Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

No ale niehonorowo  ;)

Jak tak teraz patrzę, to chyba Hubert ma najlepszy pomysł (jeśli wymiarowo wykonalny) - czyli pakiety pionowo przed wręgą.

 

Niehonorowo - dlatego jestem taki wkurzony. Gdybym spodziewał się,  że skrzydła tak mocno wpłyną na ŚĆ to bym tył trzy razy to przemyślał i wykonał tył ze "styropianu".  Dodatkowo zmyliły mnie jeszcze w projekcie mocowania serw SW i SK na ogonie - czyli spory zapas. No ale mleko się rozlało i będzie niehonorowo.   

 

Pakiety na pionowo dobry pomysł, ale w tym modelu nie wejdą, silnik po środku pakiety po bokach - maska jest za wąska

 

 

Jest rozwiązanie rozpaczliwe - rozpruć cały tył kadłuba przekonstruować i zrobić od nowa, ale czy to warte jest zachodu. Tył to są listwy sosnowe i wręgi nie bardzo jest z czego skubać. 

 

post-5634-0-85171700-1419838811_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to zostaje albo ciężka maska na śrubach, albo skrzynka balastowa. Rozumiem, że waga z balastem nie robi zasadniczego problemu?

 

 

Nie robi, to jest dwupłat powierzchnia skrzydeł jak boisko szkolne przy wadze modelu 6 -7 kg to 300-400 g nie ma aż takiego znaczenia.  Tu raczej bardziej chodzi o czas lotu na pakietach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyważenie modelu

 

(...)

 

Przy tak dużej powierzchni skrzydeł 300-400 g dla modelu nie stanowi różnicy, ale wozić ołów zawsze uważałem za coś niehonorowego i w końcu mnie dopadło.

Przypomnę Piotrze, Twoją opinię, że jest to model samolotu wykonywanego z zestawu projektowanego dla silników spalinowych...Zatem kłopoty z wyważeniem nie powinny być tutaj zaskoczeniem albowiem przy tej wielkości modelu stylizowanego na makietę praktycznie nie ma możliwości poprawnego wykonania  obu wersji: spalinowej i elektrycznej bez ingerencji w wymiary kadłuba i rozkład masy, gdyż zasady fizyki są zawsze takie same.

Jeżeli rzeczywiście balast miałby kosztować tylko 400G to przy tej wielkości modelu nie ma to większego znaczenia. Co więcej, może się okazać, że cięższy model będzie o wiele lepiej latać a z pewnością nie będzie latać jak "gazeta"...Ale w tej chwili jest to gdybanie a należałoby to wiedzieć przed rozpoczęciem budowy

Twój model jest bardzo dobrym przykładem na to, że przy pewnych rozmiarach (mam na myśli modele samolotów u układzie dwupłata) kończy się uniwersalność stosowania napędów i już na wstępie trzeba określić zapotrzebowanie na moc i rodzaj napędu...Najważniejszym parametrem we wstępnym etapie projektu jest określenie tzw, mocy niezbędnej i na jej podstawie dobranie napędu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomnę Piotrze, Twoją opinię, że jest to model samolotu wykonywanego z zestawu projektowanego dla silników spalinowych...Zatem kłopoty z wyważeniem nie powinny być tutaj zaskoczeniem albowiem przy tej wielkości modelu stylizowanego na makietę praktycznie nie ma możliwości poprawnego wykonania  obu wersji: spalinowej i elektrycznej bez ingerencji w wymiary kadłuba i rozkład masy, gdyż zasady fizyki są zawsze takie same.

