Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • 6 miesięcy temu...
Opublikowano

Dzisiaj u nas bylo 15 stopni i prawie bezwietrzna , sloneczna pogoda !  Uwinalem sie szybko z praca , spakowalem kilka modeli i pognalem na lotnisko. 

Bylo tam juz 4 kolegow i wszyscy trzymali ladny odstep ?    Po zniesieniu i zmontowaniu modeli , naladowalem pakiety i w POWIETRZE ! 

Mialem premierowy lot modelu zakupionego od kolegi z forum . Jest to TAKI ( https://www.topmodelcz.cz/index.php?action=zbozi_detail&desktop=eshop&id=15583 ) model , ktory z silnikiem MEGA mknie PIONOWO w gore. Latanie nim to czysta przyjemnosc , ale przyszedl czas na HAWKA !   Niestety nie mam w nim jeszcze ustawionych zadnych "hamulcow" do ladowania , ale na szczescie na jesien  wycielismy drzewa na jednej z linii podejscia i teraz mozna zaczynac ladowanie we wsi obok ? . Zauwazylem niestety , ze moje pakiety sa do DUPY ( jeden kupilem z modelem , a drugi jakis stary z wlasnych zasobow )  i model lata na polowie mocy. Strach go bylo wyrzucac , wiec po 3 lotach odpuscilem . Pozniej bylo  latanie na zmiane Flipem i Kunaiem. 5 godzin na lotnisku ! 

IMG_2820.JPG

IMG_2822.JPG

Opublikowano

Niestety na naszym lotnisku modelarskim zakazali lotow, kara do A$13,000. 

A szkoda bo wlasnie zaczolem pracowac w domu i rano moza bylo zawsze wyczerpac 3-4 baterie. 

Opublikowano

W Szwecji na razie mozna WSZYSTKO ?  Dzisiaj bilem sie z myslami CO wybrac ( latanie , czy rower ) i wybralem rower.

87 km w BARDZO mocnym tempie. Ledwo nogi ciagne za soba ......

Opublikowano (edytowane)
13 godzin temu, jarek996 napisał:

W Szwecji na razie mozna WSZYSTKO ?  Dzisiaj bilem sie z myslami CO wybrac ( latanie , czy rower ) i wybralem rower.

87 km w BARDZO mocnym tempie. Ledwo nogi ciagne za soba ......

Nogi , nogami a cztery litery ....??

Ja kręcę na trenażerze codziennie.

 

A co do tego czy to dobrze , czy źle ? Czas pokaże.....

Edytowane przez Bacacyl
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Może jednak do Szwecji?

Jaki bezsens, że nie można w singlu jeździć na rowerze/biegać/spacerować. Czyste dupochroństwo bez refleksji.

Ja mam 300-400m od domu pole obsiane oziminą gdzie sobie latałem i w promieniu 150-200m żywego ducha, ale nie pójdę bo suki krążą i szukają łatwego zarobku.. A za oknem warunki do latania takie, że można się pochlastać..

Opublikowano

Piotrek, jak kolega Jarek Ciebie zaprosi to leć/płyń śmiało. Rdzenni Szwedzi chyba nie byliby już tak gościnni. Gdy w lipcu ubiegłego roku płynąłem do Szwecji to wcześniej napisałem do modelarzy z okolic Kalmar czy mógłbym gościnni polatać z nimi któregoś dnia. Do dziś nie otrzymałem odpowiedzi. Ale odpowiedź z lotniska pasażerskiego ze wskazówkami jak mam postąpić gdy będę chciał latać w okolicy przyszła następnego dnia po moim wysłaniu.  

Opublikowano
18 godzin temu, Irek M napisał:

Piotrek, jak kolega Jarek Ciebie zaprosi to leć/płyń śmiało. Rdzenni Szwedzi chyba nie byliby już tak gościnni. Gdy w lipcu ubiegłego roku płynąłem do Szwecji to wcześniej napisałem do modelarzy z okolic Kalmar czy mógłbym gościnni polatać z nimi któregoś dnia. Do dziś nie otrzymałem odpowiedzi. Ale odpowiedź z lotniska pasażerskiego ze wskazówkami jak mam postąpić gdy będę chciał latać w okolicy przyszła następnego dnia po moim wysłaniu.  

Moze Twoja wiadomosc wyladowala w spamie. Szwedzi sa bardzo goscinni i bardzo solidni , wiec cos tutaj NIE zagralo. 

 

Ja w kazdym razie polatalem dzisiaj 6 godzin ( no OK , 6 godz. to bylem na lotnisku ) . Mialem 3 modele ( zdjecie ) i polatalem wszystkimi , ale tylko ok 10% lotow tym malym elektrykiem , 30 % tym bialym , a reszta HAWKIEM ( blekitny ). Wialo od 2 do 5 m/s , wiec warunki b.dobre.  Ubralem sie troszke za "letnio" ( tylko jakas bawelniana bluza ,  spodnie 3/4 i sandaly  ) i musze przyznac , ze bylo caly czas na granicy ZIMNA . Powodowal to  wietrzyk , ktory jest bardzo chlodny ( mimo ze klubowy termometr pokazywal 13 stopni i swiecilo pelne sloneczko ). Latanie wspaniale , ale najlepsze bylo jak pognalismy z kolega na 300 m wysokosci ( on ma "gadajacy" sprzet , wiec wiedzielismy na ilu m jestesmy ) i dolaczylismy naszymi ceglami ( ja Hawkiem , on Cheetahem ) do stada jakichs sokolow czy innych ptakow "kominowych" . Latalismy z nimi 27 min , czyli noszebnie bylo bardzo dobre , bo nie sa to modele stworzone do termiki . 

