arek1989 Opublikowano 29 Września 2016 Opublikowano 29 Września 2016 Przeglądając plany różnych fun-flyów spotkałem się z dwoma sposobami zaokrąglania krawędzi natarcia. Czy oba sposoby są tak samo dobre? Lepiej wykonać pełne zaokrąglenie czy tylko zeszlifować krawędzie?Druga sprawa to krawędź spływu. Czy wykonanie jak na rysunku przynosi jakieś zauważalne efekty?
Kowal Opublikowano 29 Września 2016 Opublikowano 29 Września 2016 Zastosuj znany i przez wielu lubiany sposób CRD, często używany przy budowie modeli o profilu deski. CRD znakomicie zda egzamin, jest prosty, szybki do wykonania i praktyczny. Bierzesz deseczkę z papierem i tworzysz CRD - Co Ręka Dała. Poleci.
Marcin K. Opublikowano 30 Września 2016 Opublikowano 30 Września 2016 A po o ostrzyc natarcie jak model ma być wolny? A co do spływu to ładniej przy sterze wygląda;)
arek1989 Opublikowano 30 Września 2016 Autor Opublikowano 30 Września 2016 Co do krawędzi spływu to znalazłem ciekawą wypowiedź na ten temat: http://www.rcuniverse.com/forum/s-p-d-aircraft-coroplast-design-178/1012724-need-help-plane-flutter.html#post1012739Wynika z tego, że kąty proste są w tym obszarze jak najbardziej ok. Model ma latać wolno, ale sam auto projektu wrzucił taką informację: Koniecznie należy wzmocnić kadłub np balsą 3mm słojami w poprzek od środka kadłuba na wysokości mocowania statecznika!!! to miejsce okazało się trochę za słabe i rozbiłem przez to model. Druga sprawa wyszlifować lekko natarcie statecznika to przez to robi się flatter. Dla tych co już złożyli polecam założenie zastrzałów pręta węglowego. Poprawka ta jest krytyczna i należy to zrobić koniecznie! Zastanawiam się tylko czy zeszlifowanie do półokręgu da lepszy efekt.
Bartek Piękoś Opublikowano 30 Września 2016 Opublikowano 30 Września 2016 Lepszym kształtem natarcia jest ten okrągły, (zbliżony do doskonałego kształtu kropli wody). Ostre kanciaste natarcie też ma swoje plusy (Koledzy wspomnieli), ale jego główna zaleta to łatwość wykonania. Korzystny poziom turbulencji (a nie taki, który aż wywołuje flatter) i dobre charakterystyki dla małych prędkości dobrze jest uzyskać inaczej, niż robiąc kwadratowe natarcie (np:odpowiedni, gruby profil, nieprzesadzanie z super gładką powierzchnią - przy piankach łatwe do uzyskania). Spływ zdecydowanie sfazowany/zeszlifowany/wygładzony. Jeśli tego nie zrobisz, masz za spływem mnóstwo zawirowań, które dają opór. 1
Tomek Opublikowano 1 Października 2016 Opublikowano 1 Października 2016 Lepszym kształtem natarcia jest ten okrągły, (zbliżony do doskonałego kształtu kropli wody). Ostre kanciaste natarcie też ma swoje plusy (Koledzy wspomnieli), ale jego główna zaleta to łatwość wykonania. Korzystny poziom turbulencji (a nie taki, który aż wywołuje flatter) i dobre charakterystyki dla małych prędkości dobrze jest uzyskać inaczej, niż robiąc kwadratowe natarcie (np:odpowiedni, gruby profil, nieprzesadzanie z super gładką powierzchnią - przy piankach łatwe do uzyskania). Spływ zdecydowanie sfazowany/zeszlifowany/wygładzony. Jeśli tego nie zrobisz, masz za spływem mnóstwo zawirowań, które dają opór. A ponieważ to funflay , nie ma to żadnego znaczenia poza tym, że stery lepiej działają, tak jakbyś miał większe wychylenia. Jak poszukasz w necie to często na kierunku wręcz jest przyklejona listewka .
Bartek Piękoś Opublikowano 1 Października 2016 Opublikowano 1 Października 2016 Może, ale funfly'e są różne i różne będą w stosunku do nich oczekiwania.. A przede wszystkim, przeszlifowanie natarcia i spływu to tytaniczny kilkuminutowy wysiłek
japim Opublikowano 2 Października 2016 Opublikowano 2 Października 2016 Jako ciekawostkę mogę zaproponować doświadczenie, które kiedyś niechcący zrobiliśmy z dzieciakami. Budowalismy z zielonego podkładu rzutki samolotowe. Właściwości lotne (głównie doskonałość jak i same zaklinowania potrzebne do prostego lotu) bardzo się zmienialy zależnie od tego jak wyszlifowane lub ścięte nożem były krawędzie platow i na statecznikach.
stema Opublikowano 2 Października 2016 Opublikowano 2 Października 2016 Właściwości lotne (głównie doskonałość jak i same zaklinowania potrzebne do prostego lotu) bardzo się zmienialy zależnie od tego jak wyszlifowane lub ścięte nożem były krawędzie platow i na statecznikach. Piszesz jak pani dziennikarka, a nie modelarz na forum modelarskim. Napisz jak się zmieniały w zależności od sposobu wykonania. To to będzie informacja. 1
japim Opublikowano 2 Października 2016 Opublikowano 2 Października 2016 Nie robiłem notatek ani eksperymentu jako takiego. Zrobiliśmy trzy rzutki. Identyczne. Model z zeszlifowanymi krawędziami pomimo identycznego wywazenia i ustawienia zadzieral, ale latał tez szybciej. Tyle pamiętam. Dlatego jasno napisałem ze zachęcam do eksperymentowania.
Tomek Opublikowano 3 Października 2016 Opublikowano 3 Października 2016 Ale fun ma latać wolniej, więc zalecane jest nie szlifować spływu, była o tym dyskusja gdzieś w 2004 czy 2005r. Po to ten przerośnięty profil skrzydła wyglądający jak słonia jądro
Rekomendowane odpowiedzi