



-
Postów
951 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Treść opublikowana przez Henryk S.
-
Koledzy mylicie się , pod blachą nie ma żadnej sklejki . konstrukcja pokryta jest Koverallem i na to położona blach drukarska na butapren.
- 178 odpowiedzi
-
Piotrze opisywałem już wcześniej jak zrobiłem ten kolektor wydechowy , kolektor odciąłem z pozostałej części obudowy silnika , potem ze styroduru wyciąłem kółko dopasowane do kolektora , wkleiłem to na żywicę 10 minutową i obrobiłem do kształtu kolektora jak widać na zdjęciu. Lakier rozpuszcza styrodur aby zapobiec topieniu styroduru , położyłem jedną warstwę włókna szklanego przy użycie epidianu 53.
-
Krzysiek. Jaki kolor miały wydechy z samochody z lat 60 , takie jak Warszawy czy Syrenki , na pewno były to kolory rdzy , więc nie ma co porównywać wydechów w dzisiejszych samochodach.
-
Piotrze nie wiem jaka to jest rozpiętość , ale chyba dwa metry ? to środek ciężkości powinien być 124mm od krawędzi natarcia w miejscu zastrzałów.
-
Jano teraz jest na co popatrzeć , problem z listwami masz rozwiązany , Mariusz Ci listew tych wymiarów naciął , więc jutro płaty będą poklejone i zdjęcia płatów zamieszczone.
-
Jano gdzie są zdjęcia z dalszej budowy , wiem że budowa bardzo szybko posuwa się do przodu ,zaglądam tu dwa razy dziennie i nic nie widzę.
-
Pomalutku budowa modelu przybliża się końca , bardzo mało już pozostało do zrobienia , ale jeszcze wymyśliłem bomby i na dodatek zrzucane w locie i wybuchowe. Teraz jeszcze co po tak długim czasie zrobiłem : rurkę pitota , chłodnice oleju , karabiny , zastrzały płatów i statecznika poziomego , wyrzutnik łusek i mocowanie końcówek płatów , do tego celu użyłem patentu stolarskiego do montażu mebli , który bardzo dobrze trzyma i mocno dociąga płaty no i jeszcze dokończyłem osłonę silnika.
-
Statecznik poziomy i pionowy już jest na swoim miejscu , podwozie zamontowane , napędy też zrobione i osłonki napędów. Nie podobała mi się osłona silnika , odciąłem kolektor wydechowy i od środka wypełniłem twardym styropianem , na styropian dałem włókno szklane na żywice teraz kolektor ma lepszy wygląd , silnik też jest na swoim miejscu i serwomechanizm gazu. jak zawsze kilka zdjęć do oglądania.
-
Darku. Piotr podczas budowy lubi wypić napój chmielowy ale z butelki , model jest pokryty blachą używaną w zakładach drukarskich. Arek. To zielone to nie jest blacha , tylko karton kupiony w sklepie papierniczym , Piotr już pokrywa tym kartonem trzecią P.11. ja tego nie używam na pokrycie mojego modelu gdyż są to fale wysokie szerokie i dosyć duży ciężar. Taki karton pasował by do modelu w skali 1:2
-
Budowa mojego modelu pomalutku idzie do przodu , narazi nie mam wam co pokazać z budowy mojego modelu , gdyż jest to kilka drobiazgów. Zawsze gdy ja buduję model PZL P11c to kolega Piotr też buduje , był wczoraj u mnie z modelem który buduje i zrobiłem kilka zdjęć , jego budowa jest całkiem inna niż moja , cały model będzie pokryty blachą na razie jest to widoczne tylko na kadłubie.
-
Arku. Nie wiem czy dobrze Ci to wytłumaczę , ja tak nakładam szpachlówkę że bardzo mało szlifuję , a mogło by to pozostać nawet bez szlifowania , gdyż wszystko wychodzi mi bardzo gładkie. Pisałem już że do tego celu używam szpachlówki samochodowej miękkiej wykończeniowej. Do nanoszenia szpachlówki używam szpachelek takich jak używają lakiernicy samochodowi , jedna szeroka a druga wąska , nabieram bardzo małą ilość szpachlówki i troszkę utwardzacza , na dużej szpachli mieszam masując szpachlówkę małom szpachlą , po wymieszaniu szpachlówki z utwardzaczem nabieram małą szpachelką odrobinkę szpachlówki , nanoszę wąski pasek wzdłuż przyklejonej folii niezbyt długi kawałek , później małą czystą szpachelką przeciągam wzdłuż przyklejonej folii , szpachelka musi być lekko odchylona od pionu , nadmiar szpachlówki pozostaje ściągnięty i zostaje równiutkie przejście do zera. Zamieszczam kilka zdjęć jaką używam szpachlówkę i szpachelki oraz jak to robię , nie jest to tak jak na modelu , gdyż do pokazania Wam użyłem blachy gdyż miałem to pod ręką.
-
Diablotin XXL - budowa
Henryk S. odpowiedział(a) na Danielstol temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Andrzeju to nie jest holownik , do holowania dwóch modeli na raz ten silnik jest za słaby , kiedyś miał zamontowany MVVS 58cm3 wtedy była dużo większa moc , teraz to myślę o sprzedaży tego modelu i jeszcze kilku innych , gdyż nie można latać wszystkimi a mam ich 13 sztuk. -
Miał być prosty model do latania jak poprzedni , ale zima jest długa więc wziąłem się za zabawę , zrobiłem imitację łączenia blach , na tym miał być koniec zabawy z drobiazgami. Do imitacji poszycia blachą użyłem folii samoprzylepnej , aby była odpowiednia grubość imitacji blachy , skleiłem dwie folie do kupy i pociąłem na paski , po naklejeniu pasków na model wziąłem się za szpachlowanie , do tego szpachlowania użyłem szpachlówki samochodowej miękkiej wykończeniowej , tak miało już pozostać do malowania a nity miałem zrobić flamastrem jak w poprzednim modelu. Myślałem że tą imitacja blachy będę długo robił , ale bardzo szybko mi to szło , więc wziąłem się za robienie imitacji nitów z kleju pattex , do tego celu użyłem strzykawki dużej 10cm3 i igły 0,7 mm średnicy zewnętrznej. Użyłem tak dużej strzykawki gdyż po jednym naciśnięciu i zrobieniu ciśnienia można zrobić około 200 nitów , więc bardzo szybko idzie robienie nitów. Na imitacji nitów jednak się nie zakończyło zrobiłem też imitacje wkrętów , tak małych wkrętów z nacięciem na śrubokręt nie znalazłem aby kupić , więc zrobiłem je z gwoździ 1,4mm z łebkiem kulistym 2,8mm , nacięcia robiłem pilnikiem trójkątnym iglakiem. Jak już tyle tego zrobiłem to jeszcze przyszło mi na myśl aby zrobić imitacje łączenia blach , na statecznikach i płatach od spodu , kolega Mariusz naciął mi listewek z topoli 1,5x3mm i wziąłem się za klejenie. Pozostały mi jeszcze do zrobienia na końcówkach płatów imitacja łączenia blach , nity i imitacja łączenia blach z listewek no i jeszcze kilkanaście drobiazgów , a malowanie dopiero na wiosnę. Teraz jeszcze kilka zdjęć do oglądania , na zdjęciach imitacja nitów jest mało widoczna , gdyż klej po wyschnięciu jest bezbarwny , ale po powiększeniu zdjęcia jest tam cos widoczne.
