Skocz do zawartości

Piper J3C konstrukcja z rurek


widar123

Rekomendowane odpowiedzi

Pan Dariusz nie może sobie pozwolić na takie prowizoryczne rozwiązania. Sposób i jakość wykonania modelu obligują do rozwiązań jak najbliższych oryginałowi... ;-). Przy okazji chcialbym wiedzieć "jak trudno w ….,..zł" jest wykonać taki zbiornik? Może być na priv… ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan Dariusz nie może sobie pozwolić na takie prowizoryczne rozwiązania. Sposób i jakość wykonania modelu obligują do rozwiązań jak najbliższych oryginałowi... ;-)

 

Otóż to, Piper by mi tego nie wybaczył  :P , tylko po co ten Pan Irku, tutaj wszyscy jesteśmy jedną społecznością, więc mówmy sobie po imieniu, bo jakoś nie bardzo czuję się w takich tytułach  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki zaczep spotkałem, może się przyda :)

 

No i o taki mi właśnie chodziło, gdzieś go już wcześniej widziałem, ale zdjęcie nie było zbyt wyraźne, więc można było się tylko domyślać, a tu jak na dłoni w super ujęciach.

Dzięki i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prace nad zbiornikiem dobiegły do końca, jest już zamocowany na swoim miejscu. Zamocowałem też serwo przepustnicy gazu i mniejsze serwo do napędu dźwigni przepustnicy w kabinie. Takie rozwiązanie było prostsze, bo na początku próbowałem sprzęgnąć to mechanicznie za pomocą układu dźwigni, ale za dużo kombinowania przy tym było. Ostatecznie więc dodałem mniejsze serwo, sprzężone w aparaturze co pozwoliło na swobodną regulację każdego z osobna. 

 

zbiornik10.jpg

 

zbiornik11.jpg

 

zbiornik12.jpg

 

zbiornik13.jpg

 

Tu wspomniane serwo napędu dźwigni przepustnicy w kabinie

 

zbiornik14.jpg

 

zbiornik15.jpg

 

zbiornik16.jpg

 

Osłona maski spasowana z wlewem paliwa i drobny opis żeby nie było wątpliwości do czego to jest  :P

 

zbiornik17.jpg

 

zbiornik18.jpg

 

I jeszcze krótki filmik jak to wszystko działa

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Po nieco długiej przerwie, można w końcu coś tam pokazać. Przygotowania do oklejania wymusiły kilka drobnych, ale pracochłonnych zmian, tak aby po pokryciu nie trzeba było pruć poszycia. Szczególnie dotyczyło to poprowadzenia instalacji elektrycznej i umieszczenia przedłużaczy serw, tak aby można w przyszłości bez problemu wymienić serwo.

Na pierwszy ogień poszycia wybrałem stateczniki i ich stery. Jak już pisałem wcześniej do pokrycia wybrałem KOVERALL, a do przyklejania i wstępnego lakierowania MINWAX Polycrylic. Muszę przyznać, że ten specyfik świetnie się sprawdza, zdecydowanie lepiej niż Nitrocellon. Na początek kładłem wstępnie przycięty kawałek koverall'u na konstrukcję i za pomocą pędzla gąbkowego smarowałem same krawędzie z zewnętrznym marginesem ok 10 mm. Po wyschnięciu docinałem wzdłuż krawędzi nadmiar, tak aby pozostałość zachodziła na 3/4 rurki. Do ostatecznego przyklejenia krawędzi użyłem żelazka modelarskiego. Po tym zabiegu można było naprężyć koverall opalarką i dopiero po naprężeniu przemalowałem 2 warstwami MINWAX całość. Wygląda na to, że 2 warstwy w zupełności wystarczają, aby pozbyć się upierdliwego przy malowaniu sitka, krycie jest idealne, a przy tym pozostawiona jest struktura płótna. Do wykończenia krawędzi i miejsc, gdzie przechodzą żebra, użyłem zamówionych wcześniej ząbkowanych pasków. Również imitacje przeszyć zostały wykonane z odpowiednio przygotowanych pasków z fragmentami nitek.

 

I tak to sobie wygląda

 

pokrycie01.jpg

 

pokrycie02.jpg

 

pokrycie03.jpg

 

pokrycie04.jpg

 

W kolejności czekają teraz skrzydła  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Kolejny etap oklejania jest za mną. Praca dość żmudna i pochłaniająca dużo czasu, ale efekt za to jest widoczny w przeciwieństwie do dłubania drobnych detali.

