Skocz do zawartości

New Falcon by L.Kwarciński - idzie nowe


piotralski

Rekomendowane odpowiedzi

O! Jakie szanowne gremium. Kto by pomyślał ze nawet Rafał nie kuma ze model nie lata tylko po płaskiemu...

Max obroty dla śmigła zostały na pewno przekroczone. Nie raz nie dwa. Za którymś razem wystarczyło... Ale co ja szaraczek będę sie wypowiadał. Wy i tak wiecie lepiej.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jerzy nie chodzi tutaj o złości ''przynajmniej ja nie mam nikogo zamiaru denerwować'' tylko sam jestem w szoku jak mogło do tego dojść, tym bardziej że nie był to pierwszy lot tego modelu na tym silniku i łopatkach. Z pomiarów producenta wynika że silnik na tych łopatkach przy 14v kręci 7380 obr/min a szczytowe obroty dla tych łopatek  wynoszą 9000 obr/min, model robił drugą lub trzecią windę więc napięcie z każdym metrem malało, więc jak to możliwe żeby przez przekroczone obroty je rozerwało ? dodam tylko że model robił windę w pionie a nie leciał lotem nurkowym na silniku. pod spodem linki do tabelek pomiarów silnika i łopatek. 

 http://www.megamotor.cz/v4/script/default.php?&sid=a2de3b4fb9927adb6d094e07e1087d1c&page_id=lang_eng 

 http://www.espritmodel.com/aeronaut-cam-folding-propellers-rudi-freudenthaler.aspx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O! Jakie szanowne gremium. Kto by pomyślał ze nawet Rafał nie kuma ze model nie lata tylko po płaskiemu...

Max obroty dla śmigła zostały na pewno przekroczone. Nie raz nie dwa. Za którymś razem wystarczyło... Ale co ja szaraczek będę sie wypowiadał. Wy i tak wiecie lepiej.

Ej,ej a co to dzisiaj humorek pod psem ?? :)

Ja kumam tyle że mi wystarczy ,tylko Ty czasem masz Nas za totalnych idiotów...

Mi tam nigdy nie wyrwało wręgi czy łopatki nie rozerwało .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wręgę wkleiłem tak ... jak Pan Leszek przyciął dzioba ... czyli krzywo, nawet za bardzo jak teraz na to patrzę.

 

Kątów nie mierzyłem, więc nie pomogę Ci Rafale.

Wydaje mi się, że w tej wielkości modelu i przy takim napędzie nie będzie to miało większego znaczenia.

A jak coś będzie nie tak podczas startów, to doreguluję później podkładką/podkładkami.

 

Wracając do tematu wyrywanych wręg silnikowych.

Jedną z przyczyn ich wyrywania jest jak już wcześniej napisaliście niewłaściwe dobranie łopatki do napędu, drugą natomiast temperatura.

Wysoka temperatura od przegrzanego silnika potrafi zmiękczyć żywicę co w konsekwencji może doprowadzić do wyrwania wręgi.

Taki przypadek miał mój kolega w zakupionym z drugiej ręki od jednego z kolegów z forum - Whisperze.

Dlaczego temperatura wzrosła do takiej wartości, że zmiękczyła żywicę?

Z prostej przyczyny ... brak było chłodzenia silnika. Wręga nie miała otworów wentylacyjnych.

Kolega dorobił sobie drugą wręgę tym razem już z otworami wentylacyjnymi i zrobił kanapkę po mojemu ...

 

Po kilku tygodniach zaliczył kreta po same skrzydła po czym miał problem z wyrwaniem modelu matce ziemi ;) 

(przyczyna kreta - kolega przedobrzył najprawdopodobniej z elektroniką pokładową)

 

I tu uwaga ... Jurku, wręga zrobiona po mojemu została na swoim miejscu w kadłubie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorki Rafał, ale ja nikogo nie traktuje jako idiotę czy gorszego od siebie. Co najwyżej niektórzy sprawiają wrażenie odpornych na wiedzę. Ale jestem uparty i co wiem, to przekazuje. Usilnie i z premedytacja. Zawsze jest szansa. Na zrozumienie. Jak nie wiem albo mi sie nie chce...to milczę.

