qba Opublikowano 30 Lipca 2022 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2022 @mar_io tak wyglądają nowe kartery od WSK: Czy według Ciebie są one matowe? Kolejna sprawa uważasz że szkiełkowane matowe będzie łatwiejsze w utrzymaniu niż bardziej gładka powierzchnia? Z mojego doświadczenia, silnik szkiełkowany 10 lat temu domywa się bez problemu byle zmywaczem, a jego powierzchnia jest o wiele bardziej porowata o tych co jest teraz. Zobaczę w boju ale nie potrafię jak Ty zasądzić że na 100% będzie dużo gorzej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mar_io Opublikowano 30 Lipca 2022 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2022 W dniu 28.07.2022 o 16:39, qpa napisał: Taki mały chwalipost. Oddałem do czyszczenia struminiowego w osłonie wody części od naszych polskich pierdopędów. Powiem Wam że po aqua blastuning-u części wyglądają dokładnie jak nowe, jakby ktoś je właśnie wyjął z formy odlewniczej, szkiełkowanie przy tej metodzie to zbrodnia. Poniżej kilka zdjęć od Pana który wykonał usługę, ale na żywo wygląda to o wiele lepiej: A to jest co połysk? Nie chce mi się z Tobą domawiać, oryginalnie te silniki nigdy nie błyszczały chyba że ktoś je doprowadził do tego stanu, oczywiście nie wszystkie z tamtych lat. Ale te, o których mówimy tutaj. Tak jak Ci napisałem polecam wybrać się na zlot albo chociaż na giełdę klasyków. Zresztą poczytaj jak inni to robią. Chemia i matowanie dla ortodoksów, ewentualnie delikatne szkiełkowanie przez fachury, którzy wiedzą o co chodzi. Stąd napisałem że nie ma szału i tylko tyle nie podniecaj się nadto, rób jak uważasz - po swojemu. Mi się nie chce szukać i robić fotek jak to wygląda np w komarku 2350 zresztą już go sprzedałem. Nawet jakbym chciał to nie mam jak fotek zrobić. Pamiętaj że wyroby z tamtych lat były bardzo słabej jakości. Weźmiesz dwa komplety karterów i każdy będzie inaczej wyglądał. Taka była jakość produkcji. Nie ma co porównywać z np. japońskimi motocyklami. To że tutaj wrzucisz fotki karterów w stanie idealnych i że chcesz pokazać że co że błyszczą? ja mam WSK od teścia, również na nieruszanych częściach i wygląda zgoła inaczej, po co się licytować. Miałem w domu kilka kpl karterów od silników S38 każdy inny, z różnych lat żaden nie miał połysku. Nie chce się kłócić. To mój ostatni post w tym temacie. Powodzenia w budowie:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qba Opublikowano 30 Lipca 2022 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2022 Ja się nie licytuje, tylko widziałem w swoim życiu duuuużo wsk, widziałem kilka sztuk fabrycznie nowych bez przebiegu, tak samo jak posiadałem nowe karterty i uważam żę nowym karterom bliżej do tego co zrobiłem ze swoimi silnikami niż po szkiełkowaniu, tyle i aż tyle. A z tym wysyłaniem mnie na zloty to proszę bastuj, ani to miłe ani to pomocne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shock Opublikowano 30 Września 2022 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2022 Temat rowerowy ostro się nakręcił a u Nas o motocyklach i im podobnych słabiutko ... . Dlatego też trochę go podbiję pisząc o wrażeniach z podróży na Chorwację z przyczepką motocyklową którą prezentowałem kilka stron wcześniej. Pod koniec sierpnia wybraliśmy się z żonką na "wczasy w siodle" biorąc moto do Chorwacji na owej przyczepce. Baza w Promajnie i z niej wypady. Wrażenie ogólne bardzo pozytywne, zestaw prowadził się rewelacyjnie aczkolwiek gdyby nie ograniczona tempomatem prędkość ok. 105 km/h było by jeszcze lepiej. W sumie zestaw przejechał bezproblemowo ok. 2500 km w obie strony, auto praktycznie nie spaliło więcej gazu . Czasowo jechaliśmy bez ciśnienia ok. 18 