Skocz do zawartości

Krzycho

Rekomendowane odpowiedzi

Przed ładnymi paru laty ( pewnie parunastu), jeszcze przed wypadkami (przed su i przed Żelaznymi), przed rozstrzygnięciem przetargu na myśliwiec dla PL, gdy Radom był dużo mniej znaną imprezą, mam wrażenie że loty były jeszcze bardziej agresywne i na niższym pułapie. Pamiętam jak chyba amerykański F16 wyskoczył znad lasu wzdłuż lotniska na niskim pułapie i gdy zniknął na drugim końcu, dopiero dało się słyszeć grom naddżwiękowy, nie mówię już o F15, który kręcił akrobację, strzelał flarami i ziemia dosłownie drżała. Teraz to jakoś tak cicho było :)

 

Potwierdzam - chwilę wcześniej poszedł pionowo do góry kręcąc beczki i na wysokości kilku kilometrów wszyscy stracili go z oczu :)

I jak piszesz potem wyskoczył znad lasu (nad ludźmi) na dopalaczu :) miód malina :)

 

A F-15 owszem był ale izraelski co oczywiście oprócz malowania nie miało żadnego znaczenia bo latał przepięknie.

 

Ktoś wspominał o F/A-18 - ja go tylko raz widziałem (i to tylko na statyce) podczas Air Show w Babich Dołach (bodajże w 1995 roku). Moje pierwsze pokazy - zdjęcia mam ale tylko analogowe :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.