Skocz do zawartości

RELACJA MX2 2200mm, budowa pierwszego modelu konstrukcyjnego


Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, robert.pilot napisał:

Mój MX praktycznie odbudowany...dzisiaj postawiłem go na kołach, jeszcze kilka drobiazgów, złożyć model, sprawdzić wszystko i czekać na pogodę...😁

Ładnie wyszedł , trochę pracy włożyłeś ale masz model jak nowy , nie sztukowany , nie lepiony na kupę, i w przystępnych pieniądzach.

To jest niepodważalna zaleta modelu budowanego z zestawu , z gotowcami nie jest tak wesoło , pewnie będziesz wiedział o kim mówię, jeden z kolegów uszkodził wiosną skrzydło , zamówił nowe i chyba jeszcze się go nie doczekał z zaraz druga wiosna na horyzoncie, o tym że za koszt skrzydła mozna kupić dwa całe zestawy takiego Mx-a , to nawet nie wspominam.

Ja trzymam obrany kierunek i do nauki gdzie istnieje spore prawdopodobieństwo że model zostanie uszkodzony wole latać modelem z zapleczem nowych części zamiennych dostępnych od ręki.

Ale coś ostatnio mi to budowanie nie idzie, dwa dni minęło odkąd zabrałem się za nowe stateczniki i nic nie jest zrobione, skleiłem winglety i to nie całe bo jeszcze nie maja cienkiego sklejkowego dystansu który przylega do skrzydła , i skorygowałem otworki na rurki montażowe w żeberkach aby rurka wchodziła w żeberka pod skosem , i tyle , nic nawet nie rozpocząłem sklejać, może dziś wieczorem czas pozwoli i zacznę sklejanie.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja juz się z grubsza uporałem z nowymi sterami, zostało wkleić rurki stabilizujące , wzmocnienia na zawiasy i kieszeń na rurkę dźwigarową i tyle , przyklejam poszycia i po robocie.

Tylko nie mam kieszeni na rurkę i muszę ją sobie zrobić.

spacer.png

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic ostatnio nie robiłem przy modelu , Kuba ze Szczecina podarował mi Akordeon i Wiesiek grał jak miał czas a model musiał czekać.

Od wczoraj dopiero zabrałem się za kończenie modelu bo wiosna za pasem.

Zdjęcie nie do końca aktualne bo te stateczniki na tą chwilę to juz mają i kieszenie powklejane i maja poszycia z jednej strony, więc czyli  wziąłem się do roboty.

Krzysztof pisał aby wspomnieć jeśli coś jest nie hallo.

Więc praktycznie nic , żeberko przykadłubowe steru wysokości ma wypusty w dźwigar które są niepotrzebne i są do zeszlifowania , i wzmocnienie poszycia w miejscu gdzie wychodzi dźwignia serwa trzeba skrócić , bo koliduje z tą kieszonką na nakrętkę kłową.

I tyle , czyli nic bo to co wyłapałem to jeden ruch skalpela i nie ma żeberko wypustów , i jeden ruch skalpela i wzmocnienie poszycia jest skrócone ;).

Tak że pięknie wyszło ja jestem bardzo zadowolony.

spacer.png

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Amadeusz_Modelarz napisał:

Super, tylko pogoda i stan techniczny lotnisk na razie nie jest gotowy do lotów przynajmniej u nas w Lesznie.

Szczerze powiem, że nie byłem u nas na lotnisku w Cigacicach, strach wjeżdżać, żeby nie zakopać się w błocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, robert.pilot napisał:

Szczerze powiem, że nie byłem u nas na lotnisku w Cigacicach, strach wjeżdżać, żeby nie zakopać się w błocie.

Ja wczoraj byłem u nas w Lesznie i widziałem, że jedno auto już stało zakopane w błocie. Są dość duże koleiny i kałuże. Słychać jak się chodzi, że wszędzie jest osadzona woda. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elegancko to wygląda.

Wiadomo jak teraz jest z czasem:mało kto ma go tyle żeby na spokojnie posiedzieć w modelarni i sobie podziałać.Ale Ty idziesz do przodu i to jest najważniejsze a model zapowiada się piękny także jest spoko👍

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak , to już hamulce nie stery. W takim przypadku pewien etap tradycyjnej manewrowości lotniczej odszedł do lamusa.  Co będzie za 10 lat?. Chyba zniknie prawo grawitacji.           

  • Lubię to 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Cybuch napisał:

No tak , to już hamulce nie stery. W takim przypadku pewien etap tradycyjnej manewrowości lotniczej odszedł do lamusa.

Zależy co kto lubi , ja lubię fikołki, jak dla mnie bez fikołków nie ma zabawy. Nie wiem na ile modyfikacje odmienią model ? ale jestem przekonany że zwrotność sie poprawi  , a jeszcze pozaklejam szczeliny pomiędzy spływami skrzydeł a natarciami lotek.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie prace związane z sklejaniem budowaniem itp mam skończone , chciałem dziś okleić nowe stery i stateczniki i był bym całkowicie po robocie, został by mi montaż serwomechanizmów , ustawianie sterów itp , sama fajna robota ale się nie udało.

Stateczniki okleiłem i skończyła mi się biała folia, zamówiłem dość wcześnie więc jeszcze dziś sklep wysłał mi folię , na jutro pewnie będzie , no ale tym sposobem oklejanie mi się wyciągnie w czasie.

spacer.png

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś udało się uporać z tym liftingiem modelu , wszystko jest oklejone , jutro tylko wklejam zawiasy , dźwignie i rurki stabilizacyjne i mam wszystkie prace zakończone. Zostaje zamontować serwa , poustawiać stery i można odpalać , niespodzianek nie przewiduję , model ruszy bez zająknięcia.

Ale mam w planie jeszcze inną modyfikację , mam zamiar rozszlifować otwór w wrędze w który wchodzi ten taki wypust z tłumika i z tyłu tłumik jest podparty, chcę się tego podparcia pozbyć.

Obecnie tłumik jest mocowany w dwóch miejscach bo z przodu siedzi na tych amortyzatorach sylikonowych , z tyłu siedzi w wrędze i on mało co pracuje , jak zostawię tylko mocowanie w tej amortyzacji sylikonowej i tłumik będzie podparty tylko w jednym miejscu to on będzie pracował , będzie mógł się poruszać , bo tak jak teraz jest to tłumik siedzi sztywno a większość wibracji przejmuje kolano wydechowe , w dużym modelu tłumiki sa większe, kolana dłuższe i tłumik jest podparty w jednym miejscu na samym końcu , całośc wydechu się swobodnie porusza i chyba dla tego tam zdają egzamin kolana aluminiowe a w tym modelu stalowe siadają.spacer.png

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, enter1978 napisał:

mam zamiar rozszlifować otwór w wrędze w który wchodzi ten taki wypust z tłumika i z tyłu tłumik jest podparty, chcę się tego podparcia pozbyć.

Obecnie tłumik jest mocowany w dwóch miejscach bo z przodu siedzi na tych amortyzatorach sylikonowych , z tyłu siedzi w wrędze i on mało co pracuje ,

W tej drugiej wrędze mam włożony tłumik na tulejce silikonowej, więc na sztywno nie mam...

20240224_100235.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ja ten otworek w wrędze powiększę aby tam mi nic tłumika nie trzymało.

Winglety i nowe stery na pewno poprawią model, nie wiem tylko jak bardzo , ale to się niedługo okaże , na pewno się pochwalę.

Dzis wkleiłem zawiasy , a że kolega z fejsa prosił aby zrobić fotkę jak sobie z tym radzę to ja nagrałem film.

Nie wiem czy Builder by się podpisał pod tym moim wklejaniem , ale tak to mi wychodzi, jeszcze nigdy mi zawias nie puścił to chyba dramatu nie ma.

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Wiesiu, ja wklejając zawiasy zawsze smaruję sztyft zawisu kremem żeby go nie skleić. Wklejam zawiasy tylko do statecznika lub steru, a do drugiej powierzchni są montowane po zżelowaniu żywicy w pierwszej. Wklejając dźwignie zawsze maskuję taśmą folię.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.