Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ale co tu porównywać? Twój ma już na początku prac "kreślarskich" skopany przód i jeśli nie poprawiałbym tego, a poprawiałbym na 100% to robiłbym wszystko by wizualnie poszerzyć, a nie zwężać.

Opublikowano

Ale co tu porównywać? Twój ma już na początku prac "kreślarskich" skopany przód i jeśli nie poprawiałbym tego, a poprawiałbym na 100% to robiłbym wszystko by wizualnie poszerzyć, a nie zwężać.

 

Widzę że u Ciebie po staremu - Chłop swoje a Baba swoje :-)

 

Piszesz posty w dziale nie dotyczącym makiet - weź to może  łaskawie w końcu pod uwagę.

 

A swoją drogą tak mi narobiłeś smaka na Twojego  Nieuporta - może masz jakiś film z lotów Twojego modelu, co by go pooglądać ?

Opublikowano

Skrzydła modelu:

 

Cztery pół-skrzydła do wykonania będzie trochę zabawy. Zacząłem od skrzydeł dolnych a właściwie od skrzydła lewego dolnego.

 

Skrzydła dolne i górne mocowane są na bagnetach i ustalane przed obrotem kołkiem. Są też zabezpieczone blokadami przed możliwością rozsunięcia się w locie, więc dzięki temu stosowanie linek w modelu nie jest obowiązkowe.  Linki mogą spełniać tylko funkcję ozdobną. Jest to wygodne, bo nie trzeba za każdym wyjazdem na lotnisko motać kompletnego takielunku i latać sobie bez niego a jak przychodzi jakaś specjalna okazja, można model ozdobić zakładając takielunek np. z czarnej rozciągliwej gumy - co widziałem w tym roku w Kraśniku.

 

Skrzydła posiadają również zaczepy do mocowania rozpórek między górnym a dolnym skrzydłem - po dwie rozpórki na każdą stronę. Muszą być one oczywiście domontowane do transportu modelu. Z moich doświadczeń z dwupłatem Stearman PT 17 wynika, że wszystkie zamocowania rozpórek i blokad osadzonych na stałe w skrzydle powinny być b.solidnie wykonane i zamocowane. Natomiast elementy z nimi współpracujące (rozpórki, blokady a również i bagnety), powinny w razie kraksy modelu ulec kontrolowanemu uszkodzeniu i wymianie. Obniża to znacznie pracochłonność przy naprawie modelu. No ale czarne scenariusze na bok.

 

Tak wygląda mocowanie dolnego skrzydła -czyli początek każdego skrzydła

 

post-5634-0-69492800-1417034765_thumb.jpg

 

i od spodu

 

post-5634-0-55221700-1417034764_thumb.jpg

Opublikowano

Mocowanie skrzydła dolnego z górnym. 

 

Wszystkie części modelu wycinane są laserem w tym również mocowania śrubowe, dźwignie napędu lotek i mocowania popychaczy napędzających skrzydła parami. Te drobne elementy niestety w wykonaniu drewnianym nie nadają się wprost do zamontowania.  Dlatego te elementy będę zmuszony wzmacniać nakładkami węglowymi zapewniającymi odpowiednią trwałość i wytrzymałość. Na pierwszy ogień poszły mocowania skrzydeł górnego z dolnym:

 

laminowanie jednej strony:

 

post-5634-0-01257100-1417175201_thumb.jpg

 

i druga:

 

post-5634-0-71610500-1417175201_thumb.jpg

 

Żebro do którego mocowane są wsporniki skrzydeł ze wszystkimi elementami (skrzydło górne) :

 

post-5634-0-86102200-1417175202_thumb.jpg

 

Poglądowe złożenia:

 

post-5634-0-35650200-1417175203_thumb.jpg

 

post-5634-0-25916300-1417175200_thumb.jpg

 

I żebro skrzydła dolnego.

 

Całość mocowania została tak zaprojektowana, żeby po pokryciu skrzydła folią wyciąć w niej małe prostokątne otwory i wkleić elementy mocowania na gotowo - upraszcza to pokrycie folią tego miejsca i zapewni ładny wygląd.

