Skocz do zawartości

X8 4Km Wysokości


wiesiek_kr
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ja niczego nie prowokuję, tylko stwierdziłem fakt, że doświadczeni piloci modelarscy pisali iż w większości przypadków lata się modelami niżej niż te 150m.

Wszystko to pewnie tylko i wyłącznie miejsce w którym latamy, tak samo jak z torami wyścigowymi, tam można jeździć szybciej niż 50km/h a w miastach są, w terenie zabudowanym.

Można nawet szybciej "ile fabryka dała" w końcu to jest właśnie miejsce gdzie można sprawdzić możliwości swoje jak i samochodu. Jednak tam nie ma przejść dla pieszych, nie jadą tam rowerzyści itp. itd.

Sądzę, że znajdzie się miejsce dla tych którym to 150m nie wystarczy ot i tyle. Ważne żeby nie było latania w miejscu gdzie stwarzają modele zagrożenie dla ruchu lotniczego.

Tak właśnie chyba było w przypadku tego lotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś szybowcem 3 metrowym i większym na 150m tego nie widzę a większość z nas lata nie na lotniskach a tam ma obowiązywać 150m :)

 

Będziesz lepiej widział jak Ci lotki pracują :)

Dziwne ze większość moich niedoswiadczonych kolegów zaczyna loty od 150m ;) muszą chyba potrenować ;) bo nie wolno wznosić sie za wysoko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pierwszy raz wsiadałem na pokład samolotu nawet do głowy mi nie przyszły żadne modele na trasie, ptaszki, turbulencje itp. Jednak z czasem zaczynam zdawać sobie sprawę z zagrożenia.

Rozumiem, że duża grupa modelarzy będzie poszkodowana, oczywiście zdaję sobie sprawę z tego iż te ograniczenie dotknie akurat te osoby które nie łamią prawa i są odpowiedzialne. Ci ludzie nie stwarzali zagrożenia ani wcześniej ani teraz, po prostu dostosują się do przepisów rezygnując ze swych pasji, lub będą ponosić większe koszty by realizować się. Jednak trzeba pamiętać iż przyjdzie kiedyś czas, że będziemy latać i lepiej by było wrócić w jednym kawałku do domu. Wiem, że taki przepis będzie częściowo martwy, ale być może w pobliżu lotnisk służby będą miały większe możliwości by zapewnić bezpieczeństwo podróżnym a to dotyczy również nas samych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytasz cały wątek czy tylko ostatnie posty :D

Zapewne czegoś nie wiem ale doinformuj mnie jaki model trymuje się na wysokości od 300m wzwyż :huh:

 

Przeczytałem cały wątek.

 

Spróbuję Cię doinormować .

Istnieją konkurencje modelarskie w których lata się modelami większymi niż 1,1m a nawet 3,4m.

Lata się w nich makietami szybowców po wyznaczonej trasie w kształcie trójkąta o długości ok 2,4 km . Start zaczyna się na wysokości 500m a holowania są na wysokość ok 600m. Średnie prędkości okrążenia dochodzą do 83 km/h . Konkurencja polega na tym żeby w czasie 30 min z wysokości 500m wykonać jak najwięcej okrążeń z jak największą średnią prędkością.

Wielkość modeli bez napędu to skala 1:3 a w klasie otwartej nawet 1:2 .

Najlepszym modelem w tej chwili jest Arcus o rozpiętości 6600mm , Antares 6,6m , ASH 31 Mi 8,4m , DuoDiscus X 8m.

Aby dokładnie wytrymować taki model na jednym okrążeniu z zatankowanymi 10 l wody skrzydłami to uwierz, że trzeba przeleciec minimum trzy okrążenia , żeby wstępnie wytrymować model a 150m to nieco mało na trasę ok 8 km. Trymowanie takiego modelu to złożony proces i nie da się tego wykonać w jednym krótkim locie.

Trochę polatałem w GPS i wiem co mówię :)

 

http://skynavigator....92-fa9bdcb4d9b8

 

http-~~-//www.youtube.com/watch?v=E7JD58DO-TE

 

http-~~-//www.youtube.com/watch?v=NNDVf4VZj2A

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rysh toś my się trochę nie zrozumieli ;)

Może za duży skrót myślowy :)

Co prawda nie startuję w zawodach i nie latam modelami 1:3 (raptem Minimoa 1:5 - 3,4m)

Odebrałem Twoją wypowiedź, że myślisz o mniejszych modelach czy nawet "piakowcach" ostatnio tak popularnych dziÄ™ki firmie Multiplex.

