sławek Opublikowano 7 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2013 Tak marudziłem że regulaminowe kombaty są za małe (w każdym bądź razie dla mnie) że wymarudziłem Foczka w słusznym wymiarze XL -,tylko że niestety jestem za wysoki-mnie nie szura po sutach (kto czytał relacje Roberta P-40XL wie o czym pisze) Komplecik jak na fotce plus oczywiście wręgi - przystawiłem zwykłego kombata by wszyscy mieli porównanie bo suche cyfry nie oddadzą różnicy wymiarów Marek się na tyle posunął w odtworzeniu przekrojów FW że : otrzymujemy np kadłub z bocznymi wnękami za silnikiem (wydech) garby ma masce które osłaniały działka (od wersji A7 ) czy tez "rynny" na masce silnika dla luf Dla leniwych w sumie parę sztychów nożykiem i gotowe -ja postaram się o więcej I co tu pisać więcej ,może tyle że znów muszę wymyślić co powiem żonie co ten nowy samolot robi na ścianie....... Ale zanim dojdzie do tłumaczenia wypada go ładnie zrobić .... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 7 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2013 Tak, nam starym dziadkom trudno znaleźć na niebie ESA, ten rozmiar myślę będzie w sam raz. I jeśli nawet nie powstanie klasa ESA XXL to dla rekreacyjnego lata takiej wielkości modele nadają się wyśmienicie. Dodatkowy plus to to, ze są z EPP, niezniszczalnej pianki. Już się nie mogę doczekać kiedy na "górce" mój rekin skopie tyłek Twojej Foce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sławek Opublikowano 7 Grudnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2013 W tym przypadku to bardziej Orka jak foka więc rekin może mieć problemy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szymon_ Opublikowano 7 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2013 Przylecę ze wsparciem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
izonix Opublikowano 8 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2013 Pomysł z powiększeniem modelu wydaje mi się bardzo dobry, też jestem dziadkiem . Właśnie składam FW 190 (rozpiętość 800mm). Jeżeli będzie nadawał się dobrze do latania rekreacyjnego, to zamówię większy (pewnie 1200mm). Jurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pilot71 Opublikowano 9 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2013 robi się niezła niemiecka flota, fw 190, me 262, bf 109, i pewnie jeszcze kilka bym naliczył. A klei ktoś tą" drugą stronę konfliktu". Wspólny lot tych zabawek może być bardzo ciekawy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Piękoś Opublikowano 9 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2013 robi się niezła niemiecka flota, fw 190, me 262, bf 109, i pewnie jeszcze kilka bym naliczył. A klei ktoś tą" drugą stronę konfliktu". Wspólny lot tych zabawek może być bardzo ciekawy Flota faktycznie piękna. Ja skleiłem Corsaira, 147cm. Może być? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemo Opublikowano 9 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2013 robi się niezła niemiecka flota, fw 190, me 262, bf 109, i pewnie jeszcze kilka bym naliczył. A klei ktoś tą" drugą stronę konfliktu". Wspólny lot tych zabawek może być bardzo ciekawy Drugą stronę konfliktu też powstaje ... jest Corsair zbudowany przez Bartka jak sam też napisał a po za tym buduje się Hawker Hurricane Szymka, P-40 Roberta i chyba najbardziej dopieszczony Spitfire Marka Rokowskiego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sławek Opublikowano 9 Grudnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2013 I chcąc nie chcąc robi się nam eskadra Teraz na trzeźwo (na spokojnie -nic nie piłem!!) mogę napisać dla niewtajemniczonych o wadach i zaletach samej idei XL -bo wykonanie zestawu jest zgodne z pierwszym wrażeniem, ZALETY -modele są duże ale nie na tyle by wymagały jakiegoś extra silnika czy pakietu -gigantyczny plus -wielkość ta umożliwia wykonanie modelu w szerokim zakresie mechanizacji i zmakietowaniu -od prostej niczym ESA czy też parkflyer po taką jaka nam pokazał Marek w swoim Spicie -mimo wielkości nie nastręczają kłopotu w transporcie dzięki zaimplementowanej w konstrukcji możliwości odczepiania skrzydła WADY -no cóż -trudno coś tu napisać -faktura EPP?