Skocz do zawartości

Henryk S.

Modelarz
  • Postów

    950
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez Henryk S.

  1. Henryk S.

    Fokker III E 1:4

    Jano gdzie są zdjęcia z dalszej budowy , wiem że budowa bardzo szybko posuwa się do przodu ,zaglądam tu dwa razy dziennie i nic nie widzę.
  2. Mariusz zamawiaj orkiestrę dętą , ale jeszcze zamów księdza , grabarza no i pasowało by zrobić jakąś stypę , aby zwłoki modelu z godnością pochować.
  3. Pomalutku budowa modelu przybliża się końca , bardzo mało już pozostało do zrobienia , ale jeszcze wymyśliłem bomby i na dodatek zrzucane w locie i wybuchowe. Teraz jeszcze co po tak długim czasie zrobiłem : rurkę pitota , chłodnice oleju , karabiny , zastrzały płatów i statecznika poziomego , wyrzutnik łusek i mocowanie końcówek płatów , do tego celu użyłem patentu stolarskiego do montażu mebli , który bardzo dobrze trzyma i mocno dociąga płaty no i jeszcze dokończyłem osłonę silnika.
  4. Statecznik poziomy i pionowy już jest na swoim miejscu , podwozie zamontowane , napędy też zrobione i osłonki napędów. Nie podobała mi się osłona silnika , odciąłem kolektor wydechowy i od środka wypełniłem twardym styropianem , na styropian dałem włókno szklane na żywice teraz kolektor ma lepszy wygląd , silnik też jest na swoim miejscu i serwomechanizm gazu. jak zawsze kilka zdjęć do oglądania.
  5. Darku. Piotr podczas budowy lubi wypić napój chmielowy ale z butelki , model jest pokryty blachą używaną w zakładach drukarskich. Arek. To zielone to nie jest blacha , tylko karton kupiony w sklepie papierniczym , Piotr już pokrywa tym kartonem trzecią P.11. ja tego nie używam na pokrycie mojego modelu gdyż są to fale wysokie szerokie i dosyć duży ciężar. Taki karton pasował by do modelu w skali 1:2
  6. Budowa mojego modelu pomalutku idzie do przodu , narazi nie mam wam co pokazać z budowy mojego modelu , gdyż jest to kilka drobiazgów. Zawsze gdy ja buduję model PZL P11c to kolega Piotr też buduje , był wczoraj u mnie z modelem który buduje i zrobiłem kilka zdjęć , jego budowa jest całkiem inna niż moja , cały model będzie pokryty blachą na razie jest to widoczne tylko na kadłubie.
  7. Arku. Nie wiem czy dobrze Ci to wytłumaczę , ja tak nakładam szpachlówkę że bardzo mało szlifuję , a mogło by to pozostać nawet bez szlifowania , gdyż wszystko wychodzi mi bardzo gładkie. Pisałem już że do tego celu używam szpachlówki samochodowej miękkiej wykończeniowej. Do nanoszenia szpachlówki używam szpachelek takich jak używają lakiernicy samochodowi , jedna szeroka a druga wąska , nabieram bardzo małą ilość szpachlówki i troszkę utwardzacza , na dużej szpachli mieszam masując szpachlówkę małom szpachlą , po wymieszaniu szpachlówki z utwardzaczem nabieram małą szpachelką odrobinkę szpachlówki , nanoszę wąski pasek wzdłuż przyklejonej folii niezbyt długi kawałek , później małą czystą szpachelką przeciągam wzdłuż przyklejonej folii , szpachelka musi być lekko odchylona od pionu , nadmiar szpachlówki pozostaje ściągnięty i zostaje równiutkie przejście do zera. Zamieszczam kilka zdjęć jaką używam szpachlówkę i szpachelki oraz jak to robię , nie jest to tak jak na modelu , gdyż do pokazania Wam użyłem blachy gdyż miałem to pod ręką.
  8. Andrzeju to nie jest holownik , do holowania dwóch modeli na raz ten silnik jest za słaby , kiedyś miał zamontowany MVVS 58cm3 wtedy była dużo większa moc , teraz to myślę o sprzedaży tego modelu i jeszcze kilku innych , gdyż nie można latać wszystkimi a mam ich 13 sztuk.
  9. Dalszy ciąg z budowy modelu , doszedłem już do wprawy i nawet szybko mi to poszło , zrobiłem imitację łączenia blachy od góry płatów i od dołu , oraz setki nitów , tak to wygląda na zdjęciach.
  10. Miał być prosty model do latania jak poprzedni , ale zima jest długa więc wziąłem się za zabawę , zrobiłem imitację łączenia blach , na tym miał być koniec zabawy z drobiazgami. Do imitacji poszycia blachą użyłem folii samoprzylepnej , aby była odpowiednia grubość imitacji blachy , skleiłem dwie folie do kupy i pociąłem na paski , po naklejeniu pasków na model wziąłem się za szpachlowanie , do tego szpachlowania użyłem szpachlówki samochodowej miękkiej wykończeniowej , tak miało już pozostać do malowania a nity miałem zrobić flamastrem jak w poprzednim modelu. Myślałem że tą imitacja blachy będę długo robił , ale bardzo szybko mi to szło , więc wziąłem się za robienie imitacji nitów z kleju pattex , do tego celu użyłem strzykawki dużej 10cm3 i igły 0,7 mm średnicy zewnętrznej. Użyłem tak dużej strzykawki gdyż po jednym naciśnięciu i zrobieniu ciśnienia można zrobić około 200 nitów , więc bardzo szybko idzie robienie nitów. Na imitacji nitów jednak się nie zakończyło zrobiłem też imitacje wkrętów , tak małych wkrętów z nacięciem na śrubokręt nie znalazłem aby kupić , więc zrobiłem je z gwoździ 1,4mm z łebkiem kulistym 2,8mm , nacięcia robiłem pilnikiem trójkątnym iglakiem. Jak już tyle tego zrobiłem to jeszcze przyszło mi na myśl aby zrobić imitacje łączenia blach , na statecznikach i płatach od spodu , kolega Mariusz naciął mi listewek z topoli 1,5x3mm i wziąłem się za klejenie. Pozostały mi jeszcze do zrobienia na końcówkach płatów imitacja łączenia blach , nity i imitacja łączenia blach z listewek no i jeszcze kilkanaście drobiazgów , a malowanie dopiero na wiosnę. Teraz jeszcze kilka zdjęć do oglądania , na zdjęciach imitacja nitów jest mało widoczna , gdyż klej po wyschnięciu jest bezbarwny , ale po powiększeniu zdjęcia jest tam cos widoczne.
  11. Mam Diablo XXL o rozpiętości 2,6m i waga kompletnego do lotu bez paliwa to 10kg , prawie cały model jest wykonany z balsy , do napędu jest silnik DM 55cm3 o ciągu 13kg , model pięknie lata , wszystkie figury wykonuje bardzo wolno , więc może nim latać nawet mało doświadczony pilot.
  12. Witam Marku. Ja wszystkie moje modele które samoloty były kryte płótnym , oklejam folią Oratex imitacją płótna , jest to folia dosyć droga , ale po oklejeniu model pięknie wygląda bez żadnego smrodu lakierów. Ja na Żarze jestem od pierwszego pikniku co roku , zawsze przywożę z sobą jakieś modele , tylko w tym roku byłem bez modelu , w 2016 też będę i przywiozę z sobą jakiś model.
  13. Budowa pomalutku idzie do przodu , ale jak mówi przysłowie . skleroza nie boli ale trzeba się nachodzić , a w modelarstwie trzeba się narobić. Podczas budowy pierwszego modelu zwróciłem uwagę Panu Suchockiemu o wzniosie płatów , które według planu były na minusie , ale przy poprzednim modelu miałem centropłat w dwóch częściach , tylko wystarczyło przedłużyć zastrzały i wszystko było w porządku. Teraz centropłat zrobiłem w całości według planu , dopiero po przymiarce płatów zauważyłem że płaty idą w dół , więc przeciąłem centropłat na połowę i zrobiłem poprawkę , przy takim minusie płatów w dół , model byłby nielotem. Właśnie tak zrobił kolega Piotr i ciągle walczył z modelem , podczas zakrętów model chciał wchodzić w korek , nie zakręcał przy użyciu lotek , tylko się pochylał , musiał używać przy każdym zakręcie kierunku. Teraz znowu rozmawiałem z Panem Suchockim i mówił że zapomniał zrobić poprawę w modelu 2,5m , ale teraz już zrobił tą poprawkę , więc następne plany będą już poprawione. Teraz kilka fotek co mi się udało w tak długim czasie ulepić , poprawka centropłata który był już gotowy, domek pod silnik , luki na karabiny , oklejenie modelu włóknem szklanym przy użyciu żywicy i szlifowanie , cały model pomalowałem podkładem samochodowym dwuskładnikowym , no i teraz szlifowania i malowania aż do gładkiej powierzchni. Pierwszy raz oklejałem model przy użyciu żywicy , była to do mnie straszna męczarnia , zajęło mi to dziesięć dni , gdyż robiłem to żywicą LH 288 i utwardzacz H283 Nikomu bym nie polecił oklejanie modelu włóknem szklanym przy użyciu żywicy , tylko Ezy Kote , tak oklejałem pierwsze P11i jest to wspaniały środek do takiego oklejania.
  14. Coś ta owiewka skrzydła wyszła nie tak jak powinna być , ale to jest tylko półmakieta więc może być. Jeżeli chodzi Ci o tą blach żłobkowaną , to nie jest blacha , tylko kupiony w sklepie papierniczym taki karton , Piotr miał tym pokryte dwa modele o rozpiętości 3m i 2,5m. Teraz kolega Piotr buduje następną P11 , o rozpiętości 2,5 metra i kadłub nie okleja balsą , tylko dał listwy na podłużnice i do listew klei blachę , kadłub ma lżejszy niż mój kryty balsą. Teraz zamieszczę kilka zdjęcia o które prosiłeś , pierwsze zdjęcia są modelu 2,5m , następne to model z owiewkami na kołach o rozpiętości 3m.
  15. Piotrze dlaczego pokryć blachą i na półkę , Kolega Piotr Kaplon miał P-11 kryte blachą i nimi latał.
  16. Kołpak będzie odpowiedni do skali modelu z mojego wyliczenia wychodzi średnica 100mm , ale te kołpaki będą dostępne , dopiero po nowym roku.
  17. W Giełdzie jest ciekawa oferta , kołpak do PZL P-11c do modelu o rozpiętości 2,5m , będą też sprzedawane kołpaki do 2m. Jest to bardzo dobrze wykonany kołpak , gdyż miałem go w poprzednim modelu i teraz też kupiłem.
  18. Tak wygląda w moim Diablotin XXL o rozpiętości 260cm statecznik.
  19. Darek. Jako prosty model do latania na naszym lotnisku i piknikach , to budowa idzie powoli , budowałem już w tym roku Madnesa , budowa zajęła mi dziesięć dni , zbudowałem też Sopwith Pup w skali 1:4 w półtora miesiąca , a P11c buduje już ponad miesiąc i jeszcze zejdzie mi kilka miesięcy , więc nie jest tak szybko. No i teraz Wam pokaże kilka zdjęć z dalszej budowy , przykleiłem listwy balsowe na natarcia do centropłata i płatów , zakończenie płata też jest wystrugane z balsy , lotki też są gotowe i dżwignie z duraluminium 2mm , półki serw też są zrobione tylko brak popychaczy.
  20. Zamieszczam kilka zdjęć z dalszych postępów budowy modelu , zrobiłem pułki pod serwa ze sklejki 4mm , wkleiłem klocki pod zawiasy z balsy , końcówki płatów już okleiłem balsą 2mm , teraz jeszcze pozostało do zrobienia zakończenia płatów i natarcie.
  21. Henryk S.

    PZL P-11c

    Ja poprzednią p11 o rozpiętości 2,5m miałem pokrytą całą balsą , na to jeszcze włókno szklane na Ezykote no i lakier , całe wyposażenie dałem do przodu i tylko 30dkg ołowiu , gdybym zrobił imitację silnika wtedy ołów byłby do usunięcia.
  22. Tak to wygląda w samolocie na zdjęciu , jest tak w planach modelarskich Nr. 91. Zrobiłem też zdjęcie płozy po silnym naciśnięciu i swobodnie stojącego , widać ze płoza ugięła się bardzo mało i dalej nie pójdzie.
  23. Bartek Sprężyna przy płozie jest dosyć twarda , uginać się będzie tylko 1,5cm podczas lądowania przy dotknięciu się z ziemią , a podczas jazdy nie będzie się uginać.
  24. Krzysztofie celownik naprawdę jest bardzo fajny , nie zamontowałem go w Sopwitch Pup w skali 1:4 którego zbudowałem w tym roku , zostawiłem go do PZL11. Teraz dalsze postępy z budowy PZL11c , kadłub już oklejony i wyszlifowany prawie że gotowy do oklejania włóknem szklanym , płozę ogonową miała być zwykła bez amortyzacji ale wyszła prawie makietowa. Popychacz wysokości zrobiłem z rurki węglowej 8mm , do napędu dwa serwomechanizmy jeden za drugim , do napędu dwóch sterów zrobiłem widełki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.