Jutro rano bedzie najpierw 120 km rowerkiem , a pozniej latanko. Ma byc podobna temperatura i wiatr jak dzisiaj .

 

Na zdjeciu nieba przy powiekszniu widac stado naszych "przewodnikow" .

IMG_2898.JPG

IMG_2899.JPG

Opublikowano
2 godziny temu, jarek996 napisał:

Ja w kazdym razie polatalem dzisiaj 6 godzin ( no OK , 6 godz. to bylem na lotnisku )..

..Jutro rano bedzie najpierw 120 km rowerkiem , a pozniej latanko..

kolega to lubi się pastwić nad innym? i żeby nie było, ja na tych kutasów nie głosowałem

;)

Opublikowano
28 minut temu, zipp napisał:

kolega to lubi się pastwić nad innym? i żeby nie było, ja na tych kutasów nie głosowałem

;)

Pssssst , bo tu WIELU zwolennikow ?

 

Ty nie mozesz pojsc polatac , ale Psujacy I Szczujacy moga sie "spotkac" i jeszcze naczelny kulson powie Nie mamy w tym przypadku do czynienia ze zgromadzeniem w trybie ustawy.

 

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,173952,25860923,10-rocznica-katastrofy-smolenskiej-grupa-politykow-sklada.html#s=BoxOpImg4

 

Dla "nich" to  fake-news , bo GW = Adam Michnik = DNO ? 

 

Te wszystkie osmiorniczki i zagarki Nowaka przy tym , co TA banda bezkarnie wyprawia , to nawet nie bylo nawet przedszkole , to byl ZLOBEK 

 


Wstawilbym to chetnie  w temacie KORONAWIRUS , ale olalem ten temat , bo tam jeden z naszych forumowych kolegow posiadl prawa do "prawdy" ostatecznej i ma na nia monopol , wiec nie bede mu przeszkadzal. Gdyby mu naczelny kordupel kraju kazal roznosic koperty , to chyba by poszedl ( moze i nawet bez maski i rekawiczek ) , tak jest "NIMI" zafascynowany i tak"IM" oddany  ....

 

 

Jak tak dalej pojdzie , to wy bedziecie budowac , wysylac do mnie , a ja bede latal?

Opublikowano
20 minut temu, jarek996 napisał:

Jak tak dalej pojdzie , to wy bedziecie budowac , wysylac do mnie , a ja bede latal

i jeździł na rowerze. Mam gravela węglowego(założyłem do niego szosowe gumy) kupionego późną jesienią i przejechałem na nim ze 150km jedynie i stoi i mnie do szału doprowadza..

Opublikowano
5 minut temu, zipp napisał:

i jeździł na rowerze. Mam gravela węglowego(założyłem do niego szosowe gumy) kupionego późną jesienią i przejechałem na nim ze 150km jedynie i stoi i mnie do szału doprowadza..

117 to ja przejechalem TYLKO w czwartek , a jutro bedzie ponad 120 ?

Opublikowano

jasna sprawa, robisz dłuższe dystanse ale na szosie, ja na szosie jako tako jeszcze na nim(nowym gravelu) nie jeździłem - jeżdże głównie po szutrach/ścieżkach leśnych i robię średnio 70-80km na wycieczkę(rower mtb)

Gdy w końcu będę miał okazję jazdy po asfalcie na gravelu adaptowanym na szosę myslę, że też zwiększę dystanse :)

Opublikowano

No to ladny dystans jak na  teren !  Ja na MTB zazwyczaj 55-70 , no chyba ze na moich wyjazdach , to wtedy walimy czasem po 170 km  i  4000m przewyzszenia ( teren  ) dziennie  !

Po takim dniu wypicie 5-7 piw wieczorem , to jak wypicie szklanki wody w normalny dzien ? . No i mozna smialo zamawiac na kolacje podwojne porcje . Raz w Rumunii walnelismy chyba 205 km ( w tym moze z 60 asfalt ) i 4500 m w pionie !   To byl dzien - masakra . Pamietam , ze wtedy zjadlem dwa duze kotlety , podwojne frytki kilka salatek , a na deser 3 paczki "papanasi" . Do tego kilka piw i pol butelki wina + woda , a nie jestem jakis wielki ( 181 i 76 kG ) ? . Najgorsze jest to , ze jak jestem super zjebany , to mam problem z zasnieciem. Kolesie chrapali juz po 5 min , a ja meczylem sie chyba do 2 w nocy ?

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.