Skocz do zawartości

cZyNo

Modelarz
  • Postów

    8 381
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    73

Odpowiedzi opublikowane przez cZyNo

  1. Powinniście zrozumieć  obaj że nie można wszystkiego wrzucić do worka z napisem F3F!

    a mnie Macieju F3F bawi, ale nie jest końcem świata. Pojawiłem sie w nim znienacka i takoż mogę opuścić. Co nie zmienia faktu że szybkie latanie na zboczu jest mocno podniecające. I nie potrzeba do tego zawodów. I Ty Maćku masz kilka dobrych modeli, licencja kosztuje 60 zeta i tyle. Jak wiesz w moich zawodach zawsze mogą startować wszyscy zawodnicy czy mają czy nie mają licencji. I czy sa z Polski czy nie. Czesi lubią nasze zawody ;) Wystarczy chcieć, więc nie pisz jak Kamil kilka lat temu ;P Jedynie do klasyfikacji Pucharu Polski brani sa pod uwagę modelarze z licencjami. Ale puchar w klasyfikacji Open może wygrać każdy.

    Co do liczby zawodników, to w Polsce zawody nie są zbyt liczne, praktycznie w żadnej dyscyplinie szybowcowej. Jakoś brak w narodzie ducha do rywalizacji ;) Dlatego jeżdżę za granice po nauki ;)

    A Piotrze Mavi jest jakie jest - kto chce niech lata. Jest to marak budżetowa. Kto widział coś innego ten wie jak laminaty moga byc zrobione itp itd. A autor wątku....no cóż, lata innymi modelami na co dzień. Jakoś nie wiem czemu....może opisywany tu Nowy Polski Szybowiec jest na specjalne okazje? Cholera wie. Może dlatego że nie wania spalinami?

  2. Nowy i nieczytaty. Niejakiego kamyczka nie ma na forum od wiosny. Jego konta rowniez. Wiec twoje oba post sa bez sensu i do wywalenia. A chłop wiedze modelarska miał i ma. Niewielu na forum moze mu dorównać. I ja sie od niego wiele dowiedziałem...ale poza forum :D A ze pisał czesto kontrowersyjnie - takie jego śmieszne prawo było.

    Szybkie latanie na zboczu wciąga. Kto nie latał niech nie pisze bajek o kasowaniu modeli bo szybkie latanie na zboczu to czysta adrenalina podawana non stop. Od wyrzutu do zatrzymania modelu po lądowaniu. Nie wiesz nie pisz kretyństw. Modele kasuje sie bardzo rzadko. Na zboczu mi sie jeszcze nie udało. Poza - i owszem. To tak jakby rowerzysta mówił ze motocyklista tylko katuje i rozbija motory i jest to do bani. A motorom tylko wąchał zapach spalin. Taki śmieszny teoretyk.

    A Janek musi cos tam nowego oblatać ;) to pewne ;)

  3. Wiesku, pojedź na zawody f3f stań z dwoma modelami z rożnym balastem przed startem (bo warunki zmienne) i włącz radio 30sek przed czasem startowym i zmien model. Tak ze dwa razy bo pomyłki sie zdarzaja. Słaba szansa ze zdążysz. Albo w B przed startem orientujesz sie ze w apce masz model wybrany na termike a tetaz leci sie dystans. Wtedy cos tam bedziesz mogl mądrego naskrobać. Koledzy z J tez niechętnie z niego korzystają.

    • Lubię to 1
  4. Wiesku, nie jest dla każdego. Praktycznie nie nadaje sie na żadne zawody szybowcowe klasy f3x (czyli do latania miedzy zawodami rowniez) nie licząc oczywiscie latania po trojkącie, bo do tego radio zostało stworzone. OT taki konik aktualnego właściciela WEA. Przełączanie modelu w czasie 20-30 sek jest nie do przyjęcia. Poza tym to bardzo dobre jak nie rewelacyjne radio. W któraś sobote podjade do na lotnisko i zobaczę pulpicik Slawka.

    Rafal - pytanie nie jest zle, choc w tym wątku nie musi byc zadane. Wea ma rewelacyjny tor nadawczy. Sam miałem taki przypadek. Model latał bez zastrzeżeń tylko czasami aparatura pikła. Nawet nie było straty pakietów wyświetlane. Po wybeszeniu zasialania okazało sie ze sklepowy kabelek z wtyczka JR do odbiornika był tragicznie zrobiony i czasami przerywał. Wiec każdemu moze sie zdarzyć. Mi sie tak szybko bindowanko ponownie z nie mozna było tego nawet wyczuć w locie. I dobrze ;)

  5. Tor nadawczy Wea był i jest jednym z lepszych jakie sa w produkcji. Szybko sie binduje, ale soft tragicznie wolno startuje lub zmienia sie model. czyli radio dla spokojnych i cierpliwych modelarzy co mają jeden drogi model lub po wylądowaniu lubią spokojnie pogadać z kolegami.

    Faktem jest ze na forach niemieckich od dawna jest duzo informacji o tych radiach i warto sobie doczytać jak czegos konkretnego chce sie dowiedzieć.

    No i gwoli wyjaśnienia - radio zza Odry ale finansowane zza Bosforu. Taki to dzisiejszy jest ten swiat ;) czyli taki TurGer ;)

  6. Gada. Da sie obejść bez wyświetlacza. Dla desperatów jest jeszcze Smartbox.

    Jesli chodzi o pulpit ... To dla mnie ergonomia jest lepsza w MX bo mam krótkie paluchy ;) w pulpicie najfajniejsze sa przełączniki w drążkach i wiecej możliwości w oprogramowaniu ;) no i tylko dlatego go mam ;)

  7. Zamiast mc16 gdyby finanse mnie ograniczały, wybrałbym mx20 i pulpit z Allegro. Znacznie bardziej zaawansowane radio za niższa cenę. Poza tym niewielu o tym pisze ale im bardziej kombinujesz tym lepiej miec radio Graupnera z większa liczba kanałow. Na nadmiarowych kanałach mozna robic dodatkowe czary mary jesli chodzi o ustawienia.

    Taki zestaw mx20 z pulpitem mam tez ;) i jest jako zestaw zapasowy do mojego mc32. No i do dlg ;)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.