Jak sam zauważyłeś› dla dużych modeli 300m to trochę mało i jak tu latać na 150m poza lotniskiem a i na lotnisku prawdopodobnie będzie trzeba każdy w "wyższych" lotów zgłaszać.

Dla mnie kolejny chory przepis, który po części sami sobie zafundowaliśmy przez loty FPV :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sądzę aby przepis wymusiły wysokie loty FPV, raczej chodzi jak zwykle o pieniądze więc będzie do 150m za friko a powyżej za kasę więc ubezpieczenie, zezwolenie, zgłoszenie, licencja, koncesja i Bóg wie co jeszcze.

Po za tym wprowadzenie przepisu bez możliwości jakiejkolwiek kontroli czy jest przestrzegany jest trochę mało "unijne"

no chyba, że nasz kraj omota pajęczyna radarów, które będą pilnować kasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sądzę aby przepis wymusiły wysokie loty FPV, raczej chodzi jak zwykle o pieniądze więc będzie do 150m za friko a powyżej za kasę więc ubezpieczenie, zezwolenie, zgłoszenie, licencja, koncesja i Bóg wie co jeszcze.

Po za tym wprowadzenie przepisu bez możliwości jakiejkolwiek kontroli czy jest przestrzegany jest trochę mało "unijne"

no chyba, że nasz kraj omota pajęczyna radarów, które będą pilnować kasy.

 

W pełni się zgadzam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rysh toś my się trochę nie zrozumieli ;)

Może za duży skrót myślowy :)

Co prawda nie startuję w zawodach i nie latam modelami 1:3 (raptem Minimoa 1:5 - 3,4m)

Odebrałem Twoją wypowiedź, że myślisz o mniejszych modelach czy nawet "piakowcach" ostatnio tak popularnych dziÄ™ki firmie Multiplex.

Jak sam zauważyłeś› dla dużych modeli 300m to trochę mało i jak tu latać na 150m poza lotniskiem a i na lotnisku prawdopodobnie będzie trzeba każdy w "wyższych" lotów zgłaszać.

 

Ja latam często "piankowcem" - EG Multiplexa, który ma 1,8 m, i mogę powiedzieć tyle, że chyba wszystkie loty, które dały mi najwięcej radości i zapadły w pamięci np. ze względu na super noszenie, które udało mi się złapać, wykraczała znacznie powyżej 150 metrów. Tak więc loty na 300 metrach i wyżej nie są tylko domeną "poważnych" modeli szybowców, o których piszą Rysh i wojcio69...

 

Sądzę, że we wszystkim trzeba zachować zdrowy rozsądek. Latając każdy powinien mieć świadomość, że bierze na siebie odpowiedzialność i pewne ryzyko, które powinien utrzymywać na takim poziomie, żeby nie zrobić komuś krzywdy - dokładnie tak samo, jak np. kierując samochodem. Z jednej strony jakieś mierzalne kryteria określające co wolno, a co nie, są potrzebne, ale jestem przekonany, że ustanowienie przepisu ustalającego restrykcyjną, sztywną granicę 150m, nie uchroni przed brakiem zdrowego rozsądku u tych, którzy nie widzą nic złego w lataniu na wysokości kolizyjnej z normalnym ruchem lotniczym na danym terenie, będzie natomiast stanowiło problem dla większości modelarzy. Przecież to zupełnie co innego latać w pobliżu lotniska, a co innego gdzieś, gdzie jakiś samolot/śmigłowiec/motolotnia itp. przelatuje na wysokosci poniżej pół kilometra może ze dwa razy w ciągu roku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja latam często "piankowcem" - EG Multiplexa, który ma 1,8 m, i mogę powiedzieć tyle, że chyba wszystkie loty, które dały mi najwięcej radości i zapadły w pamięci np. ze względu na super noszenie, które udało mi się złapać, wykraczała znacznie powyżej 150 metrów. Tak więc loty na 300 metrach i wyżej nie są tylko domeną "poważnych" modeli szybowców, o których piszą Rysh i wojcio69...

