Skocz do zawartości

LA7 skala 1:5 rozpiętość 2,45


coster

Rekomendowane odpowiedzi

Sorry Piotr , można wszystko , wpadniesz do mnie na lotnisko , weźmiesz model w swoje ręce i pokażesz mi jak to zrobić?

Latałeś kiedyś modelem, który buduje się 2-3 lata, a potem trzeba polecieć?

A na dodatek waży 20kg, a obok  stoją ludzie z modelami za 5000 Euro lub dużo dużo więcej i kilkanaście aut?

Naprawdę sadzisz , że wtedy myśli się o tym, czy tylne  kółko się już oderwało od ziemi ?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dalej mam wrażenie że za szybko go podnosisz, należało by chyba najpierw dać mu podnieść kółko ogonowe i dopiero w górę?

Piotr czy ty kiedyś oblatywałeś model tego typu bądz inny , bo wydaje mi się że nie , piszesz o rzeczach które w drugim czy nawet piątym locie pilot nie myśli o jakimś makietowym starcie czy lądowaniu są inne ważniejsze rzeczy , ważne że model poprawnie wystartował i wylądował .

W przypadku takiego samolotu ja bym poruszył temat minimalnej prędkości co według mnie jest bardzoważną rzeczą w przypadku takiego samolotu ważącego 20 kg , żeby wiedzieć czy się przypadkiem w podejściu do lądowania nie zwali w korek .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś dokończyłem temat oświetlenia, zwiększyłem wychyły steru kierunku, za to zmniejszyłem wychylenia kółka ogonowego.

A Sebastian zabrał się za zrobienie laminatowych klapek do podwozia.

 

Przy okazji, ktoś podpowie dlaczego mechanizm ELECTRON nowej generacji ma tak mała siłę zatrzymania silniczków, gdy tym czasem mój już dawno kupiony nawet nie myśli się zatrzymać , trzeba bardzo mocno się o to postarać, gdy ten nowy wystarczy powstrzymać jednym palcem?

O ile otwarcie podwozia nie będzie problemem, bo swoje waży i grawitacja działa, to w czasie lotu może być problem z zamknięciem.

Tak jak w tą niedziele , koledze z Francji , po prostu się nie zamknęło podwozie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja obejrzałem któryś raz i mnie fascynuje z jak małą prędkością on się daje podrywać. Szok :blink: .

Seba - świetna robota! Nie każ mi grzebać w wątku - przypomnij, jaki ten model ma profil. :)

Bartek zadałeś mi teraz takie pytanie  ze szok :) odpowiedz brzmi nie wiem nie znam sie na tym :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomku, skoro pokazujesz film to chyba liczysz na opinie. W pierwszym locie było straszliwie nerwowo na początku i pewnie nie chciał byś tego przechodzić ponownie. Nie chodzi mi o żaden makietowy start tylko o prędkość odpowiednią do startu takiego dużego modelu. Popatrzyłem jeszcze po sieci na starty modeli tej wielkości i dopatrzyłem się tego co skomentowałem. I jeszcze jedno; nie wpadnę raczej i ci nie pokaże co nie zmienia faktu że mogę mieć rację (poza tym że byś mi nie dał ;)) Co do obserwowania kółka to może to jest w sumie dobry wskaźnik czy prędkość jest odpowiednia. A czym więcej EURo do okoła tym bardziej trzeba mysleć. Cały mój wpis to nie żadna krytyka tego co robisz tylko uwaga z boku żeby ci było łatwiej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie chodzi mi o żaden makietowy start tylko o prędkość odpowiednią do startu takiego dużego modelu.

Cóż , zabrzmiało to inaczej.

Dobrze , że wyjaśniłeś o co Ci dokładnie chodziło.

Więc co do samej prędkości startu , to oczywiście ,większa prędkość , mniejsza szansa na przeciągnięcie.

Gdybym miał  jakiekolwiek wątpliwości, co do prędkości, to dodał bym więcej gazu już podczas odrywania się modelu od podłoża, a nie 2 czy 3 sekundy później.

