Vesla Opublikowano 13 Marca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2015 Dziękuję za uznanie. Czekam na dobrą pogodę i lepsze śmigło 9x4. Pewnie w tym czasie częściowo go pomaluję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vesla Opublikowano 16 Marca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2015 Nie lubię się nudzić a, że pogoda do kitu to postanowiłem troszeczkę pomalować PWS-kę. Malowałem tak jak moje ESA emulsjami do ścian :-) Żeby mieć więcej barw kupiłem próbniki po 40ml. Kryją świetnie. Na pierwszą warstwę poszła biała rozrzedzona 50/50 z wodą. Później pomalowałem dwa razy rzadką żółtą. Narysowałem linie podziału i żebra. Tak to wyglądało. Następnie upichciłem z czerwonej i zielonej z dodatkiem żółtej, całkiem ładny brązowy kolor, mający imitować drewno i naniosłem go szerokim pędzlem (1 cal) takim zwykłym malarski. Chciałem uzyskać efekt słoi drewna czy coś w ten deseń. Jeszcze wilgotne przetarłem mokrą ściereczką w celu wygładzenia. W planie mam położyć jeszcze jedna warstwę brązowej (jasnej) mocno rozcieńczonej, jakieś 80-90% wody. Po skończeniu walki z brązową pokryję pozostałe żółte elementy farbą białą mocno rozrzedzoną żeby pobielić miejsca kryte płótnem. Obiecuję, że ostatnie zdjęcia wykonam dobrej jakości :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vesla Opublikowano 20 Marca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2015 Malowanie ma to do siebie, że odbywa się powoli. Niestety. Jednorazowo zajmuje też dużo więcej czasu niż budowa. Nie da się popracować godzinkę i koniec, tylko musisz wykonać konkretny etap od początku do końca. Do tego należy pamiętać o testowaniu farb, lakierów itp na próbce materiału. Gdyby nie to to już miałbym po zabawie ponieważ zaplanowana do malowania czerwona farba zjadła testowy depron :-) Poprzednie malowanie przetarłem na mokro (mało wody!), wodą zmieszaną z niewielką ilością Ciffa do szorowania kuchenek. Przecierałem wacikami do denakijaży mojej żony (tyko ciiisza :-) Pozwoliło mi to zetrzeć cześć górnej warstwy farby i przy okazji lekko wypolerować powierzchnię. Model przygotowałem do malowania aerografami czerwonych pasów na skrzydłach i statecznikach. Pasy które miały być malowane na czerwono najpierw pokryłem białym podkładem, a następnie czerwonym Matt Humbrola. Maska silnika i przód malowany srebrną, kolektory poprawione mosiężną farbą. Nie obędzie się bez małych retuszy ale to nic takiego no i trzeba przywrócić linie podziału bo lekko znikły pod farbą. Teraz wycinanie szablonów pod znaki rejestracyjne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JarekL Opublikowano 21 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2015 Super! Bardzo fajnie to wychodzi. PWS-ka nabiera rumieńców, aż miło patrzeć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vesla Opublikowano 21 Marca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2015 Ze znakami to się wstrzymałem i może jutro kupię drukarkę. Przemek w swojej relacji z budowy Nieuporta, wydrukował szablony na papierze samoprzylepnym. Ja dzisiaj zrobiłem próby z przyklejaniem wilgotnych szablonów. Wilgotny papier przywierał do materiału, ale nie byłem zadowolony z efektu. Popracowałem nad kabiną. Oględziny i porównanie z planami wykazały, że popełniłem gafę w wycinaniu kształtu kabiny. (Jak to możliwe???) Kabina przed poprawką. Kabina po poprawce. Wstawka wykonana z balsy 1,5mm będzie więcej miejsca na tablice przyrządów. Popracowałem też nad kołami i silnikiem. Po wstępnym poskładaniu do zdjęć, model wygląda tak: (Przy okazji wyszło, że muszę latać na śmigle 8x4, planowane 9x4 daje za mały prześwit i mogę go łatwo połamać przy starcie lub lądowaniu) Od dołu namalowałem czerwone końce skrzydeł ułatwiające rozpoznanie pozycji w locie. Piloci też dokonali przymiarki :-) Jeszcze wiele do zrobienia, ale już powoli wygląda jak samolot :-) Tak, wiem, od dołu wymaga lekkiego retuszu. Zrobi się :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Piękoś Opublikowano 22 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2015 Jeden z najfajniejszych modeli ostatnio na forum. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vesla Opublikowano 22 Marca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2015 Dziękuję Bartku to miłe ale jest jeszcze kilka modeli budowanych ostatnio i też fajnych a może i fajniejszych Np. Nieuport Przemka. :-D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vesla Opublikowano 23 Marca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2015 Świeżo zakupiona drukarka przydała się do wydrukowania naklejek na samolot. Drukowałem na zwykłym papierze, następnie dwa razy pomalowałem od tyłu farbą białą humbrola, a na koniec dwa razy lakierem bezbarwnym humbrola. Kolejność ma znaczenie bo lakier moczy papier i powoduje, że staje się przezroczysty jak kalka techniczna. Oznakowania naklejałem na UHU por. To samo dotyczy części na skrzydłach po której wsiadano do kabiny. Tutaj malowane srebrną humbrola. trochę w ten sposób poszedłem na łatwiznę, ponieważ mogłem to pomalować. Ale chciałem też sprawdzić opisaną powyżej technikę. Ten samolot tak jak i Przemka Nieuport, jest moim poligonem doświadczalnym dla techniki i technologii budowy takich modeli :-) 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
302_Osh Opublikowano 23 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2015 Świetny model, konkretne historyczne malowanie. Oczywiscie, daje "lajka". Pozbyłbym się napisu "Turnigy" ze śmigła. Bo tak, to znowu alufelgi do Jaguara E-Type'a . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacekK Opublikowano 23 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2015 Powiększ im tęczówki oka, niech zostanie mało białka - przestaną wyglądać na zdziwionych. To częsty błąd. A można jeszcze poprawić. Dawaj, dawaj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vesla Opublikowano 23 Marca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2015 Dzięki za czujność :-) Bartku- śmigło zaplanowałem drewniane 9x4 ale jest za duże i mam mały prześwit pomiędzy kręgiem śmigła a ziemią (gdzieś zgubiłem wymiary ;-( ) To jest mniejsze 8x4. Niestety napisu nie zlikwiduję, musiałbym zedrzeć lakier ze śmigła, albo je pomalować. W obu przypadkach stracę wyważenie i efekt drewna. Zostawię jak jest a z czasem zmienię śmigło. Jacku - tęczówki powiększone. Wyglądają troszkę lepiej. Białka oczy wyszły za duże ponieważ malowałem je korektorem. :-) Powinienem zastosować cienki pędzelek. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vesla Opublikowano 28 Marca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2015 Dzisiaj na falę poszedł kokpit, po nim zostały już tylko znaki rejestracyjne i oblot. Pogoda nadal kiepska to co mi zostaje robić? Przy pierwszym większym kapotażu całość tej pracy może rozlecieć się na wszystkie strony ale co tam. Samolot ma latać ale też wyglądać :-) Zdjęcia zrobione zaraz po poskładaniu całości do kupy, część miejsc jeszcze mokra od kleju. Miejsce na tablicę było troszeczkę za niskie i musiałem przeskalować tablicę w porównaniu z oryginałem. Jeżeli chciałem zmieścić wszystkie zegary. Ale nie wyszło to źle. Wydrukowałem sobie przyrządy, polakierowałem papier i przykleiłem do przeźroczystego opakowania PET. Ma udawać szybki. :-) Z tego samego materiału wykonałem owiewki kabiny. Przyrządy wycinałem podwójnie. Najpierw dolny ze śrubami a na to zegar właściwy z szybką. Po sklejeniu tablicy tak to wygląda. Przełącznik iskrownika jest z zaworka od zapalniczki. To samo wskaźnik paliwa po prawej. Zamocowana tablica. Przygotowałem materiał na pasy bezpieczeństwa. Kartka papieru pomalowana szarym gwaszem na to naklejona na UHU, Taśma malarska którą pomalowałem na szaro, przetarłem, pomalowałem itd. Po wyschnięciu pociąłem to na wąskie paski. Dodałem oparcia foteli, ramy foteli, końcówki drążków sterowania, dźwignie mocy. Ręce i nogi pilotów namalowałem w stylu komiksowym i całość poskładałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emhyrion Opublikowano 28 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2015 To jest mniejsze 8x4. Niestety napisu nie zlikwiduję, musiałbym zedrzeć lakier ze śmigła, albo je pomalować. W obu przypadkach stracę wyważenie i efekt drewna. Zedrzyj i zeszlifuj, a potem pomaluj lakierem bezbarwnym w spraju. Na wyważeniu nie stracisz, jeśli przed pomalowaniem wyważysz a efekt drewna nie tylko wróci po pomalowaniu, ale będzie jeszcze wyraźniejszy. Przerabiałem to ze śmigłem Turnigy i Fiala. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbjanik Opublikowano 28 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2015 Wiesław- chyłomierz poprzeczny jest odwrócony. Poza tym- super! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vesla Opublikowano 28 Marca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2015 Dziękuję Zbyszku. Poprawione. Jakoś to przegapiłem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vesla Opublikowano 30 Marca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2015 Dzięki złej pogodzie mam czas na wykończenia. Dzisiaj pomalowałem znaki rejestracyjne. Maski wydrukowałem na najtańszym papierze samoprzylepnym i nakleiłem na skrzydła. Pomysł zaczerpnięty z relacji Przemka i jego budowy Nieuporta 17. Pomysł działa i jest skuteczny. Odrywanie nie przysparza większych kłopotów, aczkolwiek w kilku miejscach odeszła farba i czekają mnie retusze. Farba do ścian dobrze kryje ale słabo trzyma się na depronie, trzeba uważać. Maski wycięte i naklejone. Znaki namalowane Efekt końcowy po delikatnym zdjęciu masek, litery jeszcze mokre. Drobne odpryski farby. Ale to wyretuszuję. Tak prezentuje się ze znakami. Ostatni etap to retusz, poskładanie wszystkiego do kupy i oblot :-) Tylko ta "bloody english weather... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Piękoś Opublikowano 31 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2015 Bardzo fajnie wygląda to malowanie a la drewno. Ogólnie bardzo efektowny model. Maski do malowania zawijaj w szczeliny (np: lotek) po uprzednim rozcięciu/nacięciu. Teraz masz tam niezbyt piękny efekt . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vesla Opublikowano 31 Marca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2015 Bartku, tak źle to nie wygląda, sprężarka miała niskie ciśnienie więc wiele tam nie poleciało, wystarczył mały retusz. Model poskładany, masa do lotu 585gram. Test wykazał, że mam na śmigle PRAWE OBROTY!!!! Jak? Nie pytajcie, nie wiem. :-( Chciał latać do tyłu i tyle :-) Musiałem zdjąć cześć dolnego poszycia i zamienić połączenia dwóch kabli od silnika. Teraz działa poprawnie. Zostało wkleić poszycie i podretuszować. Strat wielkich nie ma, poszycie zeszło idealnie i bez zniszczeń :-) Wyliczony środek podparcia skrzydeł wyszedł na 48mm od krawędzi natarcia, dla profilu Clark można przyjąć ok.30% to jest 60mm dla mojego skrzydła. Na taki punkt wyważyłem na obecną chwilę. Zawsze mogę dodać jeszcze jakieś 10-30g na dziób i przesunąć wyważenie na bardziej przednie (ciężki nos). Co o tym sądzicie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
endriuRC Opublikowano 31 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2015 Piękny model, sam bym taki chciał mieć odwzorowany bardzo ładnie. Czekam na film z oblotu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Piękoś Opublikowano 1 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2015 Bartku, tak źle to nie wygląda, sprężarka miała niskie ciśnienie więc wiele tam nie poleciało, wystarczył mały retusz. Zdjęcia są bezlitosne, na żywo pewnie bym nie zwrócił uwagi . Inna sprawa, to sam sobie tak podniosłeś sobie poprzeczkę , ale jak zamierzasz retuszować, to nie ma o czym gadać. Model poskładany, masa do lotu 585gram.[..] Wyliczony środek podparcia skrzydeł wyszedł na 48mm od krawędzi natarcia, dla profilu Clark można przyjąć ok.30% to jest 60mm dla mojego skrzydła. Na taki punkt wyważyłem na obecną chwilę. Zawsze mogę dodać jeszcze jakieś 10-30g na dziób i przesunąć wyważenie na bardziej przednie (ciężki nos). Co o tym sądzicie? Waga robi na mnie wrażenie (w sensie, że lekki), podaj jeszcze obciążenie powierzchni. Co do wyważenia: jeśli wyliczony SC ma być na 48mm, a masz na 60mm, to ja bym zmienił jednak bliżej tego wyliczonego. Swoją drogą jak go ustalałeś: programem czy wykreślałeś? A do oblotu jak najbardziej możesz wyważyć ciężki na nos, też tak robiłem. Tylko nie przesadź, bo o ile trudności z oderwaniem od ziemi to pikuś, to tendencja do kapotażu jest już groźna. Pas masz gładki? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi