cZyNo

oj się podniecacie opóźnionym startem i podglądaniem innych - normalka np w F3B. W f5J dochodzi jedynie kwestia ile czekać aby jak najmniej punktów stracić. Przy silnym wietrze to dość rozsądne rozwiązanie.

Latamy. Piździ. 6-8 m/s. Ciekawostka. Zgodnie z FAI startujemy z punktu lądowania.

Duża ilość niedolotów. Rizner już zaliczył zerko.

Zaliczył zerko a skończył trzeci... i to je to

Ale nie należy traktować tego ustawienia jako coś stałego na początek może być

Tak to jest jak ma się za lekkie modele

Bo jeti jest jakie jest

Dziś wszędzie tak fajnie i lajtowo wieje

nie

No dokładnie

Oczywiście że ja nie mogę usiedzieć modelarsko na miejscu. Ostatnie dwa weekendy spędziłem na różnych zawodach, w różnych zakątkach Europy

Wcześniejszy weekend zastał mnie i Pawła w Austrii na kultowym Wollaner Neck. Paweł pojechał zdobywać szlify i sprawdzić jak miejsce wygląda latem (bo zimą to juz wie), a ja pojechałem z zamiarem dozbierania punktów do klasyfikacji Pucharu Świata i Eurotouru. Niestety warunki dla większości pilotów nie były łaskawe i termika fajnie obdarowała tylko dwóch pierwszych pilotów. Nam po razie tez się trafiła i wykorzystaliśmy to z premedytacją wygrywając te rundy. Czyli na 9 rund dwie padły łupem Polaków Ja niestety punktów niedozbierałem bo byłem 7my a powinienem być co najmniej piaty, ale koledzy co są w klasyfikacjach przede mną, na zawodach znaleźli sie za mną. Czyli status quo został utrzymany i dalej byłem 2gi w ET i 3ci w Pucharze Świata.

Za to Paweł z miejsca jest bardzo zadowolony i całe zawody był pobudzony modelarsko. Tym bardziej, że było to jego pierwsze latanie modelami na wysokości ponad 2000m npn. Stwierdził że lata się tam super, tylko...jakoś inaczej Za rok tez tam sie wybiera

Casami wiatr przysiadał i trzeba sie było grzebać z dołu doliny

Urodziny Vaska

modelarstwo może być dość aktywne

tak sobie przypominałem i przypominałem. I w końcu dogrzebałem

http://www.modelarze-krosno.xq.pl/historia-20.htm

Hmm...z tym wyższym kv to naprawdę problem

E tam - na takie kołki nie ma rady. Każdego w końcu przyciagnie

dziwne że jeszcze żaden fizyk nie zajął się siłą przyciągania generowaną przez słupki i samotne drzewka na obiekty latające. Nobel murowany

Chłopaki trochę od D strony podchodzicie. Złożyć model. Lub złożyć doraźnie. Sprawdzić wyważenie i do tego dobrać silnik. Silników jest masa i są w wagach od 65g do 150g co doskonale może pomoc we właściwym wyważeniu modelu. Co najwyżej jeszcze można podjąć decyzje czy chcemy na 2 czy na 3 S

A ile chcesz dać kasy?

I czy sprawdzałeś jaki wagowo będzie wlasciwy

A ja się nie zapisze we wrześniu lata się normalnie. Paraolimpiady są od czerwca do sierpnia ????

Aaa...to dlatego na zboczu nie chcą chyba ze mańkuty

Wojtku. Tak na prawdę to sędzia powinien Cię zdyskwalifikować. I co byś napisał to to nie pomaga

A kac im większy tym mniej się przeszkadza modelowi

Nie pijemy jak latamy. Mimo pozorów na trzeźwo to wychodzi zdecydowanie lepiej. Wiem co pisze

Ale słowo klucz to...KAC

To taka uwaga z punktu widzenia nauki latania i poznania zachowania modeli. Nie musi być do zawodów, ale dla satysfakcji bycia lepszym niż się było wczoraj.

Wszystkiego można się nauczyć. Ale po co

nooo

ale na pulpicie w mode2 tez da sie szybko

skup się na jednym. Poznaj dobrze jedną rzecz i zajmij sie drugą. skacząc z różnego na różny model (i wyglądem i sposobem latania), na etapie nauki nic Cie nie nauczy. A wręcz przeciwnie. Wywal te skrzydła i lataj plusem

No bobF3K jest o wiele ciekawsze niż F5J. I do latania i do oglądania. Fajna frekwencja i sporo młodzieży

Noooooo... jak Ci „nawkładałem” we Wrocku, że F5J nie umiesz latć to (sam napisałeś), że się popłakałeś. Hłe, hłe hłe...

Pozdrówka.

Bo nie umiem. Jeszcze. Ale się przydaje

A na zdjęciu startujemy z 2100 mnpm