Skocz do zawartości

PK999

Modelarz
  • Postów

    1 441
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Treść opublikowana przez PK999

  1. A jednak modele kompozytowe występują jako KIT.
  2. Wszystko byłoby dobrze gdyby tylko hol był przyczepiony bezpośrednio do modelu. Napięty przy haku bez dodatkowych atrakcji. Teraz po zwolnieniu blokady guma mocno się rozpędza wybierając "luz", tj. prostując pionową część holu do osi. Po rozpędzeniu, jej bezwładność ściąga też sam model do osi jej ruchu - gleby. Przemycę teraz swoje zapytanie. Czy taki model naprawdę potrzebuje cudów do startu? Miałem tylko jeden edf, funjeta do którego zamontowałem taki napęd. Był ciężkawy. Miałem już większy problem z lądowaniem ale start zawsze z ręki.
  3. Duża bezwładność steru, odrobina luzów w samym serwie. Serwo korygując położenie przestrzela zadaną pozycję i wpada w oscylację. Zdarza się najlepszym, akurat w tanich serwach najrzadziej. Rozumiem, że w czasie lotu zjawisko nie występuje?? U mnie w piankowym akrobacie pomogło dołożenie pary zawiasów, wzrosły opory i był spokój. To oczywiście kosztem większego obciążenia serwa.
  4. Hejho. Pewien modelarz wykonał sobie ciut powiększonego funjeta. A zanim model, wykonał sobie silnik. Wszystko do obejrzenia na jego kanale - polecam. Oblot modelu około 14 minuty:
  5. Mam dwa odbiorniki latające na takich antenach - bez problemów.
  6. Ktoś potrzebuje jeszcze jakiegoś wyjaśnienia?
  7. Spróbuj wypłukać,tak jak piszą poprzednicy. Jeśli nie naprawiasz często układów na PCB możesz uszkodzić płytę przy próbie wymiany.
  8. AMC - Andrzeju, nie śmiem lekceważyć Twojego doświadczenia. Serw w rękach miałeś zapewne więcej niż ja widziałem na zdjęciach. Niemniej jednak w modelach jestem od 8 lat, 6 rok w powietrzu. Przez ten czas umarło mi w locie JEDNO serwo. W dodatku takie bez opisu producenta, odkupione jako używane. Używam serw z niskiej i średniej półki. Od Tower Pro do Dymondów. W rozmiarach od 1,7g do standardów. Racja co do zasilania. Ale latałem z zasilaniem BEC, SBEC, 2s LiIon, 2s LiPo, 4NiMh i nigdy (poza tym jednym razem) nie miałem awarii serwa. A i w tym przypadku nie zawiniła elektronika lecz silnik. Moim zdaniem w serwach, jako elemencie wykonawczym, najważniejsze jest poprawne wykonanie modelu (dźwigni, zawiasu i samej powierzchni sterowej). Może i miałem szczęście ale z moich doświadczeń wynika, że awaria serwa to nie jest codzienność. Może to tak jak z tymi zapalającymi się pakietami?? Jednak temat jest o zasilaniu, nie serwach. Może i automatyczne przywrócenie napięcia nie uratuje sytuacji ale lepsze już to niż pozbawić się nadziei poprzez ustawienie - wyłącz i koniec. Może pomoże przynajmniej w przypadku np. raptownego włączenia pełnego motylka przy dużej prędkości i dodatkowej korekty wysokością i kierunkiem. Kiedy prąd może wyskoczyć poza optymistyczne szacunki. Ale o tym cicho, aby nie wywołać Jurka z lasu.
  9. Pewnie są, ale osobom "dielektrycznym" ciężko czyta się Twój tekst, a co dopiero dokumentację układów. Z mojej strony wyrazy uznana. Chociaż trzeba być świadomym, że skorzysta na tym artykule raptem kilka osób z tego forum. Oczywiście, chciałbym aby w wypadku przeciążenia zasilanie jednak po chwili wznowiło pracę. Odpowiedź - zdecydowanie "czkawka".
  10. Model został dzisiaj oblatany. Panie i Panowie, pyrrusowe zwycięstwo. Zapomniałem kamery na oblot ale nie żałuję, bo nie było co nagrać. Start typu quasi-dlg i poszedł w górę. Jakieś 30m wysokości i pierwsza próba - pełny gaz i pełny skręt. Po 2-3 sekundach skrzydełko lekko się przechyliło i faktycznie zaczęło troszkę skręcać w pożądanym kierunku. Przy małej prędkości jakoś tam to działa. Po rozpędzeniu skrzydełka skutki wychylenia silnika są niezauważalne. W praktyce nie da się skręcić korzystając wyłącznie ze zmiany kierunku ciągu. Zrobię jeszcze kilka lotów w tej konfiguracji i zawias przed silnikiem pójdzie precz. Z mojej strony, to już jest koniec. Pozdrawiam!
  11. Statecznika!!
  12. Stema - tak sobie nazwałem ruchomą część steru - na potrzeby tej konkretnej wypowiedzi. Tak aby jednym słowem przekazać, że według mnie ma być pokaźnych rozmiarów aby dobrze działał. Dodałem cudzysłów, aby Cię to niezgodne z terminologią lotniczą słowo nie raziło.
