BRoman Opublikowano 25 Października 2018 Opublikowano 25 Października 2018 Modell-popularne pismo modelarskie w Niemczech donosi o nowej (?) praktyce w zawodach modelarskich rangi mistrzostw kraju. Dwóch pierwszych zawodników podlega kontroli antydopingowej. A zdarzyło się to na mistrzostwach F 3J . Liczę na skany oryginalnego artykułu od kolegów z Niemiec . Zaczyna być ciekawie … Rozumiem alkomat przed bo można zrobić krzywdę RC ale po ? Do słoika ??
Matijus Opublikowano 25 Października 2018 Opublikowano 25 Października 2018 Modell-popularne pismo modelarskie w Niemczech donosi o nowej (?) praktyce w zawodach modelarskich rangi mistrzostw kraju. Dwóch pierwszych zawodników podlega kontroli antydopingowej. A zdarzyło się to na mistrzostwach F 3J . Liczę na skany oryginalnego artykułu od kolegów z Niemiec . Zaczyna być ciekawie … Rozumiem alkomat przed bo można zrobić krzywdę RC ale po ? Do słoika ?? Po, bo są narkotyki na których człowiek bardziej się skupia niż normalnie a dzięki temu pewnie lepsze loty są. To ciekawe że w modelarstwie nawet takie coś stosują .....
m o d e l e r Opublikowano 25 Października 2018 Opublikowano 25 Października 2018 A ja mam pytanie bo nie orientuję się, czy w na takich zawodach można wygrać jakieś duże sumy pieniędzy, bo jeśli tak to można jeszcze jakoś logicznie wytłumaczyć po co biorą doping, (żeby nie było nie popieram tego typu zachowań, po prostu szukam przyczyny).
Viper Opublikowano 25 Października 2018 Opublikowano 25 Października 2018 A to tylko wtedy kiedy forsa wchodzi w grę należy być uczciwym, a tak na co dzień nie? 2
m o d e l e r Opublikowano 25 Października 2018 Opublikowano 25 Października 2018 Zawsze trzeba być uczciwym ale branie dopingu na zawodach modelarskich gdzie jedzie się dla frajdy jest... po prostu nie rozumiem po co, co nimi kieruje?
Konrad_P Opublikowano 25 Października 2018 Opublikowano 25 Października 2018 Zawsze trzeba być uczciwym ale branie dopingu na zawodach modelarskich gdzie jedzie się dla frajdy jest... po prostu nie rozumiem po co, co nimi kieruje? Bo nigdy nie byłeś na zawodach i tego po prostu nie rozumiesz. Wszyscy startujemy po coś i chcemy aby nasza zabawa, jak to nazwałeś, odbywała się uczciwie. Moim zdaniem na ME i MŚ powinien być obowiązek sprawdzania czy wybrani losowo (nie koniecznie ci co wygrali) nie stosują dopingu.
m o d e l e r Opublikowano 25 Października 2018 Opublikowano 25 Października 2018 Dobrze rozumiem, że takie zawody są dla niektórych super ważne i warte zniszczenia sobie zdrowia, po prostu nie sądziłem, że ludzie podchodzą do tego aż tak poważnie ale jak widać się myliłem. Szkoda trochę że fajna zabawa/hobby nie jest dla nich sposobem na relaks a wręcz przeciwnie .
Konrad_P Opublikowano 25 Października 2018 Opublikowano 25 Października 2018 W dzisiejszych czasach chęć pokazania się, wyróżnienia jest bardzo silna. Jednostki niestety aby się wyróżnić uciekają się do tego typu procederów. Czy oni myślą że sobie niszczą zdrowie to tu bym nie był tego pewien. Ludzie narkotyki biorą choć wiedzą, że po tym mogą zejść z tego świata.
Patryk Sokol Opublikowano 25 Października 2018 Opublikowano 25 Października 2018 Ba, niektórzy to nawet alkohol piją, żeby się ręce nie trzęsły... 1
Konrad_P Opublikowano 25 Października 2018 Opublikowano 25 Października 2018 Zdarza się faktycznie, ale piciem tego nazwać nie można. 2-3 piwa za 10 godzin na lotnisku w 30-400C to nawet wskazane żeby płyny i minerały uzupełniać.
Patryk Sokol Opublikowano 25 Października 2018 Opublikowano 25 Października 2018 Ale to nie o to mi chodzi. Zmierzam generalnie do tego, że pojęcie o dopingu, czy innych dragach jest zadziwiająco nikłe. Tzn. większość z tych substancji jest znacząco mniej szkodliwa, czy uzależniająca od alkoholu, a nikt nie twierdzi, ze od piwa się umiera i niszczy zdrowie. Zmierzam generalnie do tego, że doping chemiczny (czy narkotyki używane rekreacyjnie) są znacznie mniej szkodliwe niż większość ludzi sobie wyobraża (nie, że nieszkodliwe, po prostu mniej), a alkohol znacznie bardziej niż większość ludzi sobie wyobraża (nie, że się umiera, po prostu bardziej szkodzi), a używa się do obu typów substancji znacząco różnej retoryki (tj. kulturalne picie jest ok vs od narkotyków się umiera). Nie żebym do czegokolwiek namawiał, ja sam nawet alkoholu nie tykam w innej formie niż do mycia pędzli, po prostu to nie jest takie nieskomplikowane, żeby określić jednym zdaniem w którymkolwiek kierunku całość sytuacji. A samo zagadnienie kontroli antydopingowej pewnie ma związek z kwalifikowaniem jako sport, gdzie wtedy pewnie musi podlegać pod WADA. Z całą pewnością nikomu nie zaszkodzi sprawdzenie, czy mu przypadkiem amfetamina w żyłach nie pływa, bo jeszcze będzie miał zjazd przy powrocie z lotniska i spowoduje wypadek. No i ciekawostka - na zawodach łuczniczych małą ilość alkoholu uznaje się właśnie za doping, bo ręka się nie trzęsie. A jak kogoś temat bardziej interesuje - mam ścianę prac naukowych w temacie 1
BRoman Opublikowano 25 Października 2018 Autor Opublikowano 25 Października 2018 Kolego Modeler. Popytaj starszych modelarzy w Szczecinie czy nie znają przypadku modelarza stosującego narkotyki być może także w trakcie startów zawodniczych. Coś mi śmignęło koło uszu wiele lat temu....
wojcio69 Opublikowano 25 Października 2018 Opublikowano 25 Października 2018 A czy ktoś z Was pomyślał może, że niektórzy piją alkohol bo walczą z cukrzycą I ja tej wersji będę się trzymał 3
m o d e l e r Opublikowano 25 Października 2018 Opublikowano 25 Października 2018 Kolego Modeler. Popytaj starszych modelarzy w Szczecinie czy nie znają przypadku modelarza stosującego narkotyki być może także w trakcie startów zawodniczych. Coś mi śmignęło koło uszu wiele lat temu.... Jak będzie okazja to popytam. Ale w szoku jestem ciężkim, żeby aż tak w modelarstwie się działo.
Mustaf90 Opublikowano 25 Października 2018 Opublikowano 25 Października 2018 ...A samo zagadnienie kontroli antydopingowej pewnie ma związek z kwalifikowaniem jako sport, gdzie wtedy pewnie musi podlegać pod WADA ..... Dokładnie o to chodzi, to że kontrolują, wcale nie oznacza że ktoś doping stosuje. Poza tym trzeba by się było zagłębić w wytyczne agencji antydopingowej co w danej dyscyplinie jest dopingiem (przykład alkoholu w łucznictwie jest bardzo dobry, w wielu innych dyscyplinach alkohol nie jest formą dopingu), ponieważ można się łatwo "dać złapać" biorąc leki na przeziębienie, większość z nich zawiera pseudoefedryne, a ta jest w sporcie zakazana(nie jestem pewien czy w każdym).
BRoman Opublikowano 25 Października 2018 Autor Opublikowano 25 Października 2018 A niebieska tableta to nie ?
japim Opublikowano 26 Października 2018 Opublikowano 26 Października 2018 Jedziemy na MS w wyścigach dronow i dla zawodników pojawił się taki oto dokument: https://faidroneworld2018.enavigator.org/event/download-file?filename=63814b3f19787fd94d9001d49a5b1fea.pdf Lista zakazanych w sporcie substancji: https://www.wada-ama.org/sites/default/files/prohibited_list_2018_en.pdf 1
Patryk Sokol Opublikowano 26 Października 2018 Opublikowano 26 Października 2018 Co zaś do zawodów modelarskich, to gdybym brał w takich udział, to musowo przed startem strzelił bym sobie "setę", aby mi się grabki nie trzęsły... ;-) A czym to się różni od każdego innego typu dopingu? Też przyjmujesz szkodliwą substancję, której celem ma być poprawienie Twoich wyników.
japim Opublikowano 26 Października 2018 Opublikowano 26 Października 2018 A czym to się różni od każdego innego typu dopingu? Też przyjmujesz szkodliwą substancję, której celem ma być poprawienie Twoich wyników. Dokładnie tak. Ma wygrać zawodnik a nie wspomaganie. Wbrew pozorom w sporcie zawodowym nie liczą się tylko sprzęt i twarde umiejętności ale między innymi umiejętności psychiczne i zdolność zapanowania nad stresem.
Patryk Sokol Opublikowano 26 Października 2018 Opublikowano 26 Października 2018 Marku, ale ja Cię nie atakuje, nie potępiam, ani nie mówię nic złego. Po prostu ciekaw jestem jaka jest różnica dla Ciebie między alkoholem etylowym, a innymi substancjami, skoro podpadają w sumie do tej samej kategorii (czyli rzeczy niezbyt zdrowych, a pomagających w konkretnych celach) No i tak szczerze, czy za moje nie picie należy mnie podziwiać to nie jestem pewny. Ot. nie piję, bo nie, bo nie lubię ideologii tu nie ma żadnej. Ani to dla mnie wyrzeczenia, ani jakaś ważniejsza postawa życiowa. ps. I taka ciekawostka - zasadniczo to od alkoholu i bodaj strychniny zaczęła się historia dopingu sportowego, więc pytanie o różnicę tym bardziej zasadnę
Rekomendowane odpowiedzi