Andych Opublikowano 20 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2008 Z ponad trzytygodniowym opóźnienie, bo Chinczyki przysłali mi inny silnik jak zamawiałem, przystępuję do montażu wyposażenia w moim Falconie. Będę teraz Was męczył pytaniami, na początek, interesuje mnie jak montowaliście serwa klap i lotek? Czy wstawialiście do kadłuba jakieś wręgi dodatkowo, oraz czy pod takie wyposażenie jak regulator i odbiornik montować pułki, czy dać na rzepa bezpośrednio do laminatu? Jak najlepiej pakietować 4S1P A123, w kostkę wszystkie bokami, czy wydłużyć na podwójne, albo zrobić długaśnego dropsa? Z jak pakietowanym najlepiej będzie go wyważyć? W silniku mam trochę długą ośkę i musiałbym ją obciąć (trochę szkoda), bo kołpak nie dojdzie do kadłuba, ale może wstawić takie śrubki dystansowe jak na fotografii, tylko obawiam się trochę rozłożenia nacisku tak punktowo, a nie na całą powierzchnię wręgi. I już na koniec, jakie zakresy wychyleń sterów starać się osiągnąć, szczególnie chodzi mi o zakres wychylenia klap i lotek w ustawieniu do hamowania? Zresztą z konfiguracją radia i odbiornika do obsługi serwomechanizmów zakładam odrębny wątek: http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=8956 i także proszę o pomoc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kojot Opublikowano 21 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2008 a) ja zrobiłem krążki ze sklejki z kołkami do mocowanie serw. Te mocowania wkleiłem w skrzydła i serwa wchodzą w takie gniazdo i są utrzymywane paskiem sklejki 0,5mm przykręconym na dwa wkręty. Ale spokojnie można wsadzić serwo w koszulkę termokurczliwą i wkleić na silikon. Ja lubię po prostu rozwiązania łatwo demontowalne. mój pakiet A123 4s jest w postaci ==. I drugi raz bym tak samo zrobił. Pakiet leży na sklejkowej półce. c) regulator mam na rzepie koło pakietu d) odbiornik jest w kawałku twardej gąbki, dopasowanej do kadłuba i z odpowiednim wycięciem na odbiornik. Odbiornik mam zaraz przed serwami. e) co do śrub dystansowych nie mam zdania. W zasadzie powinno działać, choć ja bym skrócił ośkę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin Opublikowano 21 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2008 Czemu od razu ciąć oś? Może po prostu w imadle wsunąć ją lekko o tyle, ile potrzeba, żeby kołpak się schował? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andych Opublikowano 21 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2008 Osi cofnąć się nie da, musiałbym wówczas wytoczyć nowy rowek na pierścień zabezpieczający, a nie mam tokarki. Kojot, a masz jakieś fotki z wnętrza kadłuba i mocowania serw, bo w całym wątku jakoś wszyscy poskąpili dokumentacji fotograficznej, jeden obraz za tysiąc słów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin Opublikowano 21 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2008 Wg mnie bez zawleczki - pierścienia zabezpieczającego, nic się nie stanie - ja tak latałem modelem z silnikiem dającym 2kg ciągu i nic się nie działo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mRqS Opublikowano 21 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2008 Stateczniki wklejacie na stałe czy macie jakiś patent na demontowalność? Chodzi mi o przewożenie gotowego Falcona w pokrowcu produkcji p. Leszka. Właśnie wyciągnąłem wszystko z pokrowca i przymierzam się do składania. Właśnie sie zastanawiałem nad serwami do wysokości i kierunku. Zabrakło mi HS81 (4szt. na skrzydła mam bo to Falcon Pro z klapami) a zabrakło na ogon. W razie czego dam jakieś standardy (w końcu waga i tak za niska być nie może). Do napędu mam silnik 3536 (taki świetnie się sprawdzał w Katanie z Artexu). Pakiet 3S (to akurat muszę zamówić bo mam tylko taki 5000mAh a to trochę za ciężko jak dla Falcona). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andych Opublikowano 21 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2008 Marek, też zdecydowałem się na Falcona ze względu na transport w firmowej torbie, ale sądziłem, że fabryczne mocowanie wystarczy do stabilnej pracy stateczników, a teraz wzbudziłeś mój niepokój. :?: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mRqS Opublikowano 21 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2008 Fabryczne mocowanie? Co masz na myśli? U mnie stateczniki są luzem. Mocowane są do kadłuba na węglowym bagnecie i kołeczku ustalającym. To "chyba" raczej powinno być do kadłuba przyklejone a nie tylko wsunięte? No ew. taśma klejąca. Na śrubki tam raczej miejsca nie ma. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andych Opublikowano 21 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2008 Właśnie dokładnie wsunięte i to powinno wystarczyć, u mnie jest to bardzo stabilne połączenie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rob Mc Fly Opublikowano 21 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2008 Osi cofnąć się nie da, musiałbym wówczas wytoczyć nowy rowek na pierścień zabezpieczający, a nie mam tokarki. Zobacz tutaj . Bez tokarki też się da. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sbruski Opublikowano 21 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2008 Latam dwa lata Falconem z demontowanymi statecznikami i nic się nie dzieje. Na wszelki wypadek zabezpieczam taśmą bezbarwną. Skrzynka z tekpolu tak wygląda: Zobacz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mRqS Opublikowano 21 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2008 Dzięki! Czyli jednak dobrze kombinowałem w kierunku taśmy klejącej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pabork Opublikowano 21 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2008 Witam, latałem Maxem p. Kwarcińskiego z identycznym mocowaniem stateczników - taśma klejąca rozwiązuje problem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buwi777 Opublikowano 21 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2008 Sorry, ale dziwne: ja latam Falcon'ami już trochę latek a taśmy klejącej toto nie widziało i stateczniki jakoś nie ulatywały - nie mówię o lekkich katastrofach - ale to inna bajka. mRqS: sprawdź ile będzie ważył z tym 5000 mAh razem, jak nie przekroczy 2 kg to OK. problem z "demontowalnością" jest taki, że trza każdorazowo albo zatrzaskiwać przegób ( ryzykowne ) albo przykręcać te ch...e małe srubki. Ja transportuję w bagazniku ze sterami. ( a znam takowych co i kompletnie poskładanego w Siennie kombi wożą :shock: ) Z pakietów również polecam 4xA123 w konfiguracji Kojota i tym "reguluję" pozycję ŚC ps. świst nisko przelatującego FALCONA ........ - no ewentualnie Sterlinga Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ben Opublikowano 22 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2008 Mocowanie sprzetu w moim Falconie, jest zbliżone do tego które zostało opisane przez moich przedmówców. Do transportu model jest całkowicie rozbierany, sprawiłem sobie też oferowaną przez Pana Leszka torbę do transportu modelu - bardzo wygodna esteyczna a co najważniejsze model sie nie niszczy. problem z "demontowalnością" jest taki, że trza każdorazowo albo zatrzaskiwać przegób ( ryzykowne ) Nie zgadzam sie z tym, po zastosowaniu takich szczypiec ta czynność jest bezstresowa, łatwa i przyjemna. Co do zabezpieczenia V-ki, zabezpieczam każdorazowo kawałkiem taśmy, ale chyba tylko dlatego żeby mieć komfort psychiczny :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mRqS Opublikowano 22 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2008 A ja wczoraj postanowiłem rozpocząć składanie Falcona. Nie powinienem tego robić.... Śrubki snapów kulkowych w ogonie okazały się ciut przy długie (popychacz ocierał się o kadłub). Ja, zamiast skrócić śruby, postanowiłem je dokręcić głębiej... jedna z nich po prostu się ukręciła (a wkręcałem ją z mniejszą siłą niż drugą). No i teraz czeka mnie wyciąganie tego ukręconego kawałka (rozwiercanie i cholera wie co jeszcze)... brrrr :evil: Już nie będę następnym razem zaczynał takich robót późno w nocy :crazy: W końcu skompletowałem wyposażenie do mojego Falcona: Silnik: 3536 (obroty 1100/V) Pakiet: 3S1P 3000mAh Serwa: Klapy HXT9320MG, Lotki HD-2213MG, ogon HD-1810MG Regulator: HXT 36A http://www.hobbycity.com/hobbycity/store/uh_viewItem.asp?idProduct=3886 http://www.hobbycity.com/hobbycity/store/uh_viewItem.asp?idProduct=6341 http://www.hobbycity.com/hobbycity/store/uh_viewItem.asp?idProduct=6340 http://www.hobbycity.com/hobbycity/store/uh_viewItem.asp?idProduct=6597 http://www.hobbycity.com/hobbycity/store/uh_viewItem.asp?idProduct=4314 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andych Opublikowano 29 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2008 Prosiłem o jakieś fotki obrazujące montaż serw, ale chyba nikt nie udokumentował tej czynności. Dlatego aktualnie montując serwa w moim Falconie podzielę się tym, co wymyśliłem, a właściwie, co wynikło z mojego wrodzonego lenistwa i poproszę o ocenę czy tak mocowane serwa można bezpiecznie eksploatować. Jak wspomniałem nie chciało mi się dłubać i dorabiać wymyślnych mocowań, więc wyszperałem w necie podstawki Hiteca które postanowiłem wykorzystać. Jak już one do mnie dotarły to zabrałem się do pracy i wykreśliłem linie pracy i położenia serw w gniazdach. Podstawki przykleiłem na żywicę 12 min. Dla pewności zalewając otwory przeznaczone do mocowania i boki podstawki. Tak wygląda to po zmontowaniu, jest bardzo stabilne i całkowicie unieruchamia serwo w płaszczyźnie poprzecznej. Dodatkowo pójdzie mocna taśma dwustronnie klejąca. I jak to wygląda? :?: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mRqS Opublikowano 29 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2008 hmm.. wygląda ciekawie ale.. ja zastosuję stare, dobre klocki wklejone w płat a serwo przykręcę do nich wąskim paskiem cienkiej sklejki Rozumiem, że nie zabezpieczasz tego dodatkowo od góry? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andych Opublikowano 6 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2008 Coś z tymi śrubkami jest rzeczywiście nie tak, z tym, że ja czytając już twoją informację postępowałem z nimi ostrożnie, a mimo to ukręciłem jednej łepek i to przy wykręcaniu. Były lekko wkręcone i ustawiając już na gotowo jedną dokręciłem bez problemu, a druga nie wiem, dlaczego nie dała się wykręcić, chociaż jak pisałem była tylko lekko wkręcona wcześniej i jak by się przykleiła, na szczęście ukręcił się sam łepek, więc dało się kulkę umieścić między dwoma nakrętkami. Dokładam zdjęcia jak wygląda u mnie końcowe mocowanie serw w skrzydle. Ale w trakcie mocowania się z ustawieniem i regulacją dzwigni i popychaczy stwierdziłem, że laminat skrzydła jest miękki, niechcący przy tych czynnościach opierając palce o powierzchnię porobiłem wgniecenia paznokciami. Przy czym jedna połowa skrzydła jest zdecydowanie bardziej miękka od drugiej, takie zjawisko oczywiście nie występuje w przypadku kadłuba oraz stateczników, mam pewne wątpliwości czy tak powinno być. Nie jest łatwo w warunkach mojej modelarni to sfotografować, ale powinno być widoczne na zdjęciach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
instruktor Opublikowano 6 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2008 "hmm.. wygląda ciekawie ale.. ja zastosuję stare, dobre klocki wklejone w płat a serwo przykręcę do nich wąskim paskiem cienkiej sklejki " Ja robię dokładnie tak samo ale zamiast sklejki stosuję płytkę laminatu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.