kkdarch Opublikowano 28 Stycznia 2018 Opublikowano 28 Stycznia 2018 Mi w tym roku minie 10 lat jak zacząłem Corsarza a końca nie widać.Co jakiś czas coś tam dokleję ale nawet nie ma co zamieszczać na forum.
PilotM Opublikowano 28 Stycznia 2018 Opublikowano 28 Stycznia 2018 Jakby tego nie liczyć to w tym roku minie 5 lat ,no może jeden rok poszedł na straty z powodu kłopotów zdrowotnych.Ty swojego Sopwitcha to chyba "dopiero" z dwa lata budujesz . 1,5 roku ale już zakończyłem czekam na wiosnę i oblot, ale zdrowie też mnie dopadło i kręgosłup daje popalić.
Iras 11 Opublikowano 28 Stycznia 2018 Opublikowano 28 Stycznia 2018 Co wy narzekacie ja mam biodro na śmietnik kręgosłup jak trzonek od łopaty ale zapindalam z modelami , niema że boli musi boleć jak by nie bolało to znaczy żeś trup . Zap...... ć chłopaki Bobrowniki nadchodzą .
dyra63 Opublikowano 28 Stycznia 2018 Autor Opublikowano 28 Stycznia 2018 Sie robi Panie kierownik . 1
Iras 11 Opublikowano 10 Lutego 2018 Opublikowano 10 Lutego 2018 Adam pytales kiedys jak zrobic imitacje obdartej farby wiec jest na to bardzo prosty i latwy sposob a efekt koncowy powala na kolana . Jest to tak zwane malowanie solne , poczytaj sobie troche na ten temat w internecie polega to na tym ze spryskujesz kadlub cienka warstwa wody i rozsypujesz krysztalki , kawalki soli woda spowoguje ze sol sie przyklei , po czym malujesz wszystko i po skonczeniu zmywasz sol i twoim oczom ukazuje sie odprysniety lakier . Oczywiscie wczesniej malujesz caly model na srebrny kolor . Sprobuj na jakims kawalku bo to wymaga lekkiej wprawy. Powodzenia
jarek996 Opublikowano 10 Lutego 2018 Opublikowano 10 Lutego 2018 Jest tez przeciez specjalna "guma" w malych sloiczkach . Uzywalem tego ( dawno temu ) w moich modelach plasikowych 1:48 . To byl wlasnie glowny problem "Japonczykow" , bo im farba platami odlazila .......
Iras 11 Opublikowano 10 Lutego 2018 Opublikowano 10 Lutego 2018 Tak tylko czy ta guma ma takie nie regularne ksztalty jak krysztalki soli ?
jarek996 Opublikowano 10 Lutego 2018 Opublikowano 10 Lutego 2018 Ma takie jakie pomalujesz ........... W modelarstwie plastikowym ( 1:48 ) modele sa 12 razy mniejsze niz wasze w skali 1:4 i sie udawalo cuda robic.
M.Ch. Opublikowano 10 Lutego 2018 Opublikowano 10 Lutego 2018 https://www.mojehobby.pl/products/Maskol.html
jarek996 Opublikowano 10 Lutego 2018 Opublikowano 10 Lutego 2018 https://www.mojehobby.pl/products/Maskol.html Nawet zapach ciagle pamietam Ostatnio grzebalem w starych szafach i odkrylem resztki moich zbiorow 1:48 . Prawie uronilem lezke. Malowania po MASKOLU ( nie moje ) : http://www.hyperscale.com/2011/features/a6m2nrufe48rs_1.htm
dyra63 Opublikowano 10 Lutego 2018 Autor Opublikowano 10 Lutego 2018 Irek Potocki Napisano dziś, 20:08Adam pytales kiedys jak zrobic imitacje obdartej farby wiec jest na to bardzo prosty i latwy sposob a efekt koncowy powala na kolana . Jest to tak zwane malowanie solne , poczytaj sobie troche na ten temat w internecie polega to na tym ze spryskujesz kadlub cienka warstwa wody i rozsypujesz krysztalki , kawalki soli woda spowoguje ze sol sie przyklei , po czym malujesz wszystko i po skonczeniu zmywasz sol i twoim oczom ukazuje sie odprysniety lakier . Oczywiscie wczesniej malujesz caly model na srebrny kolor . Sprobuj na jakims kawalku bo to wymaga lekkiej wprawy. Powodzenia Irku ,znam ten sposób z solą a także ten z Maskolem Humbrola,będę stosował je obydwa w zależności od potrzeb ,sól powinna być grubo mielona taka kryształkowata.Przećwiczone na masce ,to są miejsca w których lakier odpryskuje punktowo,na drugim zdjęciu od góry widać nałożony Maskol. Trochę trudniej będzie odtworzyć tzw. delikatne przebicia ( przetarcia eksploatacyjne ) np.pod kabiną gdzie na skutek częstego tarcia tylko delikatnie prześwitywała blacha aluminiowa -ale damy radę, już jestem po próbach. 1
dyra63 Opublikowano 18 Marca 2018 Autor Opublikowano 18 Marca 2018 Podwozie w zasadzie skończone,zaczynam odtworzenie blach podziałowych spodu skrzydeł i nitowanie .Na pierwszy ogień poszły klapy ,jedna to około 500 nitów -na obydwie zeszło 40 minut "drylowania"-zaczynam dochodzić do wprawy.