Jeżeli rzeczywiście balast miałby kosztować tylko 400G to przy tej wielkości modelu nie ma to większego znaczenia. Co więcej, może się okazać, że cięższy model będzie o wiele lepiej latać a z pewnością nie będzie latać jak "gazeta"...Ale w tej chwili jest to gdybanie a należałoby to wiedzieć przed rozpoczęciem budowy

Twój model jest bardzo dobrym przykładem na to, że przy pewnych rozmiarach (mam na myśli modele samolotów u układzie dwupłata) kończy się uniwersalność stosowania napędów i już na wstępie trzeba określić zapotrzebowanie na moc i rodzaj napędu...Najważniejszym parametrem we wstępnym etapie projektu jest określenie tzw, mocy niezbędnej i na jej podstawie dobranie napędu .

 

Dzięki za Twoje uwagi - rzeczywiście im większy model i dwupłat tym różnice w spalinie i elektryku się nasilają. Do tej pory napęd EP był cięższy od spaliny a tu okazało się odwrotnie.

 

Mój model obecnie waży: 5 kg kadłub z pełnym wyposażeniem do lotu i skrzydła myślę, że z pokryciem jakieś 1,6 kg. Więc cały model wyjdzie 6,6 kg  czyli  7 kg z wymaganym balastem.

 

Silnik zastosowany w tym modelu daje ciąg statyczny 5 kg  przy 48A co stanowi 12C dla akumulatora. Przy sprawnych akumulatorach daje to  5-6 minut a, że latamy z różną mocą więc z reguły jest to 12 minut lotu . 5/7=0,71 to stosunek ciągu do masy jak dla tradycyjnego akrobata 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrze, wymień te (aluminiowe?) dystanse na odpowiednio cięższe.

attachicon.gifSE 5.JPG

W tym właśnie miejscu na prętach zamierzam zawiesić skrzynkę balastową na śrut ołowiany co da mi możliwość regulowanego doważenia nawet do 500 g. Dystanse metalowe jak najbardziej mogą pomóc, tylko te co są już wkleiłem raczej na stałe w skrzynkę silnikową. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skończyłem pracę nad ażurowaniem SW - część stała

 

Przed zmianą ten kawałek ważył 128 g gdzie  sama folia waży 5 g. Po ażurowaniu (ale też po małym wzmocnieniu) uzyskałem wagę konstrukcji 97,6 g więc z folią będzie to 102,6 g.

Ubytek masy  wyniesie 25,4 g co przełoży się na 100 g  na przodzie kadłuba.

 

post-5634-0-34096700-1419838368_thumb.jpg

 

Wzmocniłem przednie naroża i dołożyłem ukośniki głównie po to aby zmniejszyć pola do pokrywania folią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym właśnie miejscu na prętach zamierzam zawiesić skrzynkę balastową na śrut ołowiany co da mi możliwość regulowanego doważenia nawet do 500 g. Dystanse metalowe jak najbardziej mogą pomóc, tylko te co są już wkleiłem raczej na stałe w skrzynkę silnikową. 

No właśnie. Zastanawiam się, czy nie byłoby lepszym rozwiązaniem zmiana takiego układu (skrzynka sklejkowa i dystanse metalowe) na jeden duży  sklejkowy domek. W środku można umieścić regulator, a po bokach dać odbiornik i po drugiej stronie zasilanie odbiornika. Pomyśl też nad zmianą umiejscowiania serwomechanizmów. Teraz masz je z tyłu pod kabiną pilota czyli daleko za środkiem ciężkości. Można je przesunąć bardziej do przodu, praktycznie tuż za domek silnika czyli przed środek ciężkości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super Piotrze, zawsze byłem przeciwnikiem pakowania ołowiu do modelu bez innych kombinacji.

 

Ja też jak najbardziej ale w tym przypadku trochę ołowiu mnie  jednak nie ominie - nie mam już czego "cienkowacić". :)

No właśnie. Zastanawiam się, czy nie byłoby lepszym rozwiązaniem zmiana takiego układu (skrzynka sklejkowa i dystanse metalowe) na jeden duży  sklejkowy domek. W środku można umieścić regulator, a po bokach dać odbiornik i po drugiej stronie zasilanie odbiornika. Pomyśl też nad zmianą umiejscowiania serwomechanizmów. Teraz masz je z tyłu pod kabiną pilota czyli daleko za środkiem ciężkości. Można je przesunąć bardziej do przodu, praktycznie tuż za domek silnika czyli przd środkiem ciężkości.

