Fiflet Opublikowano 6 Lipca Autor Opublikowano 6 Lipca Dzielone na dwie części, zaraz przy kadłubie. Mniej więcej tak: Kadłub to żółte a miejsca dzielenia to niebieskie kreski. Po to taka konstrukcja, jakby było w całości to było by dużo prościej. Ale nie zmieści mi się 2,4m skrzydło w samochodzie.
zbjanik Opublikowano 6 Lipca Opublikowano 6 Lipca Filip- jakie masz auto? Sprawdzałeś max długość skrzydła? Jeżdżę Suzuki Swift, to raczej niewielkie autko, choć owszem, są mniejsze. Ale z premedytacją wykonałem VINCI o rozpiętości 2,4 m, dokładnie jak Twój Lanc. Wchodzi bez problemu, choć lepiej jechać samemu, bo fotel przedni prawy trzeba złożyć, albo mocno obniżyć. Swifi to nie jest żdne kombi, spróbuj jak to u Ciebie- może się też uda! Ja latam u siebie, za płotem, ale już dwa razy podróżowałem z VINCIm na imprezy, zdemontowałem kadłub, zastrzały nawet zostały przy skrzydłach.
Fiflet Opublikowano 6 Lipca Autor Opublikowano 6 Lipca Raczej latam koło domu ale czasami jadę na lotnisko polatać z innymi. Model pewnie będzie wyrzucany z ręki więc potrzebuję pomocnika. Skrzydło 1,8 m wchodzi na styk bez składania przedniego siedzenia. A po za tym przechowywanie, ciężko będzie gdzieś upchać takie skrzydło. 1
Fiflet Opublikowano 7 Lipca Autor Opublikowano 7 Lipca Wybieram sklejkę którą zastosuję w rozwiązaniu podanym kilka postów wyżej. Co będzie lepsze: - sklejka lotnicza 2 mm, - sklejka brzozowa (standardowa) 3 mm, - lekka sklejka 3 mm, - sklejka lotnicza 3 mm tylko z otworami ulżeniowymi. Jeszcze raz wrzucę zdjęcia:
robertus Opublikowano 7 Lipca Opublikowano 7 Lipca Jak Ci powiem, że ja w Mustangu 210cm nie mam żadnej sklejki na łączeniu skrzydła to Ci coś pomoże? 🙂 Skoro masz pełne EPP, rurki/bagnety będą wtopione w to EPP w koszulkach to nie wiem czy jest sens jeszcze dodawać żeberka? Sam pytam.
Fiflet Opublikowano 7 Lipca Autor Opublikowano 7 Lipca Te sklejki są niby po to żeby rurki nie rozdarły poszycia, jednak są one dość krótkie jak na 1,2m skrzydła które trzymają. Siła może być spora i boję się że wyjdą górnym lub dolnym poszyciem. Z drugiej strony nie wiem jak to będzie pracować, nikt takiego czegoś jeszcze nie robił. Chodzi tu głównie o takie łączenie prętów że sklejką. Myślę o sklejce 2 mm lotniczej, mega wytrzymała i grubość 2 mm jest w miarę lekka. Chodzi tu o to żeby siłę z rurek rozłożyć na większej powierzchni. Skrzydło będzie gdzieś za tydzień, chcę je skleić jako pierwsze i zobaczyć co z tego wyjdzie. Zrobię testy jak to będzie się giąć - albo nie będzie bo wydaje się to być mega mocne. Wybrałem już że zasilanie, będzie z 3s i na pewno będzie oświetlenie. Plan na podwozie jest taki że jak będę miał skrzydło z gondolami to sprawdzę czy koło 110mm wejdzie bez konieczności zmiany konstrukcji. Jeśli uda się to jakoś dopasować to pojawią się mechanizmy z Aliexpress (te czarne) do 3 kg. Model będzie na tyle lekki że czy tak czy tak będzie można go wyrzucić z ręki a przy dobrej powierzchni do lądowania można startować i lądować na kołach. Gdyby powstało podwozie to dodam stery kierunku (serwa 9 g) i sterowane tylnie kółko - ale to wszystko zależeć będzie od wagi skrzydła i czy w ogóle będzie miejsce na podwozie. I jeszcze temat oświetlenia, w żadnym modelu jeszcze nie mam. Możecie coś polecić, jakiś gotowy zestaw? Czy raczej lepiej samemu to robić?
JacekCichy Opublikowano Wtorek o 08:30 Opublikowano Wtorek o 08:30 Jezeli planujesz wage tak jak pisales w okolicach 2-3kg to przy tej wielkosci to mi sie wydaje ze tylko wzmocnienia weglowe i balso-sklejka/balsa na jakis laczeniach, miejscach montazowych inaczej nici z takiej wagi
Fiflet Opublikowano Środa o 06:15 Autor Opublikowano Środa o 06:15 21 godzin temu, JacekCichy napisał: Jezeli planujesz wage tak jak pisales w okolicach 2-3kg to przy tej wielkosci to mi sie wydaje ze tylko wzmocnienia weglowe i balso-sklejka/balsa na jakis laczeniach, miejscach montazowych inaczej nici z takiej wagi Racja, waga takiego żeberka ze sklejki lotniczej 2 mm nawet z otworami ulżeniowymi to 8-10 g. Przy 6 sztukach to już 60g. Jak zachowuje się taka sklejka balsowa? Jest miękka? Twardsza od zwykłej balsy?
JacekCichy Opublikowano Środa o 10:51 Opublikowano Środa o 10:51 Jest znacznie twardsza od balsy bo ona sie sklada z 3 warstw z czego srodkowa to balsa wiec jak potrzebujesz cos grubszego to jest lepsza od zwyklej sklejki bo przy tej samej grubosci jest troche lzejsza co nie zmienia sytuacji ze ilosc zeber/wreg powinienes zmniejszyc do niezbednego minimum czyli raczej tylko jakies laczenia ew. miejsca gdzie spodziewasz sie najwiekszych obciazen.
CrazyTomas Opublikowano Piątek o 21:50 Opublikowano Piątek o 21:50 Co do oświetlenia. Każde serwo (podłączone do RX) jest też też źródłem napięcia plus 5V i prądu przekraczającego kilkaset razy apetyt diody LED. Na początek podłącz się do kabelków od serw lotek i już masz pozycyjne zielone i czerwone. Oczywiście trzeba dobrać opornik w szereg. Kalkulatorów w Internecie od groma. Hint - każdy kolor diody lubi inny prąd żeby świecić tak samo jasno. Białe są najbardziej prądożerne.
Fiflet Opublikowano Sobota o 06:02 Autor Opublikowano Sobota o 06:02 Temat oświetlenia rozwiązany, skorzystałem z gotowego sterownika i wybrałem zestaw LED'ów. Zasilanie bezpośrednio z pakietu 3S. Jedynym minusem jest to że Lancaster miał światła stałe tu jednak wszystko miga (są dwa tryby ale oba migają). Światła stroboskopowe oślepiają nawet w dzień - ledy są mega jasne. Może to i lepiej że migają, samolot będzie lepiej widoczny. Na oświetlenie zdecydowałem się głównie przez to że cały spód modelu jest prawie czarny. Słabo widać ale film z testów oświetlenia: VID-20250712-WA0001.mp4
CrazyTomas Opublikowano Sobota o 11:43 Opublikowano Sobota o 11:43 Czułem przez skórę, że w tematach elektryczno-elektronicznych nie czujesz się zbyt pewnie. Co do wyrażonej wcześniej obawy o gięcie pianki. Też tak miałem. Przeszukałem chałupę. Okazało się że po zakamarkach miałem ze sześć suszarek do włosów, żadna nie dawała rady jak chciałem. Kupiłem na Alle małą opalarkę. Nie taką wielką, pistoletową tylko małą, wielkości Proxxona czy innego Dremela (za około 3 dychy). Poćwiczyłem na resztkach i teraz gnę jak chcę. Czego i Koledze życzę.
robertus Opublikowano Sobota o 11:49 Opublikowano Sobota o 11:49 5 godzin temu, Fiflet napisał: Może to i lepiej że migają, samolot będzie lepiej widoczny. Na oświetlenie zdecydowałem się głównie przez to że cały spód modelu jest prawie czarny. Nawet w szarobury dzień model robi się czarnym kształtem na niebie. Takie światła nawigacyjne z pewnością pomagają w orientacji, ale nie oczekuj, że "model będzie lepiej widoczny". Światła nawigacyjne robią odbiór tu jest samolot i leci w tą stronę. Sam samolot nadal będziesz kiepsko widział, a jak są mocne błyski to wręcz one będą tłumić odbiór sylwetki samolotu, bo tak się ustawią oczy, na jaśniejszy element. Miej to w uwadze i oczekiwaniach co do lotu o zmierzchu.
Rekomendowane odpowiedzi