Skocz do zawartości

TommyTom
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Wiesiek od 7mej rundy zaskoczył o co w tym chodzi. Dlatego czasami takie długie zawody są super  (ja je uwielbiam). Bo masz czas na przemyślenia i zmiany. Normalnie dzień czy dwa dni na zawodach to za mało. Zanim zaczniesz myśleć już jest po ptokach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 miejsce przed Mistrzostwami brałbym w ciemno. Teraz jest malutki niedosyt bo przynajmniej dwa albo i trzy z tych słabych lotów można by polecieć lepiej.

 

Ogromna pomoc ze strony Wojtka i Tomka. Tomek był moim Taktykiem i conajmniej połowa wyniku to jego zasługa za co mu ogromnie dziękuję.

 

W ogóle to fajne zawody. Jako Team Manager chodziłem na wszystkie loty Tomka i Wojtka jako dodatkowy pomocnik. Ogromna nauka. Super patrzyć jak latają i współpracują.

 

Najbardziej podobał mi się opierdziel zebrany od Tomka po moim lądowaniu za 50 w odległości 30 cm od punktu. Ponoć butterfly miałem wychylonego o jakąś godzinę za dlugo a model po przydziobowaniu się sliznął o jakieś 0.5 m. Za to powinienem dostać paralizatorem ze dwa razy.

 

Było super.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na PP w Szczecinie są jeszcze wolne miejsca. Na dzisiaj jest zgłoszonych coś Ok 15 lataczy. Z powodu ME nie byłem w stanie śledzić i kontrolować wszystkich zgłoszeń. Po powrocie do domu zamieszczę listę zgłoszonych. Deadline na zgłoszenia 30 sierpnia - musimy wiedzieć ilu „timekeeperów” zaaranżować.

 

Tych, którzy wcześniej deklarowali udział a „dalej myślą” gorąco zachęcam. Nawet najlepszemu obecnie pilotowi na świecie (Arijan) zdarza się latać 3 min z 200 m. Nie wstyd przegrać. Wstyd to nie brać udziału. Będzie sporo fajnej zabawy. Dalej zapraszam i zachęcam. Nie zrobimy żadnych poważniejszych zawodów międzynarodowych jak sami nie będziemy brali w tym udziału.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyżby Arijan zdobył dwa tytuły mistrzowskie w tym roku? ;) Szkoda Słoweńców i Malcika. Cały tydzień latali rewelacyjne tłukąc resztę na lewo i prawo, pokazując kunszt, a tu 4 loty wywracają wszystko do góry nogami.

 

 

Arijan wygrał całkowicie zasłużenie. Wygrał i eliminacje i wygrał finały. To zdecydowanie najlepszy obecnie pilot w Europie a może i na Świecie. To co pokazał w pierwszym locie finałowym to była sama poezja i choć Arijan po locie sam mówił, że się dobrze spocił to sam lot był najwyższej marki.

 

Można się spierać co do celowości lotów finałowych (fly-off) i sam jestem zdania, że byłoby lepiej latać np. 19 rund i na tym koniec ale... to jest gra otwarta w której reguły są znane dużo przed rozpoczęciem. Kropka. Taktyka jest bardzo prosta - dostać się do finałów nawet z ostatniego (12) miejsca i walczyć z najlepszymi w tych samych warunkach. Jeśli byłyby tylko loty eliminacyjne byłoby to odrobinę niesprawiedliwe. Odrobinę ale jednak. Loty w ciągu dnia są w mocno zmiennych warunkach od całkowitej ciszy i przy minimalnej termice wcześnie rano poprzez przyzwoitą termikę ok. 10:00, pizgawę od 11:00 do 16:00 i znów nieco lepsze warunki po 16:00. Ci co dobrze wylosują czas swoich lotów mają lepiej, łatwiej i mają lepsze rezultaty. W finałach wszyscy latają w identycznych warunkach.

 

W Dupnitsy odbył się rodzaj "zebrania" zainteresowanych pilotów w obecności przedstawicieli FAI z Lozanny na temat zmian w przepisach w przyszłości. Między innymi był dyskutowany temat drugiego startu silnika ze względów bezpieczeństwa, tak żeby lot był na zero ale model ocalał. Dyskusja była dość długa ale 75-80 % uczestników opowiedziało się na NIE. Były dyskutowane zmiany zmierzające do wprowadzenia automatycznego sędziowania poprzez odczyt wszystkich parametrów z loggera. Wnioskowaną zmianą  było wprowadzenie zmiany sposobu liczenia czasu (teraz jest od opuszczenia ręki do pierwszego dotknięcia gruntu) na "od startu silnika do znieruchomienia modelu" - tu wszyscy byli na TAK. Dyskusji było sporo. Jeśli jakiekolwiek zmiany się pojawią to i tak nie wcześniej niż w 2021. Ciekawe, że temat fly-off i siły wiatru w ogóle nie był dyskutowany.

 

Na samych zawodach był wprowadzony pozaregulaminowy wymóg. Śmigło nie może się kręcić po 30 sek od startu. Jeśli komukolwiek kręciło się śmigło przez cały lot to miał lot na zero. Tak zresztą uwalił swój lot w finałach Radek Malcik albo Majercik (nie pamiętam któremu to się przydarzyło)  - awaria hamulca w ESC i zero za lot. Sędziowie obserwowali modele przez lunetę żeby zobaczyć czy komuś śmigło się nie obraca. ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.