a74BACK Opublikowano 30 Marca Opublikowano 30 Marca Szutry "premium" 😁 Ja wczoraj przez ponad 25km miałem szutry nie "premium" i tak mnie wytrząsało, że szkoda gadać 😁 No i w końcu wjechałem na asfalt który był jeszcze gorszy niż te szutry 😂
Viper Opublikowano 30 Marca Opublikowano 30 Marca A ja ostatnio tylko czytam relacje Szanownych, ale na wingu znowu polatałem 1
jarek996 Opublikowano 18 Kwietnia Opublikowano 18 Kwietnia Oj, ostatni wpis z 30 marca! Wiele km od tego czasu, rozpoczete (na powaznie) treningi na szosie, a wczoraj poplynalem sobie na Bornholm i walnalem wyspe dookola! Z Ystad katamaran plynie godzinke i 50 minut. 132 km, ze zdobyciem najwyzszej gory (162 m.n.p.m) 😉 1
a74BACK Opublikowano 18 Kwietnia Opublikowano 18 Kwietnia Byłem i też kiedyś objechałem wyspę. Wyspa idealna na rower👍 1
jarek996 Opublikowano 19 Kwietnia Opublikowano 19 Kwietnia 19 godzin temu, witold_pi napisał: zrzuciłeś kogoś z zamku w przepaść? Przejezdzalem przy parkingu, wiec dobre kilkaset metrow od ruin. Juz kiedys tam bylem, wiec nie skrecalem zeby byc blizej.
jarek996 Opublikowano 5 Maja Opublikowano 5 Maja Dzisiaj o 23.30 lece z Malmö do Tirany. Tydzien gravelowania, polaczony z ogladaniem GHirodItalia na zywo (w tym roku Giro zaczyna sie w Albanii). Jade z jakims Szwedziem (nie znam), bo Tomek niestety zrezygnowal, jak WIZZAIR rozciagnal nam wycieczke (o 3 dni). Jak kupowalismy bilety w styczniu, to mielismy wylatywac w czwrtek, ale zmienili na poniedzialek. Tyle nie mogl niestety przedluzyc (praca). Tak wygladaja nasze dni: WTOREK: https://mapy.com/s/jamalutece SRODA: https://mapy.com/s/dujapuzomo CZWARTEK: https://mapy.com/s/dujapuzomo PIATEK: https://mapy.com/s/fecupajuvo SOBOTA: https://mapy.com/s/mozocebela NIEDZIELA: https://mapy.com/s/gagavadore PONIEDZIALEK: https://mapy.com/s/mefehuzome W srode wieczorem w Tiranie idziemy zobaczyc prezentacje teamow, w piatek rano w Durres zobaczymy start do pierwszego etapu, a w niedziele spotkamy kolarzy w okolicach Vlora.
TomTech Opublikowano 5 Maja Opublikowano 5 Maja A tu brat zamierza pokonać 2000km w celu charytatywnym tu można zobaczyć.https://www.facebook.com/profile.php?id=61571725985932 2
jarek996 Opublikowano 13 Maja Opublikowano 13 Maja Poniewaz byl to jeden z moich CIEZSZYCH wyjazdow, nie bylo dlatego relacji na zywo. Postraram sie zebrac i opisac to w najblizszych dniach.
jarek996 Opublikowano 23 Maja Opublikowano 23 Maja Moj nowy rower (szosowy). Po 16 latach, przyszedl czas na nowa szosowke. Myslalem, ze nie bedzie wielkiej roznicy, ale po kilku jazdach stwierdzilem, ze powinienem zrobic to (wymienic), tak z 6-7 lat temu! Rama CINELLI PRESSURE (dlugo szukalem wlasnie w tym malowaniu) kola MICHE KLEOS RD 50 grupa CAMPAGNOLO SUPER RECORD WRL siodelko SELLE ITALIA SLR BOST opony PIRELLI P-ZERO Race pedaly GARMIN (z dwustronnym pomiarem mocy) P.S. Albania niebawem 😉 2
Paweł Prauss Opublikowano 24 Maja Opublikowano 24 Maja W dniu 23.05.2025 o 15:14, jarek996 napisał: Moj nowy rower (szosowy). Po 16 latach, przyszedl czas na nowa szosowke. Myslalem, ze nie bedzie wielkiej roznicy, ale po kilku jazdach stwierdzilem, ze powinienem zrobic to (wymienic), tak z 6-7 lat temu! Rama CINELLI PRESSURE (dlugo szukalem wlasnie w tym malowaniu) kola MICHE KLEOS RD 50 grupa CAMPAGNOLO SUPER RECORD WRL siodelko SELLE ITALIA SLR BOST opony PIRELLI P-ZERO Race pedaly GARMIN (z dwustronnym pomiarem mocy) P.S. Albania niebawem 😉 Kosmiczna technologia po prostu, piękny!!!
