Skocz do zawartości

RELACJA MX2 2200mm, budowa pierwszego modelu konstrukcyjnego


Rekomendowane odpowiedzi

Oklejasz balsą 2mm. Projekt przewiduje wszędzie grubość 1,8 mm, tak aby można spokojnie doszlifować aby ładnie wszystko wyglądało.

Stery wysokości polecałbym jednak pokryć w całości. Jeżeli chcesz jednak odchudzić i zrobić środek pusty to sugeruję pomiędzy końcami przedniej części pasków balsy którą pokryjesz ster wkleić rozpórki balsowe. Takie coś jak rozpórki pomiędzy dźwigarami w skrzydle. 

Krawędź spływu czym grubsza Ci wyjdzie tym lepiej.

 

Powodzonka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrek, zapraszam ponownie na nasze lotnisko w sobotę lub niedzielę. Zobaczysz jak wygląda model gotowy klejony tym Soudalem. Zobaczysz też jak ten model lata.

 

Dzięki, żonę mam w szpitalu chyba do jutra, więc nie wiem jak wyjdzie. Ale bardzo chętnie zobaczę Wasze lotnisko i MXa. A jakbyś mi jeszcze pozwolił przymierzyć kadłub czy mi się zmieści w samochodzie było by cudnie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że muszę dbać o ręce, więc od ponad roku w zasadzie wszystkie czynności modelarskie związane z używaniem jakiejkolwiek chemii wykonuję w rękawiczkach nitrylowych, co gorąco polecam. Nie uczulają w przeciwieństwie do lateksowych, są tanie i łatwo dostępne i nawet po najgorszej chemii ręce są czyste.

Piotrze, mam zamiar nabrać doświadczenia z Soudalem, dlatego chcę go użyć, zawsze jest kiedyś pierwszy raz.

Sprawdziłem wczorajsze klejenie dwóch kawałków spodu - żywica + laminowanie z jednej strony, super, bardzo porządne połączenie :)

 

Ten papier do pieczenia niezły, ale ta niby folia z opakowań wyprasek modeli plastikowych firmy Kinetic wcale nie gorsza :)

 

Tym razem dwie części góry sklejone i polaminowane i schną :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja coś dłubię bo jak bym nie zaszedł co jakiś czas i nic nie zrobił to by mnie pokręciło :)

Statecznik sklejony schnie, łatwo z nim było, jedynie wczoraj wkleiłem najmniejsze żeberko na żywicę bo za dużo mi się rozrobiło na naprawę extry, więc wkleiłem je pod kontem prostym i na dziś było wyschnięte, reszta żeberek dziś klejona na soudal , a listewka z przodu żeberek jest na soudal ale minimalnie łapałem ją CA i aktywatorem , bo nie było jej jak przyłapywać spinaczami.55587f5bce432c5e.jpg

 

Gorzej było ze sterem, żeberka nie są w identycznej odległości od siebie, po za tym ciężko ustawić pierwsze dwa małe żeberka względem listwy pod kątem prostym, wszystko mi się rozjeżdżało.

W końcu dociąłem na wymiar dystanse które ustalą odległości żeberek od siebie.

fedfc82635379a47.jpg

 

Ale mimo dystansów dalej miałem problem z odpowiednim ustawieniem pierwszych małych żeberek, bo jak je ustawiłem było ok , jak zaczynałem się brać za pozostałe żeberka pierwsze dwa małe  ustawiały się pod złym kątem względem listwy.

W końcu ustaliłem położenie i kąt pierwszych dwu małych żeberek i zostawiłem je do zastygnięcia.

Jutro będą sklejone na swoim miejscu i tak jak mają być, to z resztą żeberek polecą już szybko jak mi te dwa małe nie będą mieszać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak są otworki 5mm ,i ja rurki mam włożone, tylko na zdjęciu sa zasłonięte docinanymi dystansami.

Ale mimo rurek w żeberkach i tak mi się wszystko rozjeżdżało :) .

Obecnie pierwsze dwa małe żeberka juz zaschły na listwie pod odpowiednim kątem, a teraz z pozostałymi żeberkami będzie łatwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam swoje 3 grosze odnośnie klejów. Soudal 66A faktycznie się pieni wypełniając szczeliny. Ale tu drobna uwaga - przy niskiej wilgotności powietrza i klejonych elementów tworzące się bąbelki w spoinie są większe i jest ich niewiele. Im więcej wilgoci tym są one mniejsze, ale jest ich zdecydowanie więcej i klej wiąże szybciej. Używam tego kleju np. do klejenia kesonów. Balsę na keson bardzo delikatnie zwilżam mgiełką wodną, klejem smaruję konstrukcję, a po ułożeniu kesonu całość przyciskam woreczkami z solą kuchenną (mam dyżurne 10 kg  :D ) na około 12 godzin. Przy tej metodzie nie ma siły, aby keson źle się przykleił i np. odstawał częściowo od żeberek.

Do elementów spasowanych z małym luzem (zazwyczaj większość elementów ciętych laserem / frezem) wolę używać kleju do drewna Pattex Express. Jego zalety to wodoodporność po związaniu, niewidoczna spoina (przezroczysta), moim zdaniem spoiny są bardziej elastyczne niż w przypadku Soudala. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tempo budowy mocno zwolniło, ale coś dłubię powoli.

Statecznik pionowy i ster kierunku posklejane.

Ale nie są pokryte balsą bo jak się okazuje nie mam całych desek tylko kawałki, a te kawałki które mam są za krótkie.

I obecnie statecznik i ster odłożyłem na bok czekając na balsę, a zabrałem się za kompletowanie i szukanie elementów statecznika poziomego i steru wysokości.

Statecznik poziomy skompletowałem i może coś jutro nawet zacznę sklejać.

Ale mam pytanie?

Ile mniej więcej potrzeba kupić balsy 2mm na pokrycie stateczników, sterów ,  garba i na keson, bo połamałem śmigło w modelu, będę zamawiał nowe więc i balsę bym przy okazji zamówił .

W jaki sposób są mocowane dźwignie steru kierunku? bo szczerze to nie widać jakiegoś zaplanowanego miejsca, albo ja źle patrzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pamiętam to około 20 desek balsy 2mm.

Mocowanie dźwigni steru kierunku raczej standardowe. Wklejasz balsę między dwa żeberka steru kierunku w miejscu mocowania  dźwigni.

Jeżeli nie wiesz dokładnie gdzie, to narysuj sobie przedłużenie tych wycięć w kadłubie pod linki pull-pull aż to steru  i tam wklej balsę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja dorzucę swoje trzy grosze. Wolno, ale systematycznie do przodu. Obie części boczków, góry i dołu sklejone na żywicę i polaminowane jednostronnie. Dziś wkleiłem zdwojenie końcówki dołu (miejsce pod kółko ogonowe), teraz schnie. Jutro osadzę tam nakrętki kłowe i pewnie w środę, czwartek zabiorę się za składanie kadłuba. Jak do tej pory bardzo fajna wycinanka, a że Wiesław tworzy instrukcję, to bardzo przyjemnie mi się składa :)

Dla innych budujących (a wiem, że model wzbudził zainteresowanie) jedna uwaga, ta balsosklejka, to nie sklejka, trzeba postępować z nią delikatniej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesiek w pracy dziś tak w d... dostał że po powrocie do domu ani ręka ani nogą, i nic mi sie nie chce, mimo że bardzo lubię ten model składać to dziś przynajmniej na razie odpuściłem, ale jeszcze z godzinę i cos pewnie pójdę przykleić.

Statecznik pionowy z grubsza ogarnięty , ster kierunku również.

Mam też jeden statecznik poziomy ale bez jednego żeberka tego przy kadłubie, bo wkleję je jak już założę statecznik na dźwigar i wtedy pozycja tego żeberka przy kadłubie ustali się sama , bo to żeberko jest pod kątem wklejone w statecznik.

