Bartek Piękoś Opublikowano 10 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2015 Piękna robota. Dzięki za foty, linia kadłuba jest taka charakterystyczna i brakowało mi tego ujęcia z boczku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pacek Opublikowano 10 Stycznia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2015 mój to wczesna wersja SE5 linia kadłuba na dole unosi się do góry, w poźniejszych wersjach było bardziej prosto, to samo dotyczy podwozia moje to proste patyki, w pózniejszych wersjach były już charakterystyczne łopaty, osłona też z wersji ze 150 konnego silnika bardziej obła i z owiewkami cylindrów, zastanawiałem się nad rurami wydechowymi, mogłem zrobić krótkie (było by łatwiej) ale zdecydowałem się na długie, bo są niezłą ozdobą, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 10 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2015 I bez kesonów się obyło . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pioterek Opublikowano 10 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2015 I bez kesonów się obyło . Kesony w tym miejscu - no nawet o tym nie myśl :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pacek Opublikowano 11 Stycznia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2015 no i plan zrealizowany, w nagrodę pifko i to samo na górnym tylko od spodu a tak z grubsza w całości Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MareX Opublikowano 11 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2015 Te koła " SUPER" !!! Jak od oryginału.... Oczywiście Arku żartuję i wiem, że je przykryjesz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pacek Opublikowano 12 Stycznia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2015 Te koła " SUPER" !!! Jak od oryginału.... Oczywiście Arku żartuję i wiem, że je przykryjesz. trochę cierpliwości, koła są super makietowe, jak tylko kolega dorobi mi do nich redukcje do mocowania na osi, zabiorę się za ich wykończenie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MareX Opublikowano 12 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2015 Widziałem gdzieś tam Arku koła makietowe , jak u oryginału, ze szprychami metalowymi itd. stąd też ten plastik dosyć mało mi pasował. Moje kółeczka już się produkują , od początku będą przykryte, a opony są już gotowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pacek Opublikowano 12 Stycznia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2015 szprychy niepotrzebne, bo i tak będą "opłótniane", a w zasadzie będą, ale o tym jak koła do mnie wrócą z dorobionymi tulejkami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MareX Opublikowano 12 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2015 Chciałem Ci wstawić fotkę z tymi oponkami, którą to dostałem od "producenta", ale mi poprzez forum nie weszła - zbyt duży plik! coś koło 249 kB. One /te koła w oryginale/ nie były "opłótniane" a chyba po prostu zwykłą sklejką te szprychy zatykali. Aby w szprychach wiatr zbytnio nie gwizdał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacekK Opublikowano 12 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2015 Koła jak od wózka, użyłem bardzo podobnych do D VIII, w cenie 1/10 tych skalowych. Marku - były opłótniane. Zerknij np. na Fokkery - często pokrowce kół były w lozenge... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pacek Opublikowano 12 Stycznia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2015 Nie będę się kłócił, bo nie wiem, koła pożyczyłem od Camela, więc mniej więcej powinny być ok. najważniejsze że są odpowiednio wąskie i wysokie, kusi mnie żeby zrobić nową obudowę osi podwozia, taką klapiącą na zawiasach pokrywą jak w oryginale, ale może już po oblocie. No i powoli zbliża sie chwila ostatecznego malowania i musze podjąc decyzje jakie detale jeszcze umieścic na kadłubie, na pewno musze zrobić strzemiona żeby pilot miał jak wleźć do kokpitu, jest też taka fajna skrytka z prawej za kabiną pilota której nie zrobiłem, no i mocowanie zbiornika paliwa brakuje też części szwów nad kadłubie nad skrzydłem itd, itp ..... i znów mina dwa lata, a model, jak nie latał tak nie lata ....... spokojnie mam nadzieje że tak źle nie będzie, bo malarz aż rwie się do malowania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stan_m Opublikowano 12 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2015 Co się tyczy kół...Może Arku Ci się przyda... Koła Samolotów Historycznych.pdf Koła Palmer Cord.pdf Palmer Cord-2.pdf Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pacek Opublikowano 12 Stycznia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2015 Wiedzy nigdy dość Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pacek Opublikowano 13 Listopada 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2015 no to z grubsza minął roczek a model jest w takim samym stanie. W zasadzie to cały ten rok był taki nie modelarski, ale postanowiłem się poprawić i model został już odkurzony i zaczęły sie kolejne przymiarki do zakończenia projektu, co z tego wyjdzie i na ile starczy zapału ? zobaczymy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 13 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2015 A co z I-16, też przestoje? . U mnie jest całkowicie identycznie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pacek Opublikowano 13 Listopada 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2015 A co z I-16, też przestoje? tak jak pisałem cały mijający rok to modelarska pustynia, ale czuję że wraca moc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pacek Opublikowano 20 Listopada 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2015 Wczoraj odebrałem od kolegi maski z szablonami do malowania, nieuchronnie zbliża się chwila malowania modelu. Jeju jak ja nie lubię (nie umię) malować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość horn3t Opublikowano 20 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2015 Prace przy modelach z I WS się ruszyły i kurcze pomału zgłębiając tematykę oraz materiały przesłane przez Jacka mocno kusi mnie żeby coś z tego okresu spróbować. Malowanie nie takie straszne trzeba tylko potrenować Trzymam kciuki za efekty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pacek Opublikowano 26 Listopada 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2015 Malowanie nie takie straszne trzeba tylko potrenować Trzymam kciuki za efekty. może i nie straszne, ale strasznie trudne coś tam próbuję, ale im dłużej próbuję tym bardziej jestem niezadowolony z efektu. Po pierwsze - mój garaż to nie najlepsze miejsce do malowania, lata szlifowania balsy robią swoje, zawsze jakiś syf się w powietrzu znajdzie i przyklei poza tym mam drzwi z domu do garażu a koleżanka małożonka ma wyjątkowo wyczulony węch na wszelkie smrody dolatujące z garażu, ciekawe że jej nie przeszkadza zapach do zmywacza do paznokci Po drugie za grubo położyłem bazę i porobiły się ranty na literach, już dostałem instrukcję od kolegi lakiernika jak to zrobić żeby nie spieprzyć i jak naprawić jak spieprzę a tu moje poranne wypociny do poprawki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi