Skocz do zawartości

X8 4Km Wysokości


wiesiek_kr
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Śmieszą tylko wypowiedzi o tragediach.

Wiadomo że tragedie się zdarzają w każdej dziedzinie życia.

Jadąc samochodem lub idąc chodnikiem można zginąć.

To jest oczywiste.

 

Tylko po co od razu wyolbrzymiać.

Że leciałeś FPV powyżej 150m i już tragedia bo ustawa :)

Ojej co to bedzie, co to bedzie...

 

 

Jakoś zwykłe samoloty latają i też się rozbijają i zabijają

i jak ci piedolnie na łeb to co mu zrobisz?

 

Z grobu będziesz o odszkodowanie wnosił?

 

Ręce opadają. A FPV to modelarstwo jest ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem tyle ze nagle wybuchła niechęć do FPV i od razu każdy kto lata FPV jest idiotą, dzieciakiem, nie modelarzem itp itd Moim zdaniem to również nie było poważne ale człowiek który to zrobił czasu już nie cofnie i wyzywanie go tego nie zmieni. Miejmy tylko nadzieje że do kilku osób dotarło że taki coś jest nie halo i drugi raz rekordów bez zezwolenia robić nie będą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmieszą tylko wypowiedzi o tragediach.

Wiadomo że tragedie się zdarzają w każdej dziedzinie życia.

Jadąc samochodem lub idąc chodnikiem można zginąć.

To jest oczywiste.

 

Tylko po co od razu wyolbrzymiać.

Że leciałeś FPV powyżej 150m i już tragedia bo ustawa :)

Ojej co to bedzie, co to bedzie...

 

 

Jakoś zwykłe samoloty latają i też się rozbijają i zabijają

i jak ci piedolnie na łeb to co mu zrobisz?

 

Z grobu będziesz o odszkodowanie wnosił?

 

Mnie bardziej niż głupie ustawy denerwują głupi ludzie. Po tym co wypisują tutaj co poniektórzy zaczynam rozumieć obawy o bezpieczeństwo dużych samolotów.

Wydaje mi się że niektórzy rzucają nieprzemyślane słowa albo celem nabicia sobie licznika postów albo próbują na siłę wykreować zdanie odmienne od zdania innych.

Staram się zrozumieć Twój tok rozumowania, ale nijak nie mogę tego zrobić - trzeba być w specyficznym wieku żeby palnąć coś tak głupiego.

 

Oczywistym jest to, że we wszystkich dziedzinach. minimalizuje się ryzyko wypadku czy tragedii - zajmują się tym inżynierowie bezpieczeństwa.

Po to masz chodnik, ogrodzenia, pasy, światła, ograniczenia prędkości i mnóstwo ludzi zajmujących się bezpieczeństwem samochodów żeby zminimalizować ryzyko śmierci.

Jeżeli nie jesteś w stanie sobie tego wyobrazić to postaw siebie, albo kogoś z rodziny w miejsce pasażera i zastanów się jak byś się poczuł, gdyby ktoś nieodpowiedzialny spowodował że za 30 sekund samolot w którym siedzisz zamieni się w kupę ognia.

Może tego jeszcze nie wiesz, ale nieumyślne spowodowanie śmierci jest w Polsce karane, a o odszkodowanie mogą ubiegać się rodziny zmarłych osób.

 

I żeby nie było, sam uważam że taka ustawa jest zupełnie absurdalna - w stylu : jeb**jmy 30km/h na wszystkich drogach i nie będzie więcej wypadków.

Sam też zaczynam nieśmiało przymierzać się do pierwszych lotów fpv i nie widzę w tym nic złego, o ile robi się to z głową i z zachowaniem minimum bezpieczeństwa.

Lot z tego tematu i wszystkie inne posty w stylu- "ja lecę i mam wszystko w dupie, co ma być to będzie" prędzej czy później doprowadzą do jakiegoś mniejszego lub większego incydentu, zacznie nagonka medialna, wypowiedzą się wszyscy 'eksperci', emocje sięgną zenitu i się zacznie: sprawdzanie częstotliwości, certyfikaty, zakaz lotów fpv i loty tylko w modelarskich lotniskach - czy naprawdę chcecie żeby tak było?

 

Pozdrawiam!

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....

Lot z tego tematu i wszystkie inne posty w stylu- "ja lece i mam wszystko w dupie, co ma byc to bedzie" predzej czy pozniej doprowadza do jakiegos mniejszego lub wiekszego incydentu, zacznie nagonka medialna, wypowiedza sie wszyscy 'eksperci', emocje siegna zenitu i sie zacznie: sprawdzanie czestotliwosci, certyfikaty, zakaz lotow fpv i loty tylko w modelarskich lotniskach - czy naprawde chcecie zeby tak bylo?

 

Pozdrawiam!

 

Dokladnie !!!!

 

Jest taka stara rzymska sentencja "dura lex sed lex" (w dosłownym tłumaczeniu "twarde prawo ale prawo" lub często spotykane "głupie prawo ale prawo") i to dokładnie ma odniesienie do tego wątku.

Przepisy - jakie by nie były są po to aby je przestrzegać, walczyć z nimi można tylko i wyłącznie droga ich zmiany, nigdy poprzez próby stwarzania precedensów typu: poleciałem na 4km i nic sie nie stało więc można latać ( w domyśle te przepisy sa głupie)..

Wątpie aby autor tegoż lotu uzyskał na niego pozwolenie - jeśli sie mylę to niech nas tu przekona!!

A jeśli pozwolenia nie bylo - nie nie ma co tutaj bić przysłowiowej piany, było złamanie obowiązujacych przepisów i wszystko to co jest z tym związane - głównie zagrożenie stwarzane przez model znajdujący sie tam gdzie nie powinien sie znajdować!!

Kompletnie nie rozumiem wątku ptakow - co tu mają ptaki do rzeczy??

Są rzeczy na które mamy wpływ i takie na które - póki co nie mamy wpływu.

 

Kojani

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeśli pozwolenia nie bylo - nie nie ma co tutaj bić przysłowiowej piany, było złamanie obowiązujacych przepisów i wszystko to co jest z tym związane

 

 

uważam, że to jest klucz- skoro przeprowadzone działania były niezgodne z obowiązującym prawem (nie wypowiadam się czy były czy nie) środowisko modelarskie powinno takie działania piętnować.

 

Uważam również, że na forum modelarskim nie powinno być miejsca dla wątków pokazujących jak "lekko i przyjemnie można łamać prawo" gdzie łamiący prawo nie ponosi się z tego powodu żadnych konsekwencji (praca dla moderatorów ).

 

Jeżeli ktoś wie/ jest przekonany, że zostało złamane prawo może ten fakt również zgłosić do odpowiednich instytucji.

 

Żeby nie było że nielubię FPV - nie, nie jestem przeciwnikiem żadnej formy modelarstwa pod warunkiem, że jest ono "uprawiane" z głową i przy zachowaniu odpwiednich/minialnych środków bezpieczeństwa (które to, fakt, czasem są nam narzucane przez prawo)

 

Pozdrawiam

Tomasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i tym sposobem lot FPV urósł do rangi zagrożenia bezpieczeństwa narodowego. Panowie pomyślcie przez chwilę, i dajcie już temu spokój.

Ostatnio podobna dyskusja była na temat papierowych balonów ze świeczkami, powodującymi pożary, burze piaskowe i plamy na słońcu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie bardziej niż głupie ustawy denerwują głupi ludzie. Po tym co wypisują tutaj co poniektórzy zaczynam rozumieć obawy o bezpieczeństwo dużych samolotów.

Wydaje mi się że niektórzy rzucają nieprzemyślane słowa albo celem nabicia sobie licznika postów albo próbują na siłę wykreować zdanie odmienne od zdania innych.

Staram się zrozumieć Twój tok rozumowania, ale nijak nie mogę tego zrobić - trzeba być w specyficznym wieku żeby palnąć coś tak głupiego.

 

Oczywistym jest to, że we wszystkich dziedzinach. minimalizuje się ryzyko wypadku czy tragedii - zajmują się tym inżynierowie bezpieczeństwa.

Po to masz chodnik, ogrodzenia, pasy, światła, ograniczenia prędkości i mnóstwo ludzi zajmujących się bezpieczeństwem samochodów żeby zminimalizować ryzyko śmierci.

Jeżeli nie jesteś w stanie sobie tego wyobrazić to postaw siebie, albo kogoś z rodziny w miejsce pasażera i zastanów się jak byś się poczuł, gdyby ktoś nieodpowiedzialny spowodował że za 30 sekund samolot w którym siedzisz zamieni się w kupę ognia.

Może tego jeszcze nie wiesz, ale nieumyślne spowodowanie śmierci jest w Polsce karane, a o odszkodowanie mogą ubiegać się rodziny zmarłych osób.

 

I żeby nie było, sam uważam że taka ustawa jest zupełnie absurdalna - w stylu : jeb**jmy 30km/h na wszystkich drogach i nie będzie więcej wypadków.

Sam też zaczynam nieśmiało przymierzać się do pierwszych lotów fpv i nie widzę w tym nic złego, o ile robi się to z głową i z zachowaniem minimum bezpieczeństwa.

Lot z tego tematu i wszystkie inne posty w stylu- "ja lecę i mam wszystko w dupie, co ma być to będzie" prędzej czy później doprowadzą do jakiegoś mniejszego lub większego incydentu, zacznie nagonka medialna, wypowiedzą się wszyscy 'eksperci', emocje sięgną zenitu i się zacznie: sprawdzanie częstotliwości, certyfikaty, zakaz lotów fpv i loty tylko w modelarskich lotniskach - czy naprawdę chcecie żeby tak było?

 

Pozdrawiam!

 

W pierwszym zdaniu się z tobą zgodzę.

Głupców na pewno w naszym kraju nie brakuje (widać że masz lata praktyki w tej dziedzinie).

 

Kolego, samoloty zmieniają się w kule ognia bez pomocy

modelarzy.

 

 

A z pieniędzy z odszkodowania raczej się nie nacieszysz.

