Skocz do zawartości

Pzl 38 wilk


merlin71

Rekomendowane odpowiedzi

Jakiś czas temu dostałem od brata książkę "budowa modeli makiet",którą większość kolegów pewnie zna. Czytając ją pomyślałem o modelu dwusilnikowym. Autor sporo pisze, na zdjęciach pokazane piękne modele... napaliłem się... ;)   Rozglądając się trafiło na wilka. Moja ulubiona skala 1:7, nie będzie zbyt wielki... taki akurat.

A ten dżwięk w powietrzu... mmmm... już to widziałem oczami swojej wyobrażni...  :lol:

Najpierw postarałem się o jakąś dokumentację i na tej podstawie narysowałem model:

 

post-5698-0-13435300-1500825181_thumb.jpg

 

post-5698-0-82588400-1500825243_thumb.jpg

 

post-5698-0-34513400-1500825412_thumb.jpg

 

post-5698-0-17459300-1500825336_thumb.jpg

 

póżniej padło na usterzenie:

 

post-5698-0-73672100-1500825509_thumb.jpg

 

post-5698-0-12326800-1500825561_thumb.jpg

 

post-5698-0-83447000-1500825658_thumb.jpg

 

i zaczątek pionowego:

 

post-5698-0-66729200-1500825737_thumb.jpg

 

post-5698-0-42884300-1500825817_thumb.jpg

 

żebra płata z grubsza wycięte, tutaj środkowa cześć kadłuba, przymiarka taka...

 

post-5698-0-96925800-1500825926_thumb.jpg

 

a najnowszym elementem jest kopyto maski silnika:

 

post-5698-0-76562700-1500826057_thumb.jpg

 

tutaj już rozcięte:

 

post-5698-0-68423900-1500826136_thumb.jpg

 

i na tym zrobię formy a pożniej osłony silników z laminatu. Na razie to tyle...

Sporo już zrobione więc postanowiłem że pokażę te swoje wypociny...  :)

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za zainteresowanie.

Model rzeczywiście niezbyt duży i może być problem z wagą. Latają co prawda modele warbirdów o podobnej rozpiętości i sporej wadze, tak dla przykładu Spitfire od TopFlite gdzie jest to 4kg czy nawet ponad, ale w przypadku wilka gondole silnikowe zabierają sporo powierzchni płata i to może być kłopot... zobaczymy jak to wyjdzie.

Podobny problem mieli konstruktorzy samolotu. Wilk okazał się sporo za ciężki w stosunku do tego co zakładali.

Myślę że gdyby udało się zmieścić w okolicach 3kg było by dobrze, ale to póki co tylko takie moje "gdybanie".

Nie będzie to makieta, co najwyżej pół. Nie planuję na razie wyposażenia kabiny czy innych detali. Podwozie stałe i proste w konstrukcji, oby lekkie. Może później coś poprawię, zmienię... Pewnie większy model było by łatwiej ogarnąć, ale na początek będzie taki malec  ;)

Z tego co wiem kolega MASK ma rozpoczęty projekt Wilka. Rozmawialiśmy nawet jakiś czas temu o założeniach konstrukcyjnych trochę. I też zdaje się w skali 1:7.

Co do napędu to na pewno będzie spalina. Na silniki miałem już pomysł, teraz jest następny, a co będzie ostatecznie...? Czas pokaże  :lol:  Na pewno muszą być LEKKIE, to podstawa. Sam napęd, silniki, zbiorniki, kołpaki śmigła, serwa gazu, wszystko zdwojone, będzie ważył pewnie około kilograma średnio licząc. 

Profil ma zmienną grubość, 15% przy kadłubie do 12% na końcu. Andrzeju masz bystre oko  :)

Relacja pewnie będzie się ślimaczyć, jak to zwykle u mnie, więc proszę o doping  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o silniki to rzeczywiście myślę o ASP i chyba tak będzie   ;)

Stawiam na coś około 5cm,  ASP 32 albo 36... jeszcze nie wiem. Chciałbym założyć śmigła możliwie dużej średnicy żeby dla oka w miarę to wyglądało. a najlepiej trzyłopatowe...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ponieważ dzisiaj była niedziela miałem troszkę czasu żeby zasiąść w swoim kąciku i podłubać coś troszkę, a zaowocowało to wycięciem wręg środkowej części kadłuba. Całość wymaga jeszcze dopracowania, wyszlifowania...  ale póki co na sucho złożone wygląda tak:

 

post-5698-0-15305000-1502051271_thumb.jpg

 

trzeba jeszcze ażurować żebra, walka o każdy gram...   ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ręczne wycinanie moze i fajne ale jakie czasochlonne...  :/  

Cały czas wlasnie jestem na etapie wycinania części. Wręgi, żebra... ażurować trzeba... 

Odnośnie żeber płata to mam wycięte i częściowo przygotowane ale zastanawiam się nad klapami. Warto robić? Raczej tak, obawiam sie tylko dodatkowej wagi.

Nie ma też żadnych konkretów jak wyglądaly. Improwizować?

Ma ktoś jakieś pomysły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że jednak zrobię klapy. Żeberka trzeba będzie tylko podciąć. Krokodylowe, jak w Łosiu właśnie, z tym że nie dzielone. Będą wychylać się z kawałkiem gondoli tak jak miał Wyżeł. 

Taka moja improwizacja, ale nie ma żadnej dokumentacji i tak naprawdę nikt chyba nie wie w jaki sposób byly rozwiązane klapy w Wilku, więc jak by nie bylo można domniemywać że tak bylo w orginale.

Z wagą może rzeczywiście jestem zbyt ostrożny a klapy jednak mogą sporo pomóc przy małych predkościach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.