- zło zrekompensowane kretoodpornością -wielkość?- no tak - troszkę więcej mi pójdzie Humbroli chyba że znajdę tańszą alternatywę ale nie gorszej przyczepności farby i sile krycia (kolory można namieszać przy braku odpowiedniej palety) -przyszłe ceny zestawów- hmm no cóż to nie jest z podkładów pod panele a do tego wycinane laserowo wręgi..wytłoczki kabin.. Może się pośpieszyłem z posumowaniem nie wykonując jeszcze swojego egzemplarza ale już teraz mogę powiedzieć że nabędę na pewno jeszcze jakiś od Marka z kolekcji XL a do tej pory byłem trochę sceptyczny jeśli chodzi o EPP najbardziej mnie bolała właśnie jego faktura ale odpowiednie malowanie które przy tej wielkości można dopieścić odpowiednio to zatuszuje .(jeszcze raz przykład Markowego Spita) PS Grunt to wazelina Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robloz Opublikowano 9 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2013 Ja nie chwaląc się też mam modelik XL (jeszcze nie dokończony) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sławek Opublikowano 13 Grudnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2013 Aby model miał "bogate" wnętrze i ja coś nasmarowałem, jeszcze kilka detali i marsz do drukarki Mimo przeciwności losu (czas,czas...) w sobotę ruszam z budowa - za dużo aliantów XL się szykuje... A spit Robloz miodzio tylko czemu nie było relacji?! i czym malowałeś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robloz Opublikowano 13 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2013 Relacja jest na stronie płockich modelarzy http://rcplock.pl/forum/viewthread.php?thread_id=1610&rowstart=0 Nie chciałem dublować relacji Marka, zamieściłem tam tylko odnośnik do w/w relacji. Malowałem akrylami z OBI Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sławek Opublikowano 14 Grudnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2013 Jest sobota -jest robota Na początek kadłub -podciąłem wewnętrzne strony końcówki ogona by po sklejeniu uzyskać jego mniejszą szerokość przy sterze. Część kabinowa- zwęziłem burty na tyle by nie szpeciły przyszłego wnętrza a na tyle by nie osłabić kadłuba Cały kadłub sklejony na razie bez głównej wręgi- dzięki klinowemu kształtowi można ja wsunąć w każdym momencie (jedynie klejenie jej do kadłuba będzie utrudnione ) Zrezygnowałem z jej wklejania bo preferuje szlifowanie pod bieżąca wodą ,szkoda by się wręga wypaczyła . Na wygładzenie EPP mam jeszcze inny sposób z którym czekam na rozwiązanie poniższego problemu -żelazkiem poprzez papier po naklejkach ale efekt jest tak mocny -niemal lustrzany że boje się o przyczepność farby do tak gładkiej powierzchni... Stery wstawione na szpilkach -nie wypadało pokazywać "gołą" rurę kadłuba EDIT Model się robi praktycznie z prędkością budowy zwykłego kombata ,może jest więcej części ale odpada rzeźbienie w EPP, po za kosmetyką oczywiście . Tak więc przyszła pora na pierwsze elementy wyposażenia ,serwa usterzenia ,wprawdzie na topornych klockach ale skutecznie Wstawiłem je od spodu -jest tyle miejsca między skrzydłem a wręgą że spokojnie to bez zakłóceń mechanicznych będzie spełniać swoją role a przy okazji mam lepszy dostęp do serw niż gdybym się do nich miał dostać ewentualna klapką z góry kadłuba (nawet się zastanawiam czy wszystkiego nie upchać na "dolnym piętrze" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 14 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2013 Podkradnę pomysł z serwami od spodu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sławek Opublikowano 16 Grudnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2013 Maska silnika -chwile po pierwszych sztychach nożem, to "maleństwo" ma około 15cm średnicy ! Oj -śmigiełko do niego to 10"-11" minimum Ten uskok na przodzie jest zamierzony - i przy szlifowaniu postaram się go zachować, FW miał w tym miejscu pierścieniową chłodnice oleju i nie była ona całkiem zintegrowana z reszta maski np. Nie jest to detal który wymagał odtworzenia ale skoro wyszedł niemal przy okazji.