Skocz do zawartości

Co z prawami autorskimi.


Andrzej68IX

Rekomendowane odpowiedzi

 

Czegoś Panowie nie ogarniam.

Kilka tygodni temu pewien młody (tak myślę) gościu z Bydgoszczy wystawił w "znanym serwisie aukcyjnym" model szybowca w licytację i zamieścił tam MÓJ film nie pytając mnie w ogóle o zgodę. Napisałem do "znanego serwisu....." co oni na to. Odpisali mi abym .... się walił: " nie posiadmy kompetencji, nie możemy być pewni o naruszeniu praw autorskich, nie możemy usunąć oferty" itp. Już pomyślałem, że napisali do "młodego" i go pouczyli a tu patrzę znowu jego aukcja z moim filmem pokazała się w ich ofercie. Co mogłem zrobić to umieściłem odpowiednie napisy na odtwarzanym filmie https://www.youtube.com/watch?v=4VM8V8FQ8hw

Może się mylę, ale myślę, że prawa autorskie zwykłego Kowalskiego to fikcja.

Pozdrawiam Andrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jesteś wcale bezsilny. Złóż zawiadomienie do najbliższej prokuratury o "podejżeniu popełnieniu przestępstwa". Resztą zajmie się już prokuatura.

Powodem:  "może być przywłaszczenie prywatnej własności w celu osiągnięcia korzyści majątkowych".

Tyle.

I daj znać jak Ci z tym pójdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym przypadku, raczej bedzie to " niska szkodliwość czynu" ponieważ kwota ew szkody niewielka. Jeżeli jesteś w stanie udowodnic we wniosku do prokuratury szkodę na znaczną kwotę to wtedy zajmą sie sprawą. Tu raczej bez szans na realne doprowadzenie do etapu sprawy sądowej. Kwestia inna, czy film udostępniony na publicznym serwisie ma zapewnioną ochronę przed utratą praw autorskich. Musisz to potwierdzić w regulaminie youtube - pytanie czy jest to serwer zagraniczny i wg jakiego prawa ten plik jest chroniony. Bez dowodów nie ma szans. Bez rzeczoznawcy i potwierdzenia wartości szkody bedzie ciężko wygrać. Nie sadzę żeby prokurator z zapałem podjął rękawicę.

Ale zawsze warto próbować oszustów banowować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam się na takich tematach, ale ten młody napisał, ze to jest jego film, czy napisał tu na filmie jest podobny model.

Po drugie, jeśli wystawiłeś swój film na youtubie i go ustawiasz jako publiczny to czy jednocześnie się nie godzisz na odtwarzanie go w rożnych dziwnych miejscach?

 

PS. Zrób go prywatnym na chwilę i po sprawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś miałem podobnie na tym samym portalu na literę A... :D W jednym przypadku sprzedający przeprosił więc pozwalałem by link z moim filmem - mojego modelu mógł wspomóc jego licytację. W innym przypadku sprzedający zarzekał się, że ma prawa od autora ale ja nie udzielałem nikomu i nigdy takich praw bo nikt nie występował o to. I w tym przypadku Al.... nic nie zrobiło. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli jesteś w stanie udowodnic we wniosku do prokuratury szkodę na znaczną kwotę to wtedy zajmą sie sprawą.

Czarno to widzę...

Nadałem sprawę o wyłudzenie(firma) na 50kGBP i od 3 lat jajo... już chcieli umorzyć z powodu "niemania"...  Szkoda gadać..

Prędzej przyślą Wam o brzasku oddział szturmowy bo ściągnęliście filmik na torrencie..

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ktoś użyje Twoich materiałów bez Twojej wiedzy to teoretycznie powinien Ci zapłacić jakiś procent od uzyskanych korzyści.

 

Swego czasu bardzo mocno (amatorsko na własne potrzeby) zajmowałem się fotografią i trochę for się naczytałem i niektórzy z fotografów tylko czekali żeby ktoś ukradł ich zdjęcie.

Dla przykładu jeśli zdjęcie lub grafika były wykorzystane np. na okładkę płyty to miałeś prawo do jakiejś kasy od każdej sprzedanej sztuki.

 

Możesz wejść na forum Nikona lub Canona bo tam trochę jest opisanych rzeczy związanych z prawami autorskimi.

 

Generalnie to najlepiej się ugadać ze złodziejem (bo tak to powinno być nazwane) i niech odpali jakąś kwotę.

Ale przypuszczam że za mała szkodliwość żeby ktoś się za to zabrał.

 

Choć z drugiej strony pamiętam jak w zeszłym roku żona robiła jakiś folder promocyjny dla jakiejś gminy gdzie na zdjęciu które dostała do projektu było kilkanaście osób.

Dopóki gmina nie przysłała zgody na publikację wizerunku od każdej z tych osób to żona nie mogła użyć tego zdjęcia bo jako autor folderu mogłaby mieć sporo problemów.

 

Na zdjęciu widać Ciebie więc jeśli nie pozowałeś świadomie to nikt nie może wykorzystać Twojego wizerunku.

 

Pozowanie to też trochę dziwny temat, bo np. z modelką musisz mieć podpisaną umowę na publikację wizerunku, ale bez takiej zgody też byś się wybronił w sądzie bo pozowała świadomie i to się nazywa ciche przyzwolenie.

 

Tutaj raczej nie pozowałeś komuś więc przyzwolenia nie było.

 

 

Jeśli gościu nie okaże skruchy tylko będzie się rzucał to po prostu zablokuj film na jakiś czas i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Takie sprawy to z powództwa cywilnego. Nie dawno właśnie była głośna sprawa o jakieś zdjęcia, gdzie babka celowo podpuszczała  ludzi aby ktoś jej foty wykorzystał i potem za jedno zdjęcie w sądzie wyciągała od delikwenta kilkanaście tysięcy. Stało się to jej głównym źródłem dochodu tzn umieszczanie w serwisach różnych swoich zdjęć ( przez siebie zrobionych ) i czekanie aż ktoś je wykorzysta a wtedy sprawa cywilna w sądzie i nie ma zmiłuj. Było o tym nawet chyba w expresie reporterów . Udowodniono że jej działania były celowe, ale w Twoim przypadku sprawe masz wygraną. Trzeba tylko zatrudnić adwokata i założyć sprawę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.