MacFlyer Opublikowano 2 Października 2018 Opublikowano 2 Października 2018 Mi do auta wchodzi, mam xtraila, ale do kombiaka typu mondeo też się mieści.
kszczech Opublikowano 8 Października 2018 Autor Opublikowano 8 Października 2018 Uff, nie sądziłem, że prowadzenie takiej fotorelacji jest tak czasochłonne i trochę męczące. Odnośnie upchnięcia modelu do samochodu to ta wersja będzie robiona ze zdejmowanym sterem kierunku. Mam zamiar upchnąć ten model do Renault Clio CD.. Teraz trochę mniej przyjemna praca, przynajmniej jak dla mnie. W sklejoną wcześniej na żywicę wręgę wklejamy nakrętki kłowe 4 mm. Tutaj już jest wręga wklejona do maski bo nie mam zdjęcia przed wklejeniem. Przygotowaną wręgę przykręcamy do wcześniej wyczyszczonej, wyszlifowanej pierwszej wręgi kadłuba. Wręga maski powinna być po lewej, prawej i na dole około 1 mm mniejsza od wręgi kadłuba. Jeżeli tak nie jest to ścierak i do roboty. Potem wręgę wpasowujemy w maskę. Pewnie będzie troszkę za duża ale to zrobione celowo. Doszlifowujemy krawędzie wręgi pod lekkim kątem tak jak idą krawędzie maski. Potem zeszlifowujemy górę wręgi tak aby w miarę ciasno wchodziło w maskę. Jak już to jest przygotowane to przykręcamy silnik (wcześniej dokładnie zabezpieczając wszystkie wloty, wyloty w silniku). To robimy po to aby spozycjonować maskę tak aby miejsce mocowania śmigła było idealnie w środku otworu maski. No i dopasowujemy krawędzie maski tak aby na styk pasowały z kadłubem. Po dopasowaniu przyklejamy. Ja to robię tak ale tu pewnie każdy zrobi jak mu będzie wygodniej. Tak wygląda podczas wiązania żywicy: Po zaschnięciu przymierzamy, ewentualnie poprawiamy i można już powoli wolnymi chwilami doszlifowywać wstępnie kadłub: No dobra, maska dopasowana, więc ją na bok niech czeka i obserwuje dalszą budowę Czas na statecznik pionowy. Dość proste zajęcie. Sklejamy tak jak poniżej wspomagając się rurą wcześniej wspomnianą fi 10 mm. Do tego potrzeby jeszcze kawałek listewki sosnowej 5x3 na natarciu. Po zaschnięciu na natarcie przyklejamy kawałek balsy 2 mm. No i kawałki balsy 3, 4 lub 5 mm w miejscach gdzie będą zawiasy. Po zaschnięciu szlifujemy lekko i obklejamy cały statecznik balsą, a potem przyklejamy kawałek balsy 10 mm na natarcie. Potem najprzyjemniejsza rzecz, czyli szlifowanie. Ja to lubię bo podczas takiej czynności powstaje już piękny, docelowy kształt. To jak rzeźbienie albo malowanie artystyczne Przed przyklejeniem statecznika wklejamy jeszcze kawałek kołka 3 mm do pozycjonowania statecznika w kadłubie. Teraz wkładamy ponownie w kadłub rurę fi 10 mm a na to statecznik i przyklejamy. CDN... 2
Viper Opublikowano 8 Października 2018 Opublikowano 8 Października 2018 Szlifowanie - najprzyjemniejsze ?!?!? To już nawet chyba oklejać wolę bardziej Życzę cierpliwości i wytrwałości bo relacja super
enter1978 Opublikowano 8 Października 2018 Opublikowano 8 Października 2018 Ja tam nic do szlifowania nie mam , nawet to lubię, ale oklejania folią to nienawidzę. I chyba głównie dla tego że tak nie lubię oklejania folią , nie kończę drugiego Mx-a, zostało mi jedna strona kesonu jednego skrzydła , ale brakło mi balsy, trzeba przykleić krawędzie natarcia i oszlifować. Krawędzie natarcia będą schły 3godziny i pół godziny szlifowania i niestety można powoli brać sie za oklejanie , ale dla mnie jest to zajęcie tak odpychające że przez to nie zbiera mnie na skończenie modelu . A i tak mam jazdę z oklejaniem extry po rozbiciu, już prawie skończyłem ale nie ma ani frajdy, ani zabawy, ani satysfakcji , robię to gorzej niż za karę. Ale na extrę nie kupowałem folii tylko robię takiego zlepka z folii które leżały w razie czego na drobne naprawy, nie było tego za wiele ale na kadłub wystarczy , tyle że czerwonej mam dwa odcienie i białej też dwa rodzaje. Nie wiem dlaczego i może to tylko złudzenie ale czerwona i połowa białej jest z polskiego sklepu, a druga połowa białej to folia z HK pozostałości z Mx-a. Folią z polskiego sklepu przynajmniej mi się okleja lepiej, jest trochę grubsza to pewnie i cięższa ale bardzo dobrze kryje , nic nie przebija , i w ogóle sympatycznie sie przykleja i napina, niestety kosztuje 30zł za metr bieżący. Folia z HK jest cieńsza , pewnie lżejsza ale mocno przebija sie np ażurowanie, no ale 15m bieżących w HK kosztowało 90zł .
Piotrek_SGM Opublikowano 9 Października 2018 Opublikowano 9 Października 2018 Fakt, fotorelacje to ogrom pracy. Szacunek, że Ci się chce. I wielki podziw, za: "Potem najprzyjemniejsza rzecz, czyli szlifowanie. Ja to lubię bo podczas takiej czynności powstaje już piękny, docelowy kształt. To jak rzeźbienie albo malowanie artystyczne"
marcinmisiek102 Opublikowano 10 Października 2018 Opublikowano 10 Października 2018 fotorelacja to zwieńczenie wypocin i godzin pracy przed kompem, DUŻY SZACUN Krzysiu, posiadasz wyobraźnię 3d do narysowania tego dzieła.....
Piotrek_SGM Opublikowano 12 Października 2018 Opublikowano 12 Października 2018 fotorelacja to zwieńczenie wypocin i godzin pracy przed kompem, DUŻY SZACUN Krzysiu, posiadasz wyobraźnię 3d do narysowania tego dzieła..... A to jest oczywiste Szacuneczek jest już dawno
kszczech Opublikowano 12 Października 2018 Autor Opublikowano 12 Października 2018 W ten łikend mała przerwa bo Bieszczady kolorowe, czerwono-żółto-zielone czekają Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
cyrax_ojz Opublikowano 15 Października 2018 Opublikowano 15 Października 2018 lecę z tematem żeby nie było formatki lekko przeszlifowane bączkiem w celu usunięcia wąsów ze spodniej części przed i po trochę tego było ale większość mam wycięte pozostało dokończyć żeberka
kszczech Opublikowano 15 Października 2018 Autor Opublikowano 15 Października 2018 Hej Trzeba się brać do roboty bo mnie dogonisz CD.. W czasie gdy coś schnie to można takie drobne rzeczy już przyklejać np jak to poniżej. Można zrobić stelaż z listewek balsowych 8 mm a potem od góry przykryć balsą 2 mm. Mi zbywał taki kawałek balsy więc przykleiłem w całości. Oczywiści wcześniej dopasowując do szerokości podwozia. Można też już wklejać tzw. garbik. Wcześniej przygotowujemy kształt z balsy 2 mm sklejając deski tak aby pokryły cały garbik. Potem lekko spryskać wodą po zewnętrznej stronie. Wewnętrzną stronę smaruję Soudalem i sklejam to w taki sposób: Na drugi dzień wyjmuję prawie gotowy do wklejenia garbik. Robimy wycięcie na statecznik pionowy. Tutaj na forum było kilka ciekawych pomysłów jak to zrobić więc nie będę się rozpisywać. Potem przygotowuję takie "szyny". Tzn po obu bokach podkładam papier do pieczenia i na ściski przypinam kształtowniki aluminiowe. Coś takiego: Te kształtowniki wystają ok 3 mm nad kadłub i w to wsuwam przygotowany i posmarowany klejem garbik. Dociskam taśmami montażowymi i doklejam też wręgę. CDN... 1
Piotrek_SGM Opublikowano 16 Października 2018 Opublikowano 16 Października 2018 Super porady, prosimy o więcej
kszczech Opublikowano 22 Października 2018 Autor Opublikowano 22 Października 2018 Hej CD.. Zanim zaczniemy dopieszczać kadłub, jeszcze kilka elementów. Przyklejamy kawałki sklejki w masce: I w kadłubie wypust do mocowania maski od dołu: Otwór w masce tak wywiercić aby po wkręceniu śruby maska dosyć ciasno przylegała do kadłuba. No i jeszcze kabinka. Wydaje się dość prosta robota ale trochę czasu zejdzie. W pierwszej kolejności sklejamy cały stelaż. Potrzebna listewka balsowa 6x6 i listwy sosnowe 10x2. Długości litew sosnowych dobrać przymierzając kabinę. Ja tutaj poniżej próbowałem zrobić na dwóch wręgach żeby zobaczyć czy się uda. Niestety nie polecam tego. Musiałem rozebrać to i wkleić środkową wręgę. Teraz najlepiej też wkleić uchwyty do mocowania maski. Potem może być kłopot. Ja to wklejam na żywicę odseparowując kawałkami papieru. Miękką sklejką do środka ! Jak już stelaż gotowy to po zaschnięciu kleju można obklejać balsą 2 mm. Ja to robię tak, że podkładam kawałki listewek 2 lub 3 mm. Na to papier do pieczenia i to unieruchamiam ściskami. To podniesienie ułatwi obklejenie balsą. Po wstępnym szlifowaniu wygląda tak: Pamiętać, że z przodu balsa ma wystawać conajmniej 6 mm. Potem, ale już po przyklejeniu poszycia z balsy i zaschnięciu do tej wystającej części balsy przyklejamy na żywicę balsę 3 mm. Od dołu. Coś takiego wyjdzie. Ja przykleiłem trochę za cienki kawałek balsy. Ale taki miałem pod ręką. Boki tej konstrukcji jak i część górną w miejsca gdzie będzie się stykać z kabiną lakieruję rzadką żywicą. Od wewnętrznej części oczywiście. W międzyczasie przygotowujemy listwy balsowe do lotek, skrzydła, sterów i stateczników. Trójkąty jakie pozostaną po wycięciu tych listew wykorzystać można do wzmocnień w kadłubie. Potem pokaże gdzie. Zresztą część tych wzmocnień już widać na powyższych zdjęciach. Najpierw listwy. Takie: Listwy.pdf Tymi kątami to tak za bardzo nie należy się przejmować.Śmiało można zaokrąglać do pełnych stopni CDN...
kszczech Opublikowano 27 Października 2018 Autor Opublikowano 27 Października 2018 CD.. Oblistwowujemy (istnieje takie słowo?) kadłub: Wklejamy uchwyty i zaklejamy balsą otwory. Zdaje się, że to wszystko. Można robić to co lubicie najbardziej, czyli szlifowanie kadłuba Teraz stateczniki. Pewnie każdy robi to po swojemu. Ja robię tak: Wykorzystuję oczywiście poziomicę laserową aby się upewnić, że jest prosto. Żeber przykadłubowych nie wklejam na tym etapie. Po wyschnięciu montuje statecznik na kadłubie na dystansach i przyklejam żeberko przykadłubowe oraz rurkę o średnicy 10 mm. Może być aluminiowa lub węglowa. Nie zapomnieć o tym: Wklejam wzmocnienia na zawiasy i listwę z balsy 2 mm na natarcie. Po oszlifowaniu gotowe do obklejania balsą. Po wstępnym oszlifowaniu doklejam żebro z twardej sklejki. Jeszcze do przyklejenia wcześniej przygotowana listwa o przekroju trójkątnym i można zaczynać stery wysokości. CDN... 1
kszczech Opublikowano 27 Października 2018 Autor Opublikowano 27 Października 2018 CD.. Czas na ster wysokości. Aby łatwiej było rozróżnić rozpórki z balsy (wysokość, kierunek, lotki) to te do wysokości są z malutkim otworkiem !!! Podczas sklejania pilnować czy wszystko idealnie prosto. Aby to ułatwić przygotowałem otworki w które należy włożyć pręt o średnicy 5 mm. Widać to na zdjęciu z oklejania balsą poniżej. Oczywiście po wyschnięciu pręt wyciągamy. Potem doklejam wzmocnienia na zawiasy i na dźwignie. No i pasek balsy 2 mm na natarciu. Na dźwigarze na skrajnych żeberkach przykleić jeszcze wypełnienie z balsy 2 mm. Na zdjęciu po prawej trochę widać. Gotowe do obklejania balsą. Po wstępnym szlifowaniu wygląda to tak. Listwy trójkątne na tym etapie jeszcze były w trakcie przygotowywania więc ich nie ma. Dokładne szlifowanie po przyklejenie tych listw. Ster kierunku, prawie wszystko tak samo. No może taka różnica że tylko jeden Na koniec jeszcze trójkątna listwa. Wcześniej wyciąć w niej należy otwory na zawiasy. Zwrócić uwagę jeżeli kierunek ma być zdejmowany do transportu - tak obstalować listwę aby po włożeniu zawiasów oś zawiasów pokrywała się z otworkami w górnych żeberkach. Po wyschnięciu przymierzyć do kadłuba i szlifowanie końcowe. CDN... 1
jb Opublikowano 29 Października 2018 Opublikowano 29 Października 2018 Lekko zmobilizowany przez Macieja zaczynam zabawę razem z Wami.
enter1978 Opublikowano 29 Października 2018 Opublikowano 29 Października 2018 Obserwuję relację i wszystko wskazuje na to że to będzie najczęściej budowany model tej zimy .
cyrax_ojz Opublikowano 31 Października 2018 Opublikowano 31 Października 2018 Julian poratowany więc można działać dalej coś czuję że nie była to ostatnia wizyta powoli powstaje kadłub tyle mam sklejone pozostaje sprawdzić resztę zamków na sucho i można zabrać się za listwy
kszczech Opublikowano 1 Listopada 2018 Autor Opublikowano 1 Listopada 2018 Cieszę się, że zacząłeś składać. Ciekawym ile Ci to zajmie. CD.. Po doklejeniu listw trójkątnych ster kierunku i wysokość po wstępnym oszlifowaniu prezentuje się tak: No to przyszedł czas na skrzydła. Wbrew pozorom to bardzo przyjemna i dość szybka robota. Skrzydła składa się na rurach montażowych o średnicy 16 mm. Muszą być sztywne i idealnie proste. Kosztuje to paręnaście złotych ale przyda się może w przyszłości do następnych modeli. Przygotowuję też klocki drewniane do podparcia rur. Może to być też cokolwiek innego ale muszą być IDEALNIE równiutkie i jednakowej wysokości. Takie rozwiązanie montażu skrzydeł nie pozwoli na zwichrowanie skrzydła i jest bardzo szybkie i wygodne. Podczas montażu można obracać skrzydło górą do dołu i na odwrót. Lub lewo na prawo i odwrotnie. Kto nie składał jeszcze w taki sposób to sądzę, że będzie mile zaskoczony. Oczywiście po skończeniu skrzydła rury wyjmujemy ze skrzydła. Zresztą pomiędzy etapami montażu też można wyjmować aby było wygodniej obrabiać. Zaczynam od przygotowania elementów skrzydła. Oczywiście wcześniej sprawdzam poziomicą laserową czy klocki montażowe są ustawione idealnie równo w poziomie. Potrzeba listewek sosnowych na 1 skrzydło: 4x15x1200 - 2 sztuki 4x15x580 - 2 sztuki 3x5x1200 - 2 sztuki 2x10x1200 - 1 sztuka 3x5x40 - 2 sztuki 3x5x42 - 2 sztuki I teraz UWAGA, nie przyklejamy na tym etapie tych elementów poniżej. Będą przyklejone w ostatnim etapie budowy modelu. Sklejam elementy bez rur montażowych. Przypinam żeberka do rozpórki międzydźwigarowej oraz spływ ściskami/szpilkami tak aby się nie rozłaziło. Po czym wsuwam rury montażowe. Następnie wklejam dźwigary te krótsze, na to dźwigary długie. No i pozostałe listwy. Dźwigary ściągam dla pewności gumkami. Teraz wklejam te króciutkie listewki pod gniazda serw i na to gniazda serw. No i po sprawdzeniu czy pomiędzy dźwigarem a żeberkami jest kąt prosty zostawiam do wyschnięcia kleju. Niech sobie trochę odpocznie. ........ Jak już klej wysechł to można tymczasowo wyjąć rury i przygotować skrzydło do dalszego montażu. Szlifuję żeberka na natarciu itp. Po czym wkładam rury montażowe i przyklejam wcześnie przygotowaną listwę balsową 2 mm na natarcie. Montuję końcówkę skrzydła. Wklejam kieszenie na rury - koniecznie na żywicę. Ograniczniki do rur. Wzmocnienia pod zawiasy. I wzmocnienie z balsy pod stabilizator. Po przyklejeniu kieszeni na rurę koniecznie podczas zasychania żywicy rura musi być w kieszeni !! Dobrze ją zabezpieczyć jakim oddzielaczem aby ewentualne przecieki żywicy przez kiszeń nie spowodowały trwałego połączenia I ponownie zostawiamy w spokoju to co się udało zrobić. ....... Sprawdzamy czy wszystko jest ok. I przygotowujemy do pokrycia skrzydła balsą. No i nie ma co czekać. Oklejamy. Proponuję aby keson nie kończył się równo z dźwigarem a z 3 mm przed końcem dźwigara. Ten kawałek wystającej listwy pozwoli na solidne przyklejenie i wzmocnienie skrzydła po przyklejenie nakładek balsowych na żeberka. I ponownie zostawiamy do wyschnięcia. ........ Przygotowujemy do przyklejenia natarcia - balsa 10 mm oraz listwy trójkątnej na spływ. I przyklejamy. Teraz też można przykleić paski balsy na żeberka. Po wyschnięciu znowu najprzyjemniejsza robota. Szlifowanie Po wstępnej obróbce wyjdzie coś takiego. No i do zrobienia pozostało coś czego najbardziej nie lubię - lotki. CDN... Zapomniałem dodać do powyższego. Uwaga, otwory na żebra w listwie spływu wyszlifować tak aby żeberka wchodziły bez oporów pod kątem pod jakim będą wklejane. Jak się tego nie zrobi to potem końcówka skrzydła przy kadłubie będzie raczej odstawać od kadłuba.
cyrax_ojz Opublikowano 1 Listopada 2018 Opublikowano 1 Listopada 2018 wracając do listew tak by to wychodziło ? 1. sosna 6x3 + extra węgiel 6x1 więc część spustów pogłębić o 1mm w miejscu węgla od strony ogona 2. balsa 6x6 3. balsa 5x5 4. balsa 5x5 5. balsa 5x5 + sosna 5x3
MacFlyer Opublikowano 1 Listopada 2018 Opublikowano 1 Listopada 2018 Listwa nr 2. także daj z sosny bo folia balse wygina pomiędzy wręgami.
Rekomendowane odpowiedzi