Nie było takiej potrzeby.

Chciałem , żeby model wystartował płasko, na skrzydłach a nie na silniku, i tak się to odbyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W niedziele odbył się tylko jeden lot ławoczkinem.

Właśnie z bocznym wiatrem.

Niestety potwierdza się , że model nie lubi bocznego wiatru przy starcie.

Przy lądowaniu nie ma takiego problemów, model jest spokojny i sterowny.

Za to start z bocznym wiatrem to powinien wyglądać tak ,ze gaz opór i jak najszybsze oderwanie od ziemi, żadnego kołowania , tylko jak najszybsze oderwanie od ziemi.

Na filmie start wygląda znośnie ,ale tak naprawdę , to ja widziałem już jak zaczyna wpadać w oscylacje i go poderwałem.

No i zamknięcie podwozia nie powiodło się, jedna goleń nie zamknęła się do końca, na szczęście z otwarciem nie było żadnych problemów.

 

Sebastian głowi się nad ponownym wykonaniem klapek goleni , i  ich mocowaniem. :)

 

Ale kolejny lot , to kolejne doświadczenia i coraz lepiej się czuję , pozwoliłem sobie na podstawowa akrobację.

Stres już minął i wiem że do wyśmienity model.

Czy to efekt dobrych planów i bardzo dobrego wykonania czy oryginału , który w małej skali świetnie lata, nie mi to się wypowiadać .

Pewnie i to  i to po trochu.

 

No i sam film, jeśli jeszcze się nie znudziliście oglądaniem LA-7 .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do bocznego wiatru, to przez takowy ja ostatnio na zawodach o mało nie wleciałem w maszt z rękawem :D

I też start był z asfaltu. Asfalt + boczny wiatr to złoooooo ;), ale i tak będę do znudzenia powtarzał, że to kwestia techniki pilotażu: ja po prostu za późno i za mało skontrowałem.

Kiedyś startowałem tylko z mikserem throttle-rudder - pomagało na moment odśmigłowy, ale także przy bocznym wietrze. Od jakiegoś czasu mikser wyłączyłem i staram się kontrować ręcznie. Jak często latam, to się wyrabia fajny nawyk i starty z wiatrem po crossie to nic strasznego. A jeszcze warto dołożyć kontrowanie lotkami :P .

Na trawie jest łatwiej, na asfalcie - o 1 poziom trudniej.

 

Przy lądowaniu widać, że masz coraz większe zaufanie do modelu - coraz mniejsza prędkość podejścia i jak widać, pięknie się to sprawdza.

Niski przelot był miodny. Teraz jeszcze tylko wciągnąć orzechy;) i będzie bomba!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ten model nie powinien mieć silnika odchylonego w prawo ? Odnoszę wrażenie, że w prawo zakręty są bardziej spokojne bez tendencji do pochylania modelu. Tu szukałbym powodu do myszkowania i cały czas lewo , lewo , zakręt i pochylenie z pogłębianiem. Uciekasz od myszkowania  i prędkość startu pod słabą kontrolą .

Model piękny a sam lot stabilny. Gratulacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

mały update w lavochkinie :) ze względu że electron er40evo nie dawał rady z zamknięciem podwozia postanowiłem zamienić na pneumatyczne od eurokit no i trzeba było przerobić mocowanie 2 wieczory i gotowe :)

Sebastianie czy mógł byś zdradzić trochę więcej detali w tej kwestii - bardzo Cię proszę.

Przymierzam się do zakupu ER40 EVO do mojego budowanego mustanga. Mustang ma mieć 2,48 m, waga 13-15 kg. Długość goleni głównego podwozia to 11 cali (ok 28 cm) a koła 140 -150 mm średnicy o wadze ok 200 g jedno. Czy u Ciebie było podobnie czy też może masz większy/dłuższy zestaw podwozia pod względem wymiarów czy też wagi. Wystraszyłeś mnie trochę tym postem.

Opisz proszę jak najwięcej detali to być może uniknę rozczarowania i źle wydanych pieniędzy. Z góry dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sebastianie czy mógł byś zdradzić trochę więcej detali w tej kwestii - bardzo Cię proszę.