godzin (1220km) w tym 3 godziny na nocleg. Na Węgrzech na autostradzie dopadła nas mega burza z gradem i gdyby nie to że pod każdym wiaduktem stały auta to pewnie też bym się zatrzymał. Właśnie po tej ulewie straciliśmy strecz którym owinięty był motocykl, grad zrobił swoje choć auta i moto nie uszkodził. W sumie na Chorwacji zrobiliśmy ok. 900 km min. po wyspach, wzdłuż wybrzeża, byliśmy w Dubrowniku nowym mostem, w Mostarze z którego mam pamiątkę w postaci rachunku tel. zwiększonego o ok. 350 zł za godzinę internetu-nawigacji (BiH poza unią) Z racji że ta forma podróżowania przypadła nam do gustu w przyszłym roku plan na włoskie Alpy (min. Passo di Stelvio) Kilka fotek i filmik z "pracy" przyczepki w trasie . Tak wystartowaliśmy . Tuż już po noclegu w Chorwacji - środek auta jako sypialnia, rozłożone fotele, pierzynki, podusie itp bagaże w boxie Radocha z upalnej pogody Na miejscu docelowym Gdzieś w trasie Peljeski most 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarek996 Opublikowano 30 Września 2022 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2022 W dniu 18.07.2022 o 23:00, RobertK napisał: Ja robiłem kurs na WSK 125 ...? Ja tez !!! 16 minut temu, Shock napisał: Temat rowerowy ostro się nakręcił a u Nas o motocyklach i im podobnych słabiutko napisz po prostu , to co myslisz : PEDALY SA AKTYWNIEJSZE OD NAS ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shock Opublikowano 30 Września 2022 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2022 8 minut temu, jarek996 napisał: apisz po prostu , to co myslisz : PEDALY SA AKTYWNIEJSZE OD NAS ? No tak z tego wychodzi ale że Boguś, tego bym nie podejrzewał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarek996 Opublikowano 30 Września 2022 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2022 25 minut temu, Shock napisał: No tak z tego wychodzi ale że Boguś, tego bym nie podejrzewał Wylazl w koncu z szafy ? Pisal na PRIVie, ze sie tyle lat tam dusil , ze MUSIAL sie w koncu ujawnic. Mowi tez , ze teraz jego zycie stalo sie "lzejsze" ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mRqS Opublikowano 30 Września 2022 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2022 A ja nie mam o czym, chwilowo pisać bo poprzednia maszyna pojechała do nowego właścieia a nowa czeka na wyprodukowanie/dostawę Na szczęście pogoda do dupy więc dramatu nie ma i mogę czekać hehe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RobertK Opublikowano 30 Września 2022 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2022 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ares Opublikowano 26 Października 2022 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2022 No tak , ceny z kosmosu. Wiadomo ,że zabytki swoje kosztują ale brz przesady.....7-8 tyś za WSK? bez sensu widać zaczyna się komercja nawet wsród hobbystów. Trochę zaczyna pachnieć snobizmem . No ale chcieli ludzie Ameryki to ją mają: wszyscy zarabiają na wszystkich.Bez skrupułów. Oglądając to widzę ,że zrobiłem inteers życia: w tamtym roku kupiłem WSK za 2000zł w pełni kompletna i sprawna ale bez papierów. Tak tanio bo po rodzinie kupowane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 26 Października 2022 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2022 44 minuty temu, Ares napisał: No tak , ceny z kosmosu. Wiadomo ,że zabytki swoje kosztują ale brz przesady.....7-8 tyś za WSK? bez sensu widać zaczyna się komercja nawet wsród hobbystów. Trochę zaczyna pachnieć snobizmem . No ale chcieli ludzie Ameryki to ją mają: wszyscy zarabiają na wszystkich.Bez skrupułów. Oglądając to widzę ,że zrobiłem inteers życia: w tamtym roku kupiłem WSK za 2000zł w pełni kompletna i sprawna ale bez papierów. Tak tanio bo po rodzinie kupowane. Jak myslisz czy ta cena jest adekwatna? Mi sie wydaje, ze nie za bardzo. https://www.gieldaklasykow.pl/shelby/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Granacik Opublikowano 26 Października 2022 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2022 Nie tyko u nas szaleją z cenami, Niemcom też ostatnio przygrzało. U nas to ogólnie zawsze była jakaś masakra z cenami zwłaszcza na imprezach typu motobajzej. 