Za to jako idiotę uważają mnie, wszyscy szanowani przeze mnie koledzy modelarze. Bo pisze na forum...

 

Co do wręgi co została....gdyby nie została, to pochłonęła by cześć energii uderzenia. Choć akurat w tym przypadku to pewnie bez znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorki Rafał, ale ja nikogo nie traktuje jako idiotę czy gorszego od siebie.

 

To masz szczęście i tak też myślę ;) .

Ja wiem że "szanowani" modelarze tu nie piszą ale po nocach forum przeglądają :P

 

Sam dziś przymierzyłem się do wręgi,na razie próbowałem złapać kąt zalecany przez Michała ,wstępnie wyszedł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

Tomasz - teraz będzie trudno bezbłędnie ocenić. Sposób uszkodzenia Twojego Falkona wskazuje, że temperatura i zmiękczenie żywicy nie miały tu miejsca !

Łopatka uleciała a wibracja rozerwała kadłub. Z Twojego opisu wnioskuję, że o przekroczeniu obrotów (dopuszczalnych dla tych łopatek) możesz zapomnieć. Pozostaja 2 możliwości: - "fabric feler" lub bardziej prawdopodobne - przy którymś lądowaniu wyraźnie ją "osłabiłeś". Pękła. W transporcie ? To czasami trudno zauważyć. Kolejne wciągi osłabiały to miejsce aż powiedziała dość ! I tak dużo wytrzymała ! Powinna była ulecieć przy 1 uruchomieniu silnika. Tylko wtedy miałbyś szansę nią dostać, lub ktoś w Twoim sąsiedztwie ? Zazwyczaj nie zwraca się na to uwagi.

Też mi się to przytrafiło, ze 2 razy ?

I raz od temperatury. Ale to z mojego lenistwa - zrobiłem laminatową wręgę z laminatu na obwody drukowane i nie chciało mi się usunąć miedzi...... Silnik (Phazor 45)  wypadł po kilku minutach krążenia w kominie. Razem z regulatorem !

Znaleźli go podczas koszenia lotniska. Nawet łopatki były całe !

W Twoim i moich przypadkach - ewidentnie wina pilota ! Nie ma się co czarować i szukać usprawiedliwienia !

 

- Jurek

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I raz od temperatury. Ale to z mojego lenistwa - zrobiłem laminatową wręgę z laminatu na obwody drukowane i nie chciało mi się usunąć miedzi...... 

 

Możesz coś więcej o tej miedzi napisać? Sam zwykle robię wręgi silnikowe klejąc dwie warstwy takiego laminatu miedzią do środka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomasz - teraz będzie trudno bezbłędnie ocenić. Sposób uszkodzenia Twojego Falkona wskazuje, że temperatura i zmiękczenie żywicy nie miały tu miejsca !

Łopatka uleciała a wibracja rozerwała kadłub. Z Twojego opisu wnioskuję, że o przekroczeniu obrotów (dopuszczalnych dla tych łopatek) możesz zapomnieć. Pozostaja 2 możliwości: - "fabric feler" lub bardziej prawdopodobne - przy którymś lądowaniu wyraźnie ją "osłabiłeś". Pękła. W transporcie ? To czasami trudno zauważyć. Kolejne wciągi osłabiały to miejsce aż powiedziała dość ! I tak dużo wytrzymała ! Powinna była ulecieć przy 1 uruchomieniu silnika. Tylko wtedy miałbyś szansę nią dostać, lub ktoś w Twoim sąsiedztwie ? Zazwyczaj nie zwraca się na to uwagi.

Też mi się to przytrafiło, ze 2 razy ?

I raz od temperatury. Ale to z mojego lenistwa - zrobiłem laminatową wręgę z laminatu na obwody drukowane i nie chciało mi się usunąć miedzi...... Silnik (Phazor 45)  wypadł po kilku minutach krążenia w kominie. Razem z regulatorem !

Znaleźli go podczas koszenia lotniska. Nawet łopatki były całe !