  13. No to ja już czekam na oblot. Też miałem ochotę go zrobić w RC. W moich doświadczeniach z podobnymi, wolno latającymi rzutkami wychodzi, że niewiele wychylenia sterów to problem. Model leci zwykle powolutku i zmiana kierunku przychodzi opornie. Ostatnio rzutek z Lidla na wychyleniach dobranych na oko miał problem z wyjściem z delikatnego rotorka za krzakami. Tzn pilot miał problem. Model kusi aby zrobić pływający statecznik poziomy i dołożyć solidną "płetwę" steru kierunku.
  14. Przesunięcie silnika jest jak najbardziej możliwe a nawet w planie. To może jednak nie wystarczyć, bo silnik z mocowaniem i śmigłem to jakieś 12-14 gramów (strzelam). Jeśli oblot pokaże sensowne działanie mojej twórczości, centropłat dostanie fikuśny kształt i właśnie przesunięcie silnika do przodu. Trzeba też będzie dopracować 'zawias'. Za to nie ma mowy o zmianie pakietu - mam 4 takie same i właściwie pod nie powstaje model. Nie ma też za bardzo miejsca. Pakiet jest dosunięty do samego nosa i zajmuje całą przestrzeń od poszycia do poszycia. Mówimy oczywiście o ołowiu w ilości <10g.
  15. Hej. Był przestój spowodowany zbyt ładną pogodą Skrzydełko złożone: Waga mi się podoba, w tej chwili 252g z pakietem. Środek ciężkości prawie idealny. Brakuje stateczników, jak przyjdą to trzeba będzie dać w nos ciut ciut ołowiu. Patryk - w pionie jest na zero, Wał silnika w osi profilu. Tak miałem w poprzedniku, nie potrzebował skłonu. Chociaż prawda jest taka, że dużo więcej latał z wyłączonym napędem, to i ciężko było odczuć skutki błędnych kątów.
  16. Schemat podłączenia pod linkiem, w zakładce 'do pobrania' https://77hobby.pl/frsky-czujnik-wariometr-wersja-standard-smart-port-p-20.html
  17. W poprzedniku tego modelu był cięższy silnik i większe śmigło. W praktyce wpływ momentu odśmigłowego na lot był tak niewielki, że tutaj sobie o nim zapominam.
  18. To akurat pomijam. Lekkie śmigło 5 cali przy tak małych obrotach to na metrowe skrzydło...nic. A cały "pomysł" nie jest mój. Kiedyś oglądałem film młodzików z czymś takim. Tyle, że mieli ciężkie i szybko latające skrzydło. Tam, jak mi się wydaje, przy dużej prędkości stateczniki na końcach działały tak skutecznie, że zmiana kierunku ciągu była nieznacząca. Tutaj prędkość modelu będzie zwykle znacznie mniejsza od prędkości strumienia zaśmigłowego. Nad rozmiarem stateczników też jeszcze pomyślę. Tymczasem robię miejsce na odbiornik, regulator oraz serwo do sterowania silnikiem.
  19. Folia położona, serwa zamontowane, silnik zamontowany. Będzie skręcał??
  20. Widzę, że zainteresowanych tematem nie ma wiele. Dlatego zrobię sobie z niego pamiętnik z budowy. Tymczasem skrzydełko podzielone w typowy dla mnie sposób, wklejone sosnowe natarcia, fornir w miejscu rozdziału. Przeszlifowane i przygotowane do olejenia. Część centralna czeka jeszcze na mocowanie silnika, który oczywiście ma być "niezdecydowany", ma się wahać.
  21. No i zrobić zakaz, limit wagowy modelu do 0,5 kg. Powyżej kursy, egzaminy. Niech sobie zabawkami jeżdżą.
  22. Polatałem i ja swoim lidelkiem z uszami. Już dawno tak wolno nie latałem
  23. Hejho. Od ostatniego lekkiego kilerka już trochę odpocząłem. A że mam rdzenie na takie skrzydełko to trzeba zrobić następnego. "Stary" wyglądał tak: Z wagą ok 320g do lotu całkiem przyjemnie latał. Z silnikiem 2205, pakietem 3s 500mAh, dwoma serwami 9g. Na nową sztukę mam taki plan: Silnik 10g, serwa 5g, pakiet 3s 300mAh. Do tego zestawu chciałbym strzelić coś, czego w żadnym modelu nie miałem. Wektor ciągu. Jako, że nie miałem styczności z takim rozwiązaniem chciałbym zadać otwarte pytanie. -Jak w takim modelu, z napędem pchającym, spisze się "ster kierunku" emulowany poprzez ruch silnikiem (prawo-lewo)? Napęd przecież jest dość blisko osi obrotu. -Czy warto mieć ruch w pionie i wspomagać pracę sterem wysokości? Podejrzewam, że to będzie bardziej efektywne. Do obsługi mechanizmu przewiduję jedno serwo cyfrowe 5g z jakiegoś małego helika. Dlatego też w grę wchodzi jedna oś obrotu silnika - do wyboru. Proszę o informacje jeśli ktokolwiek widział lub próbował.
  24. A niby jakich temperatur się tam spodziewasz? >200C ? "Nie wydaje mie sie." Wystarczy termokurcz. Może odczytałeś ze starej izolacji te 200C? To jest temperatura skurczu, nie pracy. Mam rurki izolujące przewody elektryczne w układach hamulcowych - oplot szklany i silikon. To jest okrutnie wytrzymałe mechanicznie i termicznie ale w tym przypadku nie ma potrzeby ich stosowania.
  25. Jeśli jest możliwość spróbuj zmienić ustawienia timmingu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.