10 lat temu postanowiłem zrobić prezent córce i kupić motorower. Rozglądałem się za Simsonem S5x, tak z sentymentu bo miałem, ale ceny były zaporowe. 1700zł za kupkę żużla bo już nawet nie złomu. Wszystko do renowacji i duże braki. Myślałem też o Charcie, podobnie ceny nieadekwatne i do tego dostępność mizerna. Skończyło się na Chińczyku, Benzer Aston 50. Kupiłem z ogłoszenia od pierwszego właściciela 13 miesięczny pojazd z przebiegiem 3500km za połowę ceny jaką on dał w salonie. Do dnia dzisiejszego zainwestowałem nieco ponad 300pln, większość tej kwoty na samym początku robiąc przegląd (stożkowe łożyska główki ramy, przewód hamulcowy w oplocie, uszczelnienie lag, linka gazu). I w sumie dobrze się stało bo mimo całej sympatii do Simaków, Rometów i Jawek to z nimi zawsze było więcej dłubania niż jazdy. A ten Chińczyk nie chce się poddać. Jak moja Babcia Reverka czekała na części jeździłem nim do fabryki. Przez miasto bo na Wisłostradę motorowerom wstęp wzbroniony. Spalanie w okolicach 3L na 100 a jazda po czerwonym polu od świateł do świateł. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ares Opublikowano 26 Października 2022 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2022 Godzinę temu, zielony_342 napisał: Jak myslisz czy ta cena jest adekwatna? Nie no to już jest w ogóle jakaś masakra. Oczywiście zabytki zawsze były i będą w cenie no ale wszystko w granicach zdrowego rozsądku. Można równie dobrze wycenić na kilkanaście tysięcy stary zardzewiały rower ze złomu bo ma np.50 lat i to jest zabytek. Moim zdaniem to wszystko jest naciągactwem i snobizmem. Jeszcze lat temu 20-25 można było kupić WSKę za flaszkę a Etz kę za litr i to z papierami a teraz? Nowe sprzęty drogie , stare graty jeszcz droższe. 18 minut temu, Granacik napisał: A ten Chińczyk nie chce się poddać. Błażeju , współczesne Chińczyki nie są wcale złe: moja 125 tka ma najechane prawie 17 tyś i na razie wszystko gra. Oby jak najdłużej. Przy obecnych cenach paliw rozważam dojazd do pracy motocyklem zamiast autem ( 25km w jedną stronę) myslę ,że połowę roku uda się przejeździć a to juz duża oszczędność nie tylko paliwa ale auta , opon itp. Strój motocyklowy mam więc jak nie będzie lało lub mroziło to można jeździć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qba Opublikowano 26 Października 2022 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Października 2022 Z polskim PRL jest tak że cena jest nie adekwatna do jakości pojazdów oraz ich właściwości jezdnych, dotyczy to i aut i motocykli. Ceny wywindowane są do nieba tylko i wyłącznie przez sentyment jakim darzą te sprzęty kupujący. Już teraz widać powolny spadek cen które zatrzymały się na suficie kilka lat temu. Restauracja takich motocykli to tylko dla zabawy i przyjemności posiadacza, bo z ekonomicznego punktu widzenia będą to pieniądze nie do odzyskania. Oczywiście nawet zdając sobie sprawę z powyższych wad ja nadal bardzo lubię te motocykle, sentyment wygrywa nad logiką 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Granacik Opublikowano 26 Października 2022 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2022 37 minut temu, Ares napisał: Błażeju , współczesne Chińczyki nie są wcale złe: moja 125 tka ma najechane prawie 17 tyś i na razie wszystko gra. Oby jak najdłużej. I ja teraz każdemu kto mnie pyta co na pierwsze moto do nauki mówię: kup dowolnego Chińczyka, byle by było wyprodukowane po 2015. Romety, Junaki... Części tanie, dostępne a konstrukcje proste. Z jedną uwagą: wszystko tylko nie czopery, kustomy. Żeby złych nawyków nie wyrabiać. Nie ma co przepłacać a lepiej zainwestować w porządny ubiór. 