Skocz do zawartości

przemo

Modelarz
  • Postów

    2 401
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    13

Treść opublikowana przez przemo

  1. Co do wzmocnienie to mam zamiar tylko wzmocnić miejsce klejenie boków kadłuba i wzmocnić wręgę silnika bo przyznam się szczerzę że kiepsko to zrobiłem na samym początku. Próby szybowania wykonałem i jak dla mnie rewelacja model idzie ładnie nie traci szybko wysokości no ale żeby sprawdzić jak się zachowuje przy niskich prędkościach niestety na to nie wpadłem ... ogólnie emocje emocje raz jeszcze emocje no i moja głupota była powodem rozbicia ... teraz już wiem co źle zrobiłem i mam nauczkę na przyszłość jak już nie robić
  2. Dziękuje za tak duży odzew, naprawdę się nie spodziewałem Dziękuje Sławku Też się cieszę że kabina ocalała masz Sławku rację model dosłownie rozłożył się na części więc wklejam te same z tą różnicą że wzmocnie miejsce klejenia od wewnętrznej jego strony takim zestawem naprawczym z żywicą poliestrową. Model można poskładać jak puzzle mam zamiar nie przesadzać ilościowo z tym zestawem naprawczym ... Dzięki Mirku ... po całych 4 minutach lotu i tym krecie nabieram pokory dla tego typu modeli stanowczo i bez dwóch zdań czuje się bogatszy w doświadczenie przy pilotażu dzięki Rafale modyfikację to z pewnością wzmocnić kadłub w miejscu pęknięcia jak i wręgę silnika. Z wzmocnieniem teraz kadłuba w całej jego długości to już troszeczkę kiepska sprawa bo od kabiny ku ogonowi model jest cały i nie mam zamiaru go rozpruwać. Ale w sumie słuszna racja i mogłem o tym pomyśleć wcześniej w trakcie budowy. Dzięki Bartku ... co do Twoich sugestii to raczej muszę powiedzieć "nie" z racji że oby dwie klapki jak i nawet maska silnika są w nienaruszonym stanie więc nie widze powodu żeby przy nich grzebać. Model w tym stanie da się poskadać jak puzzle nawet nie trzeba dorabiać nowych elementów Jak by klapki były choć troszeczkę uszkodzone to inna sprawa po za tym jeszcze będzie okazja żeby podłubać przy innym warbirdzie, już chyba mi się wydaję że wybrałem na warsztat kolejnego ale o tym innym razem bo teraz odbudowa czeka ... model odbuduje i oczywiście na łąkę chyba że zima przyjdzie no to wtedy dopiero na wiosnę powrócę na łąkę.
  3. więc to wszystko przez Ciebie a tak na serio wysoka trawa nic by tutaj nie dała bo akurat przygwoździłem praktycznie w drogę prowadzącą na łąkę a tam wysoko trawa niestety nie rośnie. Warunki atmosferyczne dopisały więc grzechem by było nie skorzystać z okazji ... przy naszym modelarstwie niestety ale przecież trzeba się liczyć że w każdej chwili możemy rozbić model i nie jest to jakaś nowość. Podejrzewam że jak bym oblot odłożył na wiosnę to tez bym zaliczył kreta z tej samej przyczyny ... takie moje przyzwyczajenie z lotów moimi fun fly'ami, które okazało się dość zgubne przy oblocie messerschmitt'a mam nauczkę ale pora roku nie mam tutaj żadnego znaczenia ... no coś w tym musi być załamki nie ma ... odbudowa mesia rusza jak na 4 minutowy lot jestem bardzo zadowolony czego niestety nie mogę powiedzieć o lądowaniu ... parę dni roboty i będzie dobrze W sumie ucierpiał tylko kadłub, wręga silnika wraz z domkiem cała, maska cała, klapki rewizyjne całe, skrzydło ma malutkie wgniecenie i serwo lotki oderwało się od klapki więc nie jest tak źle
  4. Nadszedł dzień oblotu .... w połowie udany a w połowie nie za bardzo ... start z ręki ... czyli dodałem gazu i wystarczyło zwolnić dłoń a model sam wzbił się w powietrze. Lot odbył się bez użycia trymera. Polatałem jakieś dobre 4 minuty podczas których udało mi się wykonać pętlę i beczkę. Skłon silnika był za mały co skutkowało wznoszeniem modelu przy dodawaniu gazu. Ale żeby nie było tak różowo przyszedł czynnik ludzi w mojej postaci i robiąc nawrót do lądowania mocno zakręciłem przy niskiej prędkości, co poskutkowało że przeciągłem i model zwalił się na skrzydło i w takim stanie przywiozłem go do domu ogólnie tragedii nie ma wszystko do odbudowy jest bo model jest tego wart lot z wyłączonym silnikiem poprawny ładnie szybuje ... ogólnie plany bezbłędne polecam ogólnie co nas nie zabije to nas wzmocni biorę się za odbudowę film jest z oblotu ale kręcony telefonem komórkowym przez moją małżonkę więc jak go obejrzę i uznam że może coś z tego być to go wrzucę ... zobaczymy
  5. Powoli trwają pracę nad wózkiem startowym ... rama sklejona z listwy sosnowej 10x10, a podowozie wykorzystałem z mojego derpronowego Miga 25, koła średnicy 65 mm a tylne będzie 50 mm. CDN ...
  6. Ja nie mówię że aerograf jest panaceum na wszystko ale dużo usprawnia malowanie i oszczędność na farbie jak dla mnie jest naprawdę ogromna jak chodzi o malowanie farbami modelarskimi ... teraz wiem że o wiele przyjemniej się maluje aerografem niż pędzlem, choć pędzel pozostaję ostatnią linią obrony na naprawdę drobne poprawki gdzie nie opłaca się uruchamiać aerografu. Ale oczywiście wybór należy do Ciebie to Twój model
  7. Zainwestuj w aerograf i zaoszczędzisz na farbie
  8. Acha ... ja przeważnie do uruchomienia lotek używam miksera "flaperon" z odbiornikiem 6 kanałowym z tą różnicą że nie wprowadzam wychyleń do klapolotek.
  9. Dzięki Wojtku już czytam A czemu miało by się nie dać ? Pisząc że u siebie masz na myśli Twojego P-40 ?
  10. Proszę jeszcze o poradę czy ustawić różnicowe wychylenie lotek czy nie ? Nazwy profilu nie mam ale wklejam zdjęcie
  11. Nie ma "The End" ... "The End" będzie jak zobaczymy film że model lata po modyfikacj
  12. W oby dwóch Energy kleiłem nim wręgi silnika i nic się nie działo ale wręgi miały wypustki które wchodziły w wycięcia w bokach kadłuba. Według mnie da radę ale niech się jeszcze bardziej doświadczeniu wypowiedzą
  13. Co do kleju polecam Pattex Express do drewna egzotycznego. Po wyschnięciu spoina bezbarwna a chwyta po 5 minutach i można działać dalej z modelem, pełna wytrzymałość po 24h. Skleiłem już na na nim 3 modele i jestem zadowolony a tak przy okazji troszeczkę grzebałem sobie w sieci i znalazłem fajną stronę o "korsarzu" http://www.f4ucorsair.pl/index.php
  14. Dziękować dziękować Dobrze Rafał widziałeś nie masz omamów było takowe zdjęcie ale przecież to temat o messerschmitt'cie więc co będę przyćmiewał model swoją osobą ... model macie podziwiać lub krytykować nie mnie Parametry już piszę : Rozpiętość: 900 mm Długość: 750 mm waga: RTF 686 g pakiet: 3s 1300 mah Dualsky silnika: iBM 313W 1100 kv (zmieniony później na dzwonek iBM 260 W 1534 kv) śmigło: APC 9x4,5 (nowe śmigło do nowego silnika 8x4) regulator: HobbyWing 30A serwo SW: NewPower XL-9HMB, 11g, 2 tryby metalowe jedno plastik 3 kg serwa lotek: Turnigy 9018 MG
  15. Dzięki Robercie a ja Ci mówię spróbuj rzeźbienia w drewnie bo to bardziej uzależnia jak pianka to że zbudujesz model z drewna przecież nie oznacza że musi rezygnować z pianki, wręcz przeciwnie ja sam chce zbudować jeszcze RWD 5 by Skazoo ponieważ: po pierwsze brakuje mi w hangarze górnopłata po drugie ten model lata prze cudnie po trzecie to był mój pierwszy model na którym nauczyłem się latać, po czwarte miałem do niego zrobione skrzydło z lotkami ale nigdy na nim nie poleciał więc trzeba by to nadrobić po piąte może uda mi się okleić model papierem na wikolu i pomalować konstrukcję bo bardzo mi się to spodobało Co do budowy makiety przez moją osobę to raczej ja się do takich rzeczy nie nadaję ... sam widziałeś ile postów musiał naskrobać Sławek żeby mnie przekonać do zrobienia nowej kabiny ... w planach jest następny warbird w tej samej rozpiętości tylko z drugiej strony konfliktu ... namawiam raz jeszcze na zmianę pianki na balsę i niezmiernie mi miło że moje relację dopingują Cię w tym kierunku oczywiście pragnę nadmienić że nie sądzę że pianka to samo zło ... wręcz przeciwnie sam mam nadzieję kiedyś do niej wrócić w postaci odskoczni od balsy Mam nadzieję że uda mi się może niebawem oblatać model a wszystko jest zależne od warunków atmosferycznych i moich chęci w danym dniu a przyznam szczerze że bardzo ale bardzo to kusi ... ale najpierw muszę dokupić silnik bo ten co mam w mesiu to jeszcze dzieli dolę między dwoma wersjami Energy tak że jest rozchwytywany na 3 fronty
  16. Lotki zrobisz jak w oryginale czy uprościsz ?
  17. znam to porzekadło z autopsji ... w służbach mundurowych to świętość Dziękuje i jeszcze raz dziękuje za okazaną pomoc Sławku A za to też dziękuje Jak mesio poleci i będzie fajnie latał no to trzeba budować coś z drugiej strony konfliktu żeby mój stojak na model nie był zdominowany przez Luftwaffe ... już nawet wiem co konkretnie, plany zassane wystarczy tylko zanieść do druku Co do modelu to dzisiaj pomalowałem śmigło (APC 9x4,5) i kołpak i przy okazji delikatnie namieszałem na masce umiejscowienie pakietu Model ładnie się wyważa pakietem 3S 1300 oczywiście model wyważałem do góry nogami (sądzę że tak trzeba bo to w końcu dolnopłat) i SC wychodzi idealnie 6 cm od krawędzi natarcia jak to też jest na planach Waga RTF to 686 g czyli tragedii nie ma jak na model w tych rozmiarach Co do okopceń to na chwilę obecną odpuszczam ... nie mam doświadczenia w tym temacie więc po co zepsuć to co zbudowałem ... jak nabiorę doświadczenia to wtedy to nadrobię teraz pozostaję tylko czekać na wymarzone warunki do oblotu
  18. Dzisiaj wigilia a ja w końcu skończyłem kabinkę i muszę przyznać że z tej jestem bardziej zadowolony jak z poprzedniej ... jednak warto było posłuchać "marudzenia" Sławka ... Sławku dziękuje, dziękuje po sto kroć dziękuje za wiercenie dziury w brzuchu bo warto było Ciebie posłuchać a tym czasem nowa kabina i porównanie starej z nową Jak widać pilot uległ zmianie i zmniejszeniu ... dzisiaj wklejam kabinę już na stałe przy okazji pomalowałem wydech i wlot powietrza CDN ... Korzystając z okazji chciałem życzyć wszystkim śledzącym wątek jak również zaglądającym do wątku zdrowych i wesołych świąt bożego narodzenia i oczywiście jak najmniej kretów w nadchodzącym nowym roku Pozdrawiam przemo
  19. Dla mnie makieta w takiej rozpiętości to i tak bardzo duży model muszę się kiedyś wybrać na jakieś zawody makiet pooglądać bo jeszcze nie miałem takiej możliwości. i jak powiedział tak zrobił ... wczesne przymiarki dają nadzieję że uda się zrobić kabinkę w całości bez konieczności odcinania tych trójkącików ... idę grzebać dalej EDIT ... no to uda się zrobić owiewkę z całości ... wcześniej tylko delikatnie przejechałem raz nożykiem od wewnętrznej strony żeby się lepiej zagięło ... walka trwa CDN ...
  20. No to jest pilot jeszcze z tyloma bajerami dla mnie skala 1:6 to dużo za dużo
  21. W sumie wersja z oszkleniem też fajna troszeczkę więcej roboty ale może być ... a co do zostawienia więcej mięsa o tym pamiętam cały czas Teraz klei się spód kopyto znaczy jeszcze powiększam jego podstawę na zdjęciu tego nie ma ... ogólnie pierwsze będę chciał zrobić wersję z odgięciem jak nie będzie wychodzić to skłonie się w kierunku wklejenia oszklenia. Pilota mam również w planach pomniejszyć po faktycznie jest ciut za duży. RAFALR30 podesłał mi kiedyś tegoż jego mościa i z pewnością będzie zmiana pilota
  22. Na dowód że wziąłem sobie słowa Sławka do siebie przedstawiam pokrótce częściową historię powstawania nowego kopyta i mam nadzieję już ostatniego Kanciastość kabiny Me 109 jest dla mnie zmorą ... a myślałem że będzie na odwrót wracając do kopyta ... wycięty blok balsowy i naniesione linie dla lepszej orientacji ze szlifowaniem pierwsze zacząłem szlifować boki przy przedniej szybie potem przeszlifowałem boki kopyto co niestety okazało się błędem ponieważ za bardzo uszczuplił się przód kopyta pierwsze należało oszlifować boki kopyta a później brać się za szlifowanie przodu ... więc szybka naprawa czyli dokleiłem po kawałku balsy 8 mm dla wyrównania No teraz mam nadzieję że Sławek choć troszeczkę naleję ciepłej wody do kubła na zimną wodę zanim ją na mnie wyleje ... oczywiście takie żart Sławku bez urazy bardzo sobie cenie Twoje uwagi tylko do mnie czasami długo to dociera te nieszczęsne trójkąciki mam zamiar delikatnie naciąć żeby łatwiej się odgięły jak będę łączył owiewkę z podłogą ... mam nadzieję że mi to wyjdzie teraz powiększam kopyto no jak dobrze pójdzie to może jeszcze dzisiaj uda mi się zdjąć odcisk CDN ...
  23. Mobilizacja jest i to zdrowa Ok ... od jutra biorę się za klejenie balsy na nowe kopyto bo z obecnego kopyta to raczej nic nie podziałam starą kabinkę zostawiam tak na wszelki wypadek jak by nowa nie wyszła ... czuje się przekonany
  24. Dzięki Robert za link przyda się z pewnością Sławku dziękuje i jak to się mówi co złego to nie ja mam nadzieję że z biegiem czasu jak również z kolejnymi budowami moich modeli w końcu nabędę doświadczenia jak i większych zdolności manualnych co przełoży się na większe dbanie o szczegóły z mojej strony ... co do koloru ramki masz 100% racji tutaj dałem ciała po całej linii ... jakoś mi w podświadomości utkwiło że ramka ma ciemniejszy kolor jak poszycie ... kolor ramki raczej do poprawy ... tutaj nawet nie próbuje się usprawiedliwiać. a jeszcze dzisiaj w myśl tegoż zdjęcia udało mi się namalować czerwone linie biegnące na skrzydle ... szczerze mówiąc to nie mam pojęcia do czego one służyły ? Wyznaczały obszar do którego momentu można było postawić nogę ? co do czerwonych linii - oczywiście mogły by być ciut węższe ... chciałem dobrze a wyszło jak zawsze
  25. No ktoś musi po marudzić ... co do kabiny racja klocka nie poprawiłem bo jakoś te ukosy przerosły moje zdolności ... zepsułem balsy na dwa kopyta za trzecim zostawiłem tak jak jest. Spróbuje zrobić tak jak radzisz z odgięciem tych trójkącików i zobaczymy co wyjdzie. Co do ramek to nie szukałem w sieci tylko wzorowałem się na tym rysunku co kiedyś Robert. Akurat dobrze na nim widać ramkę. Wszak jako modelarza RC udało mi się wytrwać już drugi sezon więc nadal traktuje siebie jako modelarza początkującego w temacie budowy modeli jak i samego pilotażu ... jak to mówią Rzymu od razu nie zbudowano i apetyt rośnie w miarę jedzenia, a mi osobiście kabinka się podoba Przy budowie tegoż modelu znowu dużo wyniosłem więc przy kolejnym modelu obiecuje że się poprawię a przynajmniej się będę starał Co do podziału blach to przyznam się osobiście, że za bardzo mi się to nie podoba ... okopcenia jak najbardziej jestem na "TAK" choć mam zerowe doświadczenie w tym temacie a nawet ujemne można by rzec ... więc może jakieś wskazówki co by bardziej tegoż modelu nie spaprać ogólnie za cytuje Bartka bo mi się bardzo jego wypowiedź spodobała
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.