![](https://rchubiq.eu/images/banery/pfmrc/pfmrc_rchubiq.gif)
![](https://pfmrc.eu/output2.gif)
![](https://modele24.pl/pfmrc/baner.gif)
![](https://modele.sklep.pl/images/banery/PFM1.gif)
![](https://pfmrc.eu/kawa.png)
-
Postów
8 381 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
73
Odpowiedzi opublikowane przez cZyNo
-
-
Pyr Pyr Pyr bez silnika
-
-
-
jesli chciałeś cos bardziej zaawansowanego to z tego dwojga kiepski wybór.
-
Dziwnie bo tak nisko to dawno nie startowałem
Poza tym było super
-
-
No i chłopaki dali ognia
-
-
Sztuka latac jak słabo wieje
Paweł - używany Respect jest w sklepie na Zawalnej we Wro. Cena powinna być rozsądna.
-
Wszystko juz spakowane?
-
Niedziela relaksacyjna....czyli wieczór we Wro?
-
-
I rzeczywiście był pomysł żeby lądować w połowie lotu bobszkoda modelu. Ale cos tam pierdło ciepłem nad bazowym
-
To samo miejsce, dwa rożne dni, dwa różne (jakby całkowicie) warunki. Jak to mówią - tak to bywa w tym efczyefie
Film pierwszy z bonusem na głupawe modelarskie pogaduszki kolegów
Film drugi zakończony nie wiedzieć czemu całkiem udanym lądowaniem.
-
-
Brawo! I mio ze brzmi to gornolotnie to serce mi rośnie! Do boju i do treningu. Lądowanie na punkt - wystarczy dwa trzy dni solidnego treningu z zegarem gadułą. I poczytajcie o takim czymś takim jak Kapow mixing
niestety na to mi brakuje mikserów i faz lotów w aparaturze;) no i nie muszę na razie latac w żadnych Jtkach ????
A słowo klucz (gdy wieje), czasami brzmi batast i środek ciężkości
-
1
-
-
A co tam... jedna ręka tez sie da
o dziwo największy problem jest nie w zakręcie , tylko przy przelocie przed nosem. Pewnie dlatego ze telefon zasłania model
;)
-
Balasty, wyważenie i SC zapisuje sie w domu. Na zboczu jest to praktycznie nie do pomierzenia bo ciagle wieje wiatr
-
Raczej nie. Nic tam się nie dzieje. Pozwiedzać polskie zbocza bym chciał, ale czasu totalnie brak. No chyba że przy okazji jakiegoś wyjazdu służbowego będę w okolicy.
-
A Rafał zawzięcie zakręty w tym miejscu chce robić na dół. A to zbocze ma wyraźną krawędź. Czyli powinien robić tak jak Antek (to nic że w innym miejscu):
Będzie szybciej
-
1
-
-
Ad vocem to ten Wojtkowy to ciężki.
Obecnie wyścig zbrojeń zaczyna w absurd wpadać, modele o rozpiętości prawie 4m do lotu mają 1100g a już słyszałem że i to jest już ciężko.
Dlatego nie przepadam za klasami termicznymi. W pewnym momencie trzeba isc w absurd
-
Ale za to szybciutkie. A jak przelatuja 30cm od głowy to tym bardziej
-
Po pierwsze trzeba poznać model w locie. Model wstępnie ląduje, czyli do najpierw skup się na samym locie, gdy to działa to ćwicz doreguluj lądowanie na punkt. Na początku nie walcz z modelem o każdy metr. Naucz sie go. Ciesz sie lataniem. Poznawaj model i to jak reaguje na powietrze. Bez sensu go od razu uszkodzić kręcąc termikę 10m nad ziemią. Na rywalizację ze swoim modelem przyjdzie czas
Pierwszych "dużych" zawodów i tak nie wygrasz, bo nie po to one są.
Zrób sobie plan na każdy lot. Co zmieniać i co sprawdzać. W jednym czasie zmieniaj tylko jedną rzecz! Inaczej regulacje nic nie dadzą lub nie nauczą. Ty wszystko musisz robić z głową, żeby było skutecznie dla Ciebie. Podpowiedzi kolegów słuchaj, ale przesiewaj je mocno przed ich uwzględnieniem. Niczym się nie sugeruj. Ty jesteś wyjątkowy i takich wyjątkowych (czyli bardzo indywidualnych) ustawień modelu potrzebujesz. Twój model na pewno będzie inaczej ustawiony niż modele kolegów. A pewnie i tak przez co najmniej rok od pierwszego startu na zawodach będziesz zmieniał koncepcje, co gdzie i jak ma być robione czy regulowane. Lataj też z balastem i sprawdzaj jak wpływa na model sam balast jak i zmiana ŚĆ po włożeniu balastu.
Jak będziesz chciał sprawdzić czas lotu po zmianach, to zawsze staraj sie startować na tą samą wysokość. I sprawdzaj czas ile model lata po tej czy po tamtej zmianie. Po kilka razy. Jak przekraczasz 10 min (lub inny założony czas) to obniż zdecydowanie start.
No a jak przyjdzie ten czas, to raz na czas musicie poświęcić dzień na latanie stadne, bez opowieści i pogaduszek. Czysty trening latania non stop, a'la zawody
Ja będzie Was trzech (np. Ty, Konrad i Tomek) to już będzie fajna i pouczająca zabawa. Tylko nie róbcie tego na piknikach, zjazdach czy czymś tam. To ma być spokojny trening bez gapiów. Wtedy będzie skuteczny.
PS. I ponawiam sugestię - zastanów się nad zmianą aparatury. Dla Ciebie taka z pstryczkiem trój-pozycyjnym na drążku była by idealna. No i powinna być bardziej rozwojowa (czyli np. coś z Jeti lub Taranisa). Bo z czasem ta ósemka będzie coraz większym garbem dla Ciebie.
-
Mail do mnie w biuletynie
DynamicSoaring -835km/h i nowy rekord świata
w Filmy modelarskie
Opublikowano
Normalnie. Sie zwalnia. A potem 20kg model sadza sie na ziemi
wśród skał. Pod warunkiem ze model wcześniej nie wbił sie w glebę. Bo taki sposób przyziemienia bywa bardzo popularny. Choć może niezamierzony
PS to model 4m. Spokojnie go widać s kilkuset metrów![:)](//pfmrc.eu/applications/core/interface/js/spacer.png)