Skocz do zawartości

na pohybel tego forum i moderatorów z bożej łaski


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Paweł przesadzasz

Tak jak w polskiej kulturze jet rower a nie bicykl tak się silniki dociera i wszyscy (prawie) wiedzą o co chodzi. Rakiety się wystrzeliwuje a nie odpala (odpaliłeś ładunek wybuchowy na tym forum) O a lpowaniu nie słyszałem o honowaniu tak

Witek

  • Odpowiedzi 97
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Paweł przesadzasz

Tak jak w polskiej kulturze jet rower a nie bicykl tak się silniki dociera i wszyscy (prawie) wiedzą o co chodzi. Rakiety się wystrzeliwuje a nie odpala (odpaliłeś ładunek wybuchowy na tym forum) O a lpowaniu nie słyszałem o honowaniu tak

Witek

Trochę pogrzebałem i wychodzi, że ... no cóż. Nauczyciel tym razem nie ma racji. ;)

Coś jak z wykładem o stopniach z pewnego dowcipu.

Mamy kąt prosty, mamy stopnie, tylko nie te...

 

Proces lapowania nie występuje w przypadku spalinowego silnika "docieranego".

Sam proces stosuje się w przypadku ceramiki i minerałów - materiałów bardzo twardych i znacząco różni się od technik ściernych. Mianowicie w przypadku lapowania nie występuje ścieranie materiału, a mikro wybijanie cząsteczek, przez cząsteczki pasty polerskiej. Proces jest bardzo długotrwały. Istotna w tym procesie jest wzajemna twardość powierzchni dociskowej, materiału ścieranego i pasty ściernej.

 

Niektóre źródła podają co prawda, że docieranie i lapowanie to synonimy, ale wspominają też, że o lapowaniu mówimy w przypadku materiałów bardzo twardych, jak węgliki, ceramika, szkło, minerały.

 

W przypadku silników niestety jest to proces docierania, także w sensie czysto technicznym.

Docierakiem w tym przypadku są pierścienie tłoka. To one dbają u uzyskanie dokładnego kształtu. Pastą ścierną są opiłki materiału zmieszane z olejem silnikowym (i z tego powodu pierwszy olej zmienia się w nowym silniku bardzo szybko).

 

Nadal jest wszystko zgodne z definicją zapisaną w Wikipedii tudzież innym podręczniku mechaniki.

 

Docieramy dalej... I to zgodnie z prawdą.

 

Wychodzi o to, że nie było o co kruszyć kopii. Prawdę mówiąc, lepiej było ich wcale nie wyciągać.

 

To już bez wnikania w arkana problemów mowy potocznej.

Jednak nauczyciel powinien wiedzieć, że istnieje wiele form języka, stosowanych w zależności od okoliczności. Mimo, iż to nadal ten sam język, inaczej piszemy dokumenty do urzędów, inaczej pisma prawne, inaczej rozmawiamy udzielając wywiadu, a inaczej z żulem pod sklepem ;) I ta właśnie forma determinuje zasób słów, które mogą zmieniać swoje znaczenia. Człowiek wykształcony powinien znać te różnice i je stosować we właściwych okolicznościach.

To własnie jest bogactwo naszego języka.

 

Zmuszanie wszystkich do jednorodności, tylko uboży język.

Opublikowano

Co to jest docieranie?

Definicja według Wikipedii

Docieranie – rodzaj obróbki ściernej wykonywanej docierakiem w obecności pasty ściernej będącej zawiesiną ziaren.

Idziesz na skróty...

 

http://sjp.pwn.pl/slownik/2453811/dotrze%C4%87_si%C4%99

a skoro wiki: http://pl.wikipedia.org/wiki/Docieranie_%28motoryzacja%29

 

Ważniejsze niż wykłócanie się nad sensownością użytego określenia byłoby raczej kolejny wykład o docieraniu najpopularniejszych ABCaków przelewanych "w trupa".

 

Pozdrawiam :)

Michał

Opublikowano

wpis usunięty

na pohybel tego forum i moderatorów z bożej łaski

Opublikowano

I czegóż ten felieton ma dowodzić, bo rozwijając powiedzenie Churchilla można by rzec : "dyktatura mniejszości (dyktatora) jest gorsza od dyktatury większości.." A głupców nie brakuje niestety w żadnej części, niezależnie czy są rządzącą mniejszością czy większością.

Zresztą, jeśli Najsztub miałby rację, Hitler powinien dziś rządzić światem. Przecież był w mniejszości...