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sławek Opublikowano 17 Grudnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2013 Maska silnika wymagała poprawek i " pudełkowa" jej wersja nie została tu użyta (wersja seryjna w "fabryce" już w trakcie poprawiania) Wykonałem ją od podstaw ze zwiniętego 1cm epp, takie rozwiązanie powoduje że jest mniej sztywna od wyciętej z klocka co zmusiło mnie do wklejenia dodatkowych wzmocnień , maska będzie przenosić obciążenia od silnika i przedniego montażu skrzydła więc nie mogłem sobie tego odpuścić. Na skrzydła Marek zaprojektował takie klocki z których można zrobić przednie przejście skrzydło-kadłub sposób dosyć pomysłowy i prze zemnie nie spotkany, może to dobre do ułatwienia wyważenia krótkonosego FW ,upraszcza montaż ale niestety odsuwa to płat do tyłu a powinien być lekko "wbity" w tył maski silnika. Tutaj też się wymyśli jakaś poprawkę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sławek Opublikowano 22 Grudnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2013 Przyszedł czas na usterzenie i skrzydła , statecznik poziomy miał podcięte już zawiasy na sposób jaki spotykamy w kombatach ale z racji bardziej kruchego epp odciąłem stery i wstawiłem zawiaski Zabrałem się też za skrzydła- lotki odcięte -również będą na zawiaskach, wstawiłem trzy pręty węglowe (2 na spód ,1 na górę) Pręt drugi dolny poprowadziłem tak by dał również oparcie płytce na śrubę -jakoś samo wklejenie jej w gołą piankę do mnie nie przemawia Zmodyfikowałem wręgę montażu skrzydła, w pierwotnym kształcie przeszkadzała by zrobieniu opływu skrzydła przy kadłubie i utrudniała by demontaż skrzydła Na spodzie wstawiłem oprofilowanie tej wręgi I odrobinę szaleństwa czyli zbiornik który przy okazji będzie "podwoziem" tak tak- nie mylicie się -wariat , ale inaczej Foczki nie widzę jak tak udekorowaną . Oczywiście to wymaga jeszcze dopieszczenia, pylon powinienem zmniejszyć i pomyśleć na rozwiązaniem problemu jego konfliktu z montażem skrzydła na śrubę. ale to już w następnym odcinku... Sorki za jakość zdjęć ale tak już jest z telefonami a aparatu nie chcę wyciągać by nie upie...yć go klejem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sławek Opublikowano 30 Grudnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2013 Chwilowy brak kabiny troszkę stopuje dalsze prace więc na razie robię eksperymenty Zastanawiałem się jak by wyglądał model z wytłaczanymi innymi niż kabina elementami więc na szybko zrobiłem kopytko osłon działek Jak dla mnie bomba -oczywiście kopyto dopieszczę wtedy powstanie docelowa maska . Z lenistwa kopyto zrobiłem tylko szarego styroduru i powlekłem tylko Wikolem (bez papieru) na test egzamin zdało , ale by poprawić twardość takiego kopyta i większa odporność na temperaturę dopieszczone kopytko powlekę papierem na Wikol Co sądzicie o takim łączeniu plastiku z pianką? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkozi Opublikowano 30 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2013 Fajne, zrób takie poszycie z plastiku na cały model i odpadnie problem z fakturą materiału hehe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Autsajder1983 Opublikowano 1 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2014 Osłony działek fajny pomysł jednak bardzo będzie się odróżniała fakturą za gładkie takie:) Może to jakoś upodobnić do epp Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi