Patryk Sokol Opublikowano 1 Lutego 2018 Opublikowano 1 Lutego 2018 Czołgiem Panowie Robiąc przegląd swojego hangaru uświadomiłem sobie jedną rzecz - Wszystkie modele są naprawdę przyjemne i poprawne w pilotażu. Z ogonem, bez ogona, nawet bez silnika - ale niezmiennie wszystkie są miłe w prowadzeniu. Czas więc to zmienić! Postanowiłem wykonać jednego z dwóch legendarnych nielotów (znaczy latających, ale niesłynących z przyjemnego pilotażu). Wahałem się miedzy tym miśkiem (i kiedyś go zrobię ): https://en.wikipedia.org/wiki/Vought_V-173 A tym mordercą pilotów:https://pl.wikipedia.org/wiki/Granville_R-1_%E2%80%9EGee_Bee%E2%80%9D Koniec końców - Vought okazał się po policzeniu dosyć zbliżony do latającego skrzydła, powierzchni dużo i raczej latałoby to (z odpowiednio dobranym profilem) dosyć lekko i przyjemnie, więc odpuściłem. Gee Bee za to - łoj, olbrzymi kadłub, malutkie skrzydła, jakoś statecznika pionowego brakuje, będzie bardzo ciężkie, więc w sam raz, tego szukam Poszukując planów znalazłem ten plan:https://outerzone.co.uk/plan_details.asp?ID=7330 Na pierwszy rzut oka mi się spodobał. Później nawet znalazłem relację z budowy w oparciu o ten plan*:https://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?927412-Build-Log-1-5-scale-Page-Aviation-Gee-Bee-R2 *Znaczy - nie do końca to ten, widać że tam sporo laserowej wycinanki, tam gdzie plany mają listwy sosnowe. Ale widać, że coś te modele mają ze sobą wspólnego. Plan był dla mnie typowy ostatnimi czasy - tj. zwektoryzować wszystko, podzielić na deski i wyciąć na swojej frezarce większość elementów. Przy wektoryzacji okazało się, że statecznik pionowy jest narysowany ok, skrzydła są narysowane krzywo (tzn. połówki są mocno asymetryczne, czyli trzeba to przeprojektować praktycznie od podstaw), a kadłub to istna tragedia. Tzn. konia z rzędem temu kto ogarnie jak zrobiona jest część podskrzydłowa i część ogonowa z samego rysunku. I o ile ogarnąłem temat części podskrzydłowej z pomocą zdjęć, to budowa ogona jest dla mnie wciąż tajemnicą Tu prośba o pomoc do Was: Może poratujecie innym planem w tej skali? A jeśli nie, to może kojarzycie jakieś fotki tego? Jeśli nic nie wymyślę, to po prostu zrobię tam profilowaną płytkę balsową (tam gdzie ciągną się dalej listwy za ostatnią wręgę). Tutaj chyba budowniczy tak właśnie postąpił:http://www.rcuniverse.com/forum/attachment.php?attachmentid=829660&d=1375393949 Niemniej wolałbym wiedzieć co autor planów chciał przekazać, bo może ma lepszy pomysł na to niż ja. I jaki plan na ten model? Zwektoryzować to do końca tygodnia, wyciąć w przyszłym tygodniu, a później lepić to powolutku. Co by nie było konstrukcja wredna, więc plan żeby poleciało w wakacje No i dobór napędu to będzie przygoda. Wygląda, że tu będę musiał wyjść już ponad moje komfortowe 3s
MASK Opublikowano 2 Lutego 2018 Opublikowano 2 Lutego 2018 Modele z planów i relacji, to te same modele. Różnice są wyłącznie takie jak zauważyłeś, czyli na podstawie planu autor zaprojektował również zestaw laserowy. Plan lub zestaw można kupić tu: http://www.adrianpage.com/contact.htm Kiedyś na tej stronie była też do ściągnięcia (może jest nadal) instrukcja budowy tego modelu - jeśli nie znajdziesz to Ci podeślę. Budowa modelu jest dość prosta dla doświadczonego modelarza, nie ma tam zagadek. Model lata świetnie, mój niestety nie miał szczęścia, bo powstał w czasie, kiedy nie miałem dostępu do lotniska modelarskiego (kawałek polnej drogi) i każde lądowanie kończyło się kapotażem w najlepszym przypadku - model wymaga kawałka płaskiego terenu do lądowania. Po tym jak pierwszy model przeszedł na emeryturę zacząłem budowę drugiego (wtedy było już lotnisko), ale niestety model czeka na dokończenie od siedmiu lat i raczej już go nie skończę. Trzymam kciuki, poprawnie zrobiony lata jak po sznurku.
