Skocz do zawartości

FunCub MULTIPLEX - kolejna relacja


TeBe

Rekomendowane odpowiedzi

Mówisz, że to można bez końca odginać i prostować? No ale tego kółka ogonowego nie zniosę  ;)

 

Czy bez końca to nie wiem, ale myślę, że dużo szybciej nauczysz się płynnie lądować niż to się złamie ;) .

A o kółku ogonowym pisałem ci już kiedyś, że jest do d..y. Moim zdaniem, drut do wymiany na 2mm (oryginał to chyba 1,6). A najlepiej zostawić tą grubość drutu i zrobić normalny widelec stabilizujący koło z dwóch stron, albo zrobić widelec z blachy i zamocować do drutu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o chłodzenie regla to ja mam go zamontowanego pod silnikiem w tej otwartej wnęce z przodu - tam jest idealne miejsce dla regla.

Mam natomiast pytanie co do mocowania pakietu, bo chciałem zamocować go w ten sam sposób co Ty (zdjęcie nr 3 czyli sklejka + rzep). Ale bałem się że po przymocowaniu rzepa do sklejki, będzie się ona bujała do przodu i do tył, ze wzgl. na to że środek będzie jakby lekko podniesiony na grubość rzepa. Czy rzeczywiście tak było? Ostatecznie sklejkę przykleiłem do "podłogi" samolotu, a na sklejkę z kolei nakleiłem czerwony rzep (z wyposażenia Funcuba). Dodatkowo po bokach pakietu nakleiłem kawałki pianki, aby pakiet ciasno wchodził we wnękę. To mi w zupełności wystarcza, ale ja nie robię akrobacji.
Sklejkę przesunąłem max do tyłu dzięki czemu nie musiałem go doważać w ogonie.

pakiet,4336471794.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to nalatałem się FunCubem przez 2 dni łącznie 6h. Podoba mi się ten model, dla początkującego jak ja świetny do nauki.

 

Oczywiście mi ZAWSZE musi się coś przydarzyć, więc opisuję:

 

1. Jestem nad Bugiem we wsi Borsuki. Moje lotnisko to pastwisko i "niespodzianki" pozostawione przez krowy są tu i ówdzie. No i wiadomo, że przy lądowaniu musiałem akurat trafić  :) Nic by się nie stało, gdybym delikatnie nie przykapotował. A FunCub ma pod silnikiem wlot powietrza. Czyli wiecie co się stało - po otwarciu kabinki okazało się, że FunCub zagarnął tak z pół kilograma krowiego placka do wnętrza, hahaha. 

 

2. Drugie zdarzenie było dziś. Pewnie dla większości z Was nic odkrywczego, ale mnie zaskoczyło i o mało co nie rozbiłem modelu. Po południu pogoda była średnia, niby nie padało, ale w powietrzu wisiała taka paskudna mokra mgiełka. No i po godzinie latania FunCub zaczął się dziwnie zachowywać, tak jakby środek ciężkości przesuwał mu się w kierunku ogona. Trymowałem SW, a on coraz bardziej zadzierał aż w końcu skończył mi się trymer i użyłem przycisku PANIC, czyli włączyłem stabilizator. Lądowanie poszło też dziwnie, bo lądowałem na full klapach i ze stabilizatorem  a model zachowywał się jakby miał kilogram na ogonie.  No i po wylądowaniu podnosze model i czuję, że jest jakby cięższy. Okazało się, że ocieka wodą, ta mgiełka się na nim osadziła i kapało z niego jakby latał w deszczu. A że większość powierzchni, na której się osadziła woda jest z tyłu SC, no to wiadomo, co było powodem ciągnięcia ogona do ziemi  ;)  Zapewne w modelach szybszych  i o mniejszym przekroju kadłuba (i nie piankowych) to zjawisko nie występuje, ale FunCub okazał się być wrażliwy na mglę.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

ta mgiełka się na nim osadziła i kapało z niego jakby latał w deszczu. A że większość powierzchni, na której się osadziła woda jest z tyłu SC, no to wiadomo, co było powodem ciągnięcia ogona do ziemi  ;)

...

Ciekawe, ciekawe. Jesteś pewien, że o wodę chodzi? Może to resztki substancji z pkt 1 spłynęły do ogona. :D

Kilka razy latałem w takich warunkach, różnymi modelami (epo), ze spływu skrzydła w locie odrywały się kropelki wody ale nie zauważyłem nigdy ciążenia ogona. Może nieuważnie obserwuję zachowanie modelu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Substancja z pkt.1 została wydłubana, czyszczenie modelu jutro wieczorem, bo tu warunków nie ma. Będzie może powód, aby w końcu pomalować FunCuba w barwy wojenne :-)

Na mój gust to był problem wilgoci. Jutro - po wysuszeniu - spróbuję jeszcze  troszkę polatać i zeznam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Mam prośbę do kolegów o poradę w sprawie wykonania nart, które chciałbym na noworoczne loty wykonać do mojego FunCuba. Najchętniej takie, które dałoby się założyć zamiast kół na istniejące podwozie, lub przykręcić zamiast istniejącego podwozia. I jeśli to możliwe jak najprostsze. 

Generalnie chodzi mi o nakierowanie na wielkość i punkt mocowania (ile ma wystawać z przodu, ile z tyłu) i czy musi być mocowanie tyłu nart, czy to może się wiuchać swobodnie :-)

Chętnie zobaczyłbym jakies sprawdzone proste rozwiązanie niekoniecznie w FunCubie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.