Skocz do zawartości

Treningowy model na uwięzi trochę inaczej.


Rekomendowane odpowiedzi

  • 6 miesięcy temu...
Opublikowano

W dniu wczorajszym model uległ kasacji z winy pilota . Już więcej nie polata . Największa strata to zniszczony pakiet LiPo 4S 2200 mAh . Zysk to mam od razu kółka do Edga bo na fabrycznych nie udało się nim wystartować .  Będzie powód do budowy zimą Elipsy . 

Opublikowano

Z zainteresowaniem i sentymentem czytam tu wątki o uwięzi i nasuwa mi się pytanie, które mnie nurtuje - do Leszka, ale także do ekspertów. Odpowiedzcie proszę o co w tym chodzi, bo jest to niejedyny wątek na forum, w którym całkowicie początkujący adept F2B buduje przy aprobacie zaawansowanych kolegów stosunkowo duży, czasochłonny model. Następnie dość szybko go rozbija i deklaruje, że zbuduje kolejny jeszcze bardziej pracochłonny... Czy nie jest to najmniej racjonalna i najdłuższa droga do osiągnięcia celu, jakim jest opanowanie programu, a jednocześnie droga najprostsza do zniechęcenia się do tej pięknej klasy?

Elipsy i Legacy są coś warte tylko w fachowych rękach. Na etapie szkolenia podstawowego, pilot usiłuje tylko i aż wykonać: lot odwrócony, pętlę zewnętrzną i przewrot podwójny - krzywo, prosto - bez znaczenia i następnie, modelem w jednym kawałku wylądować. Do tego wystarczy dużo prostszy model, który nawet taśmą się poskleja na miejscu i znowu poleci i skoryguje poprzedni błąd. W dawnych latach, gdy uwięź była podstawowym sposobem latania nikt nie próbował zaczynać przygody z F2B modelem wyczynowym ani nawet treningowym Juniorem Zawady. 

Jaki jest sens takiej metodyki szkolenia? Czy nie lepiej zbudować dwa proste modele, zawsze jeden mieć sprawny i w następnym sezonie zaprezentować się kolegom na zawodach?

 

images.jpeg

  • Lubię to 3
Opublikowano

Modele Legacy i Legacy Mini zbudowałem na później jak już się nauczę latać . Junior to nic innego jak model Junior Zawady z przestrzennym kadłubem . Przedstawiony model na zdjęciu nie ma klap co czyni latanie nim  odmiennym od modelu z klapami . Do nauki polecam model Flash CL . Naprawia się go w jeden wieczór . Lata wolniej niż modele konstrukcyjne tak , że jest czas pomyśleć . Jedyny problem to cena Timera Burgera  , tylko nie piszcie , że można latać bez niego . . Moja Elipsa będzie wzorowana na modelu Elipsy z wątku obok  . Będzie miała 132 cm rozpiętości i wyposażenie z Juniora albo i nie bo skrzydło Juniora już odbudowane a stateczniki nie były uszkodzone i wystarczy dorobić kadłub  a mam wzorniki z Legacy Mini idealnie pasujące  . Ale to temat na zimowe wieczory . Teraz latanie piankami . 

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.