Skocz do zawartości

Paczkomaty INPOST - zgubiona przesyłka


oki188

Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

 

No to ja też troche pomarudzę...…….

Na kurierów maści wszelakiej narzekać nie mogę, tu chyba rzeczywiście zależność człowiek/miasto/rewir  jest najważniejsza.

Nigdy nic nie zginęło i docierało bez uszkodzeń.

Pudełkomatu w najbliższej okolicy nie mam, nie znam się.

 

 

Co do PP, to hmmmm, paczki 48 potrafiły dotrzeć w 30 h,

 o awizach pozostawianych w skrzynce przez wrodzoną grzeczność nic nie powiem,  ale ….

 

No właśnie to słynne "ale", rok temu zamówiłem sobie prenumeratę RCME * Radio Control Models and Electronics.

Z 12 numerów dotarło do mnie 9, nie przypuszczam, by ktoś na poczcie w UK był takim zawziętym czytelnikiem raczej niszowej publikacji,

o reklamacji  i rozmowie na PP nie wspomnę, ponieważ publicznie a zwłaszcza na piśmie słów uznawanych za obraźliwe nie używam.

( no chyba żeby....)

Przeszedłem na edycję elektroniczną, ale ta nie zawiera dołączanych planów….

Za to dociera bez pudła na tablecik, czar słowa drukowanego i szeleszczącego papieru to jednak już nie jest, a ja to  raczej tradycjonalista jestem.

Prawda czasu, prawda ekranu jak to kiedyś mówili w czasach niesłusznie minionych

 

Tak czy owak , kurier, PP czy inne cóś to jednak zawsze radość z przesyłki a rozpakowywanie to chyba najlepsza część całej imprezy  :)  :)

 

Czego wszystkim życzę  :P

 

JD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 46
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Pocztex kurier 48 nie gwarantuje dostawy w 48godzin tylko na 3 lub 4 dzień od nadania. Ostatnio przyszedł mi model tą paczką i się sprawdziło, jest nawet o tym zapis w regulaminie.

Ależ ja to wiem. Co więcej , pani na infolinii PP wytłumaczyła mi że może to być 48dni....  A zapis w regulaminie to ponoć pkt 6 zmieniony w tym roku gdzie przed zmianą 48  oznaczało dostawę w 48 godzin. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szybkość paczek w PP niestety spadła. Tracking też działał kiedyś lepiej.

Ceny z kosmosu. Choć ostatnio mnie zaskoczyli in plus. Komuś się chciało i pomyślał, tak, że dotarła do mnie paczka z zagranicy mimo  błędnego adresu dostawy.

 

Teraz zamawiam wybranego kuriera przez portal internetowy. Przyjeżdża na drugi dzień po paczkę. Nie tracę czasu na dojazdy i stanie w kolejce.

 

Z doświadczenia zakupów internetowych wiem, że najdłużej idą paczki ,które nie zostały wysłane ;) albo takie, na które ktoś pożałował 2zł na priorytet mimo przedpłaty i ustaleń co sposobu wysyłki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś wykonałem kolejny telefon (jak ja lubię te ich infolinie :) ) uparcie twierdzą że jest awaria paczkomatu i nie ma z nim łączności a w drodze kolejna przesyłka do niego która od 8 rano ma status w doręczeniu.

 

post-685-0-95440400-1544309384.jpg

 

Ciekawe czy sytuacja się powtórzy. Co ciekawe paczkomat działa normalnie brak jakichś dziwnych komunikatów na nim. Specjalnie wybrałem się te 100m do niego przy okazji rodzinnego spaceru ba nawet paczki wydaje (jakaś kobieta akurat odbierała).

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eureka po prawie 2 tygodniach przesyłka dziś odebrana i to nie w paczkomacie a w ich oddziale w pobliskim sklepie.

Co ciekawe nakleili drugą etykietę nie wiadomo po co, delikatnie ją zdarłem i pod nią na starej dane wszystkie prawidłowe więc o błędzie nie ma mowy. Teraz walczę z WER Zabrze bo od 2 dni przetrzymują mi paczkę która powinna być wydana do doręczenia :(

 

Końcowy traking inpostu

post-685-0-31830600-1544716125_thumb.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pocztex kurier 48 nie gwarantuje dostawy w 48godzin tylko na 3 lub 4 dzień od nadania. Ostatnio przyszedł mi model tą paczką i się sprawdziło, jest nawet o tym zapis w regulaminie.

 

To ( nazwa ) jest swiadomym wprowadzeniem klienta w blad . Wiadomo , jest regulamin , ale w zyciu codziennym 24 to jedna , a 48 to 2 doby .

 

Rozumiem , ze mozna by sie zdziwic , ze pani z ogloszenia oglaszajaca sie jako  np. SYLVIA 48 , mialaby rzeczywiscie 70 lat , ale ona przynajmniej moglaby sie tlumaczyc , ze nie ma 48 lat , tylko ze sie urodzila w 48   ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie dziś paczkomat inpostu nie otworzył skrytki. Status przesyłki odebrana. Akurat kolega odbierał i nie mógł czekać. Zablokowałem skrytkę w 10 minut. Po trzech godzinach próbowałem odebrać z pomocą serwisu inpost. Do zablokowanej skrytki kurier wsadził inną paczkę. Co się z moją stało, nikt na razie nie wie. Reklamacja zgłoszona, ciekawe jak długo to potrwa i czy odzyskam przesyłkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ja kamyczek dokładam do PP. Na forumowej giełdzie zamówiłem od kolegi, który sprzedawał, jedną rzecz. Pieniądze wpłacone na konto ( nie za duża kwota), paczuszka wysłana do mnie. Mija tydzień, dwa, trzy, paczuszki ni chu, chu , wcięło. Dogadaliśmy się, że zwraca mi pieniądze, a gdyby paczka pojawiła się cudem, robię przelew ponownie, OK. Po ponad dwóch miesiącach dostaję awizo o jakiejś paczce, kurna, nic nie zamawiałem :blink: . Jadę na pocztę i sukces, moja zaginiona paczuszka. Oczywiście skomentowałem to odpowiednio na poczcie. Z Chin paczki idą szybciej, czyżbyśmy byli już nie w trzecim a w piątym świecie? Pieniądze do kolegi wysłałem ponownie. Swego czasu wysyłałem plany modeli do różnych osób i niestety kilka przesyłek wcięło. Od tego czasu wysyłam tylko polecone i najczęściej priorytetem, i tak idą od 1 do 2 tygodni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na paczkomaty nie narzekam, ze wszystkich dostawców preferuję najbardziej. Natomiast poczta notorycznie u mnie szwankuje. Szczytem była sytuacja listu z urzędu z miasta obok (1h drogi na piechotę) który jako polecony priorytet szedł równo 1 miesiąc. Była też sytuacja, że przez kilka miesięcy nie mogli zatrudnić listonosza na mój rejon i jak ktoś zgadł, że list/paczka doszła to jechał na pocztę główną do miasta obok i może mu to wydali. A jak nie to żył w błogiej nieświadomości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to chyba jestem wyjątkowym szczęściarzem. Wysłałem Pocztą Polską listy polecone i różne paczki (Paczka 24, Paczka 48, Paczka + i inne) w ilości kilku tysięcy sztuk. Zaginął tylko jeden polecony za który dostałem odszkodowanie 10 razy szybciej niż w InPoście. Czasowo generalnie też jest nieźle. Dość często np. Paczka+ zwykła a nie express dochodzi na dzień następny. W 90% przypadków opóźnień w statusie jest informacja o awizie i przesyłka leży na poczcie. Być może rzeczywiście listonosze nie zostawiają awiza w tych przypadkach. W każdym razie ja jestem z PP ogólnie zadowolony i nie mogę zrozumieć tych opowieści o tym, że komuś ginie praktycznie co druga przesyłka. Listów zwykłych z zawartością inną jak mało ważne dokumenty nie wysyłam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja niedawno dostałem kod odbioru przesyłki w paczkomacie we Wrocławiu, coż mieszkam w Bytomiu o jakieś 200 kilometrów dalej...wprawdzie czekałem w tym czasie na kilka przesyłek i nawet do nich zadzwoniłem, ale miła pani powiedziała mi żeby olać temat, co też uczyniłem...

Ciekawe co to było, bo wszystkie moje przesyłki dotarły bez problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

No ja niestety wczoraj zakończyłem współpracę z InPostem.

 

Zamówiłem i opłaciłem kuriera 17.12.2018. Dostawałem informację e-mailem kilka dni pod rząd, że "kurier dziś odbierze paczkę od 8:16". Nie odebrał. Po dwóch tygodniach interweniowałem na infolinii. Miły Pan stwierdził z rozbrajającą szczerością, że mam prawo się denerwować ;) Jak powiedział był jakiś błąd, ale jaki to już nie wiedział. Dostałem potwierdzenie , że kurier się skontaktuje i pojawi - mam czekać. 
Do wczoraj-08.01.2019 Kurier IN-POST nie odebrał ode mnie paczki.
Moja cierpliwość się skończyła. Zadzwoniłem jeszcze raz na infolinię z reklamacją. Okazało się, że tam jedynie można się wyżalić bogu ducha winnej sierotce bo ona nie jest w stanie nic konkretnie zrobić. Jest błąd ale nie wie jaki. Muszę napisać to oni mi wtedy odpowiedzą jaki ten błąd. Przecież mają ciule mój adres, telefon, e-mail. Mam u nich założone konto od kilku lat. Wszystkie dane zawsze były prawidłowe.
 
Nie! nie! tym razem nie zgodziłem się.
Zażądałem anulowanie zamówienia, zwrot środków na konto.
Najciekawsze jest to , że pani stwierdziła, iż nie ma możliwości wycofania środków z INPostu. 
Zapytałem czy jakbym się pomylił i przelał im 10 000 to też bym ich nie odzyskał? Zapadła cisza.
 
Tak czy inaczej złożyłem reklamację przez formularz na ich stronie.
Na szczęście mam u nich zamrożoną niewielką kwotę, ale jaka by ona nie była " na drodze nie leży".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda to tak, że doładowujesz przelewem swoje konto inpost i potem potrącają Ci z tej kwoty na kolejne paczki lub na bieżąco przelewasz im opłatę na kolejną paczkę.

Pay pal nie obsługuje ich z tego co widzę.

 

 

Teraz na inpost zdecydowałem się wyłącznie dlatego, że miałem u nich wolne środki do wykorzystania.

 

 

Mam też inną firmę w której zamawiam różnych kurierów i tam  kilka razy płaciłem paypalem. Wszystko było ok więc nie miałem konieczności testowania takiego rozwiązania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.