Vesla Opublikowano 6 Marca 2015 Autor Opublikowano 6 Marca 2015 Witajcie ponownie! Dziękuję za wszystkie rady. Nie będę oklejał tylko pomaluję całość. Zbyszku - kolejne modele będą większe ale nie wiem czy będę budował samoloty o rozpiętości 1500mm. Mam małe mieszkanie i żona by mnie zabiła za takie kolosy wiszące w sypialni. :-) Chyba, że uda się ją przekonać. Piotrze - małe jest piękne :-) Przemku - krawędzi nie wzmocnię, inny profil niż kfm. Oglądałem Twoje myśliwce, świetne!! Mam nadzieję, że na mojej PWS uda mi się uzyskać podobne malowanie i linie podziału. Na dzisiaj trochę zmian, krok w tył i do przodu. Krokiem w tył jest zmiana dziobu i maski silnika z depronowych na wykonane z balsy. Dlaczego w tył? Bo musiałem to wykonać ponownie. :-) Dziób wykonałem podobną metodą jak wcześniej tylko z dwóch płytek balsowych. Maskę silnika zamocowałem na magnes i trzy wkręty. Usunąłem krzyżowe wzmocnienie w górnej części żeby mieć łatwy dostęp do silnika. Inaczej nie udałoby mi się przykręcić adaptera śmigła. Od dołu zabudowałem wlot powietrza do chłodzenia. Pierwotnie adapter miał taki kołpak ale zmieniłem go na nakrętkę, jest bardziej podobny do oryginału. Rozpocząłem też budowę kabiny. Kabina jest wsuwana w kadłub i zaczepiana na magnes. Konstrukcją przypomina pudełko :-) Wzmocnione listwami z balsy. Magnes zaczepia się na wklejoną podkładkę. Widać brak wzmocnień krzyżowych nad sinikiem. Samo mocowanie kabiny odbywa się dwuetapowo, najpierw wsuwam tylne języczki a następnie dopycham kabinkę. To na dzisiaj tyle. Jutro jak się uda skończę konstrukcję kabiny i resztę detali. Kabinę będę wyposażać po pomalowaniu całości.
Vesla Opublikowano 7 Marca 2015 Autor Opublikowano 7 Marca 2015 Zważywszy, że był tylko jeden egzemplarz to dużego wyboru nie mam. :-) Ale co ciekawe miał cztery malowania. 1- 3 Krajowy Konkurs Awionetek 1930 2 - 3 Challenge International de Tourisme 1930 3 - wersja trzecia 1932 4 - wersja czwarta 1932 Mnie interesuje w malowaniu z zawodów Challenge 1930 Muszę tylko zdecydować się co zrobić z kominem rury wydechowej. Ciekawie wygląda, ale pierwszy kapotaż i będę musiał wzywać kominiarza a właściwie zduna do wybudowania kolejnego :-). Na zawodach w 1930 komin był, zmiana nastąpiła na jesieni 1930, poprowadzili go wzdłuż kadłuba w dół. Ciekawe czy latał jeszcze ze znakami z Challenge i nową rurą na masce? To byłby wygodny kompromis. Szukam poniższej planszy w wysokiej rozdzielczości. Wie ktoś może gdzie to znaleźć? W jakim wydawnictwie się pojawiła? Mógłbym wtedy to zakupić (np. allegro) Przebudowana rura wydechowa. Żałuję, że musiałem zmienić smukłość dziobu żeby mieć miejsce na silnik. No ale trudno. Kolejny kompromis. W większej skali więcej miejsca ale i masa rośnie.
poharatek Opublikowano 7 Marca 2015 Opublikowano 7 Marca 2015 Na stronie http://www.modele-kartonowe.com/pws-50/ jest dostępny model kartonowy z poprawionym malowaniem. Od sylwetek barwnych, jakie umieściłeś różni się tylko brakiem reklam na kadłubie (tych przy znakach rejestracyjnych). Wrzuciłem wycinankę na spinacz. pws-50 ver 2010.pdf
Vesla Opublikowano 7 Marca 2015 Autor Opublikowano 7 Marca 2015 Dziękuję Marcinie, od tej kartonówki zaczęła się moja sympatia do tego samolotu :-) Zostaje mi zrobić takie malowanie jak na kartoniaku. Zresztą to jeszcze przede mną może do tego czasu coś znajdę. Dzisiaj niewiele. Powoli robię wykończeniówkę, detale zajmują najwięcej czasu. Na pierwszy rzut poszła klapka zamykająca pakiet. Konstrukcja prosta, dwie płytki depronu 3mm i trochę balsy, uchwyt do otwierania z dratwy a podkładki żeby magnesy wklejone w kadłub miały za co złapać. Zamykanie odbywa się poprzez wsuniecie tylnej części i dopasowanie reszty. Kolejnym elementem była pokrywa górna kabiny. Tak to wygląda na modelu. Kabinę wyposażę po pomalowaniu modelu. Przygotowałem też bloki depronu (kilka warstw sklejonych razem), na owiewki zagłówków i silnik. Ale szlifowanie odłożyłem na jutro aż dobrze wyschną.
poharatek Opublikowano 8 Marca 2015 Opublikowano 8 Marca 2015 Nie wiem, którą wersję PWSa sklejałeś, ale to, co wrzuciłem na spinaczu to jest wersja przemalowana przez KayFranza i wygląda tak: Wątek z budową modelu znajduje się tu: http://www.konradus.com/forum/read.php?f=1&i=174023&t=174023&page=1 Od zamieszczonej przez Ciebie planszy barwnej różni się wyłącznie brakiem reklam na kadłubie w okolicy rejestracji. Zresztą - z tego co wiem KayFranz przy swojej konwersji opierał się między innymi na tej planszy.
Vesla Opublikowano 8 Marca 2015 Autor Opublikowano 8 Marca 2015 Dziękuję Marcinie. Budowałem tą starą wersję kartonówki i byłem przekonany, że to nadal ta sama tylko model został waloryzowany. Ta kartonówka jest faktycznie poprawiona jeżeli chodzi o malowanie. Będę się na niej wzorował robiąc malowanie mojego PWS. Kurcze jak mnie weźmie to może wybuduję i kartonówkę :-) W ogóle na stronie konradus-a jest kilka ładnych polskich awionetek z lat 20-30. Tak, wiem awionetka to stara nazwa, ale tak się w tym czasie nazywało małe samoloty.
poharatek Opublikowano 8 Marca 2015 Opublikowano 8 Marca 2015 Ma ona jeszcze ten plus, że w pdfie są krzywe, a nie bitmapy. Wystarczy go otworzyć w jakimś Corelu, czy innym Illustatorze i hajda! Można powyciągać napisy i oznaczenia i bez problemu poprzerabiać je na naklejki i maski.
Vesla Opublikowano 8 Marca 2015 Autor Opublikowano 8 Marca 2015 (edytowane) Super. Świetny prezent. Ja to mogę otworzyć w Inkscape. Taka alternatywa dla Corela tylko za darmo. Trochę słabsza niż Corel ale nadal bardzo przydatna.A ja jestem w rozterce. Chciałbym zrobić malowanie z Challenge 1930 ale wtedy samolot nie miał owiewek za kabiną i kwadratowej szyby. Elementy te bardzo mi się podobają. Mieszając te elementy popełnię gafę. Muszę się na coś zdecydować. :'( Szablony do malowania przygotowane. Jutro je wydrukuję i będą czekać na malowanie. Edytowane 8 Marca 2015 przez Vesla
Vesla Opublikowano 8 Marca 2015 Autor Opublikowano 8 Marca 2015 Tempo prac spada w chwili gdy zbliżam się do końca. Chcę ten model zrobić jako pseudo makietę co oznacza, że muszę zrobić wiele detali. Dzisiaj cztery z nich. Relingi ułatwiające wejście do kabiny wykonane z aluminiowej rurki. W tyle kadłuba widać prowadnice linek sterowych. Takie miał oryginał. Samych linek nie robię mam popychacze. :-) Silnik już zamontowany. Kolektory silnika. Jak wyschnie klej zamontuję je na silniku i dodam "koziołka" który utrzymywał wydech w pionie. Planuję zrobić go tak żeby działał jako zabezpieczenie w przypadku kapotażu. Na tym ładnym modelu redukcyjnym wykonanym przez KayFranz (http://www.konradus.com/forum/read.php?f=1&i=174023&t=174023&page=1) widać jak to było zbudowane.
Vesla Opublikowano 10 Marca 2015 Autor Opublikowano 10 Marca 2015 Dzisiaj przybyły kolejne dwa ozdobne elementy. Zastrzały... oraz kolektory na silniku wraz z koziołkiem podtrzymującym komin. Zdaję sobie sprawę z tego, że elementy te mogę utracić przy pierwszym lepszym lądowaniu, ale się tym nie przejmuję. Będę naprawiał :-) Wygląda na to, że kolejny etap to będzie malowanie.