Opublikowano

Zamiast dyskusji o bzdetach (słownictwo) pożyteczniej było by napisać poradnik jak najlepiej "dotrzeć" silnik modelarski bez specjalistycznych narzędzi. :crazy:

Opublikowano

Paweł zapowiedział że kompletuje sprzęt do docierania dla silnika 2,5ccm, mam nadzieję że pojawi się na forum relacja i wytłumaczy nam i pokaże jak to się robi, ciekawi mnie jak to wygląda w praktyce bo samo czytanie nie odda tego tak dobrze jak pokaz.

Opublikowano

A ja wam podsumuje ten temat ,wczoraj docierałem swój silniczek i całkiem dobrze mi to szło dzisiaj już będę docierał w locie fajnie no nie i niech ktoś mi powie że nie zrozumiał o co mi chodzi . Żyje już 48 latek i od kiedy pamiętam zawsze słyszałem że silnik trzeba docierać nawet w moim super pierwszym samochodzie który sobie kupiłem mając latek naście , a co fiat 126 p i tez usłyszałem że mam jeździć delikatnie bo jest na dotarciu więc nie ściemniajcie mi tu że silników się nie dociera :)

 

ps

 

Wikipedię to bym sobie darował bo można się bardzo pomylić

Opublikowano

Mialem skonczyc z tym tematem ale nie udalo sie.

Przeczytalem ze dwa razy twoj tekst i do konca nie wiem o co Tobie wlasciwe chodzilo aty nie wyjasniles. Wydaje mi sie ze nie o jedna sprawe a o dwie chodzi.

 

1) Niescislosc polskiego jezyka. Tzn ze na proces obrobki docierania (lapowania) jak na na proces docierania silnika uzywamy tego samego slowa? I z tego powodu chcialbys zeby uzywac nowego okreselnia np: „wprowadzanie do biegu” (osobiscie nie pdooba mi sie to slowo jako ze nie ma wiele wspolnego z procesem) ?

 

2) Czy chodzi o reczne docieranie (lapowanie), tzn zeby zwykly „Kowalski” kupujac silnik recznie go docieral?

 

Nie jestem biegly w jezyku polskim wiec nie bede sie wypowiadal dlaczego na te dwa rozne procesy uzywa sie tego samego okreslenia ani dlaczego uzywa sie czesciej okreslenia docierac a nie lapowac. Moze chcemy uzywac polskich okreslen a nie zapozyczen? Nie mam przy sobie slownika jezyka polskiego wiec nie sprawdze czy to slowo tam wystepuje (a w sjp.pwn.pl nie ma go w przeciwienstwie do docierania), ale jak to mowia biegli w tym temacie niewystepowanie danego slowa wcale go nie dyskwalifikuje

 

Przegladalem sobie siec z wujkiem Google i wiem ze lapping czesto wystepuje w polaczeniu z silnikami modelarskimi. Podejrzewam ze pewnie z tego powodu chcialbys zeby uzywac ‘lapingu’. Ale czy z tego powodu powinnismy znalesc nowe ‘krotkie’ okreslnia odpowiadajace angielskiemu bolt i screw itp? My w potocznym jezyku nie rozrozniamy ich a oni tak. Czy jestesmy ubozsi z tego powodu? Jezeli chcesz sie podpierac internetem (przyklad wiki) to wbij do googla slowo ‘docieranie obrobka’ i lapowanie roznica 60krotna. Zreszta moj slownik jezyka angielskiego uzywa okreslenia docieranie na slowo lapping :)

 

Wczoraj przez przypadek zobaczylem na forum ze zajmujesz sie ‘predkoscia’ na uwiezi, wiec pewnie z tego powodu ‘docieranie pary’ (takiego okreslenia ja uzywalem gdy bawilem sie wyscigiem) nie jest Tobie obce i w polaczeniu z innymi cechami chcesz nawracac na nowe okreslenia jakie juz jest od wielu lat znane.

Jezeli chcialbys zeby kazdy uzytkownik recznie docieral sobie silniki to jak najbardziej mozna pokazac i wytlumaczyc ten proces, a kto bedzie chcial to tak zrobi.

Osobiscie bardziej mnie razi uzywanie anglosaskich okreslen w sytuacji gdy mamy polskie. Wiem ze to jest normalne i nieunknione, szczegolnie w branzowym srodowisku.

 

 

 

To tyle moich wypocin ktore nie sa negatywnie skierowane w twoim kierunku a proba dyskusji na mimo wszytko ciekawy temat

Opublikowano

Panowie, oczekiwałbym po takim poście merytorycznej zawartości p/t "co zrobić, żeby wyjęty z pudełka silnik ABC/pierścieniowany/dwusuw/czterosuw/benzynowy służył jak najlepiej i jak najdłużej", a nie dywagacji na temat nazewnictwa, kalek językowych itd. :-)

Jeżeli dyskusja ma dotyczyć nomenklatury, to IMHO raczej do HydeParku się kwalifikuje...

