Dziś około godziny 14.00 wybrałem się skuterem na basen (około 15km). I po raz pierwszy w życiu, od około 3 lat jak posiadam kartę motorowerową złapała mnie drogówka (300m od domu ) Niby nic w tym dziwnego, poprosił o dokumenty, ubezpieczenie, dowód itp. tylko ciekawi mnie jedna rzecz...
Wypytywał o imiona rodziców, skąd wyjechałem, ile mam lat, czy rodzice są w domu i jeszcze chciał do rodziców numer tel. ale nie podałem. Wszystko zapisywał w swoim notesiku razem z Panią obok (zapytała czy to skuter czy motorower) po wszystkim oddał dokumenty, pożegnał się i odjechali.
I tu pytanie, po co mu były te informacje o rodzicach itp. ??
Czy to że zapisywał coś tam to też jest normalne ??