Zacząłem również jeden ster wysokości , właśnie dziś mam zamiar powklejać do niego żeberka.

Zamówiłem również 10 desek balsy 2mm, nim wyrobię te 10 desek to i tak coś pewnie będę zamawiał to wtedy zamówię resztę balsy.

Zamówiłem też dźwigar stateczników poziomych, będzie to rura węglowa 12mm, no i zamówiłem nowe śmigło które ostatnio połamałem i które to wciągnęło fundusze na połowę balsy :)

Ogólnie bardzo się staram aby stateczniki były proste i zajmuje mi to sporo czasu.

Sporo czasu też poświęciłem na ster wysokości a to dla tego że w pierwsze dwa żeberka w zły otworek włożyłem te rurki 5mm i nie byłem w stanie znaleźć pasujących żeberek , nim zaskoczyłem dlaczego żeberka które muszą być żeberkami steru wysokości nie pasują do steru , trochę czasu minęło.

Jak skończę sklejać ster wysokości to wstawię zdjęcia tego co ulepiłem nim pokryję to balsą.

Trzeba mi jeszcze zrobić kieszenie na dźwigar , rurka będzie miała 12mm średnicy, otwór na kieszeń w żeberkach i kadłubie ma 13mm.

Kieszeń zrobię ze zwiniętego kartonu, podobno kieszeń z kartonu jest lepsza niż z laminatu bo się rura nie będzie wycierać.

Takie kieszenie z kartonu mam w extra 260 seagull.

Tylko nie mogę się zdecydować jakim klejem skleić zwinięty karton.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zobaczyłem te kieszenie kartonowe w extrze to też pomyślałem że , ale pojechali Chińczycy po taniości.

Ale o dziwo to działa, model raz mi zwiał i zderzył się z huśtawką , skrzydło do naprawy, gruba rura aluminiowa zgięta a kieszeń kartonowa nie tknięta.

Nie wspominając kilka ostatnich upadków modelu , ale z kieszenią z kartonu nic niepokojącego się nie dzieje, więc zastosuję takie rozwiązanie.

Szczególnie że podobno laminatowa kieszeń będzie wycierać węglową rurę , a przy kartonowej nic takiego nie ma miejsca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To będzie kolejny element poza napędem różniący nasze model i dobrze, inni będą mogli wybierać. Ja w większości modeli mam kieszenie laminatowe i nie zauważyłem, by się wycierały. Poza tym wydaje mi się (podkreślam wydaje mi się :) ) łatwiej wytrzeć karton niż laminat :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No te kieszenie kartonowe to sugestia Krzysztofa , na początku też był plan na laminatowe.

Ale właśnie powiedział aby zrobić kartonowe które będą lepsze bo nie wycierają węglowej rurki , to ja tak robię.

Ale po obserwacji jak to działa w praktyce, to nie mam żadnych zastrzeżeń do tych kartonowych , jak dla mnie to dają radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie polemizuję z projektantem i posiadaczem latającego egzemplarza :)

Porównywałem wagę rury węglowej z duralową, nie jest to zbyt wielka różnica (co mnie niemile zaskoczyło, gdyż liczyłem na więcej), więc jeszcze nie wiem, którą zastosuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja dodam jeszcze coś ze swojego i kolegów doświadczenia.

Kieszenie z papieru robimy do rur węglowych a laminatowe do rur aluminiowych. W moim MX zrobiłem ten błąd że mam kieszenie laminatowe a rurę węglową. No i kiedyś rura błyszczała pięknie a teraz niestety widać otarcie powierzchni.

Te kieszenie nie pracują w modelu. Są to tylko prowadnice rur. Dlatego robimy je jak najlżej.

 

Wytrzymałość duralu i węgla przemawia za węglem. Już mi się zdarzyło zgiąć kilka rur aluminiowych PA6 w modelach 2,6 m. Po zmianie na węglową już 2 lata  samolot śmiga  bez problemu.

 

Marcin, jak porównujesz te rury to podaj jeszcze grubości ścianek w tych rurach :)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.