Skocz do zawartości

Budujemy Mustanga...


marcelizor
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc temu...

Chyba w tym roku jednak poleci  ;). Sterowanie SW schowałem w kadłubie

 

 

łącznik 

post-4563-0-57123900-1436393074_thumb.jpg

 

otwór inspekcyjny

post-4563-0-63176900-1436393109_thumb.jpg

 

post-4563-0-52634900-1436393270_thumb.jpg

 

Wyciąłem elementy domku silnika ze sklejki lotniczej 2,5mm, posklejałem, wkleiłem do modelu i zamontowałem silnik. Było z tym montażem trochę zabawy, ale udało się i kołpak ładnie pasuje do kadłuba

 

post-4563-0-95995900-1436393409_thumb.jpg

 

post-4563-0-76580800-1436393817_thumb.jpg

 

Wystrugałem ze styroduru wlot chłodnicy i okleiłem dwoma warstwami tkaniny 25g lakierem ezekote. Zamontowałem też podwozie główne

 

post-4563-0-79693800-1436394173_thumb.jpg

 

Wlot chłodnicy miałem zamiar przykleić do skrzydła na stałe, ale musiałbym wtedy zrobić dwa otwory w nim, do montażu skrzydła. Do przymiarki zamontowałem ten wlot za pomocą wkręta do wręgi i w ten sposób maskuje śruby mocujące skrzydło. Chyba tak zostawię, będzie jedna mała śrubka więcej przy montażu modelu na lotnisku, ale za to dwie duże śrubki zamaskowane  ;)

 

post-4563-0-37707400-1436394391_thumb.jpg

 

post-4563-0-00828100-1436395161_thumb.jpg

 

Fotki "całości" :)

 

post-4563-0-12727500-1436395367_thumb.jpg

 

post-4563-0-35731700-1436395718_thumb.jpg

 

post-4563-0-28978700-1436396234_thumb.jpg

 

Tyle udało mi się poskładać do tej pory. Niestety model żyje własnym życiem i jak się nim nie zajmuję, to chyba podjada muchy i pająki na strychu :blink: bo przytył do 2520g. Dojdą jeszcze serwa lotek i klap, trochę farby, oraz kilka drobiazgów. Obawiam się, że RTF wyjdzie powyżej 2700, więc robi się ciekawie... 

 

SC w tej chwili ok. 2cm przedni, możliwe, że tak jak pisałem wcześniej będę musiał dołożyć kilka gram ołowiu na ogon.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne, że mogę. Dźwignia jest wykonana z płyty laminatowej 2mm, a w niej otwór kształtu dużej kostki elektrycznej. Z kostką połączona jest za pomocą nici nylonowej i ca. Sam łącznik wykonany jest z drutu stalowego 3mm. Miejsce w którym śruby mocujące dźwignie się z nim stykają, spiłowałem na płasko, tak aby uniemożliwić obrót dźwigni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne, że mogę. Dźwignia jest wykonana z płyty laminatowej 2mm, a w niej otwór kształtu dużej kostki elektrycznej. Z kostką połączona jest za pomocą nici nylonowej i ca. Sam łącznik wykonany jest z drutu stalowego 3mm. Miejsce w którym śruby mocujące dźwignie się z nim stykają, spiłowałem na płasko, tak aby uniemożliwić obrót dźwigni.

Takie rozwiązanie, klejono-skręcane, jakoś do mnie nie przemawia. Porządnie polutować i OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę się Andrzeju upierał przy niezawodności takiego rozwiązania, bo stosuję je po raz pierwszy. We wcześniejszych modelach napęd sterów montowałem na zewnątrz nie było więc takiego problemu. W tym modelu zresztą miało być podobnie, w ostatniej chwili zdecydowałem się na zmianę. Faktycznie lutowane połączenie może być pewniejsze, teraz jednak o wymianie tego elementu nie może być mowy. Może dla spokoju własnego i waszego sumienia zbuduję taki element jeszcze jeden i przetestuję pod obciążeniem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Zebrałem się w końcu, żeby coś podłubać ;) . Model praktycznie gotowy, pozostało zamontować serwa w skrzydle, połączyć wszystko i skończyć malowanie. Wczoraj i dziś posiedziałem przy owiewce,nie jest tłoczona na kopycie, tylko "konstrukcyjna". Tak więc szkielet wykonałem z listewek sosnowych 3mm 

 

post-4563-0-00197000-1440936140_thumb.jpg

 

post-4563-0-04846700-1440936158_thumb.jpg

 

oszkliłem vivakiem 0,8mm

 

post-4563-0-05015000-1440936186_thumb.jpg

 

i całość wykończyłem blachą aluminiową z puszki po napoju :)

 

post-4563-0-92250200-1440936201_thumb.jpg

 

post-4563-0-11232900-1440936230_thumb.jpg

 

post-4563-0-46615800-1440936256_thumb.jpg

 

Trzeba jeszcze tą ramkę pomalować. Myślę, że wyszło dość dobrze (jak na deproniaka, oczywiście ;) )

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc marcelizor,

Czy smiglo jest od Mustanga FMS?

Jesli tak to polecam powiekszyc skok tak jak to opisano tutaj poprzez wlozenie podkladki:  

 

 

Bylo gdzies na RCGroups slowny opis ale nie moge teraz znalesc.

 

Zrobilem to w moim Mustang i jest jak zupelnie nowy model. Lata 1/2 gazu.

Jednakze zamiast podkladki zrobionej z cable tie (plastikowy pasek do wiazania kabli) polecam twardy material np 1x3mm weglowy pasek.