Opublikowano

I czegóż ten felieton ma dowodzić

Jest to delikatna, sarkastyczna sugestia, że większość która zdecydowała się stanąć w opozycji, ma zaniżony kolektywnie współczynnik inteligencji, wobec mniejszości, promującej nowy pogląd. :roll:

 

Z tym, że pan Najsztub zapomniał wspomnieć w swoim artykule, że zgodnie z typowym rozkładem statystycznym populacji, mamy większość i dwie mniejszości, będące ze sobą w opozycji. Skoro mówimy o mniejszości "mądrych" i większości "głupich" - zostaje mniejszość opozycyjna wobec grupy "mądrych" czyli "najgłupsi". Są to zwykle osoby najgłośniejsze i najbardziej dążące do zmiany własnej pozycji. Przykład - włączmy telewizor na obrady pewnej instytucji.

 

Istnieje zatem szansa, że może wystąpić pomylenie grup skrajnych... :wink:

 

Warto o tym pamiętać, przy rzucaniu takich aluzji. :P

Opublikowano

Dlaczego więc w polsce "modelarze" i modelarze nadużywają tego słowa?

Ponieważ w potocznym języku (bynajmniej nie tylko wśród modelarzy) one słowo oznacza również proces rzeczywiście przez nich realizowany. Czyli (w dużym uproszczeniu) rozpoczęcie eksploatacji w sposób minimalizujący skutki konieczności wzajemnego dopasowania się w ruchu elementów wewnętrznych konstrukcji urządzenia mechanicznego.

 

PS. Często spotykasz modelarzy "rekreacyjnych" realizujących "DOCIERANIE-OBRÓBKĘ" swoich silniczków?

Opublikowano

Hehe fajny temat..Generalnie jestem w "opozycji" przeciwko koledze Prausowi :D

Wiele już napisano i to na prawde konkretnych wywodów wiec niewiele można dodac..

Tak wyszło że akurat byłem dziś w sklepie po właśnie co ?? opaski samozaciskowe czy trytytki :D .Uśmiechnąłem się pod nosem wspominając właśnie ten temat i poprosiłem Panią o paczkę trytytek a ona tylko zapytała jakiej długosci...tak więc teoria teorią a życie życiem..

Opublikowano

nazwa trytytki wzieła się od nazwy producenta ....

a opasek "samozaciskowych w technice jest kilka typów choć wiele działa na zbliżonej zasadzie - jednak znam sklep gdzie mówiąc opaska samozaciskowa usłyszał byś pytanie - jakiego typu? jak widać w tamtym sklepie mieli tylko typowe z blokadą powrotu a sa jeszcze na "kuleczki " są na rzepa..

Opublikowano

a opasek "samozaciskowych w technice jest kilka typów

to jako żywo przypomina sytuację w mojej małej mieścince, gdzież zamieszkuje większa ilości osób o nazwisku Sobociński, więc wszyscy oni mają swoje autonomiczne "ksywki" których używają pozostali mieszkańcy... aby było wiadomo o kogo konkretnie chodzi :D

Opublikowano

Dlaczego więc w polsce "modelarze" i modelarze nadużywają tego słowa?

mały ot. Kim sa dla Ciebie "modelarze"?

A no i odpowiedź na pytanie- bo sie przyjęło.

Opublikowano

Paweł Praus, przyszły wakacje i sor się nudzi :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

 

Dotarłem do czwartej strony tego wątku i nadal będę docierał silniki :wink:

Opublikowano

więc Paweł uważa nas za głupców... Niech sobie lapuje a nawet wbieguje czy wyhamowuje swoje silniki. Ja będę docierał. A za głupca się nie uważam. Jeśli ma wątpliwości możemy sprawdzić kto z nas jest ograniczony umysłowo.

Opublikowano

Oj chłopaki ....mało zrozumieliście

 

Docieranie jako proces czy czynność ma swój wyraźnie określony technicznie proces i nie ma to nic wspólnego z tym o czym myśli większość bo ojciec tak mówił dziad tak mówił .....

 

ale łatwiej jest iść z tłumem zamiast samemu poszukać fachowej literatury i się zapoznać..

 

docierają się też młode małżeństwa czy szef z podwładnymi a z pracą silnika to nie ma nic wspólnego ...

temat dotyczył prawidłowego używania określeń procesów technologicznych a nie tego o czym myśli większość

 

ktoś kiedyś powiedział że demokracja to rządy idiotów

 

tacy jesteście mundrzy to co to jest piłowanie ?

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.