-
Diablotin XXL - budowa
Henryk S. odpowiedział(a) na Danielstol temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Mam Diablo XXL o rozpiętości 2,6m i waga kompletnego do lotu bez paliwa to 10kg , prawie cały model jest wykonany z balsy , do napędu jest silnik DM 55cm3 o ciągu 13kg , model pięknie lata , wszystkie figury wykonuje bardzo wolno , więc może nim latać nawet mało doświadczony pilot. -
RWD-5 bis 1:3,2 relacja z budowy
Henryk S. odpowiedział(a) na Henryk S. temat w Makiety samolotów polskiej konstrukcji
Witam Marku. Ja wszystkie moje modele które samoloty były kryte płótnym , oklejam folią Oratex imitacją płótna , jest to folia dosyć droga , ale po oklejeniu model pięknie wygląda bez żadnego smrodu lakierów. Ja na Żarze jestem od pierwszego pikniku co roku , zawsze przywożę z sobą jakieś modele , tylko w tym roku byłem bez modelu , w 2016 też będę i przywiozę z sobą jakiś model. -
Budowa pomalutku idzie do przodu , ale jak mówi przysłowie . skleroza nie boli ale trzeba się nachodzić , a w modelarstwie trzeba się narobić. Podczas budowy pierwszego modelu zwróciłem uwagę Panu Suchockiemu o wzniosie płatów , które według planu były na minusie , ale przy poprzednim modelu miałem centropłat w dwóch częściach , tylko wystarczyło przedłużyć zastrzały i wszystko było w porządku. Teraz centropłat zrobiłem w całości według planu , dopiero po przymiarce płatów zauważyłem że płaty idą w dół , więc przeciąłem centropłat na połowę i zrobiłem poprawkę , przy takim minusie płatów w dół , model byłby nielotem. Właśnie tak zrobił kolega Piotr i ciągle walczył z modelem , podczas zakrętów model chciał wchodzić w korek , nie zakręcał przy użyciu lotek , tylko się pochylał , musiał używać przy każdym zakręcie kierunku. Teraz znowu rozmawiałem z Panem Suchockim i mówił że zapomniał zrobić poprawę w modelu 2,5m , ale teraz już zrobił tą poprawkę , więc następne plany będą już poprawione. Teraz kilka fotek co mi się udało w tak długim czasie ulepić , poprawka centropłata który był już gotowy, domek pod silnik , luki na karabiny , oklejenie modelu włóknem szklanym przy użyciu żywicy i szlifowanie , cały model pomalowałem podkładem samochodowym dwuskładnikowym , no i teraz szlifowania i malowania aż do gładkiej powierzchni. Pierwszy raz oklejałem model przy użyciu żywicy , była to do mnie straszna męczarnia , zajęło mi to dziesięć dni , gdyż robiłem to żywicą LH 288 i utwardzacz H283 Nikomu bym nie polecił oklejanie modelu włóknem szklanym przy użyciu żywicy , tylko Ezy Kote , tak oklejałem pierwsze P11i jest to wspaniały środek do takiego oklejania.
-
PZL P.11c skala 1/5 - spalinowy model w dużym uproszczeniu
Henryk S. odpowiedział(a) na temat w Półmakiety
Coś ta owiewka skrzydła wyszła nie tak jak powinna być , ale to jest tylko półmakieta więc może być. Jeżeli chodzi Ci o tą blach żłobkowaną , to nie jest blacha , tylko kupiony w sklepie papierniczym taki karton , Piotr miał tym pokryte dwa modele o rozpiętości 3m i 2,5m. Teraz kolega Piotr buduje następną P11 , o rozpiętości 2,5 metra i kadłub nie okleja balsą , tylko dał listwy na podłużnice i do listew klei blachę , kadłub ma lżejszy niż mój kryty balsą. Teraz zamieszczę kilka zdjęcia o które prosiłeś , pierwsze zdjęcia są modelu 2,5m , następne to model z owiewkami na kołach o rozpiętości 3m. -
Piotrze dlaczego pokryć blachą i na półkę , Kolega Piotr Kaplon miał P-11 kryte blachą i nimi latał.