W jakimkolwiek polaczeniu podkladki powinny byc twarde (odwrotnie niz wielu kolegom sie wydaje.

 

Czolem

Andrzej

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Sam nic nie sprawdzalem ale byl obszerny artykul.  Nie moge go teraz znalesc ale to chyba to ten po zmianach:

 

http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=1897029

 

Teraz zrobil on jeszcze wiecej testow ale nie mam czasu czytac (tylko praca, praca i praca..).

 

Moj FMS Mustang D V7 ma chyba 1 1/2 roku i lata na modyfikowanym smigle prawie od poczatku.  Na starym doslownie wlokl sie w powietrzu.  Orginalny ESC zepsul sie w pierwszym locie ale duzo ludzi mialo z tym problemy.  Wymienilem na 90A Castle Talon ale powinienem jeszcze dodac BEC.  Nie pamietam ile pobiera Amps na nowym smigle ale model zachowuje sie jak po dodaniu wiekszej baterii.  Inni chwalili, wiec sie duzo nie zastanawialem.  Podobnie przerobilem tez identyczny model syna i opinia ta sama a on lata caly czas (>1 rok) na orginalnym ESC.  Loty wydaja sie dluzsze ale nie mierze czasu, mam telemetry system i latam sprawdzajac voltage.

 

Czolem

 

Andrzej

 

PS

Proponuje tez wywazyc smiglo wraz z kolpakiem, duza roznica! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem to Bartek pokleić klejem do kabinek, bo kupiłem takowy jak budowałem miga, ale niestety się zastał i skamieniał . Tak więc użyłem gęstego CA, przy czym miejsca klejenia zmatowiłem papierem. Blacha z puszki pokryta jest od wewnętrznej strony jakimś lakierem, który trzyma się tej blachy jak cholera, a tego lakieru trzyma się CA. Wystarczy lekko zmatowić drobnym papierem ściernym. Mam nadzieję, że się to nie rozleci . Do klejenia nie używałem przyspieszacza.

 

Co do przeróbki śmigła, to dość ciekawy pomysł i myślę, że warty przetestowania. Zostawię sobie jednak takie kombinacje na później, na razie chciałbym go oblatać, a jak już poleci to i tak zostanie jeszcze sporo drobiazgów do wykonania. Śmigło wyważone idealnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzej, nie sprawdzałeś, nie masz czasu, ale polecasz :mellow: .

 

Informacja zatem dla potencjalnie zainteresowanych, w tym Marcina (z wątku linkowanego przez Andrzeja):

Autor artykułu i prowadzący testy: "My conclusion to the tests, the 500 & 540 is fine with the stock P-51 4-blade prop, but when shimmed [powiększony skok - przyp. mój], the 540 gets close (64A) to the limits of the oem 65A ESC. The 580, on the other hand, is already close at 62A, and exceeds those limits at 80A with the shim mod."

 

Pobór prądu przewidziany przez producenta silnika w wersji 540kV to 52A. Modyfikacja śmigła prowadzi do przekroczenia tego limitu o 12 A, z automatu wymuszając wymianę ESC na większy, choć największym problemem i tak pozostaje trwałość tak obciążonego silnika.

 

Jeszcze raz zapytam: po co tuningować motor (edit: sorry, nie motor tylko śmigło) i latać na pół gwizdka/ryzykować uszkodzenia silnika?

Zwłaszcza że, jak Paweł napisał, nowe silniki PAEP napędzają te modele sprawnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętajcie, że mój model to nie FMS. Inny profil, waga itp... Po prostu kilka elementów dało się zaadoptować od FMS-a, w tym śmigło i silnik. Przypomnę tylko, że w teście statycznym ten napęd ma 3700g ciągu, a model będzie ważył poniżej 2700g. Jak będzie latał, zobaczymy mam nadzieję już niedługo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętamy, pamiętamy... Ale wyniki masz podobne. U mnie też na wadze wynik szarpania modelu silnikiem daje wynik w okolicach 3500g, Mustang gotowy do lotu ze wszystkimi dodatkami waży 2980. Myślę, że będą podobnie fruwać, no może Twój odrobinę lepiej. 

 

Natomiast co do tuningu śmigła, to przychylam się do opinii Bartka - bez sensu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin, dzięki za wcześniejszą odp. w sprawie ramek kabinki:)

 

Swoją drogą wciąż nie mogę wyjść ze zdumienia, że Twój silnik pobiera tylko 7A więcej od mojego i daje 500g więcej ciągu i się nie grzeje.

Ja wczoraj latałem tylko chwilami na 80% mocy i motor gorący jak cholera. Wiem, wiem, był upał, ale mimo wszystko. A mój ma 3, a nie 4 łopaty.

Może te nowe PAEP-y są jednak lepsze, mimo nominalnie takich samych parametrów? Paweł, z tego co pisaliśmy kiedyś, Ty też nie masz problemów z temperaturą silnika. A w FMS-ach on jest dość konkretnie obudowany pianką, nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że testy które przeprowadzamy są nie miarodajne. Musielibyśmy te napędy porównać na tej samej "hamowni", żeby mieć jakieś porównanie. Ja przeprowadzałem test w temp. ok. 20st. i silnik był całkowicie odkryty. W modelu może to wyglądać zupełnie inaczej. Może powinieneś poprawić wentylację, chociaż z tego co pamiętam to masz ten temat dobrze przemyślany.

 

Edit:

Poza tym określenie "grzeje się jak cholera" niewiele mówi Bartek . Jeśli nie śmierdzi spalenizną, to chyba jest OK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.