W Twoim i moich przypadkach - ewidentnie wina pilota ! Nie ma się co czarować i szukać usprawiedliwienia !

 

- Jurek

Wszystko i na temat :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

Darek - miałem dwustronny, taki dość gruby, 2,5 - 3mm ? Z jednej warstwy zrobiłem.

Jak dasz miedzią do środka - to laminat temperatury nie przeniesie. Przynajmniej - nie  od silnika.

Nawet nie wiem kiedy wypadł. Kilka minut fajnie mi się krążyło (czyli jeszcze był ?), ze 400m miałem, potem model dziwnie zaczął się zachowywać, pompować... W efekcie wylądowałem na plecach w młodym zbożu.

- Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Przegladajac zbiory filmow i zdjec z naszego Trójmiejskiego lotniska modelarskiego znalazłem lot naszego kolegi Piotra Falconem 22 p. Leszka Kwarcinskiego.

 

 

Falcon 22

Silnik Ray 3542 1250kV

Zasilanie 2200 mAh 30C 3S

Smiglo Aero Cam 11x8

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Witam serdecznie.

 

Zaczynam kompletować wyposażenie do swojego Falcona którego planowo mam odebrać w przyszły weekend.

 

Prosiłbym o doradzenie jaki silnik bedzie dobry. Silnik proponowany przez autora tego wątku nie jest juz dostępny, (w zasadzie przekładnia nie jest). 

Na przekładniach się nie znam, na silnikach mało, spędziłem 3h przed ecalciem ale jakoś na 4S wszystkie wyniki mi się nie podobają.

 

Zależy mi na znalezieniu jakiegos konsensusu między mocą a wagą.

Nie latam termicznie, raczej lubie sobie poszalec po niebie, z drugiej strony model z lzejszym wyposazeniem wiecej zniesie, zarowno ladowań jak i ostrzejszych nurkowań.

Zależy mi na tym żeby model bez problemu z małym zapasem szedł pionowo w górę.

Silnika generalnie nie uzywam ciagle tylko w góre, nurkowanie kilka sekund pózniej znow właczam go na kilka sekund.

Kołpak będzie turbo, tylko jeszcze odpowiedniego nie znalazłem, szukam takiego który ramiona łopat trzyma w srodku (ktoś ma namiar na taki ? )

 

Mam pakiety Tattu 2300 4S 230 g. które definitywnie chce wykorzystać w tym modelu. 

Mam regulator 50A Turnigy blueseries 50A / 5A SBEC który jeśli by się nadał to by było fajnie. A jeśli nie to kupie inny.

 

Do tej pory byłem fanem silników Turnigy SK3, ale ostatnio zakupione dwa dosc szybko się zużyły (w sensie łożysk).

Wolałbym dopłacić troche i wydac powiedzmy 200-400 PLN na silnik który będzie trwały i nie zacznie halasować szybko.

 

Czy ktoś mógłby mi doradzić jakiś dobrej jakości silnik i rozmiar śmigła ?

 

Pozdrawiam

G.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myslalem czy sie nie szarpnac na ten jeti, ale ten silnik wydaje sie o wiele za ciezki do Falcona.

 

Przytoczone kolpaki to wlasnie takie jakich wolalbym uniknac. Szukam czegos takiego

post-18394-0-82344600-1497105644_thumb.jpg

 

Tylko w wersji z dziura.

Dzieki za podpowiedz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtek ,piszesz to świadomie ?? :blink:

Ten silnik targa moim Toxikiem i jest szaleństwo .Chcesz aby Falkon poskładał się przy starcie ? ;) ...

Tylko w wersji z dziura.

 

Dziura Grzesiek to jest w ziemi ,to jest otwór ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafał w pełni świadomie.

Grzesiek chce mieć pocisk, czyli w kilka sekund 300m i potem sruuu kolejne kilka sekud w dół, zaciągnięcie wysokości, silnik i kilka sekund 300m... itd.

Czy Falcon to wytrzyma  :rolleyes:

Swoim robiłem świecę przy 173km/h i ... przeżył, choć przy zaciągnięciu wysokości skrzydełka lekuchno się wygły :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.