piotralski Opublikowano 19 Maja 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2014 Jurku, kupowałem bowdeny (gwiazdki) już z zarobionymi końcówkami. Oczywiście przez cały bowden leci drut. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 19 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2014 Jasne. Ot, tak patrząc na Twoje zdjęcie naszła mnie taka myśl. - Jurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotralski Opublikowano 19 Maja 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2014 I bardzo dobrze że się nią podzieliłeś - po to jest to forum. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wapniak Opublikowano 19 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2014 Przegub kulowy jest dobry, gdy współpracuje ze sztywnym popychaczem. We współpracy z bowdenem powoduje " nadsterowność", bo w pierwszej chwili wychyla bowden w "poprzek" powiększając wychylenia steru. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cZyNo Opublikowano 19 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2014 Też mam pręty węglowe w EVO i dokładnie takie rozwiązanie ze snapem kulowym jak proponował Jurek. Tyle, że ja dałem rurkę węglową 4x2mm i w środek rurki wkleiłem nagwintowany pręt 2mm i wszystko wkleiłem na żywice. Teraz w NEW będę robił jak Piotr na bowndenach tyle, że dam tego mosiężnego snapa i snapa kulowego. Jestem do takiego rozwiązania bardzo przekonany, i jeszcze mnie takie rozwiązanie nie zawiodło. Przy zwykłych bowndenach tego snapa mosiężnego jeszcze kombinerkami (tym dynksem w środku do cięcia drutu) zagniatam z czuciem 2x co 90* i wklejam na żywice Konrad, wez osłonki bowdena, a w środek wsadz pręta węglowego. Oslonki przyklej do kadłuba na CA. To znacznie lepsze rozwiazanie niz drut stalowy zatopiony w tworzywie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojcio69 Opublikowano 19 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2014 Przegub kulowy jest dobry, gdy współpracuje ze sztywnym popychaczem. We współpracy z bowdenem powoduje " nadsterowność", bo w pierwszej chwili wychyla bowden w "poprzek" powiększając wychylenia steru. Darku jeżeli koszulka bowdena na jednym jego końcu jest przyklejona do wręgi a ta jest przyklejona do kadłuba, a na drugim swoim końcu jest przyklejona do półki z serwami, która też jest przyklejona do kadłuba, to nie ma takiego mądrego, który popychając i ciągnąc dowolnego rodzaju cięgno w niej się znajdujące (metal, węgiel, tworzywa, szkło) przy dowolnym oporze stawianym przez poruszany element (ster, lotka, klapa, ... ) spowodował wygięcie bowdena. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin1415 Opublikowano 1 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2014 Witam. Prace poszły trochę do przodu. Co rusz natrafiam na jakiś delikatny problem. Podczas załączenia zasilania w modelu serwa wychylają się maksymalnie na chwilę co w tym przypadku spowoduje uszkodzenie mechaniczne. Filmik obrazuje o co chodzi na przykładzie innego modelu. Tutaj to pianka, popychacze się wygną i nic się nie stanie.Ustawiłem failsafe w neutralnych pozycjach lecz ten efekt występuje nadal tylko tym razem serwa wychylają się mniej. U kolegi w radiu JR link 35mhz nic takiego się nie dzieje nawet bez ustawionego failsafe. Chyba po prostu frsky tak ma że wysyła krótki puls na kanały przy starcie. Trzeba po prostu o tym pamiętać przy następnym bindowaniu odbiornika aby od razu ustawić failsafe, w przeciwnym przypadku serwa pourywają lotki, klapy i stateczniki! Sprawdzałem na kilku odbiornikach frsky i ten sam objaw. http://www.youtube.com/watch?v=9mOELdSuY08 Ramiki serw powklejane - ciężko było ustawić to wszystko aby grało mechanicznie. Wszystko wielokrotnie pasowałem i od razu ustawiałem wychylenia w radiu. Okazało się że galanteria która jest dodawana do modelu to pomyłka, popychacze są za krótkie w przypadku klap, da się ustawić ale popychacze trzeba wkręcić w snapy tylko do połowy co powoduje że popychacz ma luzy w tym badziewnym metalowym snapie. Po wychyleniu klap na maxa te luzy się potęgują, porażka. Z lotkami lepiej ale i tak metalowe snapy mi się nie podobają, za duże luzy po wkręceniu popychacza. Zamówiłem drut gwintowany na popychacze oraz plastikowe snapy więc zrobię to na sztywno. Następna sprawa, mocowanie bowdena na serwo w kadłubie. Nie można było od razu zastosować nakrętek samochamownych a nie nakrętki które nie są niczym blokowane i mogą się wykręcić? Wiem można dać kroplę kleju. Bowdeny wymieniłem na gwiazdkowe. Bez zapięcia stateczników chodzą bardzo leciutko, lecz po już jest opór. Tylnia wręga w kadłubie powinna mieć regulację ustawienia bowdena wtedy można by zminimalizować tarcie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojcio69 Opublikowano 1 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2014 Od bardzo długiego czasu miałem pierwszy wolny weekend i co?Zaplanowałem, że w sobotę przewietrzę Minimoa i Falcon'a.Niestety piątkowe spotkanie z Jasiem Wędrowniczkiem całkowicie zweryfikowało moje plany.No przecież nie jestem masochistą Loty zostały przełożone na niedzielę.Jak pech to pech. Niedziela rozpoczęła się obchodami Dnia Dziecka i co gorsza nie na moją cześć tylko na cześć tego gościa co zemną od 13 lat mieszka a ostatnio zachowuje się jak odkurzacz wszystkiego co nadaje się do jedzenia.Koło 15 udało mi się uwolnić.Jak pech to pech.Zabrałem Falcon'a pod pachę (z Minimoa już zrezygnowałem) i idę do auta.Przy samochodzie olśniło mnie, że kluczyki zostały na biurku.Telefon do młodego aby je przyniósł a przy