Skocz do zawartości

Szlifierka czołowa z Lidla


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Uprzejmie donoszę, że chcę się pochwalić nowym nabytkiem.
Otóż zakupiłem sobie w Lidlu małą szlifierkę czołową.
Ładna była to kupiłem... Cena 179 zł.
I jak na maszynkę za tą cenę, uważam, że do celów modelarskich nadaje się idealnie.
Może się wydawać z początku, że troszkę słaba jest, ale to w zasadzie jedyna wada. Reszta to zalety.
Sprawdziłem i myślę, że maszynka jest warta polecenia. Jest bardzo dokładna, nie ma luzów stolika i łatwo się ja ustawia i montuje. Można jej używać w pionie i w poziomie. Ma regulację obrotów od małych do 3tyś. (pożyteczna funkcja).

Nie był bym sobą, jakbym jej nie ulepszył. Przykleiłem specjalnego rzepa do czoła i mogę sobie przyklejać wszystkie krążki z filcykiem z tyłu. Działa idealnie i przyspiesza znacznie wymianę krążków , choć ta wymiana w sumie jest troszkę upierdliwa. Kto kupi będzie wiedział dlaczego.

Tak, czy inaczej, jeżeli któryś z kolegów będzie chciał nabyć owa atomową maszynkę, to musi się spieszyć gdyż znikają ze sklepów błyskawicznie.

Dostałem dziś polecenia kupienia dwóch takich i znalazłem dwie ostatnie  maszynki w trzecim sklepie z kolei
A.C.

post-197-0-37662100-1518196028_thumb.jpg

post-197-0-18321600-1518196051_thumb.jpg

  • Lubię to 2
Opublikowano

Blat stołu może mieć grubość 68mm to bardzo dużo. Mocuje się za pomocą aluminiowego ścisku. W tym przypadku w zupełności to wystarcza. Jednak pod blatem musi być min 15 cm wolnej przestrzeni po to żeby ścisk mógł się zmieścić, gdyż jest dość długi.

A.C.

Opublikowano

Pojechałem specjalnie dzisiaj do dwóch takich sklepów. Wiertarek stołowych w każdym od groma, a szlifierki żadnej. Może jeszcze dowiozą?

Opublikowano

Pamiętajcie,że tego typu sprzęt w Lidlu jest w sprzedaży okresowej,najczęściej 3-4 dni.W poniedziałek może być już na zapleczu.

Opublikowano

Ee, nie jest tak źle. U mnie w sklepie dzisiaj jeszcze 4 szt. leżały na półce, a może to tak tylko na moim zadupiu jest?  :rolleyes:  Dzięki Panowie za cynka. Sobie obejrzałem i kupiłem, bo dla mnie będzie super do delikatnych prac przy stolarce dla moich minimodeli:

 

post-18069-0-25293300-1518452875_thumb.jpg

 

Przy tej cenie, oczywiście wszędzie królują plastiki. Dobrze, że chociaż sam stolik i suwak kątomierza są z alu. Martwi trochę fakt, że boczne uchwyty-kołyski stolika tyż są plastikowe (chyba trzeba będzie przerobić):

 

post-18069-0-26813800-1518453251_thumb.jpg

 

... no, a już największa chyba wtopa producenta to za mała grubość plastiku w kieszeni pod ścisk do mocowania poziomego - wynosi tylko 2,3mm, kiedy w kieszeni do mocowania pionowego jest już 3,5mm (też jak na mój gust za mało):

 

post-18069-0-72913100-1518453561_thumb.jpg

 

... sposób mocowania ściskiem do blatu:

 

post-18069-0-31699500-1518453751_thumb.jpg

 

Już wiem do czego wykorzystam (po raz pierwszy) gumę, o której pisałem: TUTAJB)  Wytnę klawą, elastyczną kształtkę i podkleję pod szlifierkę. Żeby nie być gołosłownym (guma ma 15 cm szerokości i jest nawet za szeroka):

 

post-18069-0-25026300-1518454723_thumb.jpg

 

Fajnie, że stolik jest szybko demontowalny (jedną śrubą), bo przyda mi się do innych celów:

 

post-18069-0-95677500-1518453988_thumb.jpg

 

post-18069-0-71918900-1518454773_thumb.jpg

 

Ostatnio coraz więcej grzebię przy prawdziwej maliźnie (kto nie wierzy, niech zajrzy do moich tematów elektronicznych)  i zaczynam odczuwać potrzebę posiadania mikroskopu inspekcyjnego (lupa to za mało). Ponieważ nie zamierzam na to wydawać kasy, postanowiłem sobie zrobić takowy mikroskop za free, no powiedzmy - jego namiastkę (monokular), która w zupełności wystarczy do moich celów, wykorzystując klamoty z własnych zasobów: obiektyw od starego aparatu analogowego, oraz szerokokątny okular i pryzmaty od zepsutej lornetki. Właśnie ten odejmowany stolik, po niewielkich przeróbkach (nie zmieniających pierwotnego zastosowania stolika) będzie podstawą mojego mikroskopu i ustrojstwa do montowania minipłytek PCB. Co z tego wyniknie, być może opiszę w innym temacie.

Opublikowano

Z tą gumą, to ja nie wiem czy to dobry pomysł. Ja swoją maszynkę ustawiłem na specjalnie do tego celu osobiście przeze mnie wykonanym gustownym blaciku w płyt OSB. Blacik miał być ładny więc na górę położyłem kawałek wykładziny podłogowej, co mi kiedyś została z remontu. I jak maszynkę przykręciłem do mojego  nowego blatu, okazało się ,że maszynka ma opory w środku i nie do końca  dobrze się kręci. Ta szlifierka musi stać na sztywnym ( co sprawdziłem) ponieważ mocowana jest tylko z jednej strony i na miękkim się wichruje.

Kiedyś kupiłem sobie super mocny odkurzacz do kominków w JULA ( ale gdzie indziej też można kupić) za małą kasę. I jak ten odkurzacz podłączyłem do tej szlifierki to pracować może nawet w stołowym pokoju, choć całość głośna jest od odkurzacza, ale o pyle i kurzu możemy zapomnieć. Działa idealnie. Wczoraj szlifowałem laminat szklany i kurzu 0 czyli nul. Wg mnie odkurzacz plus ta szlifierka to jest zestaw na miarę naszych czasów. Ekologiczny.

A.C.

Opublikowano

No fajnie, pomyślę o takim odkurzaczu, bo przydałby się również do innych moich elektronarzędzi (ile za niego dałeś - możesz wkleić fotkę?). Jeśli chodzi o gumę, to ona ma raptem: 0,5 mm grubości i będzie raczej dla antypoślizgu - nie trzeba wtedy bardzo mocno przykręcać do blatu ze względu na ten cienki plastyk pod ściskiem mocującym. Jest tylko taki jeden uchwyt mocujący - moim zdaniem powinny być dwa (nawet mniejsze) dla stabilnej pozycji urządzenia. Z jednym uchwytem szlifierka ma tendencję do przekręcania się na boki w czasie dociskania materiału z boku tarczy. Antypoślizg na blacie i pod szlifierką powinien załatwić sprawę i nie trzeba będzie używać dużej siły do mocowania szlifierki, aby za szybko nie połamać plastikowej obudowy urządzenia w obrębie kieszeni mocującej.

 

PS Bartek, pracuje bardzo cicho - chyba jakiś silnik indukcyjne, nie komutatorowy. Muszę zajrzeć do środka.

Opublikowano

Kupiłem :). Myślę ,że się nada. Choć na dzień dobry trafiłem felerną, bo Chińczyk za mocno przykręcił jedną śrubkę imbusową z dwóch i urwał gwint, ale z tym sobie poradzę... Tą piłkę traktuję jako gadżet, bo sam osobiście jako modelarz starej daty preferuję tradycyjną piłkę włosową.

A.C.

Opublikowano

Andrzeju nie tylko u Ciebie takiego babola zrobił. W pierwszym egzemplarzu obydwie śruby imbusowe były przekręcone. Wymieniłem, bez problemu na nowy egzemplarz, cóż tu podobnie, trzyma jedna śruba. Trzeba przegwintować  na większy rozmiar, lub zakręcić od spadu nakrętki a inny jeszcze sposób, nagwintować blaszkę, podłożyć po spód.

Nie obejdzie się bez majsterkowania  :) 

Opublikowano

I ja właśnie nabyłem ową szlifierkę drogą kupna :-). Jutro używam. Była ostatnia na półce. udało się. A chodziło za mną zrobienie takowej z silnika od pralki ale ta jest zwarta i mała i będzie lepsza, no i ten stolik  :-)

Opublikowano

I ja właśnie nabyłem ową szlifierkę drogą kupna :-). Jutro używam.

Tylko uważajcie na rolkę prowadzącą brzeszczot, by jej rowek był w osi zamocowanego brzeszczotu i nie wyginał go w bok, bo wspornik który trzyma rolkę jest jednocześnie dociskiem podstawki prowadzącej (do ustawiania kąta cięcia brzeszczotu). Niestety można go tak na śrubach ustawić przy dokrecaniu, że wspornik ustawi się trochę skośnie do osi wyrzynarki i rolka będzie nie w linii z brzeszczotem. A że brzeszczocik ma tylko 0,5mm grubości to o złamanie nie trudno (zwłaszcza w czasie wyrzynania).

post-3384-0-01188600-1518474585_thumb.jpg

post-3384-0-56219400-1518475075_thumb.jpg post-3384-0-01345700-1518474739_thumb.jpg

post-3384-0-97596500-1518474931_thumb.jpg post-3384-0-13165200-1518475147_thumb.jpg

 

Trochę cienko z brzeszczotami, w zestawie tylko dwa, a nie ma informacji gdzie można nabyć zapasowe(chyba że przeoczyłem). I chyba trzeba będzie dorabiać. Od piły włosowej moze byłyby pasowne, ale mogą okazać się za mało sztywne. Bardziej nadają się takie do wyrzynania zawijasów (ostatni na dole)

2_23725_Zestaw_brzeszczotow_237.jpg

Wystarczyłoby oryginalny szeroki chwyt obciąć i podszlifować końcówkę na szerokość i na grubość by pasował do chwytu modelarskiej.. Albo poszukać innego podobnego. 

 

próby na sklejce ≠6,5mm i 3,5mm, prowadzenie z "wolnej ręki" (dlatego niezbyt równolegle do krawędzi)

 

post-3384-0-72518300-1518477869_thumb.jpg

Opublikowano

Jeśli piłki są nietypowe i tylko dwie w zestawie, to moim zdaniem szkoda nawet 90 zeta wydawać. Przy wyrzynarce dostęp do piłek to podstawa. Mogli się postarać i trochę więcej brzeszczotów wrzucić do zestawu, jeśli są faktycznie nietypowe, tylko po co, skora za 6miesięcy klient kupi nową wyrzynarkę (beznes is beznes). :P

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.