49 minut temu, Ares napisał: Przy obecnych cenach paliw rozważam dojazd do pracy motocyklem zamiast autem ( 25km w jedną stronę) myslę ,że połowę roku uda się przejeździć a to juz duża oszczędność nie tylko paliwa ale auta , opon itp. Paradoksalnie do fabryki szybciej dojeżdżam komuną z przesiadką niż motocyklem. Licząc czas od przekręcania klucza w drzwiach chaty do odbicia karty. Jeżdżę motocyklem jak muszę. Choć akurat najfajniej jeździło się w lockdow'nie, puste ulice, spokój na drodze bo większość idiotów siedziała po domach. W 2020 nabiłem najwięcej na liczniki. Do miasta to lepsza jest ćwiartka, seta to trochę na styk. Motorower, powiem szczerze, dla odważnych jest. Czteryseta w singlu to mój "złoty środek". Do miasta buduję (wielce powiedziane, na razie w głowie) coś a'la scrambler o tej pojemności. Jest rower, jest silnik jeszcze tylko to pożenić. Będzie lekko, będzie mocno, będzie szybko. 19 minut temu, qpa napisał: Oczywiście nawet zdając sobie sprawę z powyższych wad ja nadal bardzo lubię te motocykle, sentyment wygrywa nad logiką Komara 3 mam kompletnego, Rometa typ 760 do poskładania, WFM do restauracji. Charta bym przytulił. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ares Opublikowano 26 Października 2022 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2022 17 minut temu, Granacik napisał: Paradoksalnie do fabryki szybciej dojeżdżam komuną z przesiadką niż motocyklem. Ja niestety nie mam możliwości dojazdu autobusem bo linię zamknięto 3 lata temu więc z mojej niewielkiej miejscowości do miejsca pracy mam do wyboru moto lub auto. W mojej sytuacji szybciej nie ma znaczenia : liczy sie tylko taniej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Granacik Opublikowano 26 Października 2022 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2022 51 minut temu, Ares napisał: W mojej sytuacji szybciej nie ma znaczenia : liczy sie tylko taniej To może skuter? Do skuterów są zimowe opony. Poważnie. https://www.heidenautires.com/tires/motorcycle/snow/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 27 Października 2022 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2022 ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ares Opublikowano 27 Października 2022 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2022 12 godzin temu, Granacik napisał: To może skuter? Mam uczulenie na skutery Koła małe , nie trzymasz się nogami: to nie motór. Jeśli już to wolę zwykłą 50 tkę niż skuter. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RobertK Opublikowano 27 Października 2022 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2022 2 godziny temu, mr.jaro napisał: W nadchodzaca sobote odbedzie sie posezonowe mycie generalne - tego juz nie lubie, ale robie z koniecznosci (tak rzadko, jak tylko sie da ?). Ot, typowa rutyna, wiec nie bardzo jest o czym pisac. Z tym myciem to jest trochę roboty niestety. Jak byłem młody i jeździłem motocyklami enduro to mi nie przeszkadzało ? Z racji tego że latek przybyło i obecnie inną kategorią motocykla się poruszam lubię jak jest czysty. Podzielcie się jeśli macie jakieś sposoby na dokładne i szybkie mycie motocykla. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi