Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

"Oczywiście osobno" miałem na myśli zasilanie 6V , nie przez odbiornik, bo ledy  ciągną duży prąd. Sterowanie PPM  idzie ze spowalniaczki/odwracaczki klap, ona ma 3 wyjscią. 2 na klapy, trzecie użyłem do świateł. Potem jest RC Switch, który odpala diody.

Opublikowano

"Oczywiście osobno" miałem na myśli zasilanie 6V , nie przez odbiornik, bo ledy  ciągną duży prąd.

Mówisz o takich zwykłych 3-3,2V 5mm ledach? Ja w FC mam 7 diod (będzie 9) i zasilam wprost z baterii silnika, ale faktem jest, że nie mogę ich zdalnie wyłączać. Inna sprawa, że zmierzony pobór prądu przez oświetlenie był tak mały, że przestałem sobie tym zawracać głowę. Natomiast diody do lądowania będą włączane po wychyleniu klap (jakimś mikrostykiem przy klapach).

Opublikowano

Ja mam 2 duże diody 1A, więc na wszelki wypadek zasilanie puściłem bokiem. A mikrostyk odradzam. Switch Pololu waży 9 gram i kosztuje 28 złotych. Możesz zainstalować go w skrzydle, podłączyć równolegle z serwem klapy i będzie działał.

Opublikowano

Ja mam 2 duże diody 1A, więc na wszelki wypadek zasilanie puściłem bokiem. A mikrostyk odradzam. Switch Pololu waży 9 gram i kosztuje 28 złotych. Możesz zainstalować go w skrzydle, podłączyć równolegle z serwem klapy i będzie działał.

Faktycznie, warto chyba zainwestować. A te diody 1A to takie 1W z podstawą jak pastylka? Ja takie kupiłem najpierw jako światła do lądowania, ale doczytałem, że muszą/powinny mieć radiator, o czym pani w sklepie nie powiedziała. A radiatora w skrzydle na natarciu raczej nie zmieszczę.

Ciekaw jestem jakie masz te diody.

Opublikowano

Jako budowniczy latającego abażuru mówię, że nie trzeba osobnej baterii do zasilania ledów. Wystarczy osobny obwód z bezpiecznikiem na wszelki wypadek. Ile Ci ciągnie silnik a ile diody? Kropla w morzu.

Opublikowano

Zgodzę się z Robertem w moim Madmanie zasilanie oświetlenia (paski LED na cały model poszło coś około chyba 2,5 m) jest z pakietu tego samego co zasila silnik ;) 

Opublikowano

Robercie. Nie mam oddzielnej baterii do LED, tylko osobny kabel zasilający, czyli nie przepuszczam prądu do LED przez odbiornik.

 

Na pokładzie jest oddzielny pakiet LiFe do zasilania odbiornika, serw i LED.

Z tego pakietu idą 3 kable:

- 2 sztuki zasilają odbiornik GR-24 (po dwóch stronach szyny wyjściowej, zgodnie z zaleceniami Graupnera)

- 1 sztuka podłączona jest bezpośrednio do RC Switcha włączającego LEDy.

W ten sposób prąd zasilający LEDy nie obciąża szyny odbiornika.

Opublikowano

To, że Ledy nie idą przez odbiornik to bardzo dobrze. Nie zrozumiałem wcześniej jak to opisałeś.

Przy okazji pytanie. Silnik zasilasz z osobnego pakietu, ponieważ....To nie spalina przecież?

Opublikowano

Ponieważ tak sobie wymyśliłem. Wicherek bez przedłużonego ryjka jest ciężki na ogon, więc uznałem, ze dodatkowy pakiet z przodu zamiast ołowiu ma sens  ;)

Opublikowano

Zastanawiam się jeszcze nad jedną poprawką.... Tylne kółko mam nieamortyzowane i sam nie wiem.... W sumie na betonie nie zamierzam nim lądować, bo nie mam gdzie  ;)

No nic, jeszcze 2 dni będę powoli cellonował SW i kończył elektrykę... Jest czas na zastanawianie się.

Opublikowano

Podczas ostatecznego  montażu i testów wyszedł jeszcze jeden babol. Dźwignia napędu płytowego SW jest zbyt wiotka:

 

 

Wypadałoby zrobić ją z metalu, ale przekracza to moje mozliwości, nie mam ani materiału, ani maszyn. Czy ktoś z Kolegów na forum dorabia usługowo takie drobiazgi? 

Gość Kamyczek_RC
Opublikowano

Zmień przegub kulowy na snapa przestanie się wyginać . można też śmiało zrezygnować z takiego rozwiązania na korzyść jednej pionowej dźwigni pod osią napędu statecznika tak jak to jest w modelach z pływającym statecznikiem poziomym Tu masz zbędne elementy połączenia które dają dodatkowe luzy

Opublikowano

KONIEC  :)

 

15683184765_432dfcde2e_c.jpgDSCN8675 by TeBeWAW, on Flickr

 

15063249814_5f2d226fcc_c.jpgDSCN8676 by TeBeWAW, on Flickr

 

15063822463_96dc526f78_c.jpgDSCN8678 by TeBeWAW, on Flickr

 

15497323199_aa63ac1b1e_c.jpgDSCN8680 by TeBeWAW, on Flickr

 

Musiałem doważyć 70g na nosie, po 35g ciężarków wulkanizacyjnych z każdej strony. Będę udawały głowice cylindrów  ;) Ostateczna waga 2660g

 

Idzie na półkę, oblot na wiosnę, zwalnia miejsce na warsztacie dla kolejnego projektu.

  • Lubię to 1
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.