 

Sądzę, że we wszystkim trzeba zachować zdrowy rozsądek. Latając każdy powinien mieć świadomość, że bierze na siebie odpowiedzialność i pewne ryzyko, które powinien utrzymywać na takim poziomie, żeby nie zrobić komuś krzywdy - dokładnie tak samo, jak np. kierując samochodem. Z jednej strony jakieś mierzalne kryteria określające co wolno, a co nie, są potrzebne, ale jestem przekonany, że ustanowienie przepisu ustalającego restrykcyjną, sztywną granicę 150m, nie uchroni przed brakiem zdrowego rozsądku u tych, którzy nie widzą nic złego w lataniu na wysokości kolizyjnej z normalnym ruchem lotniczym na danym terenie, będzie natomiast stanowiło problem dla większości modelarzy. Przecież to zupełnie co innego latać w pobliżu lotniska, a co innego gdzieś, gdzie jakiś samolot/śmigłowiec/motolotnia itp. przelatuje na wysokosci poniżej pół kilometra może ze dwa razy w ciągu roku...

 

Nie ma takiej opcji aby każdy miał pełną świadomość w kwestii tego co robi. Jeśli ma to nie myśli i tak- co by było gdyby... Dlatego wymyśla się przepisy aby zmusić takie osoby do pomyślenia za wczasu na co powinien zwrócić uwagę i jakie konsekwencje go czekają jeżeli da ciała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wysoko latają tylko piloci FPV i szybownicy. Dlaczego oskarża się tylko tych pierwszych?

 

To temat, ktory założył kolega, aby pochwalić się swoim lotem. Zanim zaczęła się tu dyskusja na temat tej ustawy, wszyscy chwalili i się zachwycali widoczkami, a teraz...

 

Wysyłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma takiej opcji aby każdy miał pełną świadomość w kwestii tego co robi. Jeśli ma to nie myśli i tak- co by było gdyby... Dlatego wymyśla się przepisy aby zmusić takie osoby do pomyślenia za wczasu na co powinien zwrócić uwagę i jakie konsekwencje go czekają jeżeli da ciała.

 

Tak, ale przepisy nie zastąpią myślenia. Zawsze będą sytuacje dozwolone przepisami, które będą sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem i dlatego trzeba ich unikać. Z kolei jeśli przepisy są zbyt sztywne, to przytłaczająca większość ich i tak nie respektuje (świadomie lub nieświadomie). Prowadzi to tylko do budowania przeświadczenia, że prawo można ignorować. No i do bezmyślnego jego stosowania, jeśli brak rozsądku wykazuje organ egzekwujacy to prawo - typowy przypadek: dwupasmówka w obszarze teoretycznie zabudowanym, w miejscu gdzie nie ma niczego niebezpiecznego, doskonałe warunki drogowe, i policjant albo fotoradar ładujący mandat za jazdę 61 km/h kierowcy, który nikomu nie mógł zagrozić.

Szkoda, że ci, którzy stanowią prawo tak często zapominają, że nadrzędnym celem jakichkolwiek regulacji jest to, aby ludziom było lepiej i mogli żyć w harmonii, a nie to, żeby można było w oparciu o to prawo udowadniać ludziom, że je przekraczają i karać ich za to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wysoko latają tylko piloci FPV i szybownicy. Dlaczego oskarża się tylko tych pierwszych?

 

 

Szybownicy latając obserwują model i przestrzeń dookoła modelu . W razie konieczności (zagrożenia kolizją ) są w stanie odpowiednio zareagować. Piloci FPV niestety mają podgąd z kamery tylko przed modelrm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wysoko latają tylko piloci FPV i szybownicy. Dlaczego oskarża się tylko tych pierwszych?

 

Wytłumaczenie jest proste, jeszcze nie słyszałem o modelarzu/szybowniku montującym do nadajnika "dopałki" aby zwiekszyć zasięg nadajnika.

Może tego nie wiecie (to do lataczy FPV) ale aparatury jako urządzenia nadawczo-odbiorcze podlegają odpowiednim przepisom i to, że mają taką, a nie inną moc nadawania nie jest wynikiem braku umiejętności producentów. Po prostu nadajniki muszą spełniać te ograniczenia i wszelkie przeróbki w celu zwiększenia mocy nadawania są nielegalne.

 

Pozdrawiam, Jurek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.