Skocz do zawartości

TommyTom

Rekomendowane odpowiedzi

Po 5 rundach już z jedną odrzucona Tomek 4, Wojtek 14, Wiesiek 41. Drużynowo na dalekim 3 miejscu.

 

Dalej pizga. W moim 5 locie wylatałem czas z lądowaniem za 45 na pół sek przed syreną. Niestety moja wysokość była 249 m jeden wyłączył się na 95 m i tez dolatał. W tej grupie dolatało z 5 osób. Chwilę później grupa mocnych bardzo i nikt nie dolatał 4 minut. Trudne warunki więc się będzie jeszcze mocno mieszało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drużynowo różnice są minimalne. Pierwsi mają 12859 a my 12201. W tych warunkach wystarczy jeden lot.

 

Dzisiaj to chociaż była „jakaś” termika. Mocno niestabilna, nieprzewidywalna i wiele grup było takich, że nikt nie wylatał więcej niż 4:10. Jedni mieli kosmos (tak było w moim 5 locie) a kolejna grupa latała po 3.5 min. To się nawet powtarzało cyklicznie. Taka sekwencja kosmos-gleba. Sporo niedolotów. Wojtek to nawet przewidział w które drzewo jeden z zawodników trafi na 2 min przed trafieniem. Sprawdziło się w 100 procentach. Kolizji prawie nie ma. Jakieś pojedyncze i niegroźne. Jeden dzisiaj zaczął wykonywać „salto mortale” i już nam się wydawało, że będzie kupa. Po Ok 30 sek opanował model i wylądował cało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przewidzenie w które drzewo trafi trudne nie było bo drzewo jest jedno. Tomek obstawiał krzaki, ja że w ogóle nie doleci. Wojtek wygrał - chyba totka powinien wypełnić.

 

Atrakcji jest sporo. Atmosfera super. Czesi, Słowacy, Hiszpanie, poznani w Toldijk Holendrzy to nasi najlepsi koledzy. Jesteśmy pod wrażeniem Rumuna. Przyjechał z trójką dzieci (bez kobity). Sam lata i dzieci też. Pogodny uśmiechnięty i bardzo nam życzliwy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radek może nie do końca ale Słowacy i Czesi i sąsiedzi namiotowi Chorwaci jak najbardziej Tak. Contest Director czyli Sotir też super prowadzi zawody. Wszystko pod kontrolą, z uśmiechem i bardzo logiczne. Dwójka „nadzorców” z FAI nie ma wiele do roboty i do gadania. Poza nienajlepszym lotniskiem (pastwisko, nierówne z ostami i minami) i niezbyt szczęśliwym ustawieniem namiotów - bardzo mało miejsca na nasze namioty i modele - jest naprawdę super. Sąsiad Rumun z jednej i Chorwaci z drugiej strony - właściwie to współdzielimy te oficjalne namioty. Duuuuuużo rozmów. Bardzo dużo. Tego nie było na Contestach. Ciekawe bo młodzież - takie nastolatki z Hiszpanii czy Bułgarii przychodzą pogadać to tak sobie. Pomagali nam i zwijać i rozstawiać nasze namioty. Ot tak sobie. Dzisiaj zapomnieliśmy zabrać materac. Wróciliśmy po Ok 30 min - był „zadbany”, nakryty ławką coby go nie zwiało. Duuuuuuuużo dobrej energii. ????????????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedni gadają od razu, innym trzeba pokazać się z lepszej strony ;) nie zawsze modelarskiej ;)

http://lh3.googleusercontent.com/ZbYWVQKWqf4XyFv1JFDMz4kA2QkLltDoMP6T5nnojNkmnAO2VkG9BURIS_-Ea3w6ycwCfM43yS7AlNjNhS2vwDtV7PSy19QCtw4

 

Uwaga! Niektórzy nie są przyjaźnie nastawieni do samogonów :) wiec proszę uważać.

 

Ale jednak zawsze lepiej się rozmawia jak koledzy widza ze latasz i ze się rozwijasz. Ot niektórzy tak mają.

Mi swego czasu z Primozem całkiem fajnie się gadało.

Z drugiej strony mogę zrozumieć pewna niechęć względem niektórych rozdartych kolegów, do tego o wyglądzie przypominającym pirata :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.