Przymierzam się do zakupu ER40 EVO do mojego budowanego mustanga. Mustang ma mieć 2,48 m, waga 13-15 kg. Długość goleni głównego podwozia to 11 cali (ok 28 cm) a koła 140 -150 mm średnicy o wadze ok 200 g jedno. Czy u Ciebie było podobnie czy też może masz większy/dłuższy zestaw podwozia pod względem wymiarów czy też wagi. Wystraszyłeś mnie trochę tym postem.

Opisz proszę jak najwięcej detali to być może uniknę rozczarowania i źle wydanych pieniędzy. Z góry dziękuję.

wysłałem ci wiadomość :) 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może napiszecie otwarcie? też chciałem kupić mechanizmy er 40 do mojego wampira i teraz mam lęki bo nie wiem czy mi zamknie z 5 calowymi kołami z hamulcami. Pojedyncze koło waży prawie 300 gram. Ja się pocieszam tym że mam krótkie golenie bo raptem 150mm więc ramię siły będzie w tym przypadku znacznie krutsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sebastian mam nadzieję, że nie będziesz miał nic przeciw, że wkleję tu fragment twojej wiadomości do mnie. Myśle, że to pomoże Piotrkowi i innym modelarzom, więc warto.

 

W la7 goleń z kołem wazy 540g długa na jakieś 27cm 40 nie daje rady zamknąć ,jeśli twoje będzie lżejsze to powinno dać rade ,teraz będę zakładał te 40 do bf109 tam mam kola wagi 400g dziś albo jutro podłącze i spróbuje jak to będzie działało

 

i druga część

 

jeśli cale twoje kolo z golenią będzie ważyć 300g to er40 evo da rade bo właśnie założyłem do 109 i daje radę podnieść 320g 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może napiszecie otwarcie? też chciałem kupić mechanizmy er 40 do mojego wampira i teraz mam lęki bo nie wiem czy mi zamknie z 5 calowymi kołami z hamulcami. Pojedyncze koło waży prawie 300 gram. Ja się pocieszam tym że mam krótkie golenie bo raptem 150mm więc ramię siły będzie w tym przypadku znacznie krutsze.

a wiec tak koło z golenią 27cm długości waga 540g nie ma szans na zamkniecie w powietrzu :(  przełożyłem do bf109 gdzie goleń z kołem waży 320g długości 24cm  daje rade , ale tak na styk nie wiem jak będzie w powietrzu ,powiem tak ogólnie lipa , er 40 evo nadaje sie jedynie do odrzutowców gdzie golenie z kołami są krótkie i letkie 

Sebastian mam nadzieję, że nie będziesz miał nic przeciw, że wkleję tu fragment twojej wiadomości do mnie. Myśle, że to pomoże Piotrkowi i innym modelarzom, więc warto.

 

W la7 goleń z kołem wazy 540g długa na jakieś 27cm 40 nie daje rady zamknąć ,jeśli twoje będzie lżejsze to powinno dać rade ,teraz będę zakładał te 40 do bf109 tam mam kola wagi 400g dziś albo jutro podłącze i spróbuje jak to będzie działało

 

i druga część

 

jeśli cale twoje kolo z golenią będzie ważyć 300g to er40 evo da rade bo właśnie założyłem do 109 i daje radę podnieść 320g 

nie ma problemu :) nie wiedziałem że ktoś jeszcze będzie potrzebował tej wiedzy ,aha er50 nie jest wcale mocniejsze tylko ze teraz er50 można zamówić z mocniejszym silnikiem bo stare er50 zatrzymuje się podstawiając palec   sprawdzane było na lotnisku znajomy miał w swoim jecie, z mocniejszym silnikiem pewnie będzie mocniejsze ,i jeszcze jedno śruba gwintowana zjechała się po kilkunastokrotnym cyklu otwierania i zamówiłem śruby napędowe z gwintem  kwadratowym 

podejrzewam ze podroby od chińczyka są mocniejsze  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.