Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.Producentem podwozi elektrycznie chowanych są jeszcze LADO oraz Behotec .A tak wtrącając się do dyskusji na temat wzniosu Łosia - to czy przy takiej rozpiętości w powietrzu nie dochodziło do minimalnego ugięcia skrzydeł co powoduje odczucie ,że skrzydła na zdjęciach mają minimalny wznios?.Pozdrawiam i kibicuję przy budowie modelu- "duuuuże" wyzwanie.Pozdrawiam Adam.

  • Lubię to 1
Opublikowano

nie wiem gdzie jeszcze są dostępne elektryczne podwozia. w hobby kingu są ale do "elektryczków"

 

Baziu, ja zastosowałem takie elektryczne do p-51 1,6 m rozp. Sprawdzają się świetnie. A odnośnie wyzwania? Tomaszek da radę, znam go. MA fiksację na łosie. Od czasu jak mu jeden zeżarł gatki nad wisłą i musiał wracać bez, łech, łech, A na poważnie to Tomasz ma takie doświadczenie, że chyba to nie będzie dla niego problem taki modelik :P . Muszę z nim pogadać bo się martwię czy to nie jest syndrom dużego samochoda, wiecie: duże auto- mały...... ten. :D
Opublikowano

 

Tylne podwozie będzie robione ręcznie, co mnie na razie przeraża .

 

Tom, tak jak Ci mówiłem przez telefon, narysuj, a mój bratu wytnie Ci na CNC. Robił całe głowice do wielołopatowych helików , to tobie takie coś machnie tyż.
Opublikowano

Oczywiście ze czym większe rogi to .. zresztą sami rozumiecie :)

Podwozie narysowane ,podeśle plik tylko hmm w czym???

Co do wzniosu ,to wczoraj przejrzałem wszystkie zdjęcia z książki pod tym kątem i na ziemi miał na płasko na 99%, ale już nawet podczas kołowania dostawały wznosu .

Jest jedno zdjęcie ze startu z kołami na ziemi, ale już w poziomie i pięknie widać wznios.

Trochę mnie czeka rysowania ,ale nie aż tak dużo , a to co wycięte, skrajne wręgi do wymiany.

Chyba że zrobię "gumowe" po 2 kg ołowiu w końcówkach i będą się same prostować ..hihi ...

Opublikowano

A ja się wtrącę tylko, ze również z ogromną przyjemnością zasiadam na widowni i kibicuję! Śledziłem poprzednie zmagania z łosiem, tak wiec ten temat sprawił mi wielka radochę. :D Świetnie że powstaje latający łoś w tej rozmiarówce ;)

 

Powodzenia, czekam(y) z niecierpliwością na postępy :D

Opublikowano

Na razie nudne wycinanie pogubionych ulżeń , docinanie i szlifowanie listewek , wycinanie klap w skrzydłach i takie tam duperele, które zajmują masę czasu i nie widać postępu. Stół 3m też już przygotowany do składania skrzydła.

Jutro powinienem skończyć te wycinanki , przynajmniej mam taką nadzieje i od poniedziałku zacząć składać skrzydło.

Za to mam już wycięte wszystkie żebra skrzydła i dziś tnie się kadłub i ster wysokości ( może już nawet wycięty jest).

P.S.

Na planach Pana Cynka w książce z 90 roku też jest wznios na skrzydłach . ;)

W sobotę jadę do Mielca , może trafię na kogoś kto mi coś więcej podpowie. :rolleyes:

Opublikowano

Mały updejcik prac przy Łosiu. Wiem, niewiele tego , ale robienie tych wszystkich ulżeń, szlifowanie listewek, itd zabiera tony czasu.

To metalowe przed skrzydłem na stole, to linijka 1m. :)

 

Sławek

1 żebro po wyażurowaniu to od 45 do 55g zastanawiam się nad podmianą 2 (x2) na balsowe 3mm. (ok 30g wyjdzie każde ) czyli 120g do przodu.

Co do rury fi 30mm, to mam jakiś dural pa-4 czy jakoś tak. Na razie zostanie , może pomyśle o węglowej , ale do składania będzie ok.

No i jeszcze muszę wydrukować jakieś plany , żeby to wszystko równo poskładać .

post-10-0-09437100-1348516183.jpg

Opublikowano

Mogę się zorientować czy ojciec ma na zbyciu 30mm z duralu lotniczego i za ile by się z nią rozstał. Węglowa "trzydziestka" będzie kosztowała fortunę.

Co do żeberek, tam gdzie to możliwe zamieniaj na balsę, mniemam że skrzydło będzie skorupowe więc jego wytrzymałość będzie bardzo duża.

Opublikowano

Wczoraj na szybko złożyłem kadłub i ster wysokości.

Tu poprawek jeśli chodzi o zgubione otwory było bardzo mało , wiedziałem na co zwrócić uwagę przy eksporcie i co poprawić ręcznie.

Znowu przede mną tony szlifowania. 4 wręgi do poprawy ,mają za mało ulżeń zostawione bez potrzeby.

Poza tym ster wysokości zrobiłem za gęsty , kilka żeberek poleci w niebyt, kilka zamienię na balsowe, wycięte od wzornika wyjdą identyczne ..

Fotkę wrzucę w między czasie , , wczoraj nie miałem aparatu ze sobą. :(

Sławek,

na razie z rurą się wstrzymaj, do składania ta mi wystarczy.

Co do żeberek , część wywalę sklejkowych , mam 2,65kg sklejki (cały Łoś nie licząc sterów kierunku które już będą całe balsowe)

Jest z czego urwać , tym bardziej że dojdzie 300 g na litewkach i ok 2 kg balsy na pokrycie całości (między 2 a 2,5 kg i jeszcze klej )

 

Obiecana fotka " w między czasie "

post-10-0-86185700-1348828942.jpg

 

post-10-0-06082600-1348829189_thumb.jpg

Opublikowano

Pewnie już musztarda po obiedzie z tym wzniosem skrzydeł, albo kolega takie materialy ma, ale może się przyda...

http://vintage-life....937/pzl-37-los/

http://www.flickr.co...N04/7899918328/

http://www.ww2incolo...m/poland/p.html

http://scaleplastica...ugh-german-eyes

http://www.ww2aircra...orce-28537.html

http://www.military-...9-a-t24870.html

 

 

moze z tego filmu coś kolega wywnioskuje.. (na drugim + P11C)

http-~~-//www.youtube.com/watch?v=QlIWTNzZGJ0&feature=related

 

tu rekonstrukcja o ktorej mowil kolega Krzysztof (kesto)

http-~~-//www.youtube.com/watch?v=JtdagUQzIuI&feature=endscreen&NR=1

 

to tylko grafika, ale popatrzeć miło

http://www.flickr.co...N04/7899918328/

 

http://4.bp.blogspot...5%81o%C5%9B.jpg

http://www.gardensafari.net/hania/tad/

 

trzymam kciuki..

Opublikowano

Dzięki RomanJ4

Co do wzniosu to i u Glassa i u Cynka na planach jest i będzie i u mnie .

Mam też dwie fotki jedna ze startującego Łosia ( tu można pomyśleć że już skrzydła się ugięły ) jak i ze stojącego gdzie wznios jest na bank( po przyłożeniu linijki widać dziurę) , tych w locie nie analizowałem , bo tam widać wznios gołym okiem ,ale to może być winą sztywności obciążonej konstrukcji.

Właśnie w książce Cynka są te zdjęcia gdzie komisja modelarska złożona z członków modelarni bezspornie orzekła że wznios jest i kropka.

P.S.

Jutro osobiście będę w Mielcu i pewnie zobaczę Łosia 1:1 :)

Opublikowano

I kto tu Tomku idzie jak burza ,świetna robota :) Ty to wszystko sam rysujesz w cadzie? Jak dla mnie rewelacja bo Polskie,gdyby były dostępne jakieś sensowne plany w odpowiedniej skali to sam bym się nie brał za amerykańca tylko coś bliższego mojemu sercu.

Opublikowano

Bardzo proszę o zapoznanie się z rysunkiem

"I.A. Rys.1. Rzuty samolotu ŁOŚ A"

 

INSTRUKCJA UŻYTKOWANIA SAMOLOTU ŁOŚ A i B

 

http://www.avia-it.com/act/profili_daerei/libretti_velivolo/PA_libretti_PDF/PZL37.pdf

 

na którym przedstawione są dane wymiarowe i rzuty samolotu takie jak do niwelacji płatowca...Gdyby płaty samolotu miałyby chociaż 0,5 stopnia wzniosu byłoby to tabelarycznie i rysunkowo opisane. Wczesniej pisałem, że wznios w tej koncepcji płatowca byłby zbędny lub nawet szkodliwy...

Opublikowano

Dygresja:

„Do uruchomienia silników służą rozruszniki bezwładnościowe napędzane korbą. Z dwóch korb rozruszników należących do samolotu jedna używana jest do prac codziennych, druga, zapasowa przechowywana jest w torbie narzędzi pokładowych samolotu. Zasadniczo do uruchomienia silników potrzeba, oprócz pilota w kabinie samolotu, dwóch pomocników do kręcenia śmigieł i rozpędzania rozruszników” Napisane jest w Instrukcji.

Taki sposób rozruchu jest obecnie stosowany w samolocie An-2, który wyposazony jest w silnik...prawie taki sam jak sowiecki I-16 a więc rówieśnik naszego Łosia...

Wiem bo korblowałem...

Opublikowano

Satn_m

Wczesniej pisałem, że wznios w tej koncepcji płatowca byłby zbędny lub nawet szkodliwy

Większość bombowców z tego okresu ma wznios więc czemu tu miałby być szkodliwy ?

np Dołączona grafika

 

LO.Rys.3 Widok samolotu od tyłu.

Powiększ tak aby mieć tylko skrzydło na ekranie .

Przyłóż linijkę od kadłuba do końcówki.

Jeśli nie ma wzniosu, to co robi ta świecąca przerwa w okolicach gondoli silnika ???

Albo jeszcze lepiej to widać na tym zdjęciu rysując przedłużenie centropłata, nie idzie do końcówki tylko wcina się w skrzydło.

Skoro dwóch najlepszych polskich autorów książek o samolotach polskich II WOW rysuje Łosia ze wzniosem, to chyba się nie mylą???

 

Dziś padła pierwsza kropla kleju , złożyłem już na planach ster wysokości i wkleiłem listewki całe 2 sztuki :)

Niby niewiele ,ale samego szlifowania żeber i dźwigarów było 2godziny .

Całość była spasowana tak dokładnie , że można by było nic nie kleić , ledwo rozebrałem po wstępnym złożeniu, więc trochę trzeba było zdjąć tych naprężeń, bo aż zaczęło wszystko "wyć".

 

Baziu123

Tak o moja "wydumka" .

Dlatego tak dużo jest poprawek , bo to co w komputerze wydaje się duże w realu jest małe i często odwrotnie.

Na szczęście dotyczy to tylko ulżeń i nie ma problemów ręczny laser i CNC w jednym zaradzi wszystkiemu. :)

Na tą chwilę zamykam sprawdzanie wyciętej konstrukcji i zabieram się za sklejanie tego w jedną całość.

To będzie długa zima i to chyba nie jedna i nie dwie....

 

P.S.

książki z których planów korzystam

Jerzy B. Cynk: Samolot bombowy PZL P-37 Łoś.

Monografie Lotnicze 100: PZL.37 Łoś

Opublikowano

  • Z okresu Łosia wcale nie większość maszyn posiadała wzniosy płata: np. Dornier Do-17 nie miał, natomiast podobny koncepcyjnie do Łosia Henkel He-111 miał bardzo wyraźny i duży. Wznios płata zwiększa stateczność poprzeczną samolotu i zmniejsza skuteczność lotek a w pewnym zakresie prędkości, lotki mogą nie działać w ogóle. Ze względu na dużą powierzchnię nośną płata Łosia nie wydaje się prawdopodobne, aby wznios rzędu 0,5-2 stopni (bo o takim możemy mówić) był przewidziany.
  • Podany sposób interpolacji skrzydła nie jest przekonywujący, zwłaszcza biorąc pod uwagę porównanie linii natarcia płata i krawędzi spływu oraz otwarte klapy…

Z wielu znanych mi opisów technicznych i instrukcji eksploatacji wynika, że fakt występowania wzniosu płata jest bardzo ściśle odnotowany. W instrukcji Łosia też mamy opis centropłata oraz zamontowanych do niego końcówek lewej i prawej. I ani słowa o wzniosie, który jest zasadniczą kwestią przy wszelkiego rodzaju pracach niwelacyjnych. Instrukcja jest dokumentem technicznym dlatego nie może być w niej rozbieżności zasadniczych lub danych nieprawdziwych (chociaż akurat PZL-37 miał wszystko „na początku”, dokumentację techniczna też)

3. Czy autorzy książek o samolotach się nie mylą? Ależ mylą się i to bardzo często…

Nie ma nieomylnych historyków lotnictwa, zresztą to nie są omyłki tylko często

Niewłaściwa interpretacja. Ja też mogę się mylić zasadniczo co do występowania

wzniosu płata w samolocie PZL-37A/B. Ale nie robię z tego żadnego problemu.

Opublikowano

Stan_m

Obaj mamy racje :)))

Wznios jest w przekroju linii cięcia ( i tak właśnie jest na rysunkach np. Cynka )

Rosjanie rysowali po najwyższym możliwym obrysie i tak nie ma wzniosu.

Stąd te różnice w planach.

A dowiedziałem się tego od ludzi którzy jeszcze pracowali przy Łosiu.

Zdjęcia i opis Łosia 1:1 wrzucę w osobnym wątku.

Opublikowano

Co do odbudowy Łosia w Mielcu to powiem tylko że to będzie łosio-podobne , detale nawet nie są podobne do oryginału , tylne podwozie wygląda jak od koparki, może dlatego że robią to z planów "uwięziówki" ???

 

Zmieniłeś zdanie na temat tego Łosia z Mielca? :P W nowym wątku o Łosiu 1:1 piejesz z zachwytu :D

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.