dyra63 Opublikowano 20 Marca 2018 Autor Opublikowano 20 Marca 2018 Ciąg dalszy drylowania nitów.Filmik z programu "jak to jest robione"
marcinolesno Opublikowano 20 Marca 2018 Opublikowano 20 Marca 2018 To skrzydło ma powierzchnię mojego stołu kuchennego, spokojnie 6 osobowa rodzina mogłaby zjeść z niego obiad robota iście benedyktyńska, oglądam i podziwiam bo taka praca zasługuje na podziw. Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
dyra63 Opublikowano 2 Kwietnia 2018 Autor Opublikowano 2 Kwietnia 2018 Jeszcze druga górna strona prawej połówki i będzie koniec nitowania -uff :wacko:
leszek-bart Opublikowano 2 Kwietnia 2018 Opublikowano 2 Kwietnia 2018 Japończykom żadna farba nie odłaziła . To tylko zdjęcia robiono po kilku miesiącach i latach , najczęściej już po zakończeniu wojny . , a jak wiadomo tropiki nie są przyjazne niczemu , także farbie . Popatrzcie na zdjęcia samolotów na lotniskowcach , czy tam widzicie złuszczona farbę .
jarek996 Opublikowano 2 Kwietnia 2018 Opublikowano 2 Kwietnia 2018 Japończykom żadna farba nie odłaziła . To tylko zdjęcia robiono po kilku miesiącach i latach , najczęściej już po zakończeniu wojny . , a jak wiadomo tropiki nie są przyjazne niczemu , także farbie . Popatrzcie na zdjęcia samolotów na lotniskowcach , czy tam widzicie złuszczona farbę . Tutaj bym polemizowal. Lyknalem troszke literatury dotyczacej samolotow osi w WWII i pisano tam czesto , ze jednak odlazila.
poharatek Opublikowano 2 Kwietnia 2018 Opublikowano 2 Kwietnia 2018 Japończykom żadna farba nie odłaziła . To tylko zdjęcia robiono po kilku miesiącach i latach , najczęściej już po zakończeniu wojny . , a jak wiadomo tropiki nie są przyjazne niczemu , także farbie . Popatrzcie na zdjęcia samolotów na lotniskowcach , czy tam widzicie złuszczona farbę . Nieeeeeeee.... Wcaaaaaale nie obłaziła... A to, że samoloty stacjonujące na lotniskowcach były lepiej utrzymane, to już jest insza inszość, wynikająca z szeregu czynników.
dyra63 Opublikowano 2 Kwietnia 2018 Autor Opublikowano 2 Kwietnia 2018 Odłaziła, może nie aż tak jak to niekiedy prezentują modelarze budujący plastykowe repliki,ale czym było bliżej końca wojny tym było gorzej - malowano bezpośrednio na aluminium bez podkładu ze względu na oszczędności.Jedynie o co dbano to o Hinomaru ,gdzie natychmiast poprawiano ubytki bo godło to była ich duma i nie mogło być uszkodzone.Na lotniskowcach też farba odchodziła i to już w początkowej fazie wojny, te dwa zdjęcia zostały wykonane na japońskim lotniskowcu 4 m-ce po ataku na Pearl Harbor.
dyra63 Opublikowano 22 Kwietnia 2018 Autor Opublikowano 22 Kwietnia 2018 Początek malowania-najpierw kadłub.Maluje farbami akrylowymi Tamiya-to co na zdjęciach zrobione aerografem, dalej już będzie pistolet z dyszą 0,8.
Rekomendowane odpowiedzi