 

Ja jednak po wklejeniu elementów mocujących w żebro chcę je dodatkowo zakołkować, więc elementy mocujące zostaną wklejone przed pokryciem folią skrzydła. Utrudni mi to trochę pracę przy pokrywaniu skrzydła , ale da za to pewność 100% wytrzymałości złącza.  W przypadku połączeń dla modelu krytycznych staram się nie polegać tylko na samej spoinie klejowej.

 

post-5634-0-02882800-1417175612_thumb.jpg

Opublikowano

Po zakołkowaniu elementów mocujących, 

 

post-5634-0-98499500-1417355176_thumb.jpg

 

 

mogłem w końcu rozpocząć montaż 1 go skrzydła. Myślę, że po zmontowaniu tego skrzydła zdobędę na tyle doświadczenia że pozostałe 3 skrzydła  będę mógł zmontować szybciej np. przygotowując  uprzednio balsowe wykończenia od razu dla 3  pozostałych.

 

W konstrukcji skrzydła zamieniłem ostatnie skrajne żebro z balsowego 2 mm na wykonane ze 4 mm sklejki lipowej. Na tym żebrze oparte jest całe wykończenie końcówki skrzydła, które pewnie nie raz oprze się o ziemię w różnych nie standardowych sytuacjach. Dlatego dolne skrzydła powinny według mnie mieć wzmocnione końcówki na takie okoliczności. Górne skrzydła raczej kontaktu z ziemią nie powinny mieć więc zostawię je bez zmian.

 

post-5634-0-15651500-1417355174_thumb.jpg

Opublikowano

Dzięki Stefan za ocenę.

 

W mozole i trudzie powstaje to skrzydło. Posiada ono "ciekawe kształty"  więc  czasami jest trochę ręcznego pasowania. O oto parę zdjęć z tego co już jest:

 

post-5634-0-54749100-1417535612_thumb.jpg

 

post-5634-0-14680900-1417535613_thumb.jpg

 

wykończenie naroża

 

post-5634-0-88291800-1417535613_thumb.jpg

 

ciekawe przejście płaszczyzn na spływie

 

post-5634-0-66891800-1417535899_thumb.jpg

 

widok na mocowanie wsporników

 

post-5634-0-82278000-1417535609_thumb.jpg

 

Skrzydło przygotowane jest do nałożenia kesonów.

 

 

Opublikowano

Jak do nałożenia kesonów? To będzie profanacja modelu. Po nałożeniu foli grzbiety żeber powinny być widoczne tak jak na załączonej fotce innego modelu. Ten model miał również po dwa chyba półżebra między dwoma normalnymi żebrami.

post-14330-0-32527100-1417539939_thumb.jpg

Opublikowano

Jak do nałożenia kesonów? To będzie profanacja modelu. Po nałożeniu foli grzbiety żeber powinny być widoczne tak jak na załączonej fotce innego modelu. Ten model miał również po dwa chyba półżebra między dwoma normalnymi żebrami.

Tak model będzie miał kesony - bo tak jest w projekcie modelu od Pana Jarka. Nie przeszkadza mi to i myślę że nawet trochę polepszy to sprawność skrzydła nie wspominając o wytrzymałosci.

 

post-5634-0-24166500-1417544998_thumb.jpg

 

 

Wiem jakie skrzydła miał oryginał - ale ja nie buduję oryginału

 

post-5634-0-26888900-1417545269_thumb.gif

 

 

Profanacja (łac. profanatio = zbezczeszczenie, znieważenie) – pojęcie odnoszące się do naruszania sfery sacrum, powodujące pozbawienie poświęconych rzeczy lub konsekrowanych miejsc wartości kultowej oraz potraktowania bez należytego szacunku rzeczy, wartości otoczonych powszechnie czcią.

- nie przesadzasz trochę ?.

Opublikowano

Piotr, a to jednak ma być ful makieta bo z tego co pamiętam mówiłeś, że będzie to model SE podobny. Jeśli chcesz z nim na konkursy jeździć to fakt nie do końca zgodny z oryginałem, ale jeśli ma to być model latający jaki deklarowałeś na początku to znaczy, że się ktoś tu czepia.

Opublikowano

Kesony zdecydowanie poprawiają sztywność skrzydła i ich zastosowanie jest jak najbardziej zasadne. W moim S.E. 5a zastosowałem cienkie paski balsy naklejone tak aby imitowały wręgi. Czy takie rozwiązanie zdało egzamin ? W załączenu zdjęcie.

 

Pioterek, bardzo precyzyjna robota.

post-6725-0-56480400-1417615328_thumb.jpg

Opublikowano

"Kesony zdecydowanie poprawiają sztywność skrzydła i ich zastosowanie jest jak najbardziej zasadne" - taki tok rozumowania prowadzi do nikąd. Nie powiedziałem, że nie należy ich stosować - sam stosuję w 99% modeli. Ale jeśli w nawet tylko makietopodobnym modelu samolotu nie stosowano bo nie znano kesonów to nie zastosuję w takim modelu. Jeśli Marek nie zrozumiałeś tego niuansu to teraz pewnie przyznasz mi rację. Zapoznaj się z dużymi makietami samolotów I wojennych, stosowane są tylko wykonania zgodne z oryginałem więc żebra i półżebra, a nawet naciągi wewnątrz skrzydła. Jak według Ciebie powinno być usztywnione skrzydło np. Fokker E czy Morane-Saulnier gdzie nie było lotek, a skręt realizowany poprzez wichrzenie końcówek skrzydeł? Też mogłeś o tym nie wiedzieć ale mnie interesuje ta część lotnictwa i modelarstwa więc mnie rażą takie rozwiązania nie pasujące do epoki budowanego modelu.. Patrząc na fotkę Twego modelu wykonałeś to dobrze i zgodnie z oryginałem. Skoro według Ciebie sztywność była za mała to znaczy, że gdzieś w procesie budowy czegoś nie dopełniłeś.

Grzesiek* - to, że komentuje ten zestaw jako bardzo mocno "skopany" nie oznacza , że się czepiam. Mnie to razi i mam prawo o tym pisać. Tym bardziej, że jednocześnie oferuję pomoc Piotrkowi w zakresie w jakim jestem w stanie jej udzielić. Ale i z tego wcale nie muszę się Tobie tłumaczyć.

Opublikowano

Panowie - mnie też szarpie taki sposób wykonywania tego Royal Factory. Zrobiłbym to bardzo inaczej. Ale to nie mój model, a Piotra. On chce tak go skleić i taki mu odpowiada. Więc nawet jeśli stwierdzi, że robi go w barwach Fanty lub Jogobelli - jego wola... 

 

A wielokrotnie dowiódł, że nie interesuje go odwzorowanie właściwego wyglądu samolotu ani malowania zgodnego z historycznym. Dajmy mu go zrobić tak jak chce.

Opublikowano

Tu należało by się zwrócić raczej do producenta zestawu, czemu tak zrobił. W sumie po to kupuje się zestaw, żeby nie bawić się w poprawianie fabryki.

Opublikowano

śledzę ten temat i już wiem że nie ma co dyskutować na temat makietowości modelu, Piotrek ma taką ochotę więc buduje jak mu się podoba. Osobiście nie mam nic do budowy i modelu, zestaw P. Suchockiego raził mnie od początku zbyt luźnym podejsciem do tematu, ten SE5 wyglada mniej więcej tak jak zlin udający bf109 w polskim filmie z lat 80-tych.

 

Jest to poprostu model stylizowany na ten typ samolotu i gdyby nie ta nazwa SE5 temat nie budziłby tyle kontrowersji.

 

A sama relacja, pokaz czystej modelarskiej roboty, czasem dość niekonwencjonalnego podejścia.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Robert - nie do końca zgadzam się. Każdy zestaw jest raczej wyjściowym zestawem albo wykonujesz jak jest albo waloryzujesz jeśli startujesz na zawodach. Nie ma albo jest bardzo niewiele(?) takich, w których nic nie muszę już dokładać chcąc mieć makietę.

Opublikowano

 

 

 Każdy zestaw jest raczej wyjściowym zestawem albo wykonujesz jak jest albo waloryzujesz jeśli startujesz na zawodach. Nie ma albo jest bardzo niewiele(?) takich, w których nic nie muszę już dokładać chcąc mieć makietę.

 

ale ten zestaw jest tak zaprojektowany aby maksymalnie tą waloryzację utrudnić, a wręcz uniemożliwić  :(

 

ale jak ustaliliśmy wcześniej nie o to Piotrkowi chodziło.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.