Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witajcie, 

potrzebuję porady na temat napędu lotki w szybowcu Carrera Draco 3002. Już piszę o co chodzi.

Napęd lotki jest poprzez popychacz biegnący w osłonce w skrzydle. Na pewnej długości jest on prosty a potem przechodzi w dość ostry łuk, tak więc nie ma żadnych dźwigni, bloczków ani kątowników. Popychacz zakończony jest od strony kadłuba dźwignią dwuramienną V-kształtną, która jest zazębiona z orczykiem wewnątrz kadłuba wspólnym dla obu skrzydeł. Orczyk z kolei napędzany jest z jednego serwa. Orczyk się wychyla, co przenosi się na wychylenie dźwigni dwuramiennej, co z kolei efektywnie wydłuża i skraca popychacz, wychylając lotkę. 

Ta konstrukcja jest wiekowa, bo Draco 3002 pierwszej serii jest z końca lat 70.

Moje pytanie dotyczy ominięcia wady, jaką jest mała sztywność popychacza. Jest to drut z bowdena 0.8 biegnący w skrzydle w osłonce 2 mm. Unieruchomienie dźwigni popychacza i próba poruszania lotką powoduje, że drut wewnątrz osłonki wygina się i lotka może wykonywać minimalne ruchy a nie powinna.

Od razu wykluczałbym zwiększenie grubości drutu - sztywniejszy drut wprowadzony do osłonki na początkowym odcinku pójdzie dobrze, aż nie trafi na łuk. Sam nie będzie w stanie podążać za łukiem, przebije osłonkę będąc wewnątrz skrzydła i nie wyjdzie przez końcowy otwór. Obecny bowden zastąpił plecionkę stalową fi 2 mm, która była jeszcze mniej sztywna, ale już tej grubości drut było strasznie ciężko wprowadzić.

Próbowałem też na istniejący bowden nasuwać bowdenową osłonkę z tworzywa wewnątrz osłonki w skrzydle - to samo, nie przechodzi przez łuk.

Czy opłata się naruszać konstrukcję skrzydła aby wstawić serwo do bezpośredniego napędu lotki?

Poniżej kilka zdjęć w tym plan, gdzie widać przebieg popychacza.

Draco lata, ale lotka po skręcie nigdy nie wraca do neutrum bez dodatkowej kontry.

 

Edit: nie napisałem, że skrzydło jest konstrukcji styropian kryty balsą.

post-15435-0-80812400-1532212065_thumb.jpg

post-15435-0-04940400-1532212084_thumb.jpg

post-15435-0-35216800-1532212098_thumb.jpg

post-15435-0-21117300-1532212175_thumb.jpg

Opublikowano

Przeciągnij za drutorurką kabel do serwa i dalej już wiesz jak. Oczywiście, ze się opłaca.Ten naped będzie działał. Ale jak przerobisz to z Golfa 1 będziesz miał Golfa 3 .

  • Lubię to 1
Opublikowano

Tak jak pisał BRoman przeciągnij przewody , najlepiej skrętkę do wcześniej wykonanych  gniazd na serwo w skrzydłach ,  Możesz wykonać gorącym drutem nowy kanał dla tego przewodu z racji istnienia rdzenia skrzydła ze styropianu .

  • Lubię to 1
Opublikowano

Dzięki za odpowiedzi, będę dłubał.

Czy jest jakiś sposób na "prześwietlenie" domowymi sposobami jak wygląda konstrukcja wnętrza skrzydła? nie chciałbym ciąć w takim miejscu aby naruszyć wytrzymałość płata.

 

Edit: jeszcze jedno, właśnie zauważyłem, że na odcinku od dźwigni u nasady skrzydła do rurki prowadzącej popychacz osadzonej w styropianie jest kilka cm wolnego kanału wydrążonego w styropianie. To chyba ten odcinek najbardziej powoduje uginanie się popychacza. Może trzeba by tam wpuścić trochę pianki montażowej dla usztywnienia prowadnicy popychacza?

Opublikowano

Jeśli wstawisz serwa w skrzydła to pozbędziesz się wszelkich luzów i poprawi się kosmicznie precyzję sterowania lotkami . Pewnie pod lampą nie zobaczysz wnętrza skrzydła . Możesz szpilką lub igłą ponakłówaś dolne poszycie w miejscu gdzie ma być gniazdo serwa , tą metodą wykryjesz ewentualny dźwigar .

  • Lubię to 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.