okazji aparaturę żebym nie musiał się wracać po nią do domu.Młody przyniósł aparaturę - kluczyki nadal leżą na biurku.Podniosła mi się adrenalina i wróciłem po kluczyki.Wyjeżdżam, jestem na "lotnisku" wypakowuję Falcon'a i...Q...wa! pakiety zostały w domu.Wracam i jestem już odpowiednio "nastrojony".Przyjeżdżam drugi raz na "lotnisko".Falcon poskładany, aparatura chodzi, silnik max i sru! Lecimy.Q...wa, lotki nie chodzą.Silnik stop, model na ok. 20m.Ja pier...le! Nie podpiąłem skrzydeł do odbiornika!Ster kierunku Może i jest skuteczny ale dzisiaj przy wietrze 5-6m/s, był mało skuteczny.Lecę prosto, ostre zejście w dół, wyrównanie możliwie nisko nad ziemią i modły aby z boku nie dmuchło i nie zwalił się na skrzydło, "dociśnięcie" modelu do gleby za pomocą SW i... Uff... udało się, wylądował.Reszta lotów (ok. 2,5h) bez większych sensacji.Parę razy go przeciągnąłem ale na bezpiecznej wysokości więc bez obaw.Ogólnie jestem Happy. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cZyNo Opublikowano 2 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2014 no to tylko powiem: ..... OOOOOOOOOOOOOOO..... 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eryk Milocha Opublikowano 2 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2014 Parę razy go przeciągnąłem ale na bezpiecznej wysokości więc bez obaw. Ogólnie jestem Happy. A jak go przeciągnołeś? wznosząc się? czy w locie poziomym??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piromarek Opublikowano 3 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2014 Cześć. Marcin1415 odnośnie ruchu serw przy uruchomieniu. Nie do końca wynika to z filmiku który pokazałeś, czy czasem nie włączasz odbiornika przed nadajnikiem. No pierwszy rzut oka tak to wygląda. Spróbuj może włączyć najpierw nadajnik a następnie zasilanie odbiornika ? Tak jak się kiedyś robiło przy radiach FM AM. Może to jest problem w tym odbiorniku. pozdrawiam Marek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin1415 Opublikowano 3 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2014 Cześć. Marcin1415 odnośnie ruchu serw przy uruchomieniu. Nie do końca wynika to z filmiku który pokazałeś, czy czasem nie włączasz odbiornika przed nadajnikiem. No pierwszy rzut oka tak to wygląda. Spróbuj może włączyć najpierw nadajnik a następnie zasilanie odbiornika ? Tak jak się kiedyś robiło przy radiach FM AM. Może to jest problem w tym odbiorniku. pozdrawiam Marek Na filmiku nie widać jak włączam prąd w modelu. Błąd występuje przy poprawnym załączeniu czyli najpierw radio potem model. Na odwrót również. Może jest coś nie tak z modułem nadawczym frsky lub ten typ tak ma na co bym stawiał gdyż jeden z kolegów okazało się ma podobnie (krótki puls na serwa przy zał). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojcio69 Opublikowano 3 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2014 Eryk, podczas nawrotu pod wiatr. Za słabo go rozpędzałem. Wychodził pod wiatr z lekkim wznoszeniem i... Nos w dół, pół skrętki i wyrównanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cZyNo Opublikowano 3 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2014 Pod wiatr? Prędzej problemów spodziewał bym sie przy nawrocie z wiatrem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konrad_P Opublikowano 3 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2014 Moim zdaniem się Wojtkowi chyba popitoliło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cZyNo Opublikowano 3 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2014 Chyba ze Wojciech zdrowo zaciągnął Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojcio69 Opublikowano 3 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2014 Konrad nic się nie pomyliłem. Jurek i to jest to. Dokładnie to było tak: - lotki w lewo i przechył na skrzydło powyżej 45* - zaciągnięcie wysokości - oddanie lotkami w prawo - oddanie wysokości i nie raz przy oddaniu lotek nie oddałem wysokości i zadarł w górę i... nos w górę, stop, nos w dół, pół zwitki, puszczenie drągów, podciągnięcie wysokości z kontrą na lotkach, wyrównanie i lecimy dalej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin1415 Opublikowano 14 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2014 Cześć. Model praktycznie gotowy do oblotu chociaż została jeszcze kwestia regulacji wychyleń. Kadłub już w pełni uzbrojony. Regulator poszedł pod półkę od pakietu, bec przyklejony do boku kadłuba, odbiornik leży na podłodze za pakietem. Kupiłem nowy odbiornik Frsky wraz z dodatkowym przedłużeniem anten 60cm więc można w prosty sposób wyprowadzić antenki na zewnątrz. Zostało ustawienie mechaniki serw na lotkach w inny sposób ponieważ laminatowa pokrywa/zabezpieczenie obciera o dźwignię serwa, trzeba przestawić popychacz do dzwigni o jedną dziórkę w dół i obciąć dźwignię serwa. Ważyłem model z pakietem 2200 3s na wadze mechanicznej i wyszło 1,8kg. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 14 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2014 Nie masz za dużych wychyleń lotek ? Przy takich małych ramionach dźwigni na lotkach i tak dużych ramionach na serwie dostaniesz zbyt duże reakcje na lotki. Może się okazać, że pierwszy otwór od osi na serwie to zbyt dużo. Sprawdź to przed oblotem. Szkoda takiego fajnego modelu ! - Jurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
heksodus Opublikowano 14 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2014 Wysokośc dzwigni jest idealna tylko trzeba je zamienic stronami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi