Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dodam tylko, że po zamontowaniu pływaków środek ciężkości nie uległ zmianie i nadal wynosi obliczone 80mm. Ciężar modelu gotowy do lotu 7500g, co przy powierzchni 100dm daje obciążenie 75g/dm. Pakiety 2x4S 5300 połączone szeregowo (1110g).

Opublikowano

Gratuluję perfekcyjnie wykonanego modelu i jego wagi .

Jaki jest czas lotu na tych akumulatorach ?

Też jestem zdania , że na pływakach  jakiś taki ładniejszy ?

 

 

  • Lubię to 1
Opublikowano
8 minut temu, ZKA napisał:

 

Jaki jest czas lotu na tych akumulatorach ?

 

W aparaturze mam ustawiony timer na 10 minut. Po tym czasie w akumulatorach zostaje jeszcze 40% prądu.

  • Lubię to 1
Opublikowano
2 godziny temu, kesto napisał:

Dodam tylko, że po zamontowaniu pływaków środek ciężkości nie uległ zmianie i nadal wynosi obliczone 80mm. Ciężar modelu gotowy do lotu 7500g, co przy powierzchni 100dm daje obciążenie 75g/dm. Pakiety 2x4S 5300 połączone szeregowo (1110g).

 

Jednak środek ciężkości może ulec zmianie w wersji z pływakami z następujacych powodów:

1. Pływaki to dwa dodatkowe "kadłuby" zarówno jeżeli chodzi o dodatkowa masę jak też dodatkowy opór a co jest najważniejsze -nieuchronna wędrówka ŚRODKA MASY (nie mylić ze środkiem ciężkości) w dół co całkowicie zmienia wartość momentu bezwładności w pochyleniu (rysunek samolotu RWD-17). Możliwe, że trzeba będzie dodać gdzieś "masy" co zmieni też wyważenie.

2. Samolot z pływakami ma tę cechę, że wymaga dokładnego ustawienia redana pływaka względem środka ciężkości samolotu tak, aby nastąpiło odklejenie się pływaka od lustra wody przy określonej prędkości i jest to zagadnienie z hydrodynamiki (rysunek kadłuba z pływakami).

Tak więc mamy: raz środek ciężkości dla potrzeb aerodynamiki i mechaniki lotu, dwa-dla zagadnień hydrodynamicznych pływaka i jest to ten sam środek ciężkości. Znalezienie kompromisu nie jest łatwe i wymaga wielu prób. I z  tego właśnie względu, gdy Lublin z pływakami wchodził w Polsce do służby Niemcy mieli już latające łodzie  Dornier Do-18 i Do-24, gdzie powyższe problemy nie występowały.

Wędrówka Środka Masy.png

Kadłub Wodnosamolotu Zasady 2.jpg

  • Lubię to 3
Opublikowano
W dniu 8.06.2023 o 13:16, Grifon napisał:

Krzysiek przywieziesz  Lublina do Pucka we Wrześniu na festyn?

Nie mam tego w planach.

Opublikowano
3 godziny temu, kesto napisał:

Nie mam tego w planach.

Ha Ha oni tam mają swojego "pięknego" Lublina , po co przywozić drugiego ???????

Opublikowano
W dniu 8.06.2023 o 12:46, stan_m napisał:

Jednak środek ciężkości może ulec zmianie w wersji z pływakami z następujacych powodów:

1. Pływaki to dwa dodatkowe "kadłuby" zarówno jeżeli chodzi o dodatkowa masę jak też dodatkowy opór a co jest najważniejsze -nieuchronna wędrówka ŚRODKA MASY (nie mylić ze środkiem ciężkości) w dół co całkowicie zmienia wartość momentu bezwładności w pochyleniu (rysunek samolotu RWD-17). Możliwe, że trzeba będzie dodać gdzieś "masy" co zmieni też wyważenie.

2. Samolot z pływakami ma tę cechę, że wymaga dokładnego ustawienia redana pływaka względem środka ciężkości samolotu tak, aby nastąpiło odklejenie się pływaka od lustra wody przy określonej prędkości i jest to zagadnienie z hydrodynamiki (rysunek kadłuba z pływakami).

Tak więc mamy: raz środek ciężkości dla potrzeb aerodynamiki i mechaniki lotu, dwa-dla zagadnień hydrodynamicznych pływaka i jest to ten sam środek ciężkości. Znalezienie kompromisu nie jest łatwe i wymaga wielu prób. I z  tego właśnie względu, gdy Lublin z pływakami wchodził w Polsce do służby Niemcy mieli już latające łodzie  Dornier Do-18 i Do-24, gdzie powyższe problemy nie występowały.

 

Sluszne uwagi! Pozwole sobie dorzucic do tego jeszcze pare drobiazgow.

 

Otoz prawa fizyki zadbaja o to, by w stojacym na wodzie modelu srodek wyporu plywakow znalazl sie dokladnie pod srodkiem masy. Ma to miejsce bez wzgledu na objetosc, dlugosc oraz polozenie plywakow w stosunku do modelu. Po prostu model bedzie samoczynnie tak dlugo zmienial trym na wodzie, az powyzszy warunek zostanie spelniony. Jesli wiec polozenie srodka wyporu plywakow bedzie niewlasciwie dobrane, model bedzie wykazywal przeglebienie na nos lub na ogon, co obok polozenia redana rowniez ma istotny wplyw na wlasciwosci hydrodynamiczne (start i ladowanie).

Dlatego dla zachowania wlasciwego polozenia modelu (kata natarcia plata) w stosunku do lustra wody nalezy tak dobrac ksztalt i polozenie plywakow, aby uzyskac pozadany trym. To wcale nie jest latwe.

 

Wszelkie rysunki i wskazowki w literaturze, majace obrazowac wlasciwe propocje i polozenie plywakow traktowalbym jedynie jako uogolniony punkt wyjsciowy do bardziej szczegolowego opracowania, gdyz do jednego modelu moga one pasowac bardzo dobrze, do innego juz mniej.

 

W modelach wodnosamolotow zawodniczych o stosunkowo zjednoliconych proporcjach faktycznie korzysta sie z wartosci empirycznych, a dodatkowo celem dokladnej regulacji wykonuje przesuwne zamocowania plywakow - na ten temat istnieje nawet niemieckojezyczna literatura modelarska. W wiekszosci modeli redukcyjnych raczej nie jest to mozliwe ze wzgledu na koniecznosc zachowania dalekoidacej zgodnosci z oryginalem. Trzeba wiec liczyc, co w przypadku nieregularnych bryl (plywaki) jest zadaniem mozolnym - robi sie to metoda Simpsona tak, jak w przypadku jednostek plywajacych. Kiedys stosowalo sie w tym celu planimetry - bardzo sprytne urzadzonka sluzace do obliczania powierzchni nieregularnych figur. Obecnie duzo latwiej (i szybciej) jest skorzystac z modelu cyfrowego 3D, ale taka mozliwosc nie kazdemu stoi do dyspozycji.

 

Nastepna sprawa to sklon silnika. Wspaniale pokazuje to zamieszczony przez Stanislawa rysunek RWD-17. Zastapienie podwozia plywakami spowoduje pewne przesuniecie srodka masy modelu oraz jego rodka oporu czolowego w dol, a co za tym idzie sklonnosc modelu do nurkowania w chwili dodania gazu. Wynika to z roznicy ramienia momentu sily ciagu w stosunku do srodkow masy i oporu czolowego. Pewne modele sa bardziej, inne mniej wrazliwe na te zmiane. W modelach mniej wrazliwych byc moze wystarczy odpowiednia zmiana trymu steru wysokosci. W modelach bardziej wrazliwych trzeba zadbac o zmiane sklonu silnika.

Opublikowano
10 godzin temu, Grifon napisał:

Czy ten Lublin jest piękny? no może kadłub, ale skrzydło to sztandarem trzeba przykryć, no chyba, że coś się zmieniło.

Napisałem to z doza ironii ,ta niby replika czy jak ja tam zwać nie powinna być pokazywana ludziom no chyba ze jako atrakcja dla dzieci gdzie rodzic wrzuca rzekomy a dziecko się bawi 

  • Lubię to 1
  • Haha 1
Opublikowano

Gratulacje, satysfakcja murowana, a przy lądowaniu to mi trochę oddech odjęło. Jak już wspominałem to piękny model. a na wodzie poza archiwaliami to jedyny mi znany. Pozdrawiam.

   

  • Lubię to 1
Opublikowano
9 godzin temu, mr.jaro napisał:

 

No to po co ja sie wyzej wysilalem? ?

 

Bo dobrze jest poczytać mądre rzeczy.?

5 godzin temu, jarek_aviatik napisał:

Gratuluję!!

Dzięki, to w dużej mierze Twoja zasługa.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.