 

skrzydlo_ok01.jpg

 

skrzydlo_ok02.jpg

 

skrzydlo_ok03.jpg

 

Dodałem jeszcze otwory rewizyjne, co zapewni mi łatwy dostęp do dźwigni i połączeń z linkami. Krawędzie są wzmocnione krążkami z cienkiego laminatu 0,12 mm przyklejone do poszycia CA, jak widać usztywniło to wystarczająco pokrycie w tym miejscu. 

 

skrzydlo_ok04.jpg

 

Zastanawiam się jeszcze nad jednym, czy na lotkach też są przeszycia i ząbkowane paski, będące przedłużeniem od profili skrzydeł? Jakoś na zdjęciach nie widać tych szczegółów, dlatego pytanie do kolegów, którzy mieli okazję oglądać Pipera na żywo.

Pozdrawiam - Darek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na żywo widziałem daaawno temu i niestety nie pamiętam drobnych szczegółów.

Może ta kolekcja fotek z budowy Pipera pomoże, jest parę z poszywania tkaniną skrzydeł i reszty.

http://www.falconaircraft.cz/en/piper-l4-grasshopper-rebuilding-progress

Gratuluję super modelu i podziwiam Twoją wytrwałość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

(...)

 

 

 

Zastanawiam się jeszcze nad jednym, czy na lotkach też są przeszycia i ząbkowane paski, będące przedłużeniem od profili skrzydeł? Jakoś na zdjęciach nie widać tych szczegółów, dlatego pytanie do kolegów, którzy mieli okazję oglądać Pipera na żywo.

Pozdrawiam - Darek

 

Tak. Zdecydowanie tak.http://jeffsplanes.com/Cub/completed/Completed.html

post-6507-0-04481100-1554836176.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dzięki Ci Stasiu, chyba mogę tak pisać nie obrazisz się mam nadzieję. Rozwiałeś moje wątpliwości, nie mogłem trafić na takie zdjęcia, gdzie wyraźnie widać poszycie lotki, teraz już wiem i mam co robić  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Ci Stasiu, chyba mogę tak pisać nie obrazisz się mam nadzieję. Rozwiałeś moje wątpliwości, nie mogłem trafić na takie zdjęcia, gdzie wyraźnie widać poszycie lotki, teraz już wiem i mam co robić  ;)

 

Ależ oczywiście, że nie ma mowy o obrażaniu się :) . Przeciwnie - jest mi bardzo miło!  Ja szczególnie uważnie obserwuję ten etap Twojej pracy bowiem zamierzam wykorzystać Twoją technologię pokrywania konstrukcji szkieletowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że nie zanudzasz. Ja, jak zapewne ogromna większość forumowiczów, niecierpliwie czekamy na kolejne postępy w budowie Pipera i kolejne zdjęcia. Jestem pełen podziwu nad perfekcją budowy modelu. Czekam niecierpliwie na dalsze relacje z pełną fotograficzną dokumentacją ;-) Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ciąg dalszy oklejania. Przed poszyciem zewnętrznym, zdecydowałem się na pomalowanie wnętrza, gdyż dużo łatwiejszy był dostęp, a i tak musiałem nieźle się nawywijać, aby jakoś pistolet ustawić do malowania. Przy okazji sprawdziłem jak zachowuje się Koverall po dwóch warstwach Minwax i na szczęście niespodzianek w postaci sitka nie było. Można zatem śmiało polecić ten specyfik do impregnacji wszystkim, którzy zdecydowali się na użycie Koverall'u jako poszycie swoich modeli  :) .

 

I jak zawsze relacja fotograficzna poniżej:

 

kd_okl16.jpg

 

kd_okl17.jpg

 

kd_okl18.jpg

 

kd_okl19.jpg

 

kd_okl20.jpg

 

Pomalowane wnętrze przed poszyciem zewnętrznym

 

kd_okl21.jpg

 

kd_okl22.jpg

 

kd_okl23.jpg

 

kd_okl24.jpg

 

kd_okl25.jpg

 

kd_okl26.jpg

 

kd_okl27.jpg

 

kd_okl28.jpg

 

kd_okl29.jpg

 

kd_okl30.jpg

 

kd_okl31.jpg

 

I uzupełnienie brakujących pasków na lotkach

 

sk_okl01.jpg

 

sk_okl02.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.