Bartek Piękoś Opublikowano 10 Marca 2015 Opublikowano 10 Marca 2015 Bardzo mi sie podoba, że nie poprzestajesz na sylwetce, tylko idziesz w detale. One zupełnie zmienią wygląd tego modelu. Już to robią. Jakbyś jeszcze po malowaniu dodał nieco weatheringu to mogłaby być perełka.
Vesla Opublikowano 10 Marca 2015 Autor Opublikowano 10 Marca 2015 Bartku postaram się, weathering standardowo robiłem na modelach redukcyjnych nie widzę powodu żeby nie było go i na tym samolocie :-) Koziołka musiałem zdemontować, niestety. Widać wczoraj byłem bardzo zmęczony i nie zauważyłem, że przykleiłem go do kabiny (tak jak powinno być), ale kabina jest ZDEJMOWANA! Rano jak wstałem to na szybko zerwałem koziołka i zaszpachlowałem otwory. Wieczorem przyczepię go do maski silnika. Kolejne małe odstępstwo od oryginału.
Vesla Opublikowano 12 Marca 2015 Autor Opublikowano 12 Marca 2015 Samolot ma już poprawiony koziołek i czeka na malowanie. Wykonam je w weekend jak będę miał dłuższą chwilę wolną. W między czasie "przyjechali" piloci. :-) Pierwsza przymiarka do kabiny. Pasują :-) Piloci zostali wystrugani ze sklejonych ze sobą kilku płytek balsy. Niestety pierwsze malowanie i wyszły maszkarony :-) Oczy tragiczne, trzeba poprawić. :-) Malowane gwaszami. Piloci weszli na warsztat. Zamalowałem twarze i namalowałem kreski białek oczu (namalowałem korektorem), następnie cienkim Pentelem do kaligrafii i rysowania komiksów zaznaczyłem kreski brwi, powieki górnej, tęczówkę i usta. To wystarczy. Troszkę mi drgnęła ręka. Cienie i brud (ze spalin) na twarze, nałożyłem markerami do cieni. Oto cały warsztat. Możliwe, że jeszcze wrócę do poprawienia twarzy. Zobaczymy. Kolejny krok to ubrania dla naszych pilotów :-) Tutaj w sukurs przyszedł mi szary papier pakowy nakładany przy pomocy PVA (Vikol) rozrobionego z wodą 50/50. Wycinałem szablony, moczyłem papier klejem i nakładałem. Szalki zrobione z papierowego ręcznika. Gdy klej już wysechł, przyszła pora na malowanie gwaszami. Pentelem nałożyłem kreski krawędzi i detale. Cienie to ponownie markery. Masa obu pilotów (razem) 3g Ma ktoś może jakiś patent jak zrobić gogle? 1
przemo Opublikowano 12 Marca 2015 Opublikowano 12 Marca 2015 Rewelacja ... piloci rewelacja pierwsze zdjęcie w kokpicie to wygląda jak ślubne zazdroszczę zdolności
302_Osh Opublikowano 12 Marca 2015 Opublikowano 12 Marca 2015 Wyśmienity. Zrobiłbym oblot przed dodawaniem detali, żeby zminimalizować ilość łez
endriuRC Opublikowano 12 Marca 2015 Opublikowano 12 Marca 2015 Super sprawa, modelik piekny, a piloci niczego sobie. Ja gogle bym wykonał z brązowej kartki, i wyciął je.
Vesla Opublikowano 12 Marca 2015 Autor Opublikowano 12 Marca 2015 Zdjęcie ślubne :-) dobre. Dziękuję za komplementu, rysować coś tam umiem a z rzeźbieniem w drewnie i malowaniem figurek to moje pierwsze wprawki. Kolejni piloci powinni być lepiej wykonani. Co do oblotu to wykonam po pierwszym malowaniu podkładem. A może pójdę po całości i oblatam skończonego. Zawsze to kraksa ładniej wygląda :-) Poprawiłem pilotów. Gogle zrobione z czarnego kartonu :-) Pasują świetnie i fajnie kontrastują z resztą ubioru. Piloci mają namalowane od nowa facjaty. Teraz tylko polakierować matem w spray'u i do kabiny. Pierwszy pilot. Nawigator. 1
przemo Opublikowano 13 Marca 2015 Opublikowano 13 Marca 2015 (...) A może pójdę po całości i oblatam skończonego. Zawsze to kraksa ładniej wygląda :-) (...) Jak mi to kiedyś ktoś powiedział jak się rozbijać to z polotem Figurki są niesamowite Wieśku super robota 1
wacek.matuszak Opublikowano 13 Marca 2015 Opublikowano 13 Marca 2015 Pięknie wykonany model,gratuluję.Czekam na film z oblotu. Pozdrawiam Włodek
Rekomendowane odpowiedzi