Patryk Sokol Opublikowano 2 Lutego 2018 Autor Opublikowano 2 Lutego 2018 Modele z planów i relacji, to te same modele. Różnice są wyłącznie takie jak zauważyłeś, czyli na podstawie planu autor zaprojektował również zestaw laserowy. Plan lub zestaw można kupić tu: http://www.adrianpage.com/contact.htm Kiedyś na tej stronie była też do ściągnięcia (może jest nadal) instrukcja budowy tego modelu - jeśli nie znajdziesz to Ci podeślę. Podobno lepiej nie kupować, na RCGroups psioczą Instrukcji wytropić mi się nie udało, odezwę się na PM. Budowa modelu jest dość prosta dla doświadczonego modelarza, nie ma tam zagadek. Cóż, widać nie dosyć doświadczony jestem A tak poważnie - to problemem jest raczej złożoność. Jednak bryła jest dosyć obła, ma trochę oprofilowań, więc trzeba będzie się pobrudzić żywicą. Choć i tak pewnie zrobię styrodurowe formy na frezarce nie będę tego ręcznie rzeźbił Tak czy inaczej - czasu się trochę zejdzie Model lata świetnie, mój niestety nie miał szczęścia, bo powstał w czasie, kiedy nie miałem dostępu do lotniska modelarskiego (kawałek polnej drogi) i każde lądowanie kończyło się kapotażem w najlepszym przypadku - model wymaga kawałka płaskiego terenu do lądowania. Dlatego już jestem prawie pewny, że mój Gee Bee będzie miał rozwiązanie ułatwiające proste założenie komicznie wielkich kółek, do startu z trawy i mniejszych, w pełni oprofilowanych na okazje asfaltowe/do cieszenia oka na półce. A Twój Gee Bee wyglądał bardzo zacnie Naprawdę zwiększa motywację do pracy nad własnym
jarek996 Opublikowano 2 Lutego 2018 Opublikowano 2 Lutego 2018 Brawo Patryk ! Budujesz model samolotu z moich ulubionych lat lotnictwa. Od chyba 4 lat ogladam plan CHESTER JEEPa i ( tu chcialoby sie wstawic Bog mi swiadkiem , ale jestem ateista ) obiecuje , ze go KIEDYS zbuduje. Dobrze , ze KIEDYS moze trwac rok lub lat dwadziescia osiem .... Mam jeszcze jedna fajna propozycje dla Ciebie , ale o tym na PRIVie . 1
f-150 Opublikowano 2 Lutego 2018 Opublikowano 2 Lutego 2018 Bo z Golden Era to najfajniejsze samoloty 1
poharatek Opublikowano 2 Lutego 2018 Opublikowano 2 Lutego 2018 Jako załącznik wrzucam artykuł z RCModelera z opisem budowy Gee Bee R2, może nieco rozwieje wątpliwości. Przymierzałem się do budowy Gee Bee, ale Gee Bee Z , też według planów Adriana Page'a, bo zrobiłem kiedyś New Bee z jego planów i lata zarąbiście No ale zamierzenia modelarskie to rzecz płynna Niestety większość skanów z RCM to "mydełka" są i trzeba się trochę pobawić w rysowanie, ale z drugiej strony - można przy okazji zrobić konwersje na jednostki metryczne. Za to jakie tam są cudeńka! Jakby kto chciał pobuszować - to link do skarbca: https://onedrive.live.com/?authkey=%21AHnutmptsxnPLKQ&id=4DF618389D997F12%2151280&cid=4DF618389D997F12 Gee_Bee_R2_RCM-1300_Article.pdf
jarek996 Opublikowano 2 Lutego 2018 Opublikowano 2 Lutego 2018 Bo z Golden Era to najfajniejsze samoloty Dla mnie bez dwoch zdan .........
f-150 Opublikowano 2 Lutego 2018 Opublikowano 2 Lutego 2018 Dla mnie bez dwoch zdan ......... To nadajemy na tej samej fali
Patryk Sokol Opublikowano 7 Lutego 2018 Autor Opublikowano 7 Lutego 2018 Ok mamy pewne postępy Niestety (?) przy projektowaniu wycinanek do tego modelu nie udało mi się rozchorować, więc nie mogłem na to poświęcić tyle czasu ile bym chciał. Dorzućcie do tego fatalną dokładność posiadanych przeze mnie planów (nieprostopadłe osie wręg, sporo elementów skoszonych w jedną stronę, różne długości połówek skrzydeł, nie pasujące od siebie elementy na różnych rzutach etc.) i było to bardziej pracochłonne niż się spodziewałem. No i oczywiście sporo pracy polegającej na odmóżdżającym offsetowaniu wszystkich elementów o pół średnicy freza i wycinanie z tych krzywych mostków trzymających materiał w kupie. Ale efekt jest jakoś taki : W sumie nic niezwykłego - ot elementy porozrzucane po deskach balsy, Jedynym patentem wprowadzonym po cięciu Avro jest upchnięcie sporej części elementów z balsy 1,5mm na deskach które pójdą na kesony skrzydła. Zmniejszyło to zapotrzebowanie na deski do wycinania o 3.Oczywiście pozmieniałem też nieco grubości elementów, głównie po to żeby nie musieć kupować zbyt dużo balsy (co się opłaciło, zakupy ograniczają się jedynie do deski balsy 3mm i deski 6mm). Niestety - pójdzie calutki arkusz sklejki modelarskiej. A ta niestety tania nie jest. Jak jutro wystarczy mi czasu to nawet coś tam na swojej ZOśce wyrżnę. Udało mi się zdobyć nawet pięciopiórowy, jednomilimetrowy frez down-cut. Próbne frezowanie pokazało, że jakość obróbki jest nieporównywalnie lepsza niż na poprzednio stosowanym frezie jednopiórowym.(aczkolwiek - to raczej tylko kwestia zbyt niskich obrotów wrzeciona dla stosowanych przeze mnie prędkości posuwu) Jakby ktoś był zainteresowany to mogę to wycinanki udostępnić w formacie DXF
micro Opublikowano 7 Lutego 2018 Opublikowano 7 Lutego 2018 "No i oczywiście sporo pracy polegającej na odmóżdżającym offsetowaniu wszystkich elementów o pół średnicy freza i wycinanie z tych krzywych mostków trzymających materiał w kupie." Dawno nie robiłem nic na frezarce, ale jak pamiętam to offsetowanie wykonuje CAM w zależności od użytego freza, chyba, że czegoś nie zrozumiałem...
japim Opublikowano 7 Lutego 2018 Opublikowano 7 Lutego 2018 Zależy jakiego CAM'a masz - albo np frezujesz prosto z programu graficznego
Patryk Sokol Opublikowano 7 Lutego 2018 Autor Opublikowano 7 Lutego 2018 "No i oczywiście sporo pracy polegającej na odmóżdżającym offsetowaniu wszystkich elementów o pół średnicy freza i wycinanie z tych krzywych mostków trzymających materiał w kupie." Dawno nie robiłem nic na frezarce, ale jak pamiętam to offsetowanie wykonuje CAM w zależności od użytego freza, chyba, że czegoś nie zrozumiałem... Nie ma takiej opcji kiedy generujesz trajektorię wprost z krzywych. Żeby to chciało działać musiałbym robić model 3D każdego frezowanego elementu, a to zdecydowanie więcej zbędnej roboty. Głównym problemem w automatyzacji tego jest to, że problem nie ogarnia czy krzywą odsuwać do wewnątrz, czy na zewnątrz. Niemniej - wyrżnąłem większość rzeczy dziś Efekt prezentuje się tak: Jestem w 100% zadowolony z wyniku, wyszło to wielokrotnie lepiej niż przy ostatnim moim podejściu ( http://pfmrc.eu/index.php/topic/70963-avro-avian-ju%C5%BC-nie-taki-maly-dwuplacik/ ) i trzykrotnie szybciej. Na frezie jednopiórowym bywały problemy z zaciąganiem w poprzek włókien i szarpaniem krawędzi (od spodu, bo frez typu down-cut), tutaj wszystko perfekcyjnie wygląda. Dodatkowo, w ramach eksperymentu, próbowałem wyciąć listwy na poszycie kadłuba: To co wyszło idealnie trzyma kąty (znaczy ściany są do siebie ładnie prostopadłe), a wymiar jest w rozsądnej to0lerancji (listwy miały być 5x3, a wahają się w przedziale 5x2,8 do 5x3,1), Na pewno są lepsze niż listwy które kupiłem na dźwigary w Avro Niestety - nie mogę ruszyć ze składaniem, bo nie udało mi się kupić sklejki w interesującym mnie formacie, więc będę musiał aż poczta dostarczy sklejkę. Znając moje szczęście - pewnie na wtorek najwcześniej Z ciekawostek - wycięte elementy z odpadem, listwy sosnowe na główną ramę kadłuba i dźwigary, listwy na poszycie i deski balsy które w całości pójdą na kesony i krycie kadłuba to już 900g wagi Ten model będzie szedł na pewnie z 1,5kg wagi pustego. Przejąłbym się, ale jestem na to za stary
micro Opublikowano 8 Lutego 2018 Opublikowano 8 Lutego 2018 Jeśli program miałby opcję eksportu do pliku DXF, a następnie wczytałbyś go do np. CAM-BAM (jest też darmowa wersja), to miałbyś zdecydowanie mniej żmudnej pracy.
ppompka Opublikowano 9 Lutego 2018 Opublikowano 9 Lutego 2018 Widzę że wszystko ładnie pofrezowane w balsie. Zdradzisz może jakim frezem i na jakich parametrach to robiłeś?
Patryk Sokol Opublikowano 9 Lutego 2018 Autor Opublikowano 9 Lutego 2018 Frez to taki wynalazek:http://allegro.pl/frez-1mm-down-cut-z-weglika-spiralny-lewoskretny-i4903078681.html Posuw 1500mm/min i 12 000obr/min wrzeciona. Podstawa to umocowanie balsy, bo siły przy skrawaniu balsy potrafią być zadziwiająco duże. No i dźwięk jest niezbyt miły, warto coś na uszy założyć
ppompka Opublikowano 9 Lutego 2018 Opublikowano 9 Lutego 2018 Ok, dzięki, postaram się pobawić i przetestować
bluuu Opublikowano 9 Lutego 2018 Opublikowano 9 Lutego 2018 Widzę, że po laminowaniu jednak Patryk zabrałeś się za drewniaki Powiedz mi jakie wymiary docelowo ma mieć GeeBee i ma to być elektryk czy spalina ? Druga sprawa .. masz zamiar zrobić może z tego zestaw na sprzedaż ? Zawsze szukam jakiegoś drewniaka na zimę i to już jest ciekawa opcja
Patryk Sokol Opublikowano 10 Lutego 2018 Autor Opublikowano 10 Lutego 2018 Widzę, że po laminowaniu jednak Patryk zabrałeś się za drewniaki Powiedz mi jakie wymiary docelowo ma mieć GeeBee i ma to być elektryk czy spalina ? Druga sprawa .. masz zamiar zrobić może z tego zestaw na sprzedaż ? Zawsze szukam jakiegoś drewniaka na zimę i to już jest ciekawa opcja Nadrabiam braki w zabawach drewnem nabyte w czasie studiów Docelowo model będzie miał jakoś 152cm, więc nie taki wcale mały. Ja robię oczywiście elektryka (hint: dział- modele elektryczne ), ale same plany są typowo pod spalinę. Siłą rzeczy nieco je odpancerniłem, bo nie widzę sensu balsy 2,5mm na poszyciu, czy balsy 2,5mm na żeberka. Elektryk w końcu nie telepie, więc lepiej zrobić lżejszy model, a dać cięższy aku Z zestawem na sprzedaż to cięższa sprawa. Tzn. nie jestem pewny czy modyfikacje które zrobiłem pozwalają na potraktowanie tej konstrukcji jako własnej, więc miałbym opory. Aczkolwiek Gee Bee jest tak charakterystyczny, że nie Ty pierwszy o to pytasz, więc tematowi warto się przyjrzeć. Myślę, że jak zrobię ten model to zastanowię się co mnie drażniło przy budowie tego modelu, przeprojektuje te rzeczy, przerobię konstrukcję kadłuba na bardziej przyjazną CNC (bo kratowniczka z listewek to niepotrzebna robota, skoro i tak się frezuje części), prawie na pewno zmienię profil aerodynamiczne. Wtedy model z oryginałem będzie miał wspólnego głównie kształty zewnętrzne i wtedy nie będę miał oporów tego sprzedawać Ale to nie na teraz No i poza tym niezbyt szło mi spanie w nocy. W efekcie coś tam już powstało: Czyli tylna część kadłuba, nic ciekawego w sumie Tutaj ster kierunku. Jest przyjemnie przestrzenny, jeszcze takiego nie miałem . W oryginale jeszcze są rozpórki pod kątem 45st do osi statecznika, wykonane z balsy 6x3mm. Osobiście nie widzę powodu, żeby to dodawać, to już jest aż nadto sztywne. No i statecznik poziomy. Klasyczna kratowniczka, nic w sumie do oglądania Czemu akurat te części zrobiłem? Bo nie mam jeszcze wydrukowanych planów, a ręcznie mi się ich rysować nie chce. Zrobiłem więc to co się do kupy składało samo Tutaj fajnie widać jak poprawiłem jakość frezowania względem Avro, tam nie byłoby o tym mowy, zbyt wymęczone krawędzie były.
MASK Opublikowano 10 Lutego 2018 Opublikowano 10 Lutego 2018 (...)Druga sprawa .. masz zamiar zrobić może z tego zestaw na sprzedaż ? Zawsze szukam jakiegoś drewniaka na zimę i to już jest ciekawa opcja Model jest dostępny na stronie konstruktora: https://www.kickstarter.com/projects/827919495/adrians-model-airplane-kit-cutting-project
Patryk Sokol Opublikowano 10 Lutego 2018 Autor Opublikowano 10 Lutego 2018 Podobno już nie jest Sam mocno szukałem ceny kita, bo poważnie rozważałem zakup i kontakt z autorem urwał się ładnych kilka lat temu, zostawiając grupę niezadowlonych klientów po różnych forach modelarskich.
Rekomendowane odpowiedzi