jarek996 Opublikowano Czwartek o 19:44 Opublikowano Czwartek o 19:44 Oczywiscie jezdze jak szalony, tylko jakos nie znajduje czasu sie pochwalic. W pon. wrocilem z corocznej wyprawy Swinoujscie-Lagow Lubuski. Wyszlo 280 km (jechalem w piatek). Wpadlem akurat w okienko pogodowe! W piatek 24, sobote 27, a niedziel 32 stopnie! W pon. tez przyjemnie, bo 23. Zdjecia z piatku: 4
jarek996 Opublikowano wczoraj o 12:22 Opublikowano wczoraj o 12:22 W Sobote odpoczalem (wypilem chyba z 8 piw przez caly dzien 😅), a w niedziele po sniadaniu (o 9.00) ruszylem na rundke dookola jeziora i dalej prawie pod Miedzyrzecz i MRU (Miedzyrzecki Rejon Umocniony). Dookola jeziora DZIESIATKI kilometrow kocich lbow ! Wyszlo 76 km, na jazde rowerem po bunkrach sie nie zalapalem (od 13.00). 1
Grzesiek Opublikowano wczoraj o 13:50 Opublikowano wczoraj o 13:50 Jarek podziwiam,po 8 bronkach to bym dopiero na objad sie zebrał.Masz chłopie zdrowie.
a74BACK Opublikowano wczoraj o 17:39 Opublikowano wczoraj o 17:39 To ja dzisiaj 110km. Wycieczka przez Chełmże do Torunia i potem jeszcze kawałek do domu: Planowanie jazdy z bocznym wiatrem wzięło w łeb i ostatnie 25km jechałem pod wiatr ok 6-8m/s. Miał wiać zachód, a wykręcił sie na czystą północ, co w sumie jest w tym rejonie rzadkością. 1
jarek996 Opublikowano 56 minut temu Opublikowano 56 minut temu W dniu 20.06.2025 o 15:50, Grzesiek napisał: Jarek podziwiam,po 8 bronkach to bym dopiero na objad sie zebrał.Masz chłopie zdrowie. Szczerze, to nie mialerm ochoty, ale zamowilem sniadanie na 8.30 i w sumie to dlatego wstalem. Pierwsze kilometry byly dosyc "ciezkie" 😅 Pozniej bylo duzo picia po drodze (ale NIE piwa, bo to planowalem dopiero PO). No wiec po jezdzie walnalem od razu dwa, a pozniej pojechalem spedzic dzien z rodzicami (byli juz, na swoim "stalym" miejscu). Rodzice pojechali do ZG okolo 20, wiec poszedlem na kolejne browce, a wieczorem na kolacje do znajomych. Tam NIESTETY winko do kolacji i kolejne browce. Na szczescie moglem sobie pospac! Pospalem do 9.00 (jestem krotkosenny) , chwile porozmawialem z gospodarzami, spakowalem sie i pojechalem do Rzepina na pociag. bylo 46 km. W Rzepinie okazalo sie, ze pociag do Szczecina odjechal 15 min. wczesniej, a nastepny byl za dwuie godz, wiec zamiast czekac, zjadlem loda. gofra i ruszyklem dalej do Kostrzyna nad Odra (36 km). Niestety caly czas pod dosc silny wiatr, ale nawet przez moment nie obawialem sie, ze nie zdaze. Przesiadka w Szczecinie (20 min) i ostatni kawalek pociagiem do Swinoujscia. Tam obiadek (schabowy 250G) na wyspie (promem), pozniej z powrotem i wjazd na prom do Ystad okolo godz 21.30. Odpynalem o 22.30.
Rekomendowane odpowiedzi