Skocz do zawartości

Latanie F3F w okolicach Wrocławia - rozpoczynamy


Rekomendowane odpowiedzi

Zawody to nie tylko latanie. Bankiety i spotkania z innymi modelarzami są równie ważne jak same zawody :D
policytowac się można, ale to tylko czyste przekomarzanie się (lub informowanie sie o tym co kto stracił :D ). Każdy bankiet ma swój urok. Jak i każde zawody

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to teraz zapisuj się do Holic - jeszcze są miejsca o dziwo. Tam poćwiczysz znów. :)

 

Edit.

Tu moim zdaniem nie ma nic dziwnego. To jest inne spojrzenie na pewne sprawy które potem można wykorzystać w F3F. Począwszy od regulacji modelu skończywszy na lataniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z holicam to już sie kiedyś zastanawiałem. Ale chyba nie pojadę. Muszę kiedyś odpocząć od latania. Od końca marca prawie w każdy weekend jestem na zawodach. A w czerwcu jeszcze mam trzy bardzo męczące weekendy z F3B.

Pożyjemy zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po raz kolejny okazało się że model zaprojektowany ponad 10 lat temu lata nie gorzej niż te najnowsze. Tak więc jedynie pozostaje mi się podśmiewać z osób, które myślą że na zboczu wystarczy wymienić model na najnowszy i od razu będzie się miało wyniki :lol:

 

I po raz kolejny to powtarzam (mimo głupot pisanych przez kamyczka) - latanie w górach a w szczególności wysokich górach jest fajne i daje dużo przyjemności oraz radości. Oczywiście jest trudniejsze niż latanie na nizinach, dlatego słabi lub niepełni piloci tego nie lubią. Latanie nad morzem (np. na klifach) czy na podobnych zboczach, jest znacznie prostsze i łatwiej się jego nauczyć. Jak i łatwiej tam o dobry wynik.  Równie oczywiste jest, że tak samo beznadziejnie się lata w górach gdy wieje około 3m/s jak i na nizinach. I że termika często pomaga lub przeszkadza - ale to jest część gry, jak to mówi Lukas. Jednak ta czarodziejska termika - jest wszędzie i wszędzie miesza - czy to w górach, czy na nizinach czy nad morzem. Więc jakiejś tam różnicy nie widzę. Kto ma ten leci szybko. Ważne żeby nie popsuć lotu.

Podsumowując dwa ostatnie sezony (zawody o puchar świata lub MŚ) - nad morzem byłem 4 razy, z czego bardzo dobrze wiało tylko na jednych zawodach. Jedne były przeciętnie staraczkowate, a dwa sraczkowate :D W górach w przewadze były zawody gdzie mocniej wiało i sie latało znacznie lepiej z wagą modeli ponad 3 kg. I tyle na temat.

 

Latanie w wysokich górach ma dwie zdecydowane przewagi - piękne widoki co cieszą oczy i możliwość uzyskiwania krótszych czasów co cieszy gębę :)

 

No i latanie w wysokich górach to klasyka i historia latania zboczowego. Kto tego nie robi ten jest pilotem niepełnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz jakiś problem to złóż protest. W Słowacji do dzisiaj sie z ciebie śmieją, za zablokowanie zawodów. Znasz taki zwrot "persona non grata"? :wacko:

Twoja wiedza nt. zawodniczego latania F3F w górach jest znikoma. Równie duży wpływ na wyniki zawodów ma termika np. w Danii jak i np. na zbiorniku (tegoroczny springcup gdzie Bogdan rozbił runde - tylko 12tu zawodnikom nie skreśliły sie czasy) jak i w wielu innych miejscach. Termika jest tam gdzie jest słońce - a słońce jest zawsze. . Więc co ty możesz mówić o większym wpływie termiki??

Radek, Roldel, Zegler, Prash, Stary - i wielu,wielu innych co wygrywają zawody w górach lub są w czołówce to tak zawsze mają termikę?? Jak tak twierdzisz to jesteś całkowicie pozbawiony wiedzy. Loteria to jest - nigdy nie wiadomo który z nich wygra :)  Oni są zawsze wysoko bo potrafią latać w górach i czuja powietrze. To jest coś znacznie trudniejszego niż pisanie głupot w sieci. Bo wiesz...latać i Latać to dwie różne czynności. Właściwie to daj jakieś przykłady twoich sukcesów w tym górskim lataniu...bo ja takowych nie znam. W innym również ;) Pewnie wszyscy są ciekawi  - ale nie w tym wątku

 

Marcin kupił pitbula??? - :D :D :D :D - całkowity brak niewiedzy i kolejne generowanie kłamstw w sieci - al to twoja specjalność

A czemu ja kupiłem respecta evo to tego twoje pokrętne myśli w życiu nie pojmą.


Och WY cieniasy moj to 15xx :P  :)

 

Ja wciąż mówie że jestem junior i dopiero się uczę latać -  i to jest szczera prawda. Bo licencje mam od 2014 roku (gdyby ktoś nie wiedział)

 

 

PS. Taka porada dla kamyczka - udzielaj się w innych wątkach. Masz kilka równoległych. Zawsze możesz próbować też na innym forum.  Tam czy tam może łykną twoje "idee" jak ryba robaka... tu nie ma szans na pozostawienie "rozmyślań teoretyka" bez ostrej reakcji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

e tam...znam trampkarzy w Twoim wieku, co są w stanie łupać młodych po garbach :) Skutecznie i nieosiągalnie.

Ja tam tez nie wykluczam, że odłożę swoją kiedyś i będę nic nie musiał :) Ale 40 lat bez używania to nie dożyje - nawet jakbym teraz odłożył :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I uzupełniam  wypowiedź kamyczka zaznaczając co zabawniejsze rzeczy "...jednak pozostawia wiele do życzenia jeśli chodzi o wyniki . Po prostu wpływ termiki jest znacznie większy niż przy lataniu na klifie czy wydmie . .....W górach przy takich warunkach jest po prostu loteria a jej wyniki są przypadkowe . Ja z natury wolę zawody ,które przedstawiają rzeczywisty układ sił i umiejętności."

Tak więc, poniżej przedstawiam zawody które pokazują 'rzeczywisty układ sił i umiejętności' bo były rozgrywane nad morzem i były to Mistrzostwa Świata.

Czyli rok 2012 - Rugia - szalona pogoda. Wyniki:

post-9196-0-56314900-1560172341.png

piloci z miejsc 1,2,3,4,8,9,11 to ci co doskonale latają w górach, są w czołówce i wygrywają zawody górskie :o

 

No to rok 2016 - Dania - bardzo przyjemne zawody, choć niektórzy płakali ze strachu. Termika również była. Wyniki:

post-9196-0-00994100-1560172523.png

piloci z miejsc 1,3,4,5,9,11,12,13 to ci co doskonale latają w górach, są w czołówce i wygrywają zawody górskie

 

No to może rok 2018 coś zmienił - Rugia- warunki zmienne i takie se z dużym wpływem termiki. Wyniki:

post-9196-0-85346400-1560172650.png

A tu również zonk :blink: :blink: :blink: ... piloci z miejsc 1,2,3,4,5,6,7 (8 nie wiem), 10,12,14,15 to ci co doskonale latają w górach, są w czołówce i wygrywają zawody górskie :o

 

Czyli co? W górach loteria, latać sie nie da, oni tam przypadkiem wygrywają. Ci sami zawodnicy jadą nad morze i przypadkiem (??) dominują na najważniejszych zawody modelarskich??? Coś ta teorka kamyczka słaba jest. Zresztą ... gdzie jesteś na tych listach skoro morze pokazuje "rzeczywisty układ sił i umiejętności" :D :D :D :D Brak sił czy umiejętności

 

A według mnie to dobitnie pokazuje, kto jest pilotem pełnym - ten kto umie latać wszędzie. Wtedy bez problemu radzi sobie w górach i nad morzem. I wygrywa lub jest w czołówce. Ten co nie umie, beczy i pisze niestworzone dyrdymały.

Trzeba latać wszędzie, inaczej jest się w jakimś stopniu ułomnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuje gimnastykę z Kamyczkiem.

 

Strój do ćwiczeń dowolny, ale wygodny

Ułuż ręce prosto wzdłuż tułowia

Przeczytaj posty Kamyczka

Ręce same opadną poniżej kolan

 

Powtarzać do czasu spotkana kciuka z piętą

 

Do wykorzystania w siatkówce lub koszykówce.

Ewentualnie przyczepić pióra i można iść na zbocze. Najlepiej z termiką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.