Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie bardzo rozumiem, sprecyzuj jakie listwy?

Jedyne które dociąłem to listwy sosnowe o przekroju 3x12 i odpowiedniej długości, które laminowałem, ale te ciąłem pod kątem prostym zwykłą małą piłką do drewna. Natomiast wszelkie pozostałe podłużnice (jak ja to nazywam) są w zestawie, wycięte.

Opublikowano

Zestaw rzeczywiście bardzo porządny i na dodatek bardzo dokładnie cięty, dodatkowo w zestawie paski balsy pokryciowej.

Jak skończę Iskrę, mam w planach kupić Vipera :) 

Opublikowano

Wczoraj polatałem, ale na wingfoilu, wiaterek nieco grymasił, ale i tak było super. Myślałem że wieczorem jeszcze coś zrobię, ale po wingu zawsze jestem mile zrelaksowany i ziewam i śpię jak dziecko, więc padłem.

Dziś doklejony szkielet drugiego natarcia przykadłubowego i wzmocnienia (uprzednio laminowane) podwozia.

I w zasadzie powoli będę się zabierał za wloty i wylot.

Autor modelu przewiduje by zrobić to w większości z tekturki, ma ktoś jakiś pomysł jak to wzmocnić, zaimpregnować?

Laminowanie trochę bez sensu bo potem tego nie wygnę i nie dopasuję, może jakiś lakier celulozowy typu capon, tak jak do impregnowania arkuszy papieru/tekturki modeli papierowych?

Ma ktoś jakiś pomysł, będę zobowiązany za sugestie.

Widok na dziś

 

Iskra 37.jpg

  • Lubię to 2
Opublikowano

Rozwiązanie masz pod  sobą - lakier do podłóg - wodny , twardy.... Ostatnio reklamuje się ...żywice wodne, bezzapachowe ( dwa razy droższe ) ... a mnie się to widzi że to lakier do  podłogi , parkietu - różne firmy to mają - kolor jasny, kremowy .... taka trochę śmietanka , tylko nie taka biała. Można zaimpregnować kaponem żeby karton nie pił tak bardzo , a potem lakier. Dobrze się szlifuje. Ja używam do krycia papierem , albo kleje na nim Vleis... Ma to Altrax , Vidaron  ... 

 

Opublikowano

Dzięki wielkie. Rozumiem, że papier po tym pozostanie w miarę elastyczny bym mógł go ładnie ukształtować, bez żadnych załamań?

 

Chyba że, teraz na to wpadłem, zaimpregnuję caponem, ukształtuję i wkleję, a ewentualnie polakieruję od wewnątrz już gotowe wloty i wylot, w sumie mają sporą średnicę, zmieści się pędzel :) 

Opublikowano

Czy aby na pewno wloty z papieru beda wystarczajaco mocne?  Na wlotach panuje duze podcisnienie i moga sie latwo zapasc.  Czesto stosuje sie wzmocnienie z wegla...

 

Inlet.jpg.44913b13b14477ef7c5956a38d8a32ba.jpg

 

EDF Duct Design Handbook, Andrew Gibbs.

Opublikowano

Ja przed laty w swoich   impelerach  spalinowych kanały   wlotowe  i wylotowe   robiłem   z białej  dobrej jakości  tektury   grubości  około 0,5 mm . Lekko zwilżałem  wodą ( rozpylaczem ) kształtowałem  i   wstępnie mocowałem w modelu . Po wyschnięciu  wyjmowałem  i malowałem  chemoutwardzalnym lakierem bezbarwnym dwa razy . Następnie  wklejałem do modelu  , zwracając uwagę  na to  aby  były dobrze przyklejone do  wręg.  W niektórych miejscach  na zewnątrz kanału  laminowałem  wzmocnienia  z rowingu węglowego. Sprawdzało się to znakomicie .

Opublikowano
4 godziny temu, Lucjan napisał:

Ja przed laty w swoich   impelerach  spalinowych kanały   wlotowe  i wylotowe   robiłem   z białej  dobrej jakości  tektury   grubości  około 0,5 mm . Lekko zwilżałem  wodą ( rozpylaczem ) kształtowałem  i   wstępnie mocowałem w modelu . Po wyschnięciu  wyjmowałem  i malowałem  chemoutwardzalnym lakierem bezbarwnym dwa razy . Następnie  wklejałem do modelu  , zwracając uwagę  na to  aby  były dobrze przyklejone do  wręg.  W niektórych miejscach  na zewnątrz kanału  laminowałem  wzmocnienia  z rowingu węglowego. Sprawdzało się to znakomicie .

 Tak ale to był napęd wentylatorowy, gdzie ilość powietrza zasysanego była dożo mniejsza niż ta tłoczona przez sprężarkę. Andrzej ma rację, że kanał dolotowy jest zagrożony implozją czyli "wybuchem do wewnątrz". W praktyce takie zjawisko zaistniało w polskim samolocie eksperymentalnym LALA-1 (Antek przerobiony na podwójny napęd: silnik spalinowy standardowy oraz turbinowy silnik odrzutowy), który służył do sprawdzenia przydatności napędu odrzutowego do samolotów rolniczych. W czasie lotu, gdy pracował silnik odrzutowy nastąpił trzask i cały kanał dolotowy został zniszczony podciśnieniem zasysanego powietrza co spowodowało konieczność wykonania nowego, o wiele mocniejszego.

Opublikowano

Bardzo dziękuję za pomysły. Zwracam tylko uwagę, o czym nie napisałem, że po wklejeniu te kanały mają być wzmocnione/zabezpieczone zewnętrznymi listwami balsowymi, a same wloty obklejone wyciętym na wymiar jakby kołnierzem z grubej balsy (jest w zestawie), więc wydaje mi się, że ryzyko podciśnieniowego zniekształcania ust wlotu raczej chyba nie grozi, bo będą go usztywniały te usta z grubej balsy, podobnie z końcówką wylotu, ma być usztywniona albo specjalną obręczą wydrukowaną, albo z obręczą powstałą z listewek balsowych. 

Jako również modelarz kartonowy, wiem że odpowiednio zabezpieczony karton/tekturka potrafi być mocno pancerny.

Bardzo podoba mi się pomysł Lucjana, by ukształtować na sucho, a potem pomalować utwardzalnym lakierem i wkleić już wygięte. Jedna uwaga, boję się wody, czy klejów na bazie wody w kontakcie z papierem/tekturką bo potrafią zmienić geometrię/wymiar papieru/kartonu, stąd bezpieczniej byłoby najpierw zakaponować, a potem wygiąć korzystając z linijki, czy jeszcze lepiej jakiejś rurki (nie zaginać, tylko przeciągając w poprzek w miejscach planowanego wygięcia, nie wiem czy to dobrze tłumaczę). W zestawie jest przewidziana na wloty/wyloty odpowiednia ilość papieru, a w zasadzie tekturki, białej, dobrej jakości na oko 0,4 -0,5mm.

Jeszcze raz bardzo dziękuję za sugestie.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.