Skocz do zawartości

Pierwszy spaliniak - ASP 12A


tomek.ekk
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie, chcę zacząć przygodę z silniczkami żarowymi. Aby nie wydać zbyt wiele postanowiłem o zakupie ASP 12A. Do niego mam śmigło APC 7x4, świece OS-MAX A3, paliwo QWIKSPEED M. TECH i olej rycynowy M. TECH (będę dodawał go do QWIKSPEEDA). Mam teraz kilka pytań:

 

1. Czy na początku rozkręcić silniczek i go przeczyścić (słyszy się o resztkach pozostałych po ich obróbce mogących uszkodzić silniczek)?

 

2. Czym czyścić takie silniczki? Czy może to być zwykła benzyna lub ropa? Czy do konserwacji silnika po locie np. na czas długiego nieużywania można użyć czegoś jako zamiennika gotowych olei After Run? Może np. zwykły olej silnikowy? I nie chodzi mi o te 9zł za typowy after Run tylko o fakt i możliwość zastąpienia go czymś innym równie skutecznym.

 

3. Mam fajkę do żażenia świecy. Czy można ją "odpalić" ze zwykłego akumulatorka AA 1,2V?

 

4. Doczytałem, że docieranie silniczków w technice ABC nie polega na ich przepalaniu na bogatej mieszance, która aż się będzie wylewać tylko krótkich uruchomieniach i studzeniu praktycznie na docelowym paliwie. Czy tak jest faktycznie?

 

Pozdrawiam

 

PS: Czy silniczek ten jest w miarę dobrym produktem? Czy rozleci się może zaraz po uruchomieniu? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na samym początku paliwo Qwikspeed od MT to nie jest paliwo do silników lotniczych. Są dwa rodzaje 10% i 16% nitro, nie wiem które masz, i tylko 12% oleju EDL. To jest za mało do silnika lotniczego. Do ASP producent zaleca do 10% nitro i minimum 18% oleju. Proponuję nie uruchamiać tego silnika na tym paliwie a tym bardziej docierać.

Ja docieram silniki na paliwie opartym na rycynie w ilości 25%. i oczywiście na przelaniu. Pierwsze uruchumienia i tak muszą być krótkie aby nie przegrzać silnika.

Każdy nowy silnik rozkręcam i myję ze względu na to co pisałeś oraz ze starego oleju którym był zakonserwowany. Myje białym denaturetem i smaruje przy składaniu after runem albo olejem maszynowym z castoramy itp. After Run ma tą zaletę że neutralizuje korozyjny wpływ od nitrometanu.

Są fajki zasilane z akululatorów AA 1,2 V. Długo na niej nie pogrzejesz ale na początek starczy.

Co do jakości silników ASP, są to chińskie silniki całkiem przyzwoicie wykonane i ładnie pracują ale są też delikatne i łatwo je uszkodzić np zatrzeć.

Jak masz jeszcze jakieś pytania pisz chętnie pomogę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paliwo to ma skład:

 

Metanol: 78%
Nitrometan: 10%
Olej E.D.L: 12%

 

Dlatego też kupiłem dodatkowo olej rycynowy M.Tech aby wzbogacić posiadane paliwo (na dotarcie o około 10%, a później na normalne użytkowanie o około 6%). Będzie to chyba dobre rozwiązanie?

 

Czyli co, docierać na przelaniu jak silniki z pierścieniem na tłoku?

 

Po wyjęciu silniczka faktycznie trzeba przyznać, że wykonanie (zewnętrze) jest bardzo fajne. Ale dla pewności też go chyba rozkręcę i poczyszczę dokładnie żeby mieć pewność, że później nie będzie żadnych niespodzianek. Co do czyszczenia, to wystarczy odkręcić górę gdzie jest świeca i wyczuścić czy rozebrać silnik na części pierwsze i poczyścić wszystko? Najpier jednak zaopatrze się w tego after runa, bo mam niby jakieś oleje maszynowe od kompresora np. ale nie wiem czy by się one nadawały - chociaż do przesmarowania po czyszczeniu pewnie tak - gorzej może po paleniu nitro.

 

PS: czy do śrub od tłumika i gaźnika należy użyć kleju do śrub aby nic się nie rozkręciło?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dolej 80 ml rycyny na kazdy litr paliwa i bedzie ok.Pal motor na przelaniu i kontroluj temperature palcem jak zaczyna parzyc to motror STOP .Poczekaj az ostygnie i procedura analogicznie taka sama.Docierasz do momentu az po wykreceniu swiecy motor bedzie przechodził gladko przez górne połozenie bez zacięć.Radze ci sie kolego do tego dostosowac bo niektóre ASP są tak twarde ze moga sie zatrzeć,a jak przegrzejesz to chrom odejdzie i motorek do śmieci.Nitrometan nie jest pożądany do docierania aczkolwiek dzieała chlodząco od wewnatrz na silnik po dotarciu zakonserwuj after runem lub WD 40 ja plywam w FSRV na 25-30 %nitra i nic zlego sie nie dzieje jak zalejesz motor nawet zwyklym olejem silnikowym.A przed paleniem przepłukujesz motor paliwem i palisz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pal motor na przelaniu i kontroluj temperature palcem jak zaczyna parzyc to motror STOP .Poczekaj az ostygnie i procedura analogicznie taka sama.Docierasz do momentu az po wykreceniu swiecy motor bedzie przechodził gladko przez górne połozenie bez zacięć.

 

No na prawdę..., silnik ABC, który przestanie być ciasny w GMP ma już dobrze z górki  :wacko:

http://www.mecoa.com/faq/breakin/breakin_abc.htm

 

Tomek, docieraj silnik, tak jak mówi instrukcja i nie wierz w jakieś cudowne (lepsze) sposoby przeprowadzenia tego procesu.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedna uwaga odnośnie fajki. W środku zazwyczaj jest nie AA ale sub C. Na pojedynczym AA może być chudo wiec jeżeli nie masz dedykowanej obudowy to daj 2 lub 3 paluszki połączone równolegle dla większej wydajności.

 

Nie przesadzaj, jeden eneloop bez problemu ciągnie świeczkę :) Jeżeli włoży gówniany akumulator to i gówniane żarzenie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No na prawdę..., silnik ABC, który przestanie być ciasny w GMP ma już dobrze z górki  :wacko:

http://www.mecoa.com/faq/breakin/breakin_abc.htm

 

Tomek, docieraj silnik, tak jak mówi instrukcja i nie wierz w jakieś cudowne (lepsze) sposoby przeprowadzenia tego procesu.

rubta jak chceta ja tak robie i jest ok.A uzywam motorkow wyczynowych z gornej  półki CMB;OPS:mam rowniez kontakt z silnikami NOVAROSSI,nie jakies gówno typu ASP

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rubta jak chceta ja tak robie i jest ok.A uzywam motorkow wyczynowych z gornej  półki CMB;OPS:mam rowniez kontakt z silnikami NOVAROSSI,nie jakies gówno typu ASP

 

Grzechu, a możesz podać jakieś źródło, które zaleca takie docieranie silników ABC, albo przynajmniej wytłumaczyć dlaczego tak jest lepiej?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie  - wszystkie info jakie mam odnośnie docierania silników ABC mówi o docieraniu silniczków krótkimi seriami bez przelania... Kiedy silniczek się zbyt mocno grzeje - gasimy, studzimy i powtarzamy aż do skutku przy każdym podejściu bardziej rozpędzając motorek :)

 

Grzesiek: gówno nie gówno ale frajde daje i na początek jest wystarczające.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, silniczek już złożony. Nie było w nim nieczego niepokojącego. Ale poroskręcałem go, powycierałem, naoleiłem i skręciłem :) Mam teraz pytanie - wiem, że nie powinno się tak chyba robić, a le czy normalne jest to, że silnik tak ciężko się "spręża"? Chodzi mi o to, że bardzo dużo siły trzeba włożyć aby przekręcić silniczek - boję się czy czasami nie złamie śmigła...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A powiedzcie mi jeszcze proszę jakiej wielkości orientacyjnie powinien być kadłub airboata pod ten silnik? Jaka powinna być całkowita waga modelu aby pływał "zrywnie" i nie wywrócił się?

 

Apropo samego silnika... Czy zbiornik paliwa musi być na tym samym poziomie co silnik, czy może być niżej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnosnie Airboata.

 

Kiedys popelnilem taki model i nawet plany opublikowano w jednym z pierwszych Przegladow Modelarskich RC:

 

http://www.epheli.pl/index.php?name=News&file=article&sid=313

 

Model pod silnik MVVS 3.5 (czyli ze 2x mocniejszy) mial 750mm dlugosci i 300mm szerokosci. Airboata nie mozesz zrobic za malego i lekkiego zeby nie odlecial na silniku, ale jednoczesnie musisz upewnic sie ze zanurzenie nie bedzie zbyt duze bo nie wejdzie w slizg.

 

Pod tego ASP 12 proponowalbym cos o dlugosci 600mm i szerokosci 250mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jestem po pierwszej próbie uruchomienia i dotarcia silniczka - niestety po 2h poległem - co prawda miałem wyjazd i musiałem przerwać zabawę ale mimo tego nic nie wskórałem... Baniaczek 180ml na wysokości silnika. Jeden przewód w tłumika do baniaczka i z baniaczka do silnika. Iglica wysokich odkręcona na 2,5 obrotu, iglica wolnych na 3 obroty (ustawienia fabryczne). Paliwo takie jak pisałem wcześniej + 8ml na 100ml oleju rycynowego. Przepustnica otwarta na około 1/4. Zasilanie żarnika to 2 akumulatorki AA. Zasysam paliwo, aż dojdzie do silnika + jedno przekręcenie bez palca na gaźniku. Podpinam żażenie - kręcę... silnik niby chce zaskoczyć ale nie odpala. Kolejne kręcenie już jest praktycznie bezskuteczne - nie ma nawet chęci zapalić. Po iluś tam zakręceniach wykręcam i przedmuchuje świece - wylewam paliwo z silnika i tłumika. Składam wszystko  Kolejna próba to samo. PS: odpalam "z palca". Myślę, może zasilanie świecy ma za małe napięcie. Zamiast akumulatorków daję dwa paluszki AA - po podłączeniu słychać jakby syczenie - świeca grzeje. Silnik jakby chętniej podejmował próby odpalenia niestety ciągle bezskutecznie. Co robię nie tak? Bo ręka mnie już boli od tego machania :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.