 

Całą "złą masę" robi dolne skrzydło. Jest prawie całe wysunięte ku tyłowi poza ŚĆ. 

 

Ja moduł radia i serw oraz regulator mam już zamontowany, sprawdzony i nie chciałbym tego  ruszać ze względu na dobry do nich dostęp. Odbiornik blisko regulatora, pakietów to nie jest najlepszy pomysł ze względu na zakłócenia (silne pole generowane przez przetwornicę regla)  jak i pola martwe (są pozycje w których tak duże akumulatory zasłaniają sygnał). 

 

Skrzynka balastowa będzie nasuwana (nadziewana) na słupki mocujące silnik i będzie też częściowo wspierała łoże pakietów. 

 

Zrobiłem rozeznanie pakietów i chyba zamontuję w tym modelu większe pakiety 2x4S 5000 mAh co mi da 250 g przyrostu ciężaru - pożytecznego. Może się zdarzyć, że ołowiu nie trzeba będzie dużo.

 

Bardzo dziękuję za wszystkie rady i podpowiedzi :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrek weź pod uwagę jedno - model nie może być wykonany jak naj lżej według opinii budującego. Jeśli model w skali 1/4 , a powierzchnia oryginału jakieś 22,86m2 to powierzchnia modelu ok. 1,43m2. Przy masie nawet 7kg obciążenie powierzchni wyniesie jakieś 49g/dm2 czyli stanowczo za mało jak na model takich gabarytów. Kiedyś kolega zrobił z zestawu Flair pięknego Bristol F.2b o podobnej rozpiętości obciążeniu powierzchni. Przy średnim wietrze nie dało się tym latać bo był za "lekki".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W odpowiedzi na Twoje obliczenia Irku:

Załączam tabelę proponowanych obciążeń jednostkowych płatów w zależności od typu modelu samolotu. Jest to tabela zaczerpnięta z książki Gordona Whitehead "Budowa lotniczych makiet RC"


post-5634-0-43787000-1419886355_thumb.jpg

obciążenie mocy: silnik dwusuwowy, silnik czterosuwowy.

 

 

Według tej tabeli wyliczone obciążenie płatów 49 g/dm2 mieści się akurat w grupie 2. Czyli teoretycznie jest dobrze. Ale spodziewam się tego o czym wspominasz, że model będzie latał lekko i będzie podatny na wiatr . Ja do tej tabeli (mimo całego szacunku do całej wiedzy zawartej w tej książce) podchodzę dość sceptycznie bo dla przykładu:

moja Prząśniczka J1M o obciążeniu jednostkowym 72 g/dm2 lata lekko i wolno a według tabeli jest "myśliwcem" z okresu II WŚ
PZL P.24 o obciążeniu płatów blisko 100 g/dm2 nie mieści się w tabeli i jest co najmniej odrzutowcem co a przecież przy nie wielkim wietrze ląduje prawie w miejscu.

Słyszałem od doświadczonych Kolegów modelarzy, że skala modelu ma duże znaczenie i dla modelu powiedzmy 2 m rozpiętości i więcej obciążenie 100g/dm2 jest rzeczą normalną. Brakuje więc chyba w tej tabeli informacji dla jakiej skali modelu liczone są wartości w tabeli - myślę że jest to raczej dla modeli tzw "średnich"

Co do latania na wietrze latałem modelami i przy 12 m/s, w Kraśniku w 2013 roku na froncie przed burzowym lądowałem na 2 m i można to robić bezpiecznie tylko przyjemność z takiego lotu raczej niewielka, choć daje dużo doświadczeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyważanie modelu.

 

Jest to teraz dla mnie najważniejszy na tym etapie punkt budowy modelu. Jak pisałem podejmuje kilka działań mających na celu zapewnienie prawidłowego wyważenia modelu.

 

1. Zdjęcie ciężaru ze SW  - zrobione   teraz potrzebne  -100 g na dziobie

2. Zastosowanie zamiast jednego pakietu NiMh do zasilania radia dwu takich samych pakietów  tj. +125 g na dziobie i podniesienie bezpieczeństwa zasilania radia.

3. Zastosowanie większych pakietów napędowych 2x 5300 mAh o wadze 595g zamiast  pakietów o wadze 2x440g  co wymagało poszerzenia łoża pakietów  ok + 310g  na dziobie

4. Zastosowanie skrzynki balastowej na śrut ołowiany o możliwości doważenia do  + 500g  g.  

 

Liczę po cichu na tę skrzynkę, że może będę mógł ładując ją  na max. używać też i moich standardowych lżejszych pakietów - wtedy śrut w woreczku (a morze sztabki) szybko wymieniamy na inny zestaw i latamy na lżejszych pakietach. A dla pakietów ciężkich inne wypełnienie skrzynki.

 

 

Pakiety radia:

 

post-5634-0-90199500-1420028696_thumb.jpg

 

 

Pakiety radia i pakiety napędowe:

 

post-5634-0-38474300-1420028697_thumb.jpg

 

Skrzynka balastowa w budowie:

 

post-5634-0-16755300-1420028696_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie mówiłem, żeby zrobić otwierane boki pokrywy silnika?  Tak mi się wydaje, że zdołałbyś wtedy umieścić cztery pakiety, po dwa z z każdej strony, miałbyś razy dłuższe latanie bez konieczności cudowania z wyważeniem. 

 

Widzę, że znalazłeś prosty sposób na wyważenie modelu - zrobić otwierane boki pokrywy silnika   :)

 

Niestety, więcej pakietów niż jest miejsca w masce nie zależnie od sposobu jej zdejmowania - nie wejdzie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanów się Piotrze czy luźny śrut sypany do skrzynki to dobry pomysł w modelu myśliwca.

Proponuję płytę o odpowiedniej grubości przed wręgą silnikową.

Jej masę można korygować.

 

Śrut ołowiany to stary  modelarski sposób i daje najlepsze możliwe wypełnienie. Może być w woreczku i wtedy łatwo go wyjmować lub wymieniać na inną wagę, lub luzem przyciśnięty gąbką coby nie harcował wewnątrz. Do skrzynki można też wrzucić ciężarki wędkarskie, ciężarki od wyważania kół i inny ołowiany złom  - tylko wtedy wypełnienie skrzynki będzie gorsze. To wszystko  to zależy od tego ile trzeba będzie wrzucić żeby uzyskać wyważenie. Mam trochę pudełek śrutu do wiatrówki i od niego zacznę.  Płyta ołowiana jest gorsza do korekcji, nie wspominając o tym że ołów w dłuższym kontakcie ze skórą jest szkodliwy. 

 

Płyta ołowiana umieszczona w miejscu jak narysowałeś jest najlepszym położeniem. Moja skrzynka balastowa jest zdejmowalna więc może kiedyś coś z Twojego pomysłu wykorzystam choć jak napisałem  płyta jest gorsza do korekcji na lotnisku,  jeżeli mam pakiety o zasadniczo różnej wadze.

 

 

Poza tym patrzysz tylko na sam problem wyważenia. A przecież pod napędem (silnikiem) trzeba umieścić jeszcze łoże z pakietami - 1,4 kg. Łoże to będzie wysunięte max do przodu i nie da się go zamocować tylko jako wspornik (złapać za jeden koniec do kadłuba) bo się pod ciężarem pakietów wyłamie. Dlatego łoże to trzeba będzie jeszcze dodatkowo podwiesić wykorzystując właśnie skrzynkę balastową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.