Powiem więcej, najprawdopodobniej w ogóle ich nie zobaczysz

chyba że będziesz miał szczęście i trafisz na modelarza bogacza.

 

Nawet jeżeli takie odszkodowanie by ci zostało przyznane

to jak koleś będzie przeciętnym obywatelem to nie doczekasz się

bo nie będzie z czego zapłacić ani z czego ściągnąć.

 

Gdyby mi przytrafiła się taka historia to zanim ktokolwiek by się zorientował

byłbym już w Zimbabwe i co byś zrobił? Znajdziesz mnie tam?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolejny martwy przepis a wy się spinacie, jak wam zmierzą wysokość?

nawet jak telemetria jest to nie jest to wystarczający dowód, dopóki nie każą wyposażać się w jakieś alitmetry to nie udowodnią Ci że leciałeś wyżej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najciekawsze ujęcia FPV są z wysokości kilkunastu, no góra kilkudziesięciu metrów. Sam z resztą podczas zabaw na symulatorach wolałem latać sobie gdzieś w dolinach, między drzewami itp. Myślę, że takich lotów "na wysokość" jest nie wiele bo i co tam poza osiągniętą wysokością, chmurami i obłością horyzontu tak naprawdę widać?

Trochę po niewczasie naskakujecie na autora tego niechlubnego rekordu, trzeba było od razu wykazać co niewłaściwego widzicie w takich wyczynach, bo teraz to tak trochę zalatuje płaczem nad rozlanym mlekiem.

Nasz kraj jest trzecim światem pod względem lotnictwa, nie dość że społeczeństwo niezbyt zamożne, to i przepisy restrykcyjne a na drogach ciasnota i jedyna przyszłość właśnie w transporcie lotniczym.

Nie wiele latam samolotami, ale przyznam iż wolałbym nie spotkać na swojej drodze modelu którego właścicielowi zabrakło wyobraźni. Osobiście uważam, że ograniczenie do 150m nie jest problemem, bo jak już wspomniano nie często lata się na takich wysokościach. Ci którzy mimo wszystko potrzebują więcej przestrzeni z pewnością ją znajdą, nie sądzę też, że będzie to nie wiadomo jak kosztowne. Czy nie właściwym postępowaniem modelarzy powinno być unikanie "tłoku" ? czy nie lepiej latać sobie spokojnie gdzieś z dala od siedlisk, lotnisk, samolotów? Na szczęście u nas w kraju nie ma "tłoku" na niebie i spokojne miejsca zawsze się znajdą. Tak też chyba było by mniej ryzykownie w przypadku tego lotu na 4km, wystarczyło zrobić to w rejonie gdzie nic, albo prawie nic nie lata, a już na pewno nie w pobliżu dużego miasta i lotniska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pierwszym zdaniu się z tobą zgodzę.

Głupców na pewno w naszym kraju nie brakuje (widać że masz lata praktyki w tej dziedzinie).

 

Kolego, samoloty zmieniają się w kule ognia bez pomocy

modelarzy.

 

 

A z pieniędzy z odszkodowania raczej się nie nacieszysz.

Powiem więcej, najprawdopodobniej w ogóle ich nie zobaczysz

chyba że będziesz miał szczęście i trafisz na modelarza bogacza.

 

Nawet jeżeli takie odszkodowanie by ci zostało przyznane

to jak koleś będzie przeciętnym obywatelem to nie doczekasz się

bo nie będzie z czego zapłacić ani z czego ściągnąć.

 

Gdyby mi przytrafiła się taka historia to zanim ktokolwiek by się zorientował

byłbym już w Zimbabwe i co byś zrobił? Znajdziesz mnie tam?

 

Wybacz, ale nie będę się z Tobą wdawał w flame war, to co napisałeś dosadnie pokazuje co sobą reprezentujesz i w jakim jesteś wieku :)

Może sobie jeszcze z tego nie zdajesz sprawy, ale życia ludzkiego nie przelicza się na pieniądze i mówienie o szczęściu odzyskania odszkodowania, w przypadku śmierci najbliższych jest nieporozumieniem.

Nie mierz też wszystkich innych swoją miarą, jeżeli swoje życie i życie swoich najbliższych przeliczasz na pieniądze to z całego serca współczuje tak fatalnego żywotu.

Reszty wypowiedzi już nawet nie skomentuje, bo najwidoczniej mało w swym życiu przeżyłeś. Ale nie martw się, wiedzę zdobędziesz z czasem i może nawet zetkniesz się z podstawami logiki i filozofii za lat kilka bo uczą tego już w liceum.

 

Przypominam też że nigdzie nie napisałem, że podoba mi się nowa ustawa - jest zupełnie niepotrzebna i 150m to nieporozumienie - zapewne zostało wydane przez kogoś kto ma mgliste pojęcie o modelarstwie.

Tak jak już ktoś wcześniej wspomniał, przepis martwy, ale w razie jakichkolwiek problemów, na pewno się na to powołają.

Nie widzę problemu w lotach wyżej niż 150m, byleby nie stwarzały zagrożenia i nie kolidowały z